Szukaj

Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
nynka
nynka 14-11-2009 22:21

Dziewczynki, ja ostatnio rozmawiałam z teściową i też stwierdziłyśmy, że termin porodu na czerwiec to idealna pora. Na początek zimy dopiero brzuszek zacznie się zaokrąglać, więc nie trzeba dużo kupować ciepłych ciuchów ciążowych, a jak nas już całkowicie "rozsadzi", to akurat przyjdzie wiosna, początek lata i wtedy, to już lekkie sukienusie, jakieś tuniczki. A z kolei z głowy będziemy miały letnie upały, bo już brzusia nie będzie :)

Akszeinga1
Akszeinga1 15-11-2009 00:25

A jeszcze tutaj do Was zajrzałam dzisiaj (a właściwie już jutro)
Marti napisz kochana w wolnej chwili jak Kubus się czuje. Co Ty piszesz za głupoty o tej złej mamci, złe mamcie to takie, które nie troszcza się o swoje dzieciaczki, piją i zaniedbuja swoje maluchy a Ty rozpieszczasz swojego synusia i poświecasz mu kazda chwilę, a jeśli chodzi o rozpoznanie choroby to czasem ciężko jest ją wyczuc jeśli nie ma ona widocznych objawów, a gorączka występuje także przy wyrastaniu ząbków, więc mogło Cię to zmylic.

Zuziu cieszę się, że u Ciebie z połogiem wszystko dobrze i już wracasz do formy, a kilogramami się nie przejmuj za bardzo, u mnie zostało jeszcze do zrzucenia 6 kg, a od porodu mineło 4,5 m-ca, dodam, ze w sumie w trakcie ciąży przytyłam ok. 27 kg, zwłaszcza pod koniec ciąży waga mi skoczyła do góry. Będę chciała karmic jak najdłużej piersią, bo dziecko wyciąga, poza tym znajome, które urodziły ok. 1-2 lata temu mówią, że najwięcej się gubi jak dziecko zaczyna chodzic i tak do roku po ciąży powinno się wrócic do wagi sprzed. Moja kolezanka po roku wazy nawet mniej niż przed ciążą. Więc jestem dobrej mysli, że powolutku i mi ubedzie.

MoniuB i Klaudio - jejku jak macie fajnie z tymi ruchomymi brzuszkami, az na samą myśl robi mi się cieplutko w brzuszku, jak przypomnę sobie jak Julcia mi buszowała. Pierwsze ruchy poczułam w 17 tc.

Asiu11 całe szczęscie, że wszystko dobrze się skończyło i fasolcia (życze Ci dziewczynki, ale w sumie najważniejsze aby zdrowe było dziecko i na pewno takie będzie) ma się dobrze.

A jak już piszecie o ślubach, to my z moim mężem jesteśmy po ślubie 2 lata, zaczęliśmy się starac pod koniec pierwszego roku po ślubie i na tą pierwszą rocznicę dostaliśmy najwspanialszy prezent na swiecie- pozytywny test. A w ogóle to byliśmy ze sobą 6 lat wcześniej.

Nynko masz racje jeśli chodzi o termin porodu, ja miałam termin na czerwiec i powiem Ci, ze cała zimę przechodziłam w starym plaszczu, nie musiałam kupowac większego, natomiast już w grudniu na swieta ubrałam pierwsze spodnie ciążowe. A plusem porodu w czerwcu tez jest to, że latem z niunią można dłużej spacerowac, nie trzeba ubierac w kilka warstw (jak zimą), by wyjsc z nią na dwór i w ogóle wszystko takie jest kolorowe i wesołe. Te dziewczynki, które urodzą przed wiosną tez maja dobrze, bo właśnie ich dzieciaczki ujrzą wszystko to co najpiękniejsze w porach roku, całą budząca się przyrodę i jej świeży zapach. Ach rozmarzyłam się, jak fajnie by było gdyby była teraz wiosna... no ale idą Święta... tez piekny okres w roku.

Anuleczko w wolnej chwiluni skrobnij do nas co tam u Was? Ucałuj Danielka.

Uciekam do łóżeczka, może jakis filmik na dobranoc obejrze i ide lulac.
Trzymajcie się dziewczynki i nie poddawajcie jesiennym nastrojom. Wkońcu mamy się czym cieszyc - cieszyc dzieciaczkami w brzuszkach i na brzuszkach. PA!!!

klaudia28
klaudia28 15-11-2009 15:10

Witam panie......
Wczoraj wrócilismy od znajomych o 1 w nocy do domciu ale było fajnie, mężuś aż 4 małe piwka wypił ..hihhi a ja chyba z 10 filiżanek herbaty owocowej...hahahah.
Za to dziś sobie pospaliśmy aż do 10 godz.
Asia 11 jak narazie to jeszcze mam ochotę coś robic może i dlatego że jestem strasznym czyściochem chociaz bardzo sie przy np.sprzątaniu męczę teraz juz na tym etapie ciazy. Ale jak byłam w pierwszym trymestrze jak ty to tez byłam ciągle strasznie zmęczona i senna bardzo, nie chciało mi sie nic ale na szczęście później to mija,pewnie u Ciebie będzie tak samo i jeszcze przyjdzie ci sił i ochoty cos porobic w drugim trymestrze....hihhi.
Akszeinga 1 no masz rację fajne to jest uczucie jak maluszek buszuje sobie w brzuszku. Dziwne uczucie ale i zarazem przynoszące chwile szczęścia i radości.
Jest to napewno nie zapomniane doświadczenie i uczucie które sie zapamięta na całe życie jak to jest......
Monia B czy ty juz masz wybrany szpital w ktorym chcesz rodzic???
Bo ja musze w przyszłym tygodniu 30-31 tydzien ciąży wybrac sobie tutaj szpital w którym chce rodzić to znaczy musze zadzwonic do szpitala jakiegoś wybranego przezemnie i zrobic sobie termin na wizyte do tam,na miejscu wszystko sie wypytaja i mnie tez beda badac (usg itp.) i wtedy mnie zapisza do siebie na poród (cos jakby mimiejsce zarezerwuja) tutaj u nas tak to wygląda w Hamburgu. Ale szczerze wacham sie miedzy dwoma szpitalami tuataj co sa w miare niedaleko mnie.
Moja lekarka powiedziala mi i wiele kolezanek i znajomych ze w tym pierwszym jest caly specjalistyczny oddział dla noworodków i wczesniaków jakby cos sie działo i trzeba by było pomocy to oni maja wszystko na miejscu u siebie ,ze w razie czegos to nie beda mi dziecka nigdzie przewozic do specjalistycznych klinik czy szpitali bo tam wszystko maja z kolei ten drugi szpital lekarka mowi i kolezanki co rodzily juz tu po 2-3 dzieci ze w tym drugim jest duzo bardziej ludzkie podejscie do pacjenta i lepsza opieka ogolna i sama nie wiem co robic.
Poradźcie cos dziewczyny.
Co wy byscie wybrały????
Pozdrawiam,pa

AGATHA
AGATHA 15-11-2009 18:06

Witam w niedzielne popoludnie, pewnie odpoczywacie i -----. My niedawno zjedlismy obiad i zamierzam cos poczytac. Samopoczucie bez zmian chociaz od paru dni zauwazylam czestsze pobolewanie brzucha jak na miesiaczke, nawet myslalam wczoraj ze moze sie cos rozkreci a tu pobolalo i przestalo.Nic musze sie uzbroic w cierpliwosc i korzystac jeszcze z wolnego czasu dla siebie.

Klaudia28- trudny wybor z tym szpitalem, szkoda ze nie ma takiego w ktorym jest i specjalistyczny oddzial, sprzet oraz dobra opieka.Ja chyba bylabym sklonna wybrac ten drugi szpital ze wzgledu na atmosfere i opieke, oczywiscie zakladam ze dzidzia urodzi sie zdrowa innej opcji nie widze:).W koncu mysle ze nawet jesliby byly jakies komplikacje to tez powinni sobie z nimi poradzic, zapewne duzo kobiet w nim urodzilo i sobie go chwala jak Twoje kolezanki.A czy lekarka sugerowala ktory sama by wybrala?

MoniaB
MoniaB 15-11-2009 18:06

Hey dziewczynki:)))

Powiem Wam ze mam dość:((((((Nie sądziłam że już tak będę imprezy ciężko znosić:(((MI się już oczy kleiły a gościom ani się nie widziało wychodzić:(((Poszli coś po północy ale szwagier z dzieckiem i żoną zostali więc ja w sumie spałam z 4 godziny, bo od 3 mój mały znów buszowanie miał w brzuchu takie że hey:))))Dziś mam nadzieję że odeśpię:))))Ale jutro rano pobudka na badania bo w piątek się mi nie chciało:((((Tak więc wyśpię się dopiero jak pojadę do rodziców:)))Hihihihi....Coraz bardziej zmęczona po prostu jestem:))))A jeszcze jak mój mąż troszkę wypije to nawet do drugiego pokoju go wysłać nie mogę bo zajęty więc pozostaje mi spać przy alkoholowych oparach:))((((:))))Ale na szczeście nie są one strasznie mocne, choć ja to jak pies gończy jestem wycculona:))))
Także było fajnie ale jak dla mnie za długo i za męcząco:))))
Ale następna impreza się szykuje u moich rodziców a tam kiedy mi się będzie chciało to sobie mogę iść na poddasze do swojego pokoju spać:))))

Agatha- nic się nie martw, będzie dobrze:)))I już niedługo będziesz mieć małego przy sobie:)))Ah, ja już się nie mogę doczekać Piotrusia ale niech sobie rośnie w brzuszku bo ma jeszcze czas:)))))A Ty nie martw się nic, mały napewno pięknie na wadze przybiera i wymiary tez się wyrównały:))Zobaczysz:))))Pozdrawam Cię gorąco i czekam na relację:)))

Katka- jak już będziesz znać termin porodu to wtedy pisz i Cie zaraz do kalendarzyka dopiszę:))))

Klaudia- kupiłam sobie kilka swetrów i płaszcz taki prosty w sam raz na brzuszek( bez większych rewelacji)bo potem wiem że go nosić nie będę, a mąż obiecał ze kupi mi do niego ładny jasny szalik:))
Jeśli chodzi o szpital to tez mam dwa. Jeden na miejscu, ma nie złe opinie i koleżanka moja nie jedna tam rodziła więc chyba w nim bedę rodzić. Ale u nas się nie rezerwuje miejsc. A drugi jest 20 km od Wrocławia i bardziej mnie przekonuje bo jest w kategorii szpitali " Rodzić po ludzku" ale jest dość daleko a teraz dojazd tam jest kiepski bo są remonty i ruch wahadłowy więc ciężko się tam dostać...No ale zobaczymy. No i nasza Anuleczka tam rodziła i bardzo ten szpital poleca. Także ja to chyba wybiorę jak zacznę rodzić:))))No ale jeśli chodzi o Ciebie to tez sama musisz wybrać:)))Bo jeśli chodzi o sytuacje w szpitalu to w tych moich jest tak samo jak w Twoich:)))Więc sama nie wiem:))

Kasia 0333- to jak będziesz miała synka to będziemy miały na odwrót z imionami:)))Więc bardzo fajnie:))))

Akszeinga bardzo się cieszę że się tak rozpisałaś, fajnie było Cię poczytać;))))I jak już wspominałam Julcia pięknie Ci rosnie:))I niech rośnie na pociechę rodzicom:))))Oj cudny ten falujący brzuszek, ale tez już chciałabym swojego maluszka mieć przy sobie:))Ale już bliżej niż dalej:)))Musze w końcu zakupy dla siebie robić do torby szpitalnej i brać się pomału za pranie i prasownaie ubranek małego:)))No i na resztę zakupów się musze wybrać;)))Buźki ogromne:))

Pozdrawiam Was wszystkie kochane e-koleżanki do których nic nie skrobnęłam ale myślę o was cały czas:)))

Buźki i miłej reszty wieczorku:))))Ja ide się kąpać i do łóżeczka bo jestem ledwno żywa:)))

klaudia28
klaudia28 15-11-2009 18:31

Agatha no własnie lekarka nic nie sugerowała, ja tylko zapytałam co sądzi o tych szpitalach bo zastanawiam sie między tymi dwoma bo mam do nich najbliżej no i wszytskie znajome tam rodziły w jednym bądź w drugim, co ona wie na ich temat i który by poleciły a ona powiedziała jesli chodzi o te dwa szpitale to w tym jest to dobre a w tamtym drugim tamto dobre i nie powiedziła który ona by wybrała albo w którym ona rodziła bo wiem że ma dwóch synów takich wiekszych juz.
Także nadal nic nie weim....hahahah
Bo kolezanki mi namieszały swoimi opiniami i własnie pomyslałam ze zapytam mojej lekarki to mi cos doradzi a tu po wizycie wiem tyle samo co i przed nią.......hehehe
No nic jak narazie dziś sobie osładzam życie ciastem bo zrobiłam cisto z owocami i galaretką...heheh
Pozdrawiam

kasia0333
kasia0333 15-11-2009 20:45

nynka- i tu sie z tobą zgadzam :) Dobrą pore wybrałyśmy hehe

klaudia28- co do wyboru szpitali to u mnie jest jeden wiec wyboru nie mam hehe Ale chyba bym sie bardziej kierowała "bardziej ludzkim podejsciem "a pozatym trzeba być pozytywnej myśli :)

Pozdrawiam wszystkie forumowiczki :)

katka32
katka32 16-11-2009 08:47

hej kobietki mam pytanie jakie witaminy bierzecie w ciazy? od stycznia biore kwas foliowy, M tez bral a teraz czas kupic witaminki :)) co polecicie ?
a wloski ufarbuje szamponem, pytalam nie ma amoniaku, wiec nie bedzie tego smrodu i do skory glowy nie dojade :))
23 mam teraz wizyte wiec na usg pewnie zobacze fasolinke az sie doczekac nie moge :))

Anikaaa
Anikaaa 16-11-2009 09:39

CZEŚĆ:)

Ale mnie dzisiaj wybrzuszyło.. Łooo... Jakbym z dwa porządne obiadki wsunęła:))) Teraz juz widać ze kończe 18tydz:)))

Ja na początku ciąży brałam Feminatal 800 a od 13 tyg Feminatal 400 Metafolin+DHA

Akszeinga1
Akszeinga1 16-11-2009 10:06

Klaudia28 odnośnie szpitala to jeśli dzidzius dotrwa do terminu porodu to zdecydowanie wybrałabym ten szpital, gdzie jest lepsza opieka. Tak mi bynajmniej mój gin doradzał jak bylam w ciązy. Mówił, że jeśli by się zaczęło przed 38tc to najlepiej rodzic tam gdzie jest oddział noworodkowy, a później to nie ma znaczenia.
Katko32 ja brałam przez dwa trymestry tylko kwas foliowy, dopiero w trzecim jak dzidzius już był duży zaczełam brac Feminantal N dla kobiet w ciąży. Wczesniej leciałam tylko na witaminkach z owoców i warzyw i innych produktów. Jak zrobisz sobie pierwsze badania to zobaczysz czego Ci brakuje (a może nic) i wtedy cos wybierzesz. A jeśli chodzi o farbowanie to ja dopiero w 4 m-cu zrobiłam sobie pasemka i dzidzi nic nie było. Kumpela w 2 m-cu ciazy i tez urodziła zdrowego synka.Ale czytałam, ze najlepiej odpuścić sobie pierwszy trymestr, bo wtedy tworzy się najwięcej narzadów dzidziusia.
MoniuB pamiętam, że w ciązy tez nie za bardzo chciało mi się imprezowac, wiec w domu bardzo rzadko wtedy urządzaliśmy imprezy, do znajomych natomiast wypadało pójść, ale jak tylko mi zaczynało się nudzic to zabierałam męza i wracaliśmy do domku, gdzie mogłam sobie w ciszy wypoczywac. U mnie szykuje się teraz impreza w piątek zorganizowana na rocznice śmierci mojego dziadka, na szczescie impreza jest u babci, wiec posiedzimy troche z maleńką i wrócimy do domciu. A będzie to zjazd cioc i wujków, wiec pewnie każdy będzie chciał dotknąć Julke i pogadac o tym i tamtym. A wlasnie przypomniały mi się ciotki z filmu (hihihi), na który wczoraj zabrałam męża do kina. Byliśmy na filmie Nigdy nie mów nigdy, taka babska obyczajówka ale w sam raz dla nas kobitki i zafasolkowane i mamuśki. Nie będę streszczac, bo nie o to tu chodzi. Same zobaczcie!!!
Agatho to twoje pierwsze dzieciatko? Jeśli tak to przewaznie pierwsze rodza się przewaznie po terminie, lub blisko terminu. Ale jak wiadomo to kolejna indywidualna sprawa kobiety, wiec zycze Ci by szybko poszło i żebyś urodzila nie po terminie, bo jak mija termin porodu to wtedy jest najgorzej, bo ciagle się mysli już czy z dzidzia jest wszystko ok., i jest się w takim napieciu.
No nic kochane, zbieram się powoli do dentysty. A później jakis spacerek z niunią, bo pogoda sliczna i cieplutko.
Buziaczki i pozdrowiona!

MoniaB
MoniaB 16-11-2009 11:13

Hey dziewczynki:))

Wróciłam z badań i tak mi sięspać chce, że masakra:((Ale jest tak piękna pogoda ze troche posiedzę i pójdę na spacer, zawitam do teściowej bo mąż dzis dłużej pracuje a ja sama nie chcę w domu siedzieć....

Katko ja tak jak Akszeinga brałam przez 1 i połowę drugiego trymestru kwas foliowy a potem zaczęłam brać prenatal classic. Ale wydaje mi się , że powinnaś zaczekać do pierwszych badań i do wizyty u gina i razem z lekarzem dobrać najlepsze dla Ciebie witaminy:)))Na razie łykaj dalej kwas foliowy, jest teraz najbardziej fasolce potrzebny:)))

Anikaa to gratulacje brzuszka:))Zobaczysz jak z dnia na dzień będzie się coraz większy robił a niedługo kopać zacznie i falować;))))

Zmykam kochane:)))Miłego dzionka;****

AGATHA
AGATHA 16-11-2009 14:04

Hej kobietki!!
Akszeinga- tak to moje pierwsze dzieciątko i wolalabym raczej urodzic 2tyg.przed terminem niz po, ale mysle ze wiekszosc tak by sobie zyczyla.Za duzego wplywu na to nie mam a i M nie chce pomoc bo sie boi ;)) Chociaz narazie to i ja za bardzo nie chce, zobaczymy jak wkrocze w 38t.c.to moze wtedy go namowie na male co nie co:))

Katka32- ja podobnie jak Monia i Akszeinga bralam do 4m-ca tylko kwas foliowy a pózniej lekarz dorzucił żelazo (Biofer) i witaminki (najpierw bralam Prenatal a jak sie skonczyl to Feminatal- jest lepszy bo zawiera jod ale mysle ze ginek zaleci Ci najlepiej).Takze Katka cierpliwosci, byle do wizyty.A narazie staraj sie dostarczac naturalnych witaminek.Pozdrawiam

Anikaa- no to teraz pozostanie wypatrywanie pierwszych ruchow.A brzuszka gratuluje, wreszcie wszyscy zauwaza Twoj cudowny stan.

Kiedys pisalyscie o pamietnikach ciążowych, ja wlasnie na poczatku ciazy cos takiego sobie zrobilam ale w tradycyjnej formie notesa a nie bloga.Pisze rzadko ale odnotowuje w nim informacje po kazdym badaniu, pierwsze ruchy, czkawki, moją wagę oraz obwód brzuszka.Tak sobie pomyslalam że przyda sie przy drugim dziecku do porownania.A jak nie bedzie mi dane miec wiecej dzieciaczkow to i tak fajna pamiatka bedzie.Milego dzionka

Asia11
Asia11 16-11-2009 21:02

Cześć dziewczyny :-).
Wpadłam tylko na chwilę się pożegnać, nie będzie mnie do końca tygodnia bo wyjeżdżam. Teraz się pakuję i jeszcze masa rzeczy do zrobienia przede mną a czasu coraz mniej więc papa :-). Odezwę się albo w niedzielę albo dopiero w przyszłym tygodniu. Papa. Powiem wam w tajemnicy że będę baaardzo tęskniła za tym forum.

AGATHA
AGATHA 17-11-2009 00:47

Asia11- my tez bedziemy tesknic za Toba. Udanego pobytu i miłej podróży.

A ja obiecalam ze zdam relacje po wizycie u ginka wiec odpalilam laptopa i pisze jeszcze dzis bo a nóż mnie w nocy zlapie...
Pomiary niestety bez zmian, lekarz nazwał to zespolem wewnatrzmacicznego zatrzymania wzrostu, brak przyczyn tego zjawiska, jedyne wytlumaczenie ze zdarza sie przy pierwszej ciazy, w kolejnej powinny byc w normie.Ponoc tez po porodzie dziecko szybko dogoni wagowo i wzrostowo wiec mam sie nie marwtic bo nie oznacza to zadnej ułomności czy kalectwa.Troche mnie zdziwila waga dziecka bo tydzien temu irlandzka lekarka okreslila ja na 2647 a dzis wyszlo 2524 ale niby ona w innej skali mierzyla (i tak mnie to dziwi).Zrobił tez mi masaz szyjki macicy i mam rozwarcie 2cm, mamy tez domowymi sposobami przyspieszyc porod ale na pomoc M nie mam co liczyc.Stwierdzil ze nie mogl by spojrzec dziecku w oczy gdyby teraz szturchal go w pupcie swoim "klejnotem" hi hi (przypominam ze ulozenie synka jest posladkowe i nawet czulam jak go lekarz dzgal paluchem)Takze pozostaje nam czekanie. A Wam zycze spokojnej nocy, pewnie spicie juz (MoniaB na bank;)) obys wreszcie wypoczela kochana) Pozdrawiam pa pa

katka32
katka32 17-11-2009 10:16

Agatho nie martw sie, te ktore mnie pamietaja wiedza ze mam 12 letnie blizniaczki i przy porodzie jedna z nich wazayla 2400 a druga 2950 i ta mniejsza nawet nie trafila do inkubatora, tak wiec Kochana nie martw sie, dzidzia jak sie do cycusia przyssie to szybko nadgoni straty :))

a ja sie troszke martwie, wg wyliczen leci mi 5 tydzien a objawow mam nie za wiele, no moze czesciej chodze na siusiu i sutki sa takie mocno brazowe, jakby sine, duzo na nich gruczolow i zylek, oczywiscie bola......ale reszta oki...boje sie czy wszystko ok, boje sie zeby znowu cos sie nie stalo :(( moze na mdlosci jeszcze za wczesnie, mam nadzieje :(( apetytu w sumie nie mam, tempka dalej ladna i wysoka ale strach zawsze jest .....

Anikaaa
Anikaaa 17-11-2009 11:57

Chyba dzisiaj jakiś dzień zmartwień jest:(

Mnie od wczoraj brzuch pobolewa, a dokładniej podbrzusze a najczęściej w lewym boku:( jak siedze czy leże jest ok ale jak mam wstać czy zmienić pozycję to czuję to dziwne uczucie i sama niewiem co mam myśleć, niewiem czy zadzwonić do lekarza, czy może podjechać dziś do niego...
Najgorsze jest to że dzisiaj o 16 moi rodzice wylatują na 2 tyg na wczasy a mnie całą firme na głowie zostawiają... nawet im nic nie wspominam że gdzieś dziwnie się czuję żeby się nie martwili i wyrzutów sumienia nie mieli...

Jak myślicie dziewczyny, te bóle mogą jeszcze być od powiększenia się macicy czy też rozciągania wiązadeł po bokach? W sumie pewnie lada dzień wszystko do góry zacznie mi się podnosić...

katka32- nie martw się na zapas, z tego co piszesz to objawy idealne do 5 tyg, na mdłości masz jeszcze czas...

Agatha- katka pewnie ma racje, malenstwo po porodzie pewnie raz dwa nadrobi wagę, a jeszcze do porodu pewnie mu się przytyje...

Dziewczyny myślicie że gdyby coś działo się z dzieckiem to pojawiły by sie jakieś plamienia? Bo jedynie ich brak mnie uspakaja i mam nadzieje ze te bole to takie przejsciowe i w tym tyg ciąży jeszcze możliwe...

MoniaB
MoniaB 17-11-2009 13:00

Hey słonka moje:))

Nareszcie mogę usiąść:)))Cały dzien biegałam, na wizyte do endokrynologa, na zakupy, mężowi spodnie do krawcowej zaniosłam i teraz siedzę i się nie ruszam....Obiadu na razie nie musze gotować bo mąż wraca o 18 więc może się nawet troszkę zdrzemnę.....

Wczoraj bylam na badaniach a dzis z wynikami do endokrynologa pojechałam ale na szczęście wszystkie wyniki w normie::)))

Agathko kochana, ja to chyba dopiero jutro się tak porządnie wyśpię:)))Bo wczoraj i dziś wcześnie rano musiałam wstać:(((Na szczęście jutro nic nie mam w planie oprócz wylegiwania się w łóżku:))))
Oj kochana, nie martw sie, już niedługo maluszek przyjdzie na świat i wtedy będzie nadrabiał straty:))wszystko wróci do normy:))Najważniejsze że lekarz mówi, że ta różnica w pomiarach nie będzie miała wpływu na kondycję i zdrowie dzieciaczka:)))Ja się zastanawiam jak u mnie będzie z tymi wymiarami za dwa tygodnie, mam nadzieję, ze będą prawidłowe, bo mimo zaspokojen doktorki że wszystko jest dobrze, to ja i tak o tym myślę cały czas i się martwie:(((No ale zobaczymy....
Pozdrawiam Cie gorąco:))))Napisz jak się czujesz???Z tego co pamiętam jak dziewczyny pisałay to ten cały masaż szyjki wcale przyjemny nie jest:(((

Katka- kochana, po co się martwisz na zapas???Chce Ci sie siku częściej i masz wrażliwe piersi więc objawy są, a że nie wymiotujesz i nie masz mdłości, to ciesz się bo to twój komfort:))Ja w ciąży oprócz sikania i bólu piersi nie miałam żadnych innych objawów...Każda ciąża jest inna i inaczej się ją przechodzi. Na mdłości jest jeszcze czas. Obserwuj tylko już te objawy które masz, bo to najważniejsze. Niedługo masz wizytę u ginekologa, zobaczysz swojego okruszka:))Ciesz się a nie zamartwiaj:))))Pozdrawiam Cie gorąco:)))

Anikaa+ wzdaje mi sie, że nie powiennaś sie martwić. Przede wszystkim tak jak piszesz bóle brzucha masz z lewej strony, to rozciągające się więzadła. Jeśli jednak CIe to niepokoi zadzwon do lekarza. Najważniejsze żeby te bóle nie miały charakteru skurczów. Wypij rumianek albo weź sobie no-spę, połóż sie i odpocznij. Ja miałam też takie bóle z prawej strony, nie są one przyjemne , wręcz uciążliwe ale po jakimś czasie ustąpiły":)))Oczywiście nie możesz się sugerowac naszymi odczuciami odnośnie bóli ale wydaje mi się, że nic złego się nie dzieje:)))Nosek do góry:))))

Kochane a co u Was??????

Martia jak Kubuś????Zuziu, Anuleczko skrobnijcie coś:)))

Pozostałe forumowiczki odezwijcie się?????Asia, Kasia, Klaudia, Nynka...Kogo tam jeszcze zapomniałam???;)))Piszcie co u Was i Waszych słonek w brzuszkach albo na raczkach:)))

klaudia28
klaudia28 17-11-2009 13:31

Witam dziewczyny.
U mnie nic nowego.
Czuję się na szczęście w miarę dobrze.
Dziekuję za opinie i rady co do wyboru tego szpitala.
Weekend nam minął spokojnie, w sobte wieczorem bylismy u znajomych, w niedzielę w sumie cały dzien w domciu tylko wieczorem wpadł kolega do nas.
Wczoraj nie pisałam bo mąż miał wolne i spędzilismy ten dzień razem także ani 5 minut mnie nie było wczoraj ani przed komputerem ani przed laptopem...hihih.
Za to dziś nadrabiam zaległości w czytaniu...heheh
A jesli chodzi o witaminy to ja biore od poczatku ciaży kwas foliowy i w Polsce sobie kupuje Feminatal N (polecam te witaminki) moja siostra też je stosowała całą swoją ciażę,a tutaj moja lekarka mi każe kupować witaminki takie o nazwie Vitaverlan ale to są chyba tylko w Niemczech te do kupienia.
Ja jeszcze oprócz tego osobno biorę magnez i żelazo.
Żelazo dlatego że moja lekarka mi każe ,mówi że potrzebuję a magnez to sama od siebie na skurcze itp. ( bo teraz w ciąży często mam).
Także tyle tej apteki zażywam.....heehe w sumie 4 witaminki dziennie rano.
Co tam u was???
Pozdrawiam

AGATHA
AGATHA 17-11-2009 13:44

Oj widze ze dzisiaj prawie kazda ma jakies zmartwienie. U mnie w nocy nic sie nie dzialo, Monia masaz szyjki rzeczywiscie nie jest przyjemny, poganialam nawet lekarza zeby sie posieszyl i konczyl a on na to ze dobrze ze nie bede rodzic naturalnie bo bym nie przezyla;)).Mam nadzieje ze Twoje pomiary sie wyrownaja, masz jeszcze troche czasu a wyczytalam ze na ten zespol opoznienia wzrostu plodu moze miec wplyw wysoki poziom hemoglobiny, hematokrytu oraz ferrytyny ale w Polsce pewnie robisz regularnie badania krwi a tutaj nie robia wogole oprocz pierwszej wizyty w 10t.c.Jak bylam w Pl to zrobilam na wlasna reke ale wtedy wogole wszystko bylo ok.

Katka32- moim zdaniem na mdlosci masz jeszcze czas, a moze wogole Cie omina choc przypuszczam ze chcialabys doslownie poczuc te ciązę.Mnie mdlilo od 6 lub 7t.c. ale roznie to bywa, moja znajoma od 8t.c.Takze nie martw sie i nie stresuj, najwazniejsze ze nie plamisz.

Anikaa- popieram MonieB i tez uwazam ze nie ma powodu do obaw bo sama mialam takie bole z jednej strony i to pewnie w wyniku powiekszania sie macicy. Pisalam tez juz kiedys ze mnie ginek uspokoil ze niepokjace sa bole po srodku brzucha a takie po bokach to norma i moga nawet do konca ciazy sie pojawiac.Ale oczywiscie jak chcesz sie upewnic to zadzwon do swojego ginka wtedy bedziesz spokojna.

nynka
nynka 17-11-2009 15:49

Cześć dziewczynki :)
Tak rzuciłam szybko okiem na wasze posty, poczytam dokładnie później, bo coś mi w głowie zaczyna się kręcić.

Dziewuszki, cieszcie się, że dokucza wam tylko siusianie i piersi. Zyczę wam, żebyście nie musiały bardziej się męczyć, bo już sama zaczynam się zastanawiać, czy takie dolegliwości jak moje, to czy nie zaszkodzą mojej dzidzi.

Wczoraj zarwało mnie nagle do rozmów z kanalizacją. To była katastrofa, bo w sumie poszłam do toalety tylko na siusiu i ledwo skończyłam, jak musiałam od razu zajrzeć do muszli :( Najgorsze jest to, że tak mnie rwie tylko wtedy, gdy mam pusty żołądek, więc te wymioty są jeszcze gorsze, bo krzyczę na kibelek, aż mnie brzuch boli i nic.
Od tygodnia też nie śpię w nocy. Najpierw do północy nie mogę zasnąć a potem o drugiej się budzę i do rana mam spanie z głowy. Wtedy biję się z myślami, zamartwiam się wszystkimi sprawami, nie mogę nie myśleć o kłopotach i problemach. Dziś, żeby się trochę zmęczyć i nie myśleć, zaczęłam grać w gierki na telefonie komórkowym. Do 6.30 rano. A o 6.30 ledwo zdążyłam do toalety, bo znów mnie rwało na wymioty. Oczywiście na pusty żołądek. Tak mnie rwało, że zaczęłam wymiotować krwią i popuściłam siusiu :/. Naszczęście ta krew nie była z żołądka, tylko gdzieś w przełyku jakieś naczynka musiały mi popękać, bo później jeszcze przez długi czas czułam tą krew w ustach. I nawet jeszcze teraz czuję drapanie i pieczenie w gardle przy przełykaniu śliny. Jej... na szczęście mam to L4. Nie wiem, co by było, gdyby coś takiego przytrafiłoby mi się w szkole. W takich sytuacjach zazdroszczę tym ciężaróweczkom, które nie doświadczają takich dolegliwości. Tymbardziej, że potem pobolewa mnie mocniej brzuch, tak jak na miesiączkę. Boję się, żeby nić się złego z dzidzią nie działo :(

Odpowiedz w wątku