Szukaj

Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
Anikaaa
Anikaaa 09-11-2009 10:29

Teraz na szybciutko przeczytałam zaległe posty:) Dziękuje Wam wszystkim za wsparcie i miłe słowa:)))

Jesteście NAJLEPSZE:*

Asia11
Asia11 09-11-2009 11:30

Dziewczyny ratujcie! U mnie teraz coś ok 6 tygodnia. Dzisiaj rano ok 9 znalazłam trochę krwi na bieliźnie. Naprawdę bardzo niewiele - parę kropel, nic mnie nie bolało i teraz już przestało ale się tym strasznie zestresowałam. Jestem na dzisiaj na 18 umówiona do gina i zobaczymy ale kompletnie nie wiem co mam o tym myśleć. Boję się :-((((

agnieszkaadres79
agnieszkaadres79 09-11-2009 12:04

Asiu11- leż Kochana i odpoczywaj do wizyty u gina. Jeśli masz duphaston bądż luteinę to zażyj któreś z tych tabletek- pomogą. Jeśli krwawienie znów by się pojawiło to jedź do szpitala.

Nynka- więc wracasz do pracy? Nie zazdroszczę. No a w weekend z pewnością odpoczęłaś:) I jak? skorzystałaś z hamaku? Co do kremu to jak tak jak i MoniaB używam Perfekty Mama- mnie on odpowiada:)

Asia11- u nas w rodzinie też było sporo bliźniaków- i z mamy strony i z taty. Moja mama nie miała więc ja byłam wręcz pewna, że na mnie trafi. No ale zapowiada się, że jest jeden maluszek:)
Przed pierwszym Usd wyczekiwałam tej wiadomości, choć w głębi czułam, że to będzie jedno:) no i się sprawdziło:):):)
Co do płci dziecka to ja czuję, że będzie dziewczynka choć moja mama mówi, ze to chłopiec będzie. Już niedługo wątpliwość się rozwiąże i będzie wiadomo kto miał lepsze przeczucie:):):)

Agatha, Klaudia28, Kasia333, Anikaaa- pozdrawiam

A ja czuję się już dobrze- temperatura i ból głowy minęły:):):) hura:):):)
mdłości nadal mam, choć jak na razie- od paru dni nie wymiotuję- może to już przechodzi:)
Za 2 tygodnie mam wizytę u gina- będę mieć robione badania prenatalne. Jestem ciekawa jak to wygląda.
U mnie dziś wstrętna pogoda, pada od samego rana i na nic nie ma się ochoty, więc...... siedzę:):):)

Pozdrawiam Was wszystkie:):):)

MoniaB
MoniaB 09-11-2009 12:06

Asia, po pierwsze się nie denerwuj. Spokojnie , wiem że się łatwo mówi ale ja też przez to przechodziłam. W 7 tygodniu. obserwuj to plamienie, i jeśli się nie nasili to ok. ale jak zauważysz że się nasila to od razu do szpitala. Dzis masz wizytę, wiec spokojnie do niej doczekasz.... Może to jest spowodowane zagniżdżaniem, i stąd te delikatne krople krwi. Przede wszystkim się nie denerwuj....Połóż sie i stawaj tylko z konieczności na siusiu. Zobaczysz wszystko będzie dobrze:)))

Asia11
Asia11 09-11-2009 12:22

Jestem spokojna, tylko że siedzę w pracy. Teraz już krwawienie przeszło. Staram się nie wykonywać żadnych nerwowych ruchów, nie denerwować się i tylko siedzę przy biurku i coś tam sobie klikam. Byle do 18.

kasia0333
kasia0333 09-11-2009 13:00

Asia11 no to dzisiaj masz szanse o tym poinformować swojego gina mysle ze lepiej zeby o tym wiedział.
Ja już całe szczeście kończe brać luteine :)
U mnie pogoda tez nie za wesoła ciagle pada :/
A co tam słychac u reszty forumowiczek ?
Pozdrawiam

MoniaB
MoniaB 09-11-2009 13:05

Asia, to tak jak pisałaś, siedź sobie i się nie ruszaj:))Bedzie dobrze zobaczysz;)))Trzymam kciuki i daj znać jak po wizycie:))

Anika, agnieszkaadres bardzo się cieszę że choroba już Was opuszcza:)))Oby już więcej nie dopadła:))

Dziewczynki a co tam u Was????

Ja wczoraj u teściów przesiedziałam a dzisiaj szaleństwo w kuchi, męża urodziny to mu niespodziankę kulinarną robię:))Tylko jak na złość brzuch trochę boli:((Ale już kończę i siadam to przejdzie:)))
Tak mi ochotę na bananowca zrobilyscie że dzis biegiem do sklepu i dla męża placuszek gotowy:)))Teraz jakis obiadek pyszny i urodzinki zrobione:)))prezent mój mężulek już dostał, zimowy płaszczyk mu kupiłam, z reszta sam sobie go upatrzył wiec problem prezentu miałam rozwiązany:)))
Dzis miłe popoludnie spędzimy razem bo wczoraj świętowaliśmy u jego rodziców, tzn. ciacho kawa, jakiś trunek i my rodzice i rodzinka:)))))Strasznie fajnie było:)))

Mojego synka to dziś tak wykołysałam że chyba za wszystkie czasy wyspany::))))Teraz będzie buszował jak zjem i poleżę spokojnie:)))

Pozdrawaim Was wszystkie serdecznie:)))Luknę wieczorkiem co tu się u nas na forum dzieje:))))

Asia11
Asia11 09-11-2009 13:16

Dzięki za wsparcie, kochane jesteście :-). Co godzinę sprawdzam co słychać ale od tej 9 więcej krwi już nie było. No nic, ważne że dzisiaj pogadam z lekarzem. To nie jest ta sama lekarka co ostatnio ale w tej samej przychodni (to jest taka prywatna klinika ginokologiczno-położnicza, więc mam nadzieję, że całą ekipę mają dobrą). Papa

AGATHA
AGATHA 09-11-2009 14:03

Asia11 - miałam dokładnie to samo w 6t.c., parę kropel na bieliznie ale tylko rano po wstaniu.U mnie okazało się że to krwiak choć do końca ginek nie miał pewności.Obyło się bez zadnych leków (bo nic mi nie zalecił) i więcej się to plamienie nie powtórzyło a na nastepnym usg nic nie było już widać (tzn.krwiaka- musiał się wchłonąć).Oczywiście u Ciebie może to oznaczać co innego, dobrze więc że dziś masz wizytę.Nie denerwuj się i daj znać jak będziesz po.

Agnieszkaadres- dzieki za pozdrowionka, dobrze ze juz masz samopoczucie lepsze, byc moze i koniec mdlosci.A przy takiej pogodzie moim najlepszym zestawem są: książka kocyk i kakao.Pozdrawiam

MoniaB- dobra kobietka z Ciebie że tak chcesz dogodzić mężulkowi na urodzinki ale kochana nie nadwyrezaj sie skoro brzusio boli.M bedzie zadowolony gdy i Ty będziesz szczesliwa a jak no-spa nie pomoże, to co możesz sobie wziąść...? Oczywiscie rumianek!! ;))

Anikaa, Kasia0333, Klaudia28 pozdrawiam Was, już niedługo będziecie miały zaokrąglone brzuszki a może już któraś zauważyła różnicę?

MoniaB
MoniaB 09-11-2009 14:10

Agatha, cześć kochana:)))Hihihihi, nie ma jak rumianek:)))))Zawsze pomaga:)))Już skończyłam zmagania w kuchni i tylko czekam na mężulka;)))Mój staruszek będzie lada chwila:)))

Wiesz co Ci powiem, ze z tym sianiem niepokoju odnosnie pomiarów usg to masz absolutną rację. Mi ginka powiedziała że wszytsko jest dobrze i mam się nie martwić a ja głupia i tak się martwię:(((Masakra jakaś......Mąż mnie uspokaja i mówi, ze wszystko będzie dobrze a ja mu wierzę ale i tak niepokój jest:((

A jak tam u Ciebie???Jakieś decyzje odnosnie cesarki???Pozdrawiam Cie serdecznie i ściskam, maluszka w brzuszku też:)))

Anikaaa
Anikaaa 09-11-2009 16:23

MoniaB normalnie szalejesz kochana:) ale dobrze ma ten Twój mężuś, mój z racji mojej choroby od tygodnia jest na obiadkach mojej mamusi... Udanego wieczorku Wam życzę:)

Asia11 mam nadzieje, że wszystko okaże się w porządku, ja plamienia miałam w 5 tyg. po duphastonie przeszły i już nigdy nie wróciły.. daj znac po wizycie czy wszystko ok

Agnieszkaadres dobrze że obyłaś się bez antybiotyków, powiedz mi te badania prenatalne robisz bo sama tak zdecydowałaś czy masz jakieś wskazania? Ja w ostatniej chwili z nich zrezygnowałam i do tej pory niewiem czy dobrze zrobiłam... AAAaaa dzięki za pozdrowienia

Agatha również dziękuje za pozdrowienia, u mnie dziś 17tc+2 i brzuszek powoli zaczyna być widać, choć moja mama twierdzi, że i tak jest mały jak na ten tydz.

Myślicie, że powinnam już czuć ruchy dzidzi?

Pozdrowienia dla całej reszty:)))

klaudia28
klaudia28 09-11-2009 16:46

Hej dziewczyny.....bardzo dziękuje za pozdrowienia.
Agatha jesli chodzi o zaokrąglony brzuszek to nie wiem jak inne dziewczyny na tym etapie ciązy moze dopiero czekaja na niego natomiast ja juz od dobrego miesiąca mam niezły brzuszek widoczny i zaokrąglony także ja nie czekam tak bardzo bo juz go mam....hihihih.
Ja juz prawie 30 tydzień także juz widac widać......
Aha a tak wogóle pisze bo chciałam sie pochwalic wkońcu ....hihihi wróciłam dzis od lekarza , byliśmy z mężem razem dzis bo było i KTG i USG takze maz chciał posłuchac i popatrzec.
Z dzidziusiem wszystko ok, wszystkie badania wyszły bardzo dobrze.
Dziecko juz jest obrócone głowa do dołu bo wczesniej miałam głowa do góry ale juz sie obróciło takze jest ok.
Wazy 1 kilo 300 gram.
Takze powiedziała moja lekarka ze wszystkie badania na medal i waga i pomiary i serduszko i przepływ przez pępowine ,i ilość wód płodowych wszystko sprawdzała i powiedziała że wszystko na piatke z plusem bardzo dobrze.
Kazała tylko brac żelazo i robic w domu po kilka brzuszków dziennie takich ile moge nie do końca żeby umięśnić brzuch...heheh.
A jesli chodzi o płeć maluszka to wkońcu sie dowiedzielismy tez z mężem na sto procent co będziemy mieli - otórz bedzie chłopak powiedziała od razu że napewno jak tylko zaczeła USG robić,tym razem dobrze widziała ,pokazała nam dokładnie 2 jąderka i mówi ze napewno chłopak...hihihi także możecie mnie do grafiku juz wpisywać porodów i płci dziecka..............Monia B tutaj apel do Ciebie jak znajdziesz czas to grafik uzupełnij...hihihi.
Tak sie ciesze ze wszystko wporzadku z maluszkiem naszym.
Nastepna wizyte mam na 2 grudnia.
Mąż sie bardzo cieszy i zadowolony bardzo że chłopak będzie, chodzi dumny jak paw...hahahah że będzie miec syna.
Powiedział lekarce mojej że wiedział od poczatku ze to będzie chłopak bo przeciez wiedział co robi....hihihi
Co za mądrala......
Ruchy juz czuje coraz mocniejsze i wyraźniejsze, w nocy strasznie sie wiercę bo w każdej pozycji mi jest niewygodnie ,wszystko po chwili mnie boli....... jak tam u was z tym , Monia B i inne kolezanki które sa na etapie 30 i ponad 30 tydzien....????
U nas pogoda do bani w Hamburgu ciagle deszcz pada , juz od kilku dni z przerwami ale pada i pada..............
POZDRAWIAM WAS WSZYSTKIE ZAFASOLKOWANE PANIE !!!!
Buziaki,pa

klaudia28
klaudia28 09-11-2009 16:47

Ojej teraz widze dopiero jak sie rozpisałam...hahahahah
No nic macie co czytać...........

AGATHA
AGATHA 09-11-2009 17:54

MoniaB- zapomniałam w poprzednim poście napisać że byłam dzisiaj na kolejnym usg robionym w szpitalu w którym będę rodzić i trafiłam na fajną panią doktor która mnie uspokoila i chociaz nadal między główka a nóżkami jest różnica prawie miesiąca to tak sie nie martwię bo waga dziecka wzrosła do 2637g (opłacało sie podjadać słodycze;))Nie powiedziała nic o natychmiastowej cesarce jak sugerował to mój ginek, potwierdziła tylko ułożenie dziecka i że się już nie obróci ale czekamy aż akcja porodowa się zacznie bez żadnego przyspieszenia póki co.W środę kolejna wizyta u położnej (ale często teraz nic tylko jezdzimy z M)na ktg. Tak więc Monia nie myślmy o pomiarach, mam nadzieję że urodzimy zdrowe dzieciaczki, powiadomię Cie odrazu a wtedy pomiary można wsadzić do d...

Anikaa- ja pierwsze ruchy poczułam w 16t.c ale jestem dość drobna i szczupła, nie denerwuj się na ruchy masz czas do 22t.c.a niektore kobiety nawet później.Na pewno poczujesz i przekonasz sie jakie to niesamowite uczucie.

Klaudia28- przepraszam hihi takie niedopatrzenie z mojej strony, trudno by bylo nie widac brzuszka w 30t.c. chociaz mam znajoma ktora za 3tyg.rodzi i swietnie sie maskuje, brzuch ma jak w 4-5miesiacu, pracowala do konca bo nikt nie zauwazyl ciazy, tzn.teraz ma juz wolne te 3tyg.A co do spania to niestety komfortowo nie bedzie juz do rozwiazania, za kazdym razem jak sie przewracam budze sie i czuje ucisk w brzuchu ale da sie przezyc.

Asia11
Asia11 09-11-2009 19:57

Cześć dziewczyny.
Klaudia gratuluję chłopaka! Suuuper!

Tylko na chwilę wpadłam i lecę leżeć. No więc zbadał mnie, jak wyjął wziernik po badaniu to był cały we krwi więc mnie zaczęło trząść. Potem zrobił USG i tam wyszło wszystko w porządku. Serduszko biło :-) W każdym razie dostałam duphaston, femintal (bo wcześniej brałam folik), slow-mag (magnez) oraz capivit a+e. Mam teraz brać i za tydzień w poniedziałek do niego idę na kontrolę. Zobaczymy. Tyle tylko dziewczynki idę leżeć papa, bo jutro rano najpierw na badania krwi a potem do pracy (zwolnienia mi nie dał).

A wy jak brałyście duphaston to w jakich dawkach? Ja biorę 2 x 1.

MoniaB
MoniaB 09-11-2009 20:19

Dobry wieczorek:))

ANikaa, mój mężuś to by napewno chciał przez jakiś czas być na obiadkach swojej ukochanej teściowej, hihi:))
Jeśli chodzi o ruchy to jest to indywidualna sprawa każdej kobiety, jedne czują wcześniej inne później. Ale gwarantuję Ci że napewno ich nie przegapisz:))JA poczułam ruchy małęgo w 18 tc, podczas jazdy samochodem i zgłupiałam ze szczęścia a mąż nie wiedział o co chodzi:)HIhihihTakże wszystko przed Tobą i nic się nie martw i na Ciebie kolej przyjdzie:)))

Kaludia- gratulacje ogromne, kolejny chłopak:)))))Oczywiście jak tylko znajdę chwilkę to kalendarzyk uzupełnię o płeć dzidziusiów:)))
A jesli chodzi o spanie to kochana, już lepiej nie będzie, hihi:)))Powiem Ci że mi bardzo brakuje spania na brzuchu, oddałabym królestwo za spanie na brzuchu a tak to śpię albo na prawym albo na lewym boku. A jak się przebudzę to nie dość że cala połamana i biodro boli to się normalnie obrucić nie mogę:(((A Mały najwięcej w nocy się wierci:)))Ale to standard:))

Asia trzymaj się kochana i odpoczywaj ile się da. Bierz duphaston, dziwne że Ci wolnego nie dał:((No ale oszczedzaj się w pracy, najważniejsze ze serduszko bije, będzie dobrze, trzymam kciuki mocno. Jeśłi chodzi o duphka to ja brałam początkowo 2x1 a potem w okresie kiedy był mój ślub kazała mi pani doktor zwiększyć do 3x1 ze względu na stres a potem wróciłam do 2x1 i odstawiłam po jakimś czasie.
Trzym się kochana:)))

Agatha- no to bardzo się cieszę:))Widać co lekarz to inna opinia:))Najważniejsze że mały przybiera na wadze i wymiary tez napewno bedą już sie zrównywały:)))Wszytsko będzie dobrze i tak jak mówisz, najważniejsze zeby nasze dzieciaczki zdrowe były:)))Ja czekam na kolejna wizyte 3 grudnia i wtey zobaczymy czy wymiary się zmieniły, mam nadzieję że będą odpowiadać już tygodniowi ciąży:)))))
Ściskam Cie bardzo bardzo mocno:)))I synusia w brzusiu tez:)))

Dziewczynki a co tam u Was??????Odezwijcie się :))))

Ja już pomału zbieram się do mycia i spania:))Mążuś zadowolony z niespodzianek kulinarnych jaki mu przygotowałam:)))Jego brat przyjechał na chwile z życzeniami to placek był jak znalazł:))))

Odezwę się jutro do Was:))

A mamuśkli z większymi brzuszkami- czy wy tez takie akrobacje przy depilacji nóg wykonujecie????Bo ja to niedługo mogę do sekcji akrobatycznej się zapisać:)))To jakaś masakra jest:(((A tu brzuch będzie jeszcze większy:)))Śmieję się że mój mąż bedzie mi musiał nogi depilować, hahaha:P))))

Dobra, to tyle:)))Niech się wam przyśnią Aniołki:)))

anuleczka
anuleczka 09-11-2009 22:06

Witam. Mam chwilkę więc skrobnę. Musicie mi wybaczyc,że się nie odzywam. to przez mojego kochanego synusia. W dzień daje mi do wiwatu a i w nocy nie jest najlepiej ale i nie najgorzej. Jest strasznie absorbujący, mimo że go nie uczyłam ,chce na rekach wisieć przez cały dzień, ciekawy swiata jest więc turlam sie tak z nim i spełniam kazdą jego zachcianke, bo inaczej jest ryk w niebo głosy-taki terrorysta mi rosnie. W nocyśpi dość ładnie,ale do 4, bo po 4 to już różnie bywa. Albo sie turla i wierzga, to znou smoka się domaga i ryczy albo co rusz wstawać muszę bo mu to albo tamto doskwiera-szału pomału dostaje...na dobre budzi się o 6. Chodzę na rzęsach ze zmęczenia. Nic mi się nie chce. Pocieszajace jest to ,ze wydłuzył sobie przerwy miedzy karmieniami, czyli w dzień jada nie co 2 a co 3 godz., a w nocy jak zaśnie 0 19.30/20 to pobudke pierwszą robi o 1, a potem to co 2h. Nie jest lekko dziewczynki-taki egzemplarz mi się trafił :D, ale co zrobić!! Kocham go nade wszystko i zniosę również wszystko---oby do przodu!!! Ponadto zmienił sobie tryb dnia. wszystko poprzestawiał i uczę się go od nowa. Skubany jak leży na brzuszku podnosi pupkę, nózkami napiera na podłogę i prze do przodu--próbuje pełzać, smiesznie to wyglada, tylko czy to nie za wciesnie? ale myslę sobie,ze każde dziecko jest inne i inaczej się rozwija--mój jest przeterminowany 2 tyg. więc w duchu do tych jego tygodni dodaje własnie te dwa i wychodzi na to ,że teraz ma 4 miechy ;)....i turla sie i turla w nieskończoność, a do tego przewraca się na brzusio ale z powrotem to już gorzej.....co dzień robi wielkie postepy a z tygodnia na tydzień zaskakuje mnie czymś nowym. I wy drogie mamuski zafasolkowane sie tego doczekacie--już niedługo :)))

nie dam rady wszystkim wam odpowiedzieć i cos napisać, bo i nie wszystko przeczytałam. Więc tylko pozdrowię was serdecznie i wiedzcie,ze o was pamietam i mysle, mimo iż często tu nie zagladam--jak Danielek zacznie chodzic bedę miała dla was wiecej czasu--ta myslę, ale jak będzie to się okaże ;D.....ślę wam buziaki , trzymajcie się i powodzenia.....

anuleczka
anuleczka 09-11-2009 22:40

właśnie moje dziecię się obudziło i ani mysli spać!!!!!!!

klaudia28
klaudia28 09-11-2009 23:46

Hej.
Asia 11 dzieki serdeczne za gratulacje.
Monia B ja mam dokładnie tak samo z tym spaniem juz od jakiegos czasu,wczesniej spałam na brzuchu zawsze to moja ulubiona pozycja do spania a teraz niestety z takim brzuchem juz nie idzie,wiec tez spie raz na jednym boku raz na drugim ale ani nie moga tak zasnąć ani mi nie wygodnie,wszystko boli i tez ciezko mi sie wogole ruszac w tym łózku i zmieniac jakiekolwiek pozycje.......normalnie jak słoń...heheh
A na plecach to wogole juz mi nie podchodzi bo wytrzymuje maxymalnie 5 minut i koniec strasznie w tej pozycji chce mi sie siku....nie wiem czy akurat w tej pozycji bardziej uciska na pęcherz czy co ale co leże na brzuchu to mnie cos uciska strasznie.
Agatha hahahah nic nie szkodzi za to niedopatrzenie małe,ja tez nie pamietam kazdej dziewczyny na pamiec w jakim tygodniu jest...hihih najbardziej pamietam Monie B bo jest prawie na równo ze mna jakis jeden czy dwa tygodnie po mnie.Trzeba ten grafik porodów czesciej powtarzac to sie bardziej zapamieta...heheheh.
A ta twoja koleżanka to ładnie sie maskowała skoro tak długo w pracy nikt nie zauważył że jest w ciązy.
Ale ja tez mam taka jedna kolezanke co mi opowiadala ze jak byla w ciazy to nie bylo wogole nic widac do samego konca zero brzucha ,wszystkie kobiety u lekarza lub w szpitalu duze brzuchy a ona jedna nic,mowila ze az jej wstyd i głupio było z tego powodu ze nic nie ma, wolałaby jednak miec jakis brzuszek widoczny....takze roznie to bywa.
Uciekam spac.
Dobranoc

MoniaB
MoniaB 10-11-2009 09:59

Kasiula już napewno szczęśliwa mama;))

Monia_1980 - 3 grudnia CÓRCIA

Agatha - 4 (8) grudnia SYNUŚ

Klaudia- 15 (22) styczeń SYNUŚ

MoniaB(ja, hihi)- 5 luty SYNUŚ

anika- 10(17) kwiecień

agnieszkaadres- 1 czerwiec

kasia0333- 9 czerwiec

nynka- 26 czerwiec

asia 11- lipiec

Odpowiedz w wątku