Szukaj

Znamienne w skutkach

Podziel się
Komentarze0

Regularnie chodzisz do dentysty, robisz cytologię, badasz piersi. Świetnie! Jesteś coraz bardziej świadoma znaczenia profilaktyki. Codziennie wieczorem sprawdzasz cellulit na udach, zmarszczki na twarzy i dekolcie, ewentualne wypryski i zanieczyszczenia. I w całej tej dbałości o urodę i zdrowie zapominasz o bacznej obserwacji znamion znajdujących się na skórze. To błąd, który możesz niestety przypłacić życiem.


Nie ma człowieka, który nie posiadałby znamion skórnych, potocznie nazywanych pieprzykami czy „myszkami”. Pod ogólnym pojęciem „znamię” ukrywa się tak wiele zmian na skórze, że dla laika ich dokładne rozpoznanie jest co najmniej problematyczne. Ważne, aby zapamiętać, że każde znamię może potencjalnie rozwinąć się w czerniaka, zwanego najzłośliwszym z nowotworów. „Rzeczywiście czerniak jest nowotworem bardzo złośliwym, dającym przerzuty do odległych narządów i bardzo szybko się rozwijającym.

Jednak nie jest to cała prawda o tym typie nowotworu. Może on również przebiegać dość łagodnie. Dlatego nie należy traktować diagnozy „czerniak” jako wyroku. Mało tego – wczesne rozpoznanie choroby daje 90% szans na wyleczenie. I o tym warto pamiętać” – mówi Artur Gromadziński, onkolog i chirurg plastyczny z kliniki Gromadziński Zespół Medyczny. Dlatego profilaktykę wskazuje jako najlepszy sposób walki z czerniakiem. „Profilaktyka czerniaka to oczywiście ograniczenie ekspozycji na promieniowanie słoneczne, ale także, a nawet przede wszystkim, obserwowanie wszystkich zmian skórnych oraz usuwanie znamion. Tym bardziej, że co najmniej 50% przypadków czerniaka powstaje w obrębie istniejących znamion”.

Każda zmiana to zagrożenie


Jednym z najczęściej występujących typów znamion są znamiona barwnikowe, wśród których wyróżniamy znamiona melanocytowe (płaskie, powiększające się wraz ze wzrostem, często pojawiające się wraz z wiekiem, o różnych kształtach i barwach) oraz komórkowe (wszelkiego rodzaju brodawki, płaskie plamki, owłosione pieprzyki itp.). Wystarczy pół minuty, by doświadczony specjalista ocenił, czy dane znamię jest niebezpieczne (badanie dermatoskopowe). Jednak zwykle trafiamy do lekarza w momencie, kiedy znamię zaczyna nam dokuczać, a nie wówczas, gdy pojawiają się pierwsze zmiany skórne.

Każda zmiana na skórze, w obrębie swojej barwy i kształtu lub nowe, szybko rosnące zmiany oraz nacieki, pieczenie i swędzenie, to sygnały, że coś niepokojącego dzieje się ze znamieniem. Wtedy wizyta u lekarza jest koniecznością. Niepokojące objawy będziesz w stanie zauważyć, jeśli dobrze poznasz wszystkie znamiona występujące na Twoim ciele. Jak to zrobić? Wystarczy obejrzeć dokładnie całe ciało (miejsca trudno dostępne za pomocą lusterka na rączce). Pamiętaj o twarzy, paznokciach, łokciach, plecach, pachach, pachwinach, podeszwach stóp, uszach i skórze głowy. Znamiona znajdujące się w miejscach często drażnionych (na głowie, w okolicy pasa, zapięcia biustonosza itp.) najlepiej usuń profilaktycznie. Poddawane nieustającemu drażnieniu znamię może się zezłośliwić.


Domowe obserwacje


Według statystyk około 1/2 przypadków czerniaka złośliwego powstaje w obrębie istniejących znamion skórnych. Kiedy już zapoznasz się z „mapą” znamion występujących na Twoim ciele, zaplanuj sobie profilaktyczne autobadania. Prosta metoda samodzielnej oceny znamion skórnych, zwana ABCDE, polega na obserwacji 5 cech znamienia:

A – asymetrii: obie połowy znamienia powinny wyglądać podobnie;

B – brzegów: znamię nie powinno mieć nieregularnej, nieostrej krawędzi;

C – koloru (color): sprawdzaj, czy nie zmienia się kolor znamienia (niepokojący jest niejednolity kolor);

D – średnicy (diameter) – niebezpieczne są znamiona pow. 5 mm średnicy;

E – ewolucji (evolution) – obserwuj, czy od ostatniego badania znamię się nie zmieniło, nie zgrubiało, nie powstały na nim wypukłości itp.

Usuwać czy nie usuwać?


W ostatnich latach coraz więcej osób podejmuje decyzję o usunięciu znamion skórnych, jednak najczęstszym powodem jest… estetyka. Pozbywamy się tych szpecących, choć one z punktu widzenia medycyny wcale nie muszą być groźne dla zdrowia. Zostawiamy te na co dzień niewidoczne, które mogą potencjalnie zagrozić naszemu życiu. Dlatego ważne jest, aby wszystkie znamiona ocenił doświadczony specjalista. „Są zmiany skórne, które można usuwać w specjalistycznych gabinetach kosmetycznych, jednak poza walką z piegami czy włókniakami odradzałbym taką praktykę. W gabinetach zwykle usuwa się znamiona z wykorzystaniem lasera. Owszem, to praktyczne i nie pozostawia dużych blizn, jednakże znamiona często obejmują wszystkie warstwy skóry, natomiast laser działa tylko w warstwach zewnętrznych, likwidując jedynie widoczną część znamienia i pozostawiając bez kontroli fragmenty osadzone w głębszych warstwach. Dodatkowym mankamentem laserowego usuwania znamion jest niemożność przeprowadzenia badania histopatologicznego. A to w przypadku znamion bardzo ważne! Tylko badanie histopatologiczne pozwala w 100% wykluczyć możliwość zezłośliwienia znamienia” – wyjaśnia Gromadziński. Dlatego najlepszym rozwiązaniem jest usuwanie znamion u chirurga-onkologa, który ma również specjalizację w chirurgii plastycznej. To gwarancja niewidocznych blizn i skutecznego usunięcia zmienionych komórek.


Kto jest najbardziej narażony na rozwój czerniaka?


Ryzyko wystąpienia czerniaka wzrasta u osób o jasnej karnacji i wrażliwej skórze, a także u osób narażonych na poparzenia słoneczne (również w dzieciństwie). Jeśli w Twojej rodzinie ktoś chorował na czerniaka, możesz być genetycznie obciążony tą chorobą (szczególnie, jeśli masz dużo znamion). Także osoby często korzystające z solarium powinny pamiętać, że narażają się na wystąpienie tej choroby. Lepiej dmuchać na zimne i stosować skuteczną profilaktykę: ograniczyć ekspozycję na słońce, zawsze używać kremów z filtrem (dobranym do rodzaju karnacji, stopnia przyzwyczajenia skóry do słońca i indywidualnych reakcji skóry na opalanie), unikać solariów, chronić dzieci przed poparzeniem słonecznym i regularnie obserwować swoje znamiona (a także znamiona u dzieci). Osoby, które mają znamiona, powinny także konsultować z lekarzem zabiegi kosmetyczne, które mogą je podrażnić (peelingi, zabiegi laserowe, jonoforeza).

Piegi są to zaburzenia barwnikowe nie będące w istocie znamionami, chociaż są do nich podobne. Można je zlikwidować miejscowo, np. korzystając ze specjalnych preparatów (zawierają rezorcynę, fenol, perhydrol lub rtęć). Warto jednak pamiętać, że ich zastosowanie może powodować uczulenia lub nierówne odbarwienia. Dlatego może lepiej polubić swoje piegi?

Dodatkowe informacje


Dr Artur Gromadziński jest jednym z nielicznych lekarzy w Polsce i w Europie, którzy posiadają specjalizację II stopnia z chirurgii plastycznej oraz specjalizację II stopnia z chirurgii onkologicznej. Od 2000 roku prowadzi specjalistyczną prywatną klinikę Gromadziński Zespół Medyczny w Poznaniu. Konsultuje i przeprowadza także zabiegi na Oddziale Chirurgicznym Wielkopolskiego Centrum Onkologii oraz zabiegi wysokospecjalistyczne na Oddziale Chirurgii Głowy i Szyi. Wykonuje zabiegi mastektomii i rekonstrukcji piersi, zajmuje się również usuwaniem nowotworów skóry, rekonstrukcją ubytków skóry oraz leczeniem chorób piersi. Przeprowadza też zabiegi w Klinice Akademii Medycznej w Poznaniu. Poza praktyką lekarską prowadzi także działalność dydaktyczną (cykliczne wykłady na poznańskiej Akademii Medycznej przeznaczone dla lekarzy specjalizujących się w onkologii oraz w okulistyce).

Gromadziński Zespół Medyczny to nowoczesna klinika chirurgii plastycznej oraz medycyny estetycznej w Poznaniu prowadzona przez dr. Artura Gromadzińskiego. Klinika przeprowadza specjalistyczne zabiegi z zakresu chirurgii plastycznej (facelifting, powiększanie i podnoszenie piersi, korekcja nosa, powiek, uszu, korekcja kształtu brzucha oraz liposukcja), onkologicznej (operacyjne usuwanie zmian skórnych oraz zmian w obrębie piersi), naczyniowej, a także ginekologii i medycyny estetycznej (mezoterapia, peeling). Więcej na www.chirurgia-gromadzinski.com.pl.

Komentarze do: Znamienne w skutkach

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz