Nanocząsteczki, nadzieja przeciwko rakowi

Od wielu miesięcy, pewna francuskie przedsiębiorstwo start-up, znane pod nazwą Nanobiotix, prowadzi próbę kliniczną nad 27 pacjentami, którzy cierpią z powodu mięsaków. Próba ta jest dość szczególna, ponieważ odnosi się zastosowania nanocząsteczek mających zwiększać efekt radioterapii.

Nanocząsteczki – przyszłość medycyny

Nanopartykuły, czyli nanocząsteczki są tysiące razy mniejsze niż ludzki włos. W związku z tym są one również bardzo użyteczne w wielu dziedzinach naukowych, przede wszystkim w medycynie, w chemii, w elektronice. Co więcej, w medycynie zdaje się rysować ich najjaśniejsza przyszłość, albowiem naukowcy od dawna zastanawiają się, w jaki sposób można posłużyć się nanocząsteczkami do leczenia raka.

Jednym z badań tego typu są aktualne prace prowadzone przez wspomnianą wyżej firmę francuską. Badacze z tego przedsiębiorstwa już od kilku miesięcy bowiem prowadzą badania nad mięsakami, które są nowotworami atakującymi głównie tkankę mięśniową kończyn.

Zasada tego badania? Wprowadzenie nanocząsteczek do organizmów chorych, co ma wzmocnić działanie radioterapii. A bardziej konkretnie: badacze posługują się tutaj nanocząsteczką HfO2 (tlenek hafnu), która, kiedy dostanie się do wnętrza nowotworu, powinna wspomóc zabójcze działanie promieni X emitowanych w czasie radioterapii.

A jednak, naukowcy w dalszym ciągu badają nieszkodliwość tej nanocząsteczki dla organizmu pacjenta. I to właśnie to jest przedmiotem pierwszej fazy badań klinicznych. Następnie, badacze przewidzieli drugą fazę badań, przeprowadzoną już na większej liczbie pacjentów.

Celem tej drugiej fazy będzie potwierdzenie skuteczności tej procedury, która już wykazała się w badaniach nad myszami, jak wyjaśnia założyciel firmy Nanobiotix, Laurent Levy. Nanocząsteczka ta na rynek ma trafić już w 2015 roku, nie kryje swojej nadziei Laurent Levy.

Radioterapeuta z kliniki Hartmann w Neuilly-sur-Seine, Jean-Michel Vannetzel wyjaśnia: przeprowadzono już doświadczenie in vivo na zwierzętach, bardzo solidne i dobrze zrealizowane, i nie ma powodów, dla których moglibyśmy myśleć, że ten model terapii nie powiedzie się u człowieka. Jest to bardzo ekscytujące, a jeżeli okaże się, że to działa, będzie to prawdziwa rewolucja terapeutyczna, jak cytuje jego słowa francuska agencja prasowa, Agence France Presse.

Terapię tę będzie można bowiem zasrosować w przypadku guzów nieoperacyjnych i ciężkich do leczenia przez radioterapię, z powodu obecności różnych organów wokół guza. Przypomnijmy jeszcze, że każdy nowotwór można wyeliminować promieniami X, ale ich intensywność może się bardzo zmieniać.

W rzeczywistości, obecność organów w pobliżu guza sprawia, że najczęściej radioterapeuci muszą ogrniaczać dawki promieniowania kierowane przeciwko komórkom nowotworowym, ponieważ promienie X nie odróżniają tkanki zdrowej od nowotworowej, a więc niszczą wszystko, co stanie na ich drodze.

Z kolei, radiolog Bruno Cutuli z polikliniki Polyclinique de Courlancy w Reims we Francji, przypomina, że w ciągu ostatnich dwudziestu lat naukowcom udało się dokonać naprawdę wielkich postępów w tej dziedzinie, które pozwalają teraz lepiej namierzać nowotwory i kontrolować dawki promieniowania, przede wszystkim dzięki zastosowaniu obrazowania i skanerów.

Nanocząsteczki i chemioterapia

Ale możliwość zwiększenia skuteczności promieniowania bez konieczności zwiększania dawki promieni X ma być najlepszą nowiną dla całego świata radioterapii, stwierdza Jean-Michel Vannetzel. Tym bardziej, że technikę tę będzie można zastosować w przypadku wielu typów nowotworów ciężkich do leczenia.

I tutaj, jednym tchem, badacze wymieniają: rak prostaty, rak wątroby, rak trzustki, rak odbytu, rak przełyku, a nawet nowotwory mózgu.

Dodatkowo, nanocząsteczki mogą również posłużyć w chemioterapii, gdzie będą wstanie wytworzyć takie mechanizmy, żeby leki mogły mierzyć jedynie w komórki nowotworowe, oszczędzając całą resztę organizmu.

Nanotechnologie są naszą przyszłością. Pozwalają na osiągnięcie bardzo silnej odpowiedzi. Wiele molekuł przeciwnowotworowych, bardzo skutecznych ale szkodliwych dla organizmu również, nie zostało wprowadzonych na rynek. Ale teraz, z nanotechnologiami, będziemy mogli posłużyć się również nimi, mówi profesor i biofarmaceuta Patrick Couvreur z College de France.