Szukaj

Płodność w czasie karmienia piersią - niepłodność laktacyjna

Podziel się
Komentarze1

Wyłączne karmienie piersią w czasie dnia i nocy wywołuje zjawisko fizjologicz­ne, uniemożliwiające kobiecie ponowne, wczesne zajście w ciążę. Nazywamy je nie­płodnością laktacyjna. Proces ssania sty­muluje wytwarzanie mleka, poprzez pobudzenie przysadki mózgowej do pro­dukcji hormonu zwanego prolaktyną. Utrzymywanie się w organizmie kobiety wysokiego poziomu prolaktyny blokuje płodność.



Ten wysoki poziom prolaktyny u kobiet karmiących wyłącznie piersią (w dzień i w nocy) może utrzymywać się do 6 miesięcy, tj. do okre­su wprowadzenia dokarmiania, a często i dłużej. Na długość okresu niepłodności laktacyjnej wpływają też cechy dziedziczne i indywidualne oraz sposób odżywiania. Zdarza się, ze u matki dziecka karmionego na żądanie powraca jajeczkowanie i roz­poczynają się cykle miesięczne już po 3 miesiącach, ale też bywają kobiety, któ­rym nie wróciła płodność, mimo że od porodu minął rok, zaś karmią dziecko obecnie tylko jeden raz na dobę. Im póź­niej występuje miesiączka, tym częściej cykle są od początku owulacyjne.

Nie wolno liczyć na niepłodność lakta­cyjna jako metodę zapobiegania następnej ciąży. Może się zdarzyć, że zajdziesz znowu w ciążę, nie doczekawszy się pierwszej poporodowej miesiączki. Nie wiadomo bowiem, kiedy nastąpi pierwsza poporodowa miesiączka, jak również, co ważniejsze, kiedy wystąpi poprzedzająca ją owulacja, która czyni Cię znowu płodną.

Powrót płodności

Kobiety, które wcale nie karmią pier­sią, albo włączyły bardzo wczesne dokar­mianie, odżywiają więc niemowlę w spo­sób mieszany (swój pokarm i mieszanki mleczne), bardzo szybko, bo już w ciągu pierwszych trzech tygodni, tracą wysoki, zabezpieczjący poziom prolaktyny. Pierw­sza owulacja występuje u nich zwykle mię­dzy 4-6 tyg. Zgodnie ze Światową Organi­zacją Zdrowia - kobiety, które wcale nie karmią piersią swoich dzieci albo od uro­dzenia je dokarmiają, mogą być uważane za niepłodne, tylko przez pierwsze trzy tygodnie po porodzie.


Planowanie następnego dziecka najle­piej jest zaczynać po okresie 2-3 lat od porodu. Daje to matce możliwość pełnej regeneracji sił, jak również swobodnego cieszenia się rozwojem dziecka. Powinnaś do tego faktu przygotować nie tylko cały Twój organizm (poprzez ćwiczenia fizycz­ne, atrakcyjny urlop w pięknej okolicy) ale i narządy rodne. Jeśli stosowałaś antykon­cepcję hormonalną lub używałaś wkładki domacicznej, na 3-4 miesiące przed pla­nowaną ciążą powinnaś zaprzestać tych metod zapobiegania ciąży.


Optymalne sposoby antykoncepcji najlepiej ustalić z lekarzem. Metody opar­te na naturalnych sposobach zapobiega­nia, takie jak ocena dni płodnych przez mierzenie ciepłoty i badanie śluzu pochwowego wymagają wprawy i nie sta­nowią pełnego, 100% zabezpieczenia. Zaletą ich jest jednak całkowita nieszkodliwość dla matki. Wiele rodzin skutecznie z nich korzysta. Są to zwykle rodziny mocne miłością, w sposób szczególnie odpowiedzialny traktujące swoje rodziciel­stwo. Potomstwo, które przychodzi mimo nieudanego stosowania metody natural­nej, traktują jako najcenniejszy dar.
We wczesnym okresie popotogowym najbardziej zalecana jest kombinacja natu­ralnych metod zapobiegania ciąży (świa­domość dni najbardziej płodnych) wspie­ranych sposobami mechanicznymi. Nie daje to oczywiście takiej swobody upra­wiania seksu jak klasyczna antykoncepcja hormonalna (niezalecana w okresie lakta­cji z uwagi na jej hamowanie) czy wkładki domacicznej (ostatnio, po okresie złych doświadczeń znowu stosowane), choć w bardzo wielu małżeństwach ten właśnie sposób jest stosowany z sukcesem. Po wykorzystaniu innych metod prewencji, ostatnio dopuszcza się stosowanie jedno­składnikowej zawierającej jedynie pochodne progesteronu, tabletki antykon­cepcyjnej. Zawarty w niej gestagen przeni­ka do mleka matki w minimalnych ilo­ściach. Używać ją można po ukończeniu przez dziecko 6. miesiąca życia. Jednak zdecydowanie zalecane są sposoby me­chaniczne, jak prezerwatywy, kapturki na-szyjkowe lub krążki maciczne z substan­cjami plemnikobójczymi w paście lub żelu. Zarówno kapturek naszyjkowy jak i krążek maciczny muszą być na nowo zapisane i dopasowane przez lekarza, ponieważ kształt i wielkość pochwy, jak i szyjki maci­cy ulegają zmianom po porodzie.

Komentarze do: Płodność w czasie karmienia piersią - niepłodność laktacyjna (1)

mycha7
mycha7 29-08-2008 17:09

Bóle podbrzusza

1

gdy mam bole podbrzusza , a karmie piersia od 3 miesiecy i kochałam sie z chłopakiem 5 dni temem , czy to sa objawy ciazy... pokaż całość

OdpowiedzPokaż cały wątek (1)
Dodaj komentarzPokaż wszystkie komentarze