Szukaj

Rak: komórki macierzyste jako tarcza przeciwko chemioterapii

Podziel się
Komentarze0

Komórki genetycznie zmodyfikowane uchroniły trzech pacjentów dotkniętych rakiem mózgu przed ciężkim skutkami ubocznymi związanymi z chemioterapią. Tym samym, udało się zwiększyć szanse na przeżycie u tych chorych. Jeden z nich jest w dalszym ciągu żyw, trzy lata po doświadczeniu. Technika ta, innowatorska, obiecuje bardzo piękne perspektywy, o ile jej skuteczność się potwierdzi na większą skalę.



Jest to paradoks. Ponieważ chemioterapia ratuje ludzkie życie, niszcząc komórki nowotworowe. Równocześnie, wiążą się z nią ciężkie do zniesienia skutki uboczne.

Lekom tym bowiem często brak specyficzności i atakują one również zdrową tkankę organizmu. I jest to naprawdę poważny problem.

Weźmy przykład glejaka, czyli jednego z nowotworów mózgu. Glej to tkanka, która podtrzymuje mózg, stąd też nazwa nowotworu, ponieważ dotyczy on właśnie komórek glejowych mózgu. Rak ten jest bardzo agresywny i bardzo często śmiertelny.

Chemioterapia, którą mamy przeciwko niemu, nie wystarcza, ponieważ często gen, zwany Mgmt, jest wyrażany nadmiernie w komórkach nowotworowych i koduje enzym, który naprawia szkody wyrządzone przez lek. Aby więc temu zapobiec, do leków dodawany jest składnik, benzylguanina, która hamuje gen Mgmt.

Ale w tym przypadku, pojawia się inny problem. Komórki szpiku kostnego, które przetwarzają czerwone krwinki (odpowiedzialne za transport tlenu w krwi) oraz białe krwinki (część układu odpornościowego) nie są w stanie przeżyć leczenia na bazie benzylguaniny.

Nieuniknione jest więc pogorszenie generalnego stanu zdrowia pacjenta: większa podatność na infekcje oraz ogromne zmęczenie. Czasami lekarze muszą więc przerwać leczenie, nawet jeśli chemioterapia nie wyeliminowała guza.


W obliczu takiego stanu rzeczy, pacjenci naprawdę mają niewielkie szanse, żeby z tego ujść z życiem.

Komórki macierzyste genetycznie zmodyfikowane

Naukowcy próbują więc rozwiązać ten problem.

A teraz, naukowcy z centrum badań nad rakiem Fred Hutchinson w Seattle w Stanach Zjednoczonych, opisują swoje najnowsze odkrycie w przeglądzie naukowym Science Translational Medicine. Chodzi tutaj o komórki macierzyste genetycznie zmodyfikowane, które mogą działać jak tarcza.


Istnieje zmutowana wersja genu Mgmt, nazwana P140K. Wariant ten zapewnia komórkom ochronę przeciwko składnikowi aktywnemu leku chemioterapeutycznego i przeciwko benzylguaninie.

Autorzy tego badania pobrali komórki macierzyste krwi ze szpiku kostnego od trzech pacjentów zdiagnozowanych z glejakiem mózgu. Przy pomocy wirusa, genom tych komórek został uzupełniony wersją P140K. Przy następnym podaniu leku chemioterapeutycznego, komórki genetycznie zmodyfikowane zostały ponownie wstrzyknięte każdemu z tych pacjentów.

Chemioterapia bez skutków ubocznych

Doktor Hans-Peter Kiem, który nadzorował te prace, nie kryje swojego entuzjamu odnośnie wyników badania: odkryliśmy, że chorzy lepiej tolerowali chemioterapię niż pacjenci, którzy w poprzednich badaniach nie przeszli tego rodzaju transplantacji.

Wraz z upływem czasu, komórki macierzyste przekształciły się w czerwone krwinki albo w białe dojrzałe krwinki, a od 40% do 60% z nich było nosicielkami zmutowanej wersji P140K. Komórki krwi były więc chronione przed chemioterapią. Ale nie można było tego powiedzieć o komórkach nowotworowych.

Na nieszczęście, nie ocaliło to chorych przed tą straszliwą chorobą. Pacjenci przeżyli średnio 22 miesiące po transplantacji, podczas gdy połowa ofiar glejaka mózgu przeżywa średnio trzynaście miesięcy. Jednakże, jeden z pacjentów w dalszym ciągu żyje i ma się nawet lepiej niż wcześniej, a terapia miała miejsce przecież całe 34 miesiące wcześniej.

Teraz, kiedy procedura ta została przeprowadzona po raz pierwszy, pozostaje jeszcze upewnić się co do jej skuteczności u większej liczby chorych, przeprowadzając badania na większą skalę.

Jeżeli terapia okaże się skuteczna, inne nowotwory, za które odpowiada gen Mgmt, takie jak niektóre nowotwory płuc oraz jelita grubego, można będzie leczyć według tej samej zasady.

Czy to oznacza, że osoby, które przeżyją raka dzięki tej terapii, staną się bytami ludzkimi genetycznie zmodyfikowanymi?

Komentarze do: Rak: komórki macierzyste jako tarcza przeciwko chemioterapii

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz