Szukaj

Probiotyki nie zwalczają kolki u dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym

Podziel się
Komentarze2

Probiotyki nie pomagają w zwalczeniu kolki u niektórych niemowląt- stwierdzają badania, przeprowadzone przez naukowców z Australii i Kanady, opublikowane na bmj.com. Są to pierwsze tego typu badania, które odradzają przyjmowanie kultur bakterii w przypadku wystąpienia dolegliwości.

Uciążliwa kolka

Kolka niemowlęca objawia się nadmiernym płaczem i rozdrażnieniem z przyczyn nieznanych i dotyczy niemal 20% noworodków, stanowiąc poważne obciążenie dla rodziny oraz służby zdrowia. Objawy ustępują same trzy do czterech miesięcy po narodzinach, w związku z czym przyczyna dolegliwości pozostaje tajemnicą, a leczenie staje się niemożliwe do zaplanowania. Dotychczasowe badania sugerują, że kolkę u dzieci karmionych piersią skutecznie powstrzymuje probiotyczny szczep Lactobacillus reuteri. Jednak ze względu na wysoką selektywność badanych dzieci, nie można ich uznać za obiektywnie - nie brano pod uwagę dzieci karmionych mlekiem proszkowanym.

Badania nad probiotykiem

Obecne badania skupiły się na zbadaniu wpływu probiotyku Lactobacillus reuteri na zwalczenie objawów kolki zarówno u dzieci karmionych piersią, jak i tych, których dieta opiera się na mleku modyfikowanym. Grupa podstawowa liczyła 167 noworodków, których wiek oscylował w granicach trzech miesięcy. Utworzono dwie losowe grupy: przez miesiąc jedna zażywała probiotyk (85), druga opierała się na efekcie placebo (82). W trakcie badań mierzono dzienny czas trwania płaczu, rozdrażnienia, czas trwania snu, zdrowie psychiczne matki,  i jakość życia dziecka. Dodatkowo zmierzono poziom różnorodności mikroblologicznej w jelitach - pod kątem występowania kalprotektyny: markeru zapalenia jelita oraz liczebności kolonii bakterii E. Coli.

Nieprzychylne wyniki

Probiotyki przyczyniły się do wzmocnienia rozdrażnienia u dzieci je zażywających. Grupa przyjmująca L. reuteri płakała lub złościła się średnio o 49 minut dłużej, niż grupa placebo. Co ciekawe, efekt ten pojawił się wyłącznie u dzieci karmionych sztucznie- dzieci spożywające mleko matki zachowywały spokój. Probiotyk nie prowadzi do zmian mikrobiologicznych w jelitach, nie wpływa na kolonizację E. Coli ani stężenie kalprotektyny.

Zgodnie z wynikami badań, środek nie zmniejszył płaczliwości ani rozdrażnienia u niemowląt z kolką, nie był w stanie skutecznie poprawić jakości ich snu, a więc również zdrowia psychicznego matek i rodziny ani funkcjonowania czy jakości życia niemowlęcia. Dlatego probiotyki nie mogą być rutynowo zalecane dla wszystkich dzieci z kolką. Ostrzegają naukowcy. Należy przeprowadzić dalsze badania, aby stwierdzić, które podgrupy dzieci mogą je bezpiecznie zażywać.

„Dzieci po prostu płaczą”

William E Bennett Jr, adiunkt Pediatrii w Indiana University School komentuje kontrowersyjny temat w podobny sposób. Zwraca uwagę na fakt, że dzieci z kolką „nie ponoszą żadnych poważnych skutków długoterminowych" a zaburzenia i objawy miną same, podczas gdy potencjalne szkody związane z diagnostyką i leczeniem niemowląt mogą spowodować więcej złego, niż dobrego. „Jak mówi stare przysłowie: dzieci po prostu płaczą" podsumowuje.

Monika Klimczak

Komentarze do: Probiotyki nie zwalczają kolki u dzieci karmionych mlekiem modyfikowanym (2)

flurka
flurka 27-10-2014 20:24

probiotyk na biegunke

1

Tego nie wiem, bo moje dzieci nie miały kolek ale za to probiotyki nie raz przydały się przy biegunce.... pokaż całość

OdpowiedzPokaż cały wątek (1)
anetaaa_
anetaaa_ 30-04-2014 20:45

Probiotyki w domowej apteczce

1

nie wiem jak na kolki ale na wiele innych problemów pomagają np. na biegunkę. Bez acidolacu to nie wyobrażam sobie domowej apteczki... pokaż całość

OdpowiedzPokaż cały wątek (1)
Dodaj komentarzPokaż wszystkie komentarze