Szukaj

Jak pomóc dziecku, które się boi?

Podziel się
Komentarze0

Każdy z nas odczuwał kiedyś strach, zna to przerażające uczucie kiedy brakuje tchu,  na całym ciele pojawiają się dreszcze, a  serce bije coraz szybciej, jakby zaraz miało wyskoczyć. Lęk jest właściwie nieodłączoną częścią naszego życia. Najwięcej strachów pamiętamy z dzieciństwa.

Jak pomóc dziecku, które się boi?

Potwór pod łóżkiem, zła kobieta za oknem, burza - każde dziecko odczuwa jakieś lęki. Jednak najmłodsi nie są osamotnieni. Badania psychologiczne wykazują, że staliśmy się „społeczeństwem lękowym”. Rośnie także liczba dzieci, które podobnie jak dorośli, ciągle się czegoś boją. W jaki sposób pomóc maluchowi, który jest czymś przerażony?

Lęk czy strach?

Najpierw należy rozróżnić te dwa podobne pojęcia. Mimo że oznaczają, co innego, wciąż   używamy ich jako synonimów, by przekazać, że się boimy.

Strach dotyczy sytuacji realnego zagrożenia. Jest wrodzoną, instynktowną reakcją na niebezpieczeństwo, która przygotowuje organizm do obrony lub ucieczki. Przed czym nas ostrzega?  Chociażby przed bólem, ogniem, drapieżnymi zwierzętami. Strach mobilizuje do działania, często pozwala ocalić życie. Nie można go więc jednoznacznie określić negatywnym uczuciem.

Lęk natomiast jest szczególną formą strachu. Pojawia się, kiedy sygnały o zagrożeniu nie są tak jasne, wyraźne i obiektywne. Często bywają one irracjonalne. Rodzą się w naszej wyobraźni, poprzez nasze fobie. Lęk łatwo powstaje u osoby, która ma niepełną orientację w świecie, najbliższym środowisku. Dlatego to właśnie dzieci miewają najwięcej lęków i obaw.

Dzieci nie są w stanie odróżnić zagrożenia rzeczywistego od tego, które wykreowała wyobraźnia, więc lęk i strach przeżywają tak samo intensywnie. Obawa o stratę rodziców może być tak samo silna jak ta o obecność potwora pod łóżkiem. 

Pomagaj z głową!

Każdy rodzic instynktownie chce pomóc swojemu dziecku uniknąć niepotrzebnych stresów, wynikających z lęków wytworzonych przez wyobraźnię. Musimy jednak pamiętać, że nie jesteśmy w stanie uchronić dziecka przed wszystkimi wydarzeniami, które wywołują przeżywanie negatywnych emocji.


Strachu i lęku nie da się także całkowicie wyeliminować z życia „małego człowieka”. Jest to doświadczenie bardzo ważne w prawidłowym rozwoju psychicznym. Pomóc można okazując wsparcie, miłość i zrozumienie.

Jakich działań należy unikać?

Przede wszystkim nie strasz swojego dziecka. Nawet w żartach nie powinno się mówić: „już cię nie kocham, oddam cię komuś innemu, jak będziesz niegrzeczny”. Nie drwij także z leków swojej pociechy. Nie przekonuj, że nie ma się czego bać. Nie wyśmiewaj jego obaw i nie nazywaj go tchórzem. Maluch inaczej czuje i przeżywa różne zjawiska niż ty. Pamiętaj, że lęk jest wrażeniem irracjonalnym, dopasowanym do osobowości każdego człowieka.

Nie próbuj racjonalnie wytłumaczyć lęków. Takie tłumaczenia nie pomogą. Do dziecka nie trafią żadne mądre argumenty. Emocje, które przeżywa nie zależą od rozumu. Im bardziej zgłębia się w problem, tym gorzej. Również próba wyśmiania lęków przed innymi nie pomoże. Wręcz przeciwnie, pogłębi poczucie strachu.


Nie bądźmy niecierpliwi, jeżeli lęk nie przechodzi tak szybko, jakbyśmy tego chcieli.  Nie przyspieszysz momentu, w którym dziecko przestanie się bać. Czas utrzymywania się lęków zależy od osobowości i minie tym szybciej, im więcej tolerancji i spokoju okażemy.

Najważniejszym jest nie zarażać dzieci swoimi obawami. Maluch ma wystarczająco rozbudowaną wyobraźnię, która dostarcza mu wiele powodów do lęków.

Jak możemy pomóc?


Przede wszystkim musimy  pamiętać, że każde dziecko ma prawo do lęków. Należy przypominać mu, że każdy czasem się boi i nie ma w tym nic złego. Warto poznać przyczyny obaw malucha. Dobrą metodą jest uważna obserwacja sytuacji, w jakich dziecko się boi i sposobów, które szybko je uspokajają.

Najlepszym rozwiązaniem na pokonanie lęków jest rozmowa z dziećmi o ich obawach. Powinniśmy mówić prawdę i unikać rozległych wyjaśnień. Pamiętajmy te, by zapewnić malucha, że nie dzieje się z nim nic złego, niczym nie różni się od innych dzieci, a po jakimś czasie sam poradzi sobie z problemem.

Równie skuteczna jest metoda małych kroków. Pomóc można, stopniowo oswajając dziecko z obiektem czy sytuacją, które wywołują lęk. Nie powinno ono odczuwać presji, lecz wsparcie.

Kiedy skontaktować się z psychologiem?

Pamiętajmy, że większość lęków, jakie odczuwają dzieci, wiąże się z wiekiem, w którym aktualnie  są. Dwulatki boją się nagłych dźwięków, powodowanych przez burzę i motocykle. Czterolatki borykają się z obawą przed ciemnością, dzikimi zwierzętami, wyjściem rodziców z domu wieczorem. Dzieci w wieku szkolnym zazwyczaj boją się klasówek, spóźnień czy odpowiadania przed całą klasą. Niektóre lęki są naturalne i fakt, że występują, świadczy o prawidłowym rozwoju.

Zdarzają się dzieci bardziej mniej lękliwe. Silnie przeżywają lęki maluchy, które są wrażliwsze i mniej pewne siebie, mają bujniejszą wyobraźnię. Również trudne doświadczenia, takie jak rozwód rodziców, wypadek samochodowy, pobyt w szpitalu powodują, że dziecku niełatwo jest sobie poradzić z doznawanymi lękami.

Jednak,  gdy lęk jest bardzo nasilony, trwa długo i znacząco wpływa na zachowanie dziecka, jego kontakty z otoczeniem i codzienne funkcjonowanie, nie należy go bagatelizować. W takich sytuacjach warto zasięgnąć porady psychologa.

Ewa Żak

Komentarze do: Jak pomóc dziecku, które się boi?

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz