Szukaj

Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
anuleczka
anuleczka 29-12-2009 11:26

moje maleństwo spadło mi dzisiaj z łóżka :(((((((. Nad ranem wzięłam go do nas, przysunęłam jego łóżeczko ,żeby nie spadł i niestety przekopał je i gruchnął na gołą drewnianą podłogę. Na szczęście nic się nie stało, jest pod stałą moja obserwacją.......ja tylko ja jestem temu winna...czuję,że jestem złą mamą :(((((

asiula11
asiula11 29-12-2009 12:44

hej dziewczyny

Agatha-z tego co tu piszesz ,to nic mi sie nie zgadza z alergia pokarmową ,noworodek do 4 miesiaca zycia ,moze miec kolki ,moze miec ulewania,jest to wynikiem niedojrzałego jeszce układu pokarmowego ,trawiennego ,przyczyn moze byc wiele ,nie koniecznie alergia ,moze połyka powietrze przy jedzeniu ,zle chwyta twoja piers ,lub smoczek od butelki ,połyka powietrze i przez to moze miec kolki,ulewanie tez w tym wieku jest normalne dla dziecka miesiecznego .U mojej corki,która miała bardzo silna alergie na mleko ,wysypka wystapiła juz w 2 tyg zycia tylko nie tak jak piszesz ze kilka kropeczek to było na całym ciele ,oprocz tego martwia cie tez zaparcia ,to tez jeszcze wina niedojrzałego układu trawiennego ,to wcale nei musi byc twoja wina ,ze cos zjadłaś nie tak i wine zwalasz na siebie .pRoblem moze byc jesli dziecko np czesto ma biegunki ,z domieszka sluzu ,wtedy jest sie czym martwic.Widze ,ze tak ksiązko to wszystko opracowujesz ,a to nie zawsze tak jest np pisza ze dziecko z alergia na mleko mało przybiera na wadze ,a u mnie było wrecz odwrotnie,waga była w normie ,powiedziałabym ze nawet wiecej przybierała niz inne dzieci .U mnie nie pomagały herbatki z rumianku ,zadne z tych dostepnych w sklepie ,jedynie co moge polecic to plantex ,dodawałam do mleka lub normalnie jako herbatke robiłam. Na kolki dobrze jest dziecku zrobic ciepła kapiel ,polewac brzuszek ciepła woda ,robic ciepłe okłady takie rzeczy ,napewno bedzie troche lepiej .Co do ulewania ,ja dawałam malej jedzenie często ale mało ,sa dostepne specjalne mleka dla takich dzieci ,stosowałam jakis czas było lepiej ,aczkolwiek trzeba pilnowac ,zeby po kazdym jedzeniu dobrze sie dziecku odbiło ,.Nie martw sie to wszytsko minie naprawde ,wiem ze tam sie doszukujesz różnych rzeczy ale mysle ze nie potrzebne ,Wazne ,zeby o swoich obawach ,tez mówiła pediatrze ,Co do tych krostek ,to tez nie tak to wyglada przy alergii pokarmowej ,moze to przez kosmetyki,czesto jest tak ze dziecko nie toleruje np oliwki ,mydełka ,proszku do prania ,ja stosowałam parafine ciekła dostepna w aptece ,zaczełam od jonson&jonson,ale silnie uczulaja ,musiałam zmienic ,wszystkie zreszta te zapachowe musiałam wywalic ,natura jest najlepsza:)
Trzymaj sie jakos,to naprawde minie ,pozdrawiam

MoniaB
MoniaB 29-12-2009 16:08

Witajcie kochane moje;)))

Dzeikuję, ze tak o mnie pamietacie:)))Byłam dzis z mężem na zakupach i jak wróciłam to padłam, dosłownie, taka byłam zmęczona że zasnęłam:))))
I kupiłam sobie szampana na Sylwestra- oczywiscie Pikollo, hihi:))0Ale dobry i taki:)))Będę wznosic toasty za każdą z Was:)))
U mamci dalej jestem i dobrze mi tu:))Znów będę ryczeć jak będę wyjeżdzać bo nie wiem kiedy znow tu zawitam- chyba w kwietniu z Piotrusiem:))Mam nadzieję , że wczesniej oni przyjada do nas.....Ale to zobaczymy:))

Oj kochane tak, marzy mi się poród przed terminem ale czy moje dziecię bedzie chciało się tak wczesnie wybrac???To już tylko od niego zależy:)))Choć cieszyłambym się z takiego prezentu urodzinowego jak oszalala:))))))
Nie napiszę do kazdej z osobna ale myslę o Was wszystkich:)))

Anuleczka- nie mów, że jesteś złą matka, nigdy takich słó nawet nie wypowiadaj. Nie możesz tak myśleć:((A wierz mi ze nawet gdybyś miała oczy naokoło głowy to takiej sytuacji czasem nie da sie uniknąć:((Na szćżęscie Danielkowi nic nie jest:))A z niego to ju mały spryciaż jest i ja widzę , że nieżle patrzec trzeba na każdy jego ruch:)))Będzie dobrze kochana:)))
Oj nie dziwię sie mężowi , że się stęsknił, ja i tak go podziwiam , że Was na tak długo puscil :))Mój mi zapowiedział, ze raczej na takie coś sie nie zgodzi, gdybym kiedys chciala z dzieckiem wyemigrowac do rodzinki:))Albo pojedziemy w trojke albo wcale, hihi:)))

Zmykam na jakies jedzonko i z mamcia pogadac:))Wieczorkiem chyba znajomkowie wpadna wieć na szybko jakąs salatke musze zrobic:))Buxki dla was mamuski i ciezaroweczki:))

kasiula29
kasiula29 29-12-2009 19:35

agatha, asiula ma 100% racji to nie zadna alergia,wszystkie objawy ktore opisalas moj patryk mial no i w sumie dalej ma.Skonczyl dwa miesiaice ale dalej walczymy czasami z zaparciami,kolkami,ulewaniem itd.Nie wiem jak dlugo stosujesz infacol ale mi polozna powiedziala ze on dziala tak naprawde dopiero po 14tym dniu stosowania i faktyczne u mnie po dwoch tygodniach pojawila sie poparawa co prawda jeszcze czasem sie prezy ale to raczej jak cos zjem nieodpowidniego.Jesli widzisz ze sie maluszek meczy biedny bardzo przy zaparciu mozesz mu pomoc termometrem, co prawda nie powinno sie tego robic mi osobiscie klezanki to podpowiedzialy i faktycznie dziala.Nalej na termometr troszke oliwki i wloz delikatnie bobaskowi w tyleczek, mozesz to powtorzyc kilka razy a kupa bedzie gwarantowana no i ulga dla dziecka:-)

Anuleczko ja jak sie klade wieczorem spac to tez sie tak zastanawiam kiedy mi maly w koncu spadnie,nie mozesz sie obwiniac bo to sa uroki niestety spania z dzieckiem w lozku, no ale jak z nim nie spac?:-)Moj jeszcze jest malutki i jak zasnie w jednej pozycji to tak spi no ale Twoj Danielek jest starszy wiec pewnie sie wierci przez sen.
Monia ja tez skoncze z picollo bo niestety przy karmieniu piersia nie moge sie napic:-)

katka32
katka32 30-12-2009 19:07

hej ciezaroweczki
u nas leci 11 tydzien, czuje sie coraz lepiej, mdlosci sa ale juz nie tak straszne poza tym juz wiem co mi je nasila - otoz slodycze, czuje sie po nich paskudnie ale bardzo sie ciesze bo nie tesknie za dodatkowymi kilogramami a juz przytylam 3 kg, mam do Was pytanie dziewczyny bo biore luteine , mam wrazenie ze to od niej tak tyje, bo jem mniej niz kiedys a jednak tyje, wiem ze ciaza to ciaza i przytyc trzeba ale po prostu nie mam apetytu....
pozdrawiam Was bardzo serdecznie i zycze DUZO DUZO ZDROWKA W NOWYM ROKU, SPELNIENIA MARZEN, REALIZACJI PLANOW I ZDROWYCH DUZYCH DZIECI !!!!!

AGATHA
AGATHA 30-12-2009 19:59

Asiula11 i Kasiula pewnie macie racje wiec postanowilam nie katowac sie tak scisla dieta ktora ograniczyla sie juz tylko do chleba z dzemem.mam zamiar jesc nabial i obserwowac synka bo kolki to widze ze ma niezaleznie od tego co zjem.
TYM DZIEWCZYNKOM KTORE MAJA JESZCZE MAŁE BRZUSZKI ZYCZE JUTRO SZAMPANSKIEJ ZABAWY, TYM BARDZIEJ ZAAWANSOWANYM PRZYJEMNEJ ATMOSFERY I DOBREGO JEDZONKA A WSZYSTKIM ABY NADCHODZACY ROK OBFITOWAŁ W SAME SUKCESY, CIEZAROWECZKI URODZILY ZDROWE DZIDZIUSIE A MAMUSIOM DZIECIACZKI ROSŁY I PRZESYPIAŁY NOCKI ;)

MoniaB
MoniaB 31-12-2009 11:28

Moje kochane e-koleżanki:)))

W Nowym Roku życzę Wam:
12 miesięcy zdrowia,
53 tygodni szczęścia,
8760 godzin wytrwałości,
525600 minut pogody ducha
i 31536000 sekund miłości

Życzę Wam zabawy do białego rana,
Najlepszych piosenek, pysznego szampana!
Choć nie jestem z Wami w noworoczna noc,
Pamiętajcie o mnie przez następny rok!

Sciskam Was wszystkie i obicuje, że jak wróce do domu to na spokojnie nadrobię zaleglosci i do kazdej skrobne slowko:))))

Dzis robię sałatki i jescze chce upiec rogaliki ale nie wiem czy mi sil starczy bo sie tak szybko męczę że hej:(((Ale zobaczymy:)))

Jeszcze raz wszelkiej pomyslnosci w Nowym Roku:))Za kazdą z Was wzniose toast szampanem-oczywiscie bezalkoholowym:)))Buxki ogromne;***

agnieszkaadres79
agnieszkaadres79 31-12-2009 15:10

Szczęśliwego Nowego Roku:)
Samych radości i powodzeń:)

Akszeinga1
Akszeinga1 31-12-2009 16:04

Kochane wszystkiego najlepszego w Nowym Roku,szczesliwych szybkich porodów i pociechy z dzieciaczków oraz udanego Sylwestra!
Trzymajcie sie cieplutko i buziaczki od Julci dla Waszych pociech i brzuszków!

klaudia28
klaudia28 31-12-2009 17:59

Płona sztuczne ognie, płynie muzyka
Idzie nowy rok, stary już umyka
Wiec wznieśmy puchary, tańczmy do rana
Niech los nam nie szczędzi kawioru i szampana.

klaudia28
klaudia28 01-01-2010 17:53

Hej.
Ale fajnie widzę, że jestem pierwsza w Nowym 2010 Roku.
Życzę wszystkim szczęśliwego nowego roku,dużo zdrowia,łatwych i bezbolesnych oraz szybkich porodów hihhi (sobie tez tego życzę) oraz oby nasze pociechy były zawsze zdrowe i dawały nam wiele szczęścia i radości.
Pozdrawiam

skarb2706
skarb2706 01-01-2010 19:55

Witajcie Dziewczynki :) Szczęścia w Nowym Roku 2010!!! mam pytanie : czy jak na teście ciążowym bardzo czułym wyszły dwie kreseczki w tym jedna bledziutka to czy jest to ciąża???bo ponoć muszą wyjść dwie mocne???

MoniaB
MoniaB 01-01-2010 20:27

Skarb powtórz za kilka dni test. ja tak miałam, że druga kreska była prawie niewidoczna a na następnym teście wszystko pieknie bylo widc-tzn dwie piekne krechy:))I teraz jestem w 35 tygodniu ciąży:)))Pozdrawiam i trzymam kciuki:L)

skarb2706
skarb2706 01-01-2010 20:42

Może lepiej jakbym zrobiła betę???wtedy powinno coś pokazać....Gratulację 35 tc to już prawie końcówka...

marti84
marti84 01-01-2010 22:08

Witam was kochane
Szczescia i radosci zycze w tym nowym 2010 roku:)
U nas ok,Kuba nadal makatar i kaszel,ale juz mniejszy.ale nadal jest-lekarz mowi,ze to jakis wirus i sam musi przejsc!
Poza tym , zabukowalam sobie bilet dp Pl ,jade za mc,ale sie ciesze odpoczne sobie od domu i meza:)jedziemy z Kuba na 3 tyg.

Kasiula,mojemu Kubie zeby zaczely isc wlasnie jak skonczyl 10 tyg.Slinil sie jak piesek i caly czas mial piastki w buzi.Wiesz to jest dlugi okres zanim zabki sie przebija,ale pomalu twardnieja dziaselka maluszka swedza etc.Ja uzywalam dla malego zel bonjela od 2 mca ,jest spoko i takie proszki homepatyczne teetha granulki firmy nelson,od ur,bardzo mu pomagaja,no od 2 tyg smoczek-moj wybawca:)
Ale ten czas leci.Patryczek juz duzy chlopak:)

Anuleczka,nie pisz,ze jestes zla matka bo to nie prawda jestes super mamuska,dla Danielka.Poza tym kazdemu sie moze zdazyc,maluszek juz sie wierci jest ruchliwy etc.Wazne, ze mu nic nie jest:)
Poza tym to fajnie,ze bedziecie sie niedlugo starac o rodzenstwo dla Danielka:)wiesz Danielek bedzie mial rok jak zaczniecie staranka,a jak urodzisz to okolo 2 lata roznicy bedzie miedzy nimi,wiec fajna roznica.
Ja narazie jeszcze nie mysle,cociaz ostatnio marza mi sie 2 coreczki blizniaczki nazwalbym je Hania i Nataliai jeszcze podoba mi sie imie Liliana,ale to juz odleglllllllllllla przyszlosc:) Pozdrawiam was.A zupki sama Danielkwo gotujesz?czy sloiczki dajesz?

Klaudia ty to juz masz juz koncoweczke,3 tyg?Pewnie synusia malutkiego Paskalka nie mozesz sie juz doczekac.?Odpoczywaj i wykorzystuj ostatnie tygodnie ,pozdrawiam?
Planujesz porod rodzinny?

Monia B, tobie tylko 5 tygodni zostalo?kiedy to minelo,oj kochana niedlugo Piotrus bedzie ci plakal w nocy:) pewnie nie mozesz sie doczekac.Jestes druga w kolejce:)
Pozdrawiamy was

Buzki

klaudia28
klaudia28 02-01-2010 00:11

Hej.
marti 84 no masz rację ja jestem najbliżej z dziewczyn rozwiązania a to juz w sumie nawet nie 3 tygodnie jak piszesz tylko 2 tygodnie bo mam termin na 15 stycznia ten pierwszy podstawowy z ostatniej miesiaczki a ten za 3 tygodnie na 22 stycznia to drugi z usg i wielkosci dziecka ktory mi obliczyla moja lekarka,takze praktycznie to moze byc juz w kazdej chwili,kazdego dnia.Po mału zaczynam sie denerwowac,ale masz racje juz sie nie moge doczekac naszego maleństwa i jestem ciekawa jak nasz Pascal wyglada do kogo podobny hihi itp.
No i juz bardzo sie męczę,ledwo oddycham,nie przespane noce ,wszystko boli więc juz chciałabym miec to wszystko za sobą ten ból i stres i tak dalej.....
Pytasz o poród , to tak planujemy poród rodzinny to znaczy mąż ma byc ze mną.
W naszym przypadku tak było że oboje z nas uznało to za oczywiste,ja chciałam zeby ze mna był wkoncu to nasze dziecko a nie tylko moje wiec czemu mam sama przez to wszystko przechodzic ,poza tym mysle ze obecność bliskiej osoby daje duże wsparcie psychiczne przynajmniej dla mnie a mój maż tez od razu uznał za oczywiste ze bedzie ze mną także to juz praktycznie było uzgodnione na samym początku ciazy u nas.
Poza tym mam wrażenie że jak człowiek jest sam to sie nie bardzo z nim patyczkują itp a jak jest z kimś i ta osoba obserwuje wszystko i patrzy w szpitalu "im na ręce" to chyba obchodzą sie z toba troche lepiej.
Tak mi sie wydaje z opowiadań znajomych.
A jakie jest wasze zdanie na ten temat dziewczyny? Co myslicie?
Pozdrawiam

MoniaB
MoniaB 02-01-2010 09:50

Witam w Nowym Roku:))

Ja napawam się ostatnimi godzinami u mamci:))Jutro rano trzeba wracac do Wro...A tak mi się nie chce:(((Ale co zrobic:(((Mam nadzieję że jak się Piotrus urodzi to moi rodzice przyjada:))Ale raczej na pewno przyjada:))

Skarb- beta oczywiscie, ale jak nie masz mozliwosci to test:))Jesli juz pokazal blada druga kreseczke to nastepny tez ja napewno pokaze:)))

Marti kochana to ciesze sie ze u was wszystko dobrze:)))No i z radosci tez pewnie skaczesz ze do Pl lecicie z Kubusiem:))Mały podróznik z niego bedzie;)))A w jakie rejony zawitacie???:)))Oj tak, zleciala mi ta ciąża:))I juz się nie mogę mojego maluszka doczekac:)))
2 tygodnie temu moja kolezanka urodzila coreczkę a jej mąż jest w cieżkim szoku poniewaz przez cała ciąże lekarz ich zapewnial ze to bedzie syn:))moj tato się smieje ze u nas pewno tez tak bedzie:))haha
Ale ja czuje od poczatku ze to Piotrus:))A jesli intuicja tez splata mi figla to bedzie Emilka:)))
Pozdrawiam Was bardzo bardzo mocno i caluję Kubusia:))

Klaudia, ja tez juz chce urodzic bo z oddychaniem mam tak samo jak ty, ze spaniem jeszcze gorzej, wszystko boli:((Choc caly dzien chodze jakbym spala i do tego od paru dni nogi zaczely mi puchnać:(((Do tego Piotrus jak zacznie raczkami machac to nie jest mi przyjemnie, zwlaszcza ze od 22 tygodnia jest głowka do dolu:))A do tego jest tak strasznie ruchliwy ze to jakas masakra:))On wogole nie śpi:)))W dzien to czasem juz nie mam sily bo juz nie ma miejsca kopac za to wypycha co sie normalnie da:))))
Jesli chodzi o porod rodzinny to popieram Twoje zdanie:))Jest przynajmniej ktos, kto na to z boku patrzy:))Chyba ze zemdleje:)hahaha
Mojemu mężowi troszkę wiecej czasu zajęlo zanim zdecydował , ze chce byc ze mna na sali porodowej:)0Ale jak juz się zdecydowal to się poryczałam, bo zrobil to w bardzo piekny sposób- przyszedł, polozył sie na brzucholcu, pocałował go i powiedział mi żebym się nie martwila, że sama nie zostane i że bardzo chce byc ze mna przy porpdzie:)))No to ja w ryk ze szczescia:))No i do dzis zdania nie zmienil:))haha:))
A Torbę juz spakowałaś???Ja jak wróce to bedę pakowac:))Bo juz mam pokupione wszystko:))

Pozdrawiam reszte mamusiek i cieżaróweczek:))Moze niedługo kolejne do nas dłączą:)))

Do reszty tak jak obiecalam skrobnę jak juz się ogarnę z tym wszystkim:))Papapa

Caluję Was mocno:****

kasia0333
kasia0333 02-01-2010 16:43

Witam Was w nomym roczku :)

Zuzia44- ja Sylwka spędziłam w Przemyślu u rodzinki :)


anuleczka-wybaczamy ci i trzymam kciuki za nastepne staranka :)nie win sie za to to nie twoja wina kazdemu si emoglo stac mojej siostrze tez sie to przydazyc a pozatym kazdy w nocy raczej spi i nikt nie jest w stanie przewidziec '' co by było gdyby ..."

skarb- ja z apierwszym razem mialam jedna slabsza ale pozniej mialam dwie wyrazne nawet gin mi powiedzial ze jak sa dwie i jedna slabsza to moze byc ciaza ale na wypadek powtorz test albo idz do lekarza .

No ja to sie musze pochwalic ze dzien przed wigilia nasza dzidzia zrobila nam niespodzianke pierwszy raz sie poruszyło :)Akurat moj maz tez to poczul bo trzymal reke na brzuszku pozniej to po weselu poczulam kopanie no i u rodzinki raczke poczulam jak wypycha hehe a mam juz 17 tydzien :)Pozdrawiam Was :)

klaudia28
klaudia28 02-01-2010 19:50

Hej.
Monia B no ja wiem najlepiej jak sie teraz czujesz,tez mam to samo.
Szczerze powiem że ciąża to bardzo piekny stan do 8 miesiąca hahahaha bo 9 miesiąc ta końcówka to juz nie jest taka piekna a raczej koszmarna hehe no ale co zrobic musimy to jakos przeżyć,nie ma innego wyjścia.
Wiesz ja mam nadzieje ze mój maz nie zemdleje hahahah to by dopiero było hihih.
On sam twierdzi że da radę,ze krew mu nie straszna,że jest twardy i szpital go nie przeraża - ale zobaczymy jak to będzie......heheheh.
A jesli chodzi o pakowanie to własnie dziś zaczęłam,częśc mam juz spakowane no mozna powiedziec połowe a reszte jutro lub pojutrze spakuję bo czas leci....., a tez juz mam wszystko pokupione co mi potrzebne do szpitala tak jak ty takze na dniach skoncze pakowanie.
W poniedziałek mam kolejna wizyte kontrolna u mojego lekarza,będzie KTG jak zwykle i ostatnie USG bedę miała robione przed porodem.
No mój mały właśnie szaleje w brzuszku ja tu piszę teraz....hihihi.
Pozdrawiam wszystkich i oby ten nowy rok był dla każdego na tym forum lepszy od poprzedniego.
Buziaczki.....

klaudia28
klaudia28 02-01-2010 20:00

Aha Monia B dla twojego pocieszenia to ja mam nogi juz dawno spuchnięte od jakis dwóch miesięcy i palce u rąk takze obrączki ani nie włożę ,tylko do połowy palca wchodzi.
Ale na szczęście jakis czas temu ustało to drętwienie prawej ręki co kiedys miałam i nocami mnie tak męczyło strasznie.
Także powiem ze jak nie urok to........hihihi.
A z ta twoja kolezanka to niezłe jaja.

Odpowiedz w wątku