Szukaj

Ignorowanie znaczenia snu powszechną cechą społeczną

Podziel się
Komentarze0

Czołowi naukowcy z Oxfordu, Harvardu, Cambridge, Manchesteru i Surrey alarmują, że diametralne zmniejszanie czasu przeznaczonego na sen może doprowadzić do poważnych problemów, zaburzeń i komplikacji zdrowotnych.

Zwracają również uwagę na to, że zarówno ludzie, jak i rząd, powinni wziąć te prognozy bardzo poważnie tym bardziej, że - według ostatnich badań - rak, choroby serca, cukrzyca, infekcje i otyłość zostały uznane za rezultaty spowodowane ograniczeniami odpoczynku. To, że ludzie ignorują znaczenie snu prowadzi nie tylko do dość oczywistych skutków takich jak zmęczenie, brak koncentracji czy złe samopoczucie, lecz także do ryzyka zawału serca.

Naukowcy mówią przede wszystkim o istnieniu zegara ciała, odpowiadającego za prawidłowe funkcjonowanie organów. Ten znany był już przede wszystkim w miarę istnienia ewolucji, kiedy to aktywność człowieka trwała przez cały dzień i kończyła się w nocy, kiedy to odpoczywał. We współczesnym społeczeństwie, w którym istnieje inny sposób organizacji pracy codziennej niż przed kilkoma wiekami, ludzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak wielką krzywdę wyrządzają sobie i swoim zegarom biologicznym, świadomie pozbawiając się dobrego samopoczucia i często powodując nieodwracalne zmiany dla swojego organizmu.

Ostre sądy uczonych

Profesor Russell G. Foster z Uniwersytetu w Oxfordzie mówi, że ludzie w 2014 roku śpią o godzinę lub dwie godziny mniej niż 60 lat temu. Ocenia on społeczeństwo jako aroganckie, ponieważ wprowadza niekorzystne dla organizmu rozwiązania przeciwne dla tych, które ludzkość wypracowała na przestrzeni czterech miliardów lat ewolucji, zwracając przy tym uwagę na to, że takie działanie wpływa nie tylko na jednostkę i jej zdrowie, ale również na kondycję zbiorowości, która rozwijała się w konkretnym kierunku "dzień-noc". Sam profesor przytoczył przypadek nastolatków, które zasypiają dzięki tabletkom nasennym, a rano piją napoje energetyczne po to, by pozbyć się poczucia zmęczenia. Takie zachowanie powoduje mnożenie się problemów z prawidłowym funkcjonowaniem społeczeństwa i zaburzaniem naturalnego trybu, który jest odrzucany i ignorowany przez ludzi.

Jako powód, który w dużym stopniu odpowiada za ten konkretny stan naszego samopoczucia, badacze wskazują rozwój nowych technologii. To właśnie one odpowiadają za skracanie czasu snu i czuwanie do późnych godzin nocnych, a nawet bezsenność. Profesor Charles Czeisler z Uniwersytetu w Harvardzie twierdzi, że to żarówki energooszczędne, tablety, smartfony i laptopy generujące rozproszone, krótkofalowe niebieskie światło (szczególnie podczas używania wspomnianych przedmiotów wieczorami), mają największy wpływ na zakłócanie każdego indywidualnego zegara biologicznego. Z ich powodu dochodzi do reakcji w organizmie, polegającej na opóźnionym wydzielaniu melatoniny, odpowiedzialnej za koordynację rytmu okołodobowego, co z kolei utrudnia poranne wstawanie i, w najgorszych przypadkach, staje się przyczyną chorób przewlekłych.

Najwyższy czas o siebie zadbać

Doświadczenia i badania przeprowadzane przez doktora Simona Archera na Uniwersytecie w Surrey jednoznacznie pokazują, że człowiek funkcjonujący na co dzień w systemie pracy zmianowej i który poświęca na sen niewystarczającą ilość czasu, może na przestrzeni kilku tygodniu dojść do stanu przedcukrzycowego. Naukowcy namawiają więc do życia zgodnie ze środowiskiem naturalnym i wystrzegania się światła tuż przed snem, bo wpływa to negatywnie na jego jakość, jak i na samą chęć zasypiania. Zaznaczają również, że zmiany w zdrowiu spowodowane funkcjonowaniem niejako w konflikcie z zegarem ciała / zegarem biologicznym, powodują zaburzenia rytmu okołodobowego, które - po uwidocznieniu się po pewnym czasie - mogą mieć nieodwracalne skutki dla organizmu.

Katarzyna Kałaniuk

Komentarze do: Ignorowanie znaczenia snu powszechną cechą społeczną

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz