Szukaj

Śmierć Roberta Edwardsa - pioniera IVF

Podziel się
Komentarze0

Robert Edwards, naukowiec znany przede wszystkim ze swoich pionierskich prac nad technikami wspomagania rozrodu, zmarł w środę mając 87 lat. Brytyjczyk zdobył nagrodę Nobla w 2010 roku za swoje prace nad in vitro, które rozpoczął w 1955 roku. Dzięki niemu już w 1978 roku urodziło się "pierwsze dziecko z probówki" - Louise Brown. Od tego czasu liczba dzieci z in vitro wzrosła do pięciu milionów.



Edwards, znany jako Bob, przez długie lata współpracował ze swoim już nieżyjącym kolegą Patrickiem Steptoem.

Bob sam miał pięć córek. Kiedy go pytano o to, co go motywowało do badań, odpowiadał, że zawsze chciał pomagać bezdzietnym rodzinom.

Edwards i Steptoe walczyli, aby zebrać fundusze na swoje badania, i musieli w dużej mierze polegać na prywatnych darowiznach. Na początku ich metody nie były w pełni satysfakcjonujące, jednak już w 1977 roku zaczęli wypróbowywać nową procedurę opartą na terapii hormonalnej, a 25 lipca następnego roku przyszło na świat pierwsze dziecko ze sztucznego zapłodnienia.

IVF jest procesem, w którym do zapłodnienia dochodzi poza ciałem kobiety, w probówce, skąd wziął się termin "in vitro" - "w szkle".

Obecnie eksperci twierdzą, że aż do 2% dzieci w świecie zachodnim rodzi się dzięki technice IVF. Według European Society of Human Reproduction and Embryology (ESHRE), jedna na sześć par ma problemy z zajściem w ciążę.


W 1980 roku Brytyjczyk założył pierwszą klinikę specjalizującą się w IVF, do której przyjmował na szkolenia chętnych ginekologów. Jednak jego prace wciąż budzą wiele kontrowersji.

Kościół rzymskokatolicki zdecydowanie sprzeciwia się IVF określając technikę "afrontem dla godności ludzkiej", który niszczy życie bardziej niż tworzy - naukowcy odrzucają lub przechowują niewykorzystane zapłodnione embriony.

– Watykan próbował powstrzymać prace, jednak poświęcenie i opór Edwarda, na szczęście, nie powstrzymały go przed próbami, był wojownikiem i się nie poddał – mówi dr Mark Sauer, przewodniczący Reproductive Endocrinology and Infertility na Columbia University Medical Center w Nowym Jorku. - Wielu ludzi mówi, że jesteśmy pionierami, ale tak naprawdę to ten człowiek nim był.

Natomiast dr Zev Rosenwaks, dyrektor Ronald O. Perelman and Claudia Cohen Center for Reproductive Medicine w Nowym Jorku, dodaje: – Edwards był wręcz czczony w swojej dziedzinie.

Martin Johnson, profesor nauk reprodukcyjnych w Cambridge, powiedział, że Edwards również pisał o etyce wspomaganego rozrodu, a w 2000 założył czasopismo o biomedycynie Reproductive Online, aby sprawić, że publikacje badań będą wcześniej dostępne dla wszystkich, a także aby stopniowo zmniejszać kontrowersje.

- Fakt, że nie dostał Nobla wcześniej, jest niebywały - mówi dr Rosenwaks. - Wielu z nas pisało listy z nominacją dla niego przez wiele lat, zanim przyznano mu tę nagrodę.

Komentarze do: Śmierć Roberta Edwardsa - pioniera IVF

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz