Szukaj

Czerniak złośliwy: coraz więcej przypadków

Podziel się
Komentarze0

Według ostatniego badania amerykańskiego, zachorowalność na nowotwory skóry miała spektakularnie wręcz wzrosnąć w ciągu ostatnich czterdziestu lat pośród ludzi poniżej czterdziestu lat. Jest to bardzo niepokojące odkrycie, które naukowcy amerykańscy przedstawili w przeglądzie specjalistycznym Mayo Clinic Proceedings. Tym bardziej, że zachorowalność na niektóre typy nowotworów spada.



Niestety, jeżeli chodzi o nowotwory skóry, to zachorowalność na nie znacznie wzrosła pośród młodych dorosłych.

Aby dotrzeć do takich wniosków, dermatolog amerykański Jerry Brewer, oraz jego klinicy z Mayo Clinic, przyjrzęli się tysiącom danych medycznych na temat różnych pacjentów, które zostały zgromadzone w ramach projektu nazwanego Rochester Epidemiology Project. 

Jest to baza danych, która zawiera w sobie wszelkie możliwe dane medyczne na temat pacjentów mieszkających w hrabstwie Olmested, w stanie Minnesota, w Stanach Zjednoczonych. W oparciu więc o tę gigantyczne archiwa, badacze byli w stanie ocenić liczbę przypadków nowotworów skóry u osób w wieku od 18 lat do 40 lat, w latach 1970 – 2009. 

W ten sposób, naukowcy amerykańscy stwierdzili, że w ostatecznym rozrachunku zachorowalność na czerniaka złośliwego znacząco się podniosła w tym okresie. A statystycznie przekłada się to na ośmiokrotny wzrost dla kobiet, a także czterokrotny dla mężczyzn.

Spodziewaliśmy się, że stwierdzimy wzrost zachorowalności, mówi dermatolog Jerry Brewer, główny autor tego badania. Byliśmy tego świadomi, ponieważ inne badania już to sugerowały. Ale, w naszych badaniach znaleźlimy jeszcze większy wzrost niż to dawały do zrozumienia dawniejsze prace, a w szczególności dla młodych kobiet, między dwudziestym a trzydziestym rokiem życia, kontynuuje specjalista.


Jednakże, jak jeszcze obliczono: na całą długość życia, ryzyko zachorowania na czerniaka złośliwego w dalszym ciągu pozostaje większe dla mężczyzn.


Pocieszająca nowina?

Albowiem, nawet jeśli sama zachorowalność na tego typu raka wzrosła, to jednakże śmiertelność z nim związana na szczęście spada, przede wszystkim dzięki lepszemu nadzorowi, a także dzięki wcześniejszemu wykrywaniu, a co za tym idzie – wcześniejszemu leczeniu.

Ludzie teraz są bardziej świadomi swojej skóry i jej zdrowia, a także wiedzą, że trzeba iść do lekarza, kiedy zaobserwują u siebie jakieś zmiany. W konsekwencji, wiele przypadków możemy leczyć wcześniej, wystarczająco wcześnie, żeby rak nie zdążył przeniknąć zbyt głęboko, w głębsze warstwy skóry, stwierdza doktor Jerry Berwer.

A głównym winnym jest...

Oczywiście, solarium. Albowiem, jeżeli chodzi o przyczynę przyczyn tego wzrostu zachorowalności na czerniaka złośliwego, można ją określić wszelkimi możliwymi przymiotnikami, tylko nie słowem "tajemnicza".

Naukowcy z Mayo Clinic bowiem oceniają jednogłośnie, że gabinety sztucznej opalenizny, cieszące się w naszych czasach wielką popularnością, a także długa ekspozycja na słońce, poczynając do dzieciństwa, są głównymi winnymi.

Ostanie badanie udowodniło, że osoby, które często korzystają z solarium, są o 74% bardziej zagrożone zachorowaniem na czerniaka złośliwego, piszą naukowcy w Mayo Clinic Proceedings.

Co więcej, władze zdrowotne w wielu krajach (w Stanach Zjednoczonych, w Kanadzie, we Francji, na przykład) nie przestają regularnie przypominać, że istnieje realne ryzyko związane z tak zwanymi łóżkami do opalania, które są uważane za kancerogenne przez Światową Organizację Zdrowia.

Komentarze do: Czerniak złośliwy: coraz więcej przypadków

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz