Szukaj

Dlaczego trzeba nitkować zęby?

Podziel się
Komentarze0

Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda nie wystarczą, by prawidłowo umyć zęby. Dentyści przekonują – warto przyzwyczaić się do codziennego czyszczenia przestrzeni międzyzębowych, czyli regularnego nitkowania. Bo, żeby zdrowe zęby mieć, trzeba nitkę mieć… i jej używać!


Czyszczenie przestrzeni międzyzębowych nicią dentystyczną to absolutna konieczność. Nie zastąpi go ani płukanie jamy ustnej, ani stosowanie systemów pulsacyjnych, które strumieniem wody pod ciśnieniem wypłukują resztki jedzenia spomiędzy zębów. W trudno dostępnych dla szczoteczki przestrzeniach międzyzębowych gromadzą się resztki jedzenia oraz płytka nazębna. To idealna pożywką dla bakterii, odpowiedzialnych nie tylko za rozwój próchnicy, ale także groźnych dla całego organizmu chorób przyzębia.

Po pierwsze technika

Jak stosować nić dentystyczną? To proste, wystarczy oderwać około 30 cm nici, owinąć wokół środkowych palców większość, a pomiędzy nimi pozostawić ok. 3-5 cm. Potem należy nitkę napiąć i przesuwać łagodnie w górę i dół między zębami. Szczególnie delikatnie trzeba nitkować zęby w okolicy dziąseł i zawsze używać czystego kawałka nici przy czyszczeniu kolejnego zęba.

Co ważne, nitka powinna swobodnie przesuwać się między zębami. Jedynie w punktach stycznych będzie jej trudniej, wtedy usłyszysz charakterystyczne kliknięcie podczas wprowadzania nici między zęby.

Nić detektywistyczna

Nić dentystyczna przy okazji tego, że czyści przestrzenie międzyzębowe, doskonale wyłapuje występujące tam anomalie, które mogą być groźne dla zdrowia. Jeżeli nitka zahacza się i rwie, to znaczy, że… trzeba iść do dentysty. - Przyczyną kłopotów z nitkowaniem mogą być na przykład nawisające wypełnienia, czyli popularne plomby, które blokują nitkę pracującą w przestrzeniach międzyzębowych – mówi Iwona Gnach-Olejniczak z UNIDENT UNION Dental Spa z Wrocławia.

Plomby, które:
  • wykraczają poza anatomiczny kształt zdrowego zęba,
  • mają ostre kształty
  • są na tyle stare, że zaczynają się kruszyć, są groźne nie tylko dla nici dentystycznej, ale i naszego zdrowia.
- Pod nawisającymi wypełnieniami, na ukruszonych i porowatych plombach gromadzi się bowiem płytka nazębna, a razem z nią skupisko bakterii, niebezpiecznych dla zębów i dziąseł – tłumaczy stomatolog.


Nić może się też zahaczać o złogi kamienia, czyli zmineralizowaną płytkę nazębną. Bezwzględnie trzeba go usunąć – kamień ze względu na swoją porowatość jest kolejnym wymarzonym siedliskiem chorobotwórczych bakterii. Usunięcie polega na profesjonalnym skalingu i piaskowaniu zębów, zakończonym obowiązkowo polerowaniem, które zabezpiecza szkliwo zęba przed ponownym odkładaniem się kamienia. Perfekcyjnie gładkie zęby są bardziej odporne na osadzanie się płytki nazębnej.

Jest też inna możliwość - nić dentystyczna podczas czyszczenia zahacza o nieszczelną koronę lub most ceramiczny. Wtedy także należy interweniować, czyli wymienić uzupełnienie protetyczne na takie, które będzie szczelnie zabezpieczać ząb przed gromadzeniem się pod koroną płytki nazębnej i resztek jedzenia.


Realne zagrożenie

Bagatelizowanie kłopotów pojawiających się w trakcie nitkowania może nas doprowadzić nie tylko do niszczącej zęby próchnicy, lecz także do groźnych dla całego organizmu schorzeń przyzębia. - Szybka reakcja jest wskazana zwłaszcza w przypadku krwawienia dziąseł, które należy traktować jak pierwszy sygnał stanu zapalnego – ostrzega Iwona Gnach-Olejniczak i dodaje, że jeżeli je zignorujemy, zapalenie może rozszerzyć się na przyzębie. Czarny scenariusz będzie taki, że wywołujące stan zapalny bakterie beztlenowe, nie poprzestaną na jamie ustnej i, przedostając się do krwioobiegu, zaatakują inne narządy, takie jak nerki, serce czy mózg.

Jeżeli nie będziemy nitkować zębów, grozi nam także wspomniana już próchnica. Przy czym ta zlokalizowana w przestrzeniach międzyzębowych oraz pod linią dziąseł będzie po pierwsze dłużej anonimowa, a przez to bardziej niebezpieczna. Po drugie w okolicy linii dziąseł znajdzie idealne warunki rozwoju ze względu na naturalnie gromadzącą się tam płytkę nazębną. I jeszcze jedno ostrzeżenie – próchnica atakująca ząb pod linią dziąseł może wywołać nawet próchnicę korzeniową, a wtedy karą za unikanie nitkowania będzie leczenie kanałowe zęba.

****
Iwona Gnach-Olejniczak, lekarz stomatolog z 22-letnim doświadczeniem, od kilkunastu lat praktykująca implantologię i ortodoncję. Jako jedna z pierwszych lekarzy w Polsce zdobyła AKREDYTACJĘ IMPLANTOLOGICZNĄ EUROPEJSKIEGO STOWARZYSZENIA IMPLANTOLOGII STOMATOLOGICZNEJ oraz MINISTERSTWA ZDROWIA I OPIEKI SPOŁECZNEJ, uznawane za najwyższe wyróżnienie wśród implantologów oraz potwierdzenie kompetencji w zakresie implantologii oraz implantoprotetyki. Członkini Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Implantologii Stomatologicznej i Polskiego Towarzystwa Ortodontycznego oraz  International Association of Orthodontics i European Association for Osseointegration. Założycielka wrocławskiej kliniki UNIDENT UNION Dental Spa, w której stosuje zaawansowane technologie medyczne. Zwolenniczka interdyscyplinarnego podejścia do leczenia, oferująca unikatowe, autorskie formy terapii, łączące stomatologię zachowawczą z implantologią, ortodoncją, stomatologią estetyczną i medycyną estetyczną. Pionierka  Dental Face Lifting w Polsce. Stomatolog gwiazd (m.in. Olivier Janiak, Karolina Malinowska, Tomasz Jacyków, Kuba Wesołowski). Zdobywczyni tytułu najlepszej kliniki stomatologicznej w Polsce w ogólnopolskim konkursie TOP Design 2010.

Komentarze do: Dlaczego trzeba nitkować zęby?

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz