Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
HOPE
HOPE 26-07-2010 13:08

Olu kochana nawet nie wiesz jak ja sie ciesze ze niedlugo sie zobaczymy :)Kurcze tak bardzo trzymam za Was kciuki ze az normalnie bola ale nie popuszcze dopoki nie pochwalisz sie wysoka betka :)Jak tak opisalas caly ten cennik i to przez co sie przechodzi w czasie przygotowywan do in vitro to faktycznie jest to troche skomplikowane no i po kieszeni bije ale jak sobie pomysli czlowiek jakie pozniej jest szczescie jak trzyma sie w ramionach te dziecko badz dzieciaczki to nie ma takich pieniedzy ktorych by sie za to nie zaplacilo :)Napewno bedziecie to mieli wynagrodzone z nawiazka i tu nie ma watpliwosci :)Kochanie super ze masz Age ktora jest na swiezo z tym wszystkim i chyba nikt tak jak ona nie potrafi Cie wesprzec i odgonic zbedne watpliwosci ...Z pewnoscia mialas i bedziesz jeszcze miala duzo pytan i swietnie ze jest ktos kto moze Ci pomoc :)No i trzymam tez kciuki za nasza Muske, tez pisala smska z pozdrowieniami i ponoc teraz nie maja za ciekawej pogody a wiadomo nie ma milszego spedzania czasu podczas deszczu niz w lozki hihi ;)Oby tylko Ewunia dala im poszalec hehe.No i superowo by bylo gdybyscie tak jak my z Aga spedzaly ta ciaze razem, bo tak jak Aga pisala ja tez jakos szczegolnie czulam sie z nia zwiazana juz od poczatku ciazy bo u nas to synchronizacja byla swietna ze nawet tego samego dnia wyczekiwalysmy na wynik bety :)Zreszta chyba nie trzeba przypominac co sie tu wtedy dzialo :)A historia lubi sie powtarzac wiec mam nadzieje ze powtorzy sie wlasnie teraz z Toba i Muska :)

luskaduss1
luskaduss1 26-07-2010 13:35

Witajcie Kochane i odrazu dziekuje za przyjecie mnie do Was:*
Hope,masz racje,ze czas leci jak strzala.Wydaje sie,ze dopiero czytalam o narodzinach Maciusia i naszych trojaczkow,a tu juz pol roku minelo!!!

Olu i Promyczku,trzymam kciuki z calej sily za Was!Powiem tylko,ze znam dwa przypadki,gdzie rodzice starali sie ok.12lat o dzidzie,przeszli po kilka prob invitro i wkoncu sie udalo!Mam kolezanke,ktora juz stracila nadzieje i kiedy juz przestali sie starac,okazalo sie ze jet w ciazy,teraz cieszy sie wspaniala corcia i chwali sie wszystkim dookola.Tak wiec nie traccie wiary.Ja ufam,ze i Wam sie powiedzie.

Justyna Ty tez sie nie martw,wszystko bedzie dobrze!

Anieliczko,bardzo mi przykro,ze tak to sie wszystko pokrecilo.Moze jeszcze dojdziecie do porozumienia z Twoim M,jakby nie patrzyl to obydwoje przeszliscie bardzo wiele,a to niestety nie wplywa zbyt pozytywnie na wspolne relacje.dajcie sobie czas i szanse na rozmowe(bez niej nic sie nie da...)

Aga,Tobie tylko powem,ze jestes suuuuper Mama!

Muska milego wypoczynku,korzystajcie w pelni z deszczowej pogody;)))

Elza jak tam Wasze malenstwo?

A tak wogole to pozdrawiam Was wszystkie baardzo cieplutko.

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 26-07-2010 21:56

Witam skarby:***

Ale ja sie za Wami stęskniłam.....

Zaczne moze od popularnego ostatnio tematu-pogody:D otoż kochane, u mnie tez chlodniej sie zrobiło , więc od razu przyjemniej:)

Witam serdecznie nowe dziewczyny Ranatanine, Justynę P, Madzialską i Luskadus :)) Kochane wierzę w to, że i do Was szczescie sie usmiechnie i przyjdą lepsze dni, gdy bedzie mozna chwalic się zdrową fasolką... to forum jest na to najlepszym przykładem:) tak więc główki go góry!:D

Kornik ciesze się ,że wizyta u dentysty przeszła pomyslnie:) a mam takie pytanko do Ciebie- kto polecił Ci trzymanie nog do gory po bara-bara riki tiki tak?:D lekarz, ktos inny, czy sama postanowiłas w ten sposob pomoc plemniczkom?:D

Monia W.-ciesze sie ze Piotrus juz jest zdrowy no i ze trafila sie Wam dobra , chociaż młoda lekarka:) udanego wypoczynku zycze :P

Hope- skarbie bardzo sie ciesze, ze juz Cię dolki opuscily:) kochana ja podobnie jak dziewczynki, uwazam, ze kazdy ma na wszystko swoj czas Jedna osoba nauczy sie czegos szybciej , druga wolniej i na odwrot, ta druga pojmnie inna rzecz szybciej niz ta pierwsza .Tak samo dziecko jedno potrzebuje na cos wiecej czasu inne mniej.... Takze kochana uszka do gory. bedzie dobrze:) buziaki dla ciebie i Twojego synusia:***

Ola, Aga fajnie,ze mogłyscie milo razem spedzic czas:) Nawet nie wiecie ile radosci mi przynosza takie wiesci.... w dzisiejszych czasach ldzie, "wypinaja sie " jeden na drugiego, nikogo nie obchodza czyjes problemy, a tu takie przyjaznie, ach... jak dobrze ze mamy to forum!!!:D
Olus-przykro mi slonce, ze tak cierpisz:| ale Ty to wiesz i ja to wiem i my wszystkie to wiemy, ze warto! i juz niedlugo Twoje i Twojego meza starania zaowocuja dwoma bijacymi serduszkami:D

Asia- nic sie nie boj rozprawy rozwodowej, bedzie dobrze!!! Jakby co to daleko nie mieszkam, to wiesz zawsze moge służyć jako obstawa!;D

Anielico- mam nadzieje, ze Twoje somopoczucie sie polepszylo... jesli nie to zawsze sluze swoja glupawka na gg;D

Dorota- ciesze sie ze Twoje malenstwo ma sie dobrze, najwazniejsze, ze zdrowe:) a rodzicom widocznie chce zrobic niespodzianke swoim sisiolkiem, albo dziureczką hihi:P

Niunia- widze, ze juz z wyprawka dalas czadu, ale to sama radosc:)Kochana pozostaje mi życzyc wytrwalosci i zdrowka, caluje Ciebie i brzusio:**

Edytka- dobrze , ze sie odezwalas:) musze Cie poszukac na nk:) nie wiem czy dzis czy jutro, ale jak Cie zaprosi pokemonek o imieniu Sylwia- to bede ja:D

Elza- oj to widze Maksiu daje Wam czadu hihi:) ale on na zdjeciach jest slodki, a na zywo to juz sie nie mowi jaki musi byc slodziaczek:)caluski dla Was:**

Raratka- Slonce, bedzie dobrze , zobaczysz powolutku i do przodu.... Aga Ci potwierdzi , ze "nie od razu Krakow zbudowano":) ja wiem, ze pomyslisz latwo sie pisze i gada jak sie nie jest w takiej sytuacji... ale ja na prawde mysle ze na wszystko jest czas... Wierze, ze Twoj mąż rowniez musi wszystko sam sobie poukladac, dojrzec do pewnych decyzji, a potem dzialac:)
3-mam kciuki za Twoje , męza zdrowko i za wasze staranka. buziaczek:***

Promyczek- Tobie rowniez kochana ,życze zdrowka i wytrawalasci! Jesli nie teraz to innym , razem ,ale uda sie na pewno!!! najlepszym przykladem sa na to nasze forumowe psiapsiolki hihi:) mocno zaciskam kciuki za wszystkie Twoje sprawy:)

Anna, a jak tam u Ciebie sprawy wygladają? mam nadzieje ze wszystko idzie po Twojej mysli:)

Muska- Ty nasza czekoladko:)oj cos czuje, ze ta deszczowa pogoda to zaowocuje fasolinka hihi:)


Dziewczynki, jesli jakas pominelam to przepraszam, starslam sie napisac do kazdej;) ale jesli mi nie wyszlo to przepraszam:*****

A teraz chce Wam wszystkim podziękować za cieple słowa, skierowane do mnie jak ta @ przylazla... jestescie cuuuuudowne buziaki dla Was za WSZYSTKO :***************************************
Napisze Wam tyle, ze z @ odeszedl moj kryzys i smutek, a nastaly nowe staranka hihi:)) i to bardzo przyjemne poniewaz staram sie juz nie myslec tak duzo o dziecku,a przestawic swoj tok myslenia na :"jestem mloda,co ma byc
to bedzie, martwic bede sie pozniej" zobaczymy co z tego mojego myslenia wyjdzie hihi:D

caluje i siskam wszystkie kobitki :**** Dobranoc:)

raratka
raratka 27-07-2010 09:27

Dzień doberek Słoneczka :D
Kochane przepraszam, że Was tak bardzo zaniedbuję ... ale strasznie za wami tęsknię i staram się jak najczęściej zaglądać ale na pisanie jakoś mi czasu i weny brak: )
Witam nowe forumowiczki : ) Kochane im nas więcej tym większa później radość gdy zamiast @ pojawiają się II kreseczki :- )

Ola super że już część drogi do fasolek za wami: ) kochana cieszę się że tak dokładnie opisałaś co należy zrobić przed In vitro (jak dla mnie to najgorsze chyba są zastrzyki- zawsze jak widzę igłę to słabo mi się robi). Ty to jesteś silna babka- bliźniaki muszą się udać hihihi

Promyczku po Oli to chyba już my jesteśmy najdłuższe stażem w starankach do fasolki- chociaż fajnie jest gdy tutaj na forum pojawiają się nowe starające się forumowiczki a później im się szybciutko udaje zobaczyć II kreseczki : )) Skarbie trzymam mocno kciuki abyś miała niespodziankę i szybciutko zobaczyła II kreseczki !!!! Jak będziesz kiedyś wybierała się do teściowej to musimy się spotkać- ja do Tomaszowa mam ok 50 km więc damy radę : D

Sylwinka szkoda, że ta wredna @ tak długo nie przychodziła tylko robiła nadzieję ale bardzo się cieszę że tak optymistycznie podchodzisz no a te staranka są najfajniejsze hihihihi więc życzę Ci skarbie samych przyjemności i szybkiego ujrzenia owocu ; )

Niunia jak tam wyprawka już gotowa- takie zakupy to sama przyjemność : )

Anielico pamiętaj- Bóg najpierw stworzył mężczyznę ale stwierdził, że jest feralny i dlatego stworzył kobietę- ideał hihihi

Aga, Hope, Elza dużo buziaczków dla Waszych dzieciaczków hihihi ale mi rym wyszedł : )

Musia trzymam kciuki abyście z tego wyjazdu wrócili już w czwórkę ; )

Przepraszam jeśli o kimś zapomniałam ale tak to jest jak się pisze raz na jakiś czas ;(

aaaaaaa zapomniałam – Zapraszam na kawkę, herbatkę, soczek czy kto co woli : )
Ps. kochane chętnie bym zaprosiła na nk nowe koleżanki ale nie wiem jak was namierzyć : ) jak którąś znajdę to na pewno poznacie, że to ja hihi

renatanina
renatanina 27-07-2010 12:48

jutro mam dostać @.oby tylko nie przyszedł. trzymajcie dziewczynki kciuki pprosze!!!!folik jem, wiesiołek też.piersi mnie bolą i czyje sie strasznie słaba.może się uda....

MoniaW
MoniaW 27-07-2010 12:52

Witajcie kochane:))

ja tylko na chwilkę, bo zaraz musze uciekac dac Piotrusiowi obiadek:))

U mamy super, odpoczywamy a Piotrek jest wniebowziety :)))

Pozdrawiam Was wszystkie kochane i witam na forum nowe kolezanki:))

Raratko, mnie znajdziesz u kornika jesli masz ja w znajomych a jak nie, moj mail monia_b24@o2.pl podam namiary:)

Uciekam kochane;))Obiecuje, że jak znajde troche więcej czasu to nadrobie zaleglości i napisze:))Buxki:)))

Kornik
Kornik 27-07-2010 14:13

cześć dziewczyneczki :) troszkę się zaniedbałam, ale już śpieszę z nadrabianiem zaległosci :)

Witam serdecznie nowe koleżanki :) tak jak piszą dziewczynki - im nas więcej tym raźniej :)

Szylwinka w sumie to najpierw usłyszałam o tym trzymaniu nóg w górze od dziewczyny z poczekalni u gina - ona po 3 latach starań tak właśnie zaciążyła w końcu, a potem gin też to potwierdził. A teraz jeszcze znajomym też się udało po pół roku starań właśnie z nogami do góry, więc kto wie? Podobno plemnikom łatwiej dopłynąć na miejsce, jak mają z górki ;))) a do tego jeszcze gin mówił, że jak kobieta ma orgazm, to skurcze zasysają żołnierzyki i to też pomaga. Jak by nie było wszysytkie konwencjonalne i niekonwencjonalne metody trzeba wypróbowywać ;)

Ola, ja początkowo byłam przekonana, że nigdy nie zdecydowałabym się na in vitro, ale teraz już wcale nie jestem tego taka pewna. A może nawet bardzo podoba mi się myśl o bliźniakach, których teraz tak dużo... :) (tym bardziej cieszę się na kolejny cykl, bo wtedy mam dostać Pregnyl, a on podobno zwiększa 'ryzyko' ciąży mnogiej hihihi). Fajnie, że tak dokładnie wszystko notujesz, bo można sobie wyrobić pogląd na koszty i całe leczenie, a nie stawać przed takimi informacjami dopiero kiedy pójdzie się na wizytę do lekarza (12 tys. to dla większości jest jednak spory wydatek, który ciężko "po prostu" odłożyć) A tak w ogóle to jakoś tak byłam przekonana, że koszty zamykają się w 20 tys :)

Justynap, moja mama miała laparoskopię kiedyś, jak jej wycinali guza i oni zrobili jej 3 dziury w brzuchu, ale blizny po nich są niemal całkowicie niewidoczne. Sam zabieg jest ingerencją i naruszeniem ciała, więc na pewno w jakimś stopniu bolesny, ale nie ma porównania z normalną operacją, przede wszystkim ze względu na szybkie gojenie rany.
Masz rację, że najpierw bierzesz się za siebie, a dopiero potem będziecie się dalej starać, będziesz spokojniejsza o dzidziusia, jeśli wszystko z Tobą będzie ok :)

Madzialska a kiedy testujesz? :) kto jak kto, ale my doskonale wiemy, jak się ciągnie te 14 dni od owu do testu hehehe ;)))
Przypomniała mi się jedna z zasad Murfiego(chyba) "długość minuty zależy od tego po której stronie drzwi do toalety stoisz" - myślę, że cykl starań można podciagnąć pod tą maksymę :))))

Renatanina, kciuki zaciśnięte :)))

luskaduss1
luskaduss1 27-07-2010 15:14

Hej dziewczyny,wlasnie wrocilam z pracy i mam troche przerwy przed nastepna praca,to postanowilam zajrzec co u Was slychac.

Kornik to jak to ma zadzialac to ja dzis i dwa kolejne dni(wlasnie teraz lekarz kazal nam dzialac;))bede wisiala podczepiona nogami do sufitu!;))Tak bym chciala zeby nam sie wkoncu udalo...

Asia moja sprawa rozwodowa trwala 2 lata(a odbyly sie tyko dwie rozprawy).Tez z winy mojego ex....Tak wiec zycze Ci cierpliwosci.

Dorota dbaj o siebie i Dzidzie(niewiadomej jeszcze plci;)

Raratka dolaczam sie do trzymania kciukow!A kawke chetnie wypije:)

Szylwinka,to juz chyba tak jest,ze jak sie pojawia ta co to powinna daleko w afryce zostac,to lapiemy dola.Ja tez tak mam...Staram sie o tym nie myslec i odpedzac od siebie czarne mysli...Zobaczymy co przyniosa nadchodzace 2 tygodnie(aby @ zostala w cieplych krajach;)

Renatanina a Twojej @ mowie A KYSZ!!!!!!

Monia korzystajcie z wypoczanku i bawcie sie dobrze.

Ale same powiedzcie,ze odrazu da sie zauwazyc,ze Muska na urlopie,jakos te nowe stronki powoli przybywaja;))))

buziaki dla wszystkich

luskaduss1
luskaduss1 27-07-2010 15:18

Aha,mam jeszcze do Was pytanie,
teraz kiedy mam dni plodne to strasznie mnie bola jajniki i wogole nawet przy siadaniu czasem odczowam bol(nigdy tak nie mialam)a przy przytulankach z moim M to juz wogole.Czy to normalne???A moze to przez te tabletki ktore dostalam na wywolanie prawidlowej owulki?...

renatanina
renatanina 27-07-2010 15:28

ja przez to że bolą jajniki to wiem że mam jajeczkowanie.a bolą okropnie.

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 27-07-2010 18:01

Siemanko słoneczka:)

Monia- to fajnie ,ze tak Wam wesoło u mamy... nie ma to jak udany, zasłuzony wypoczynek:)

Kornik- ja tak szczerze, to myslalam o robieniu "swiecy' po bara bara:D, ale moze zastosowalam ze dwa razy ta metode;p ale cos czuje, ze chyba i ja sie skusze na pomoc plemniczkom w ten sposob:D


Ranatanina i Luskadus mocno trzymam kciuki, aby te wredne malpiszony do Was nie przylazly:) niech sobie ida w sina dal hihi:D

Dziewczynki, juz co niektóre z Was udało mi sie namierzyc na nk., tak sie ciesze, ze mogłam Was zobaczyc i Wasze pociechy JUPI!:D
Ale najbardziej Niunia Ty mnie intrygujesz, bo jakos nie moge Cię wyhaczyć:)Jesli masz na imie Iza i jestes brunetka, to juz chyba wiem gdzie sie ukrywasz:) a jak nie to znaczy ze slabo mi idzie moje szpiegowanie:)
Dziewczynki, czy ja sie mylę, czy nasza kochana Muska ma na imię Sylwia, tak jak ja? Prosze o oswiecenie mnie:)

caluski i milego wieczoru zycze:)

natka100
natka100 27-07-2010 18:27

Witajcie dawno nie pisałam ,widze,że dużo nowych osób pojawiło się na forum,które serdecznie witam.Dziewczyny nie poddawajcie się, a na pewno wam się uda zajśc w ciaże.Moja znajoma 7 lat starała się o dziecko ,jeździli po wszystkich lekarzach i nic to nie pomagało, a 2 tyg. temu dowiedziałam się ,że jest w 8 tyg. ciązy.wogóle wysyp ostatnio ciązy u mnie i koleżanka jest w ciąży i siostra mojego męża.
A ja jestem załamana :( własnie wrócilam od lekarza i dowiedziałam się ,że mam rozwarcie na opuszek palca, a to dopiero 25 tydzień :( .Chce mi sie płakać tyle czasu walcze o każdy dzień tej ciąży , od samego początku brałam leki na podtrzymanie i kiedy już było dobrze to nastepny cios prosto w serce.Jeżeli rozwarcie sie powiększy to szpital mnie czeka i podadza mi leki na wszelki wypadek jak by dziecko miało się już urodzić .Strzasznie się boję! pozdrawiam was dziewczynki

promyczeeek28
promyczeeek28 27-07-2010 18:52

witam kolezanki:)

justynko ja pochodze z podlaskiego ale od 4 lat mieszkam w wielkopolsce i zabieg mialam robiony juz w Poznaniu, wiec nie wiem w ktorym z bialostockich szpitali byloby lepiej- przykro mi...a swoja droga to ten Twoj lekarz pozostawil Cie samej sobie- widze ze w niczym Ciebie nie doinformowal, a teraz sama musisz sie o wszystko klopotac:(


Oluś serdeczne dzieki za tak skrupulatne opisanie poszczegolnych etapow leczenia- jestes niezastapiona:)juz sobie wydrukowalam ten odcinek dotyczacy kosztow:)
Ja tez prowadze taki zeszyt w ktorym opisuje cala droge ku zajsciu w ciaze, ale juz troche czasu tam nie zagladalam :(

promyczeeek28
promyczeeek28 27-07-2010 18:53

Jakie to musza byc silne hormony skoro powoduja taka hustawke wagowa- a piersi no coz- choc na kilka miesiecy chcialabym miec wiekszy rozmiar- mysle ze moj M tez sie nie pogniewa:)))

promyczeeek28
promyczeeek28 27-07-2010 18:55

luskaduss1 dzieki za słowa otuchy, ja walcze niecale dwa lata- a wydaje mi sie to cala wiecznoscia...

promyczeeek28
promyczeeek28 27-07-2010 18:58

szylwinko fajnie ze masz nowy power do pracy nad dzidziusiem, pamietaj o nozkach:)))
A nasza muska to właśnie tak piekna brunetka o imieniu Sylwia:)

promyczeeek28
promyczeeek28 27-07-2010 19:03

raratko masz racje teraz musi juz byc nasza kolej- nie ma mocnych...
Do tesciowej sie na cale szczescie nie wybieram w najblizszym czasie - bylam w czerwcu wiec mysle ze na nastepny przyszly rok wystarczy tych odwiedzin- chyba ze bedzie jakas specjalna okazja ku temu:) Ale pamiętam o Biłgoraju, że mam tam wirtualna kolezanke- wiec w razie co to kawka murowana( a ostatnio jak wracalismy do domku to przejezdzalismy wlasnie przez Biłgoraj:)

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 27-07-2010 19:37

to znowu ja:)

promyczku, dziekuje za informacje:) a Ty masz konto na nk? ;D Bo wiesz jakby co to....

natko-skarbie, nie martw sie na zapas. Mojej kolezance w 7 miesiacu, dziecko obrocilo sie głowka w dol i bylo juz tak nisko, ze lekarz stwierdzil, ze dwa tygodnie jej zostaly do porodu, a ona urodzila w terminie chlopca 3940g i 59 cm.:D takze, przyroda plata nam takie psikusy, ze hoho, wiec glowka do gory:)
3-mam kciuki, aby dzieciaczek wykluł sie na czas, (na pewno tak bedzie) caluje Ciebie i brzusio:D

menia279
menia279 27-07-2010 20:24

Hej dziewczyny , widzę, że fajne z Was babki, mogę do Was dołączyć ? Czytam Was już troszkę , mam problem
chciałabym zaciążyć , ale wcale mi to nie wychodzi:(
Liczę na rozmowę z Wami , bo jest mi źle :(

Kornik
Kornik 27-07-2010 20:36

Luskaduss, ja też tak mam, że czuję ból w jajnikach, kiedy przychodzi czas owulki. Są m-ce, że przechodzi prawie niezauważalnie, a są takie, że muszę uważać przy chodzeniu, żeby nie stanąć jakoś krzywo, bo tak kłuje. Ale w sumie lubię te bóle ;)

Szylwinka, ja też ze dwa razy tylko - w tym ostatni ;), bo jakoś tak nigdy nie mogę się zmobilizować do spokojnego leżenia ze zdrętwiałymi nogami hihihi ale ostatnio wzięłam ksiażkę i już nie było tak nudno :D

Natka, ale chyba są leki na to, żeby w razie czego zachamować rozwarcie? Nie martw się na zapas, tylko na razie oszczędzaj się ile tylko można, nie chodź po schodach i nie podnoś absolutnie nic ciężkiego, ale to pewnie mówił Ci już lekarz :) pamiętam, że moja profesorka pod koniec ciąży (no ze 2 m-ce...) w ogóle miała praktcznie zakaz wychodzenia z łóżka, a urodziła w terminie zdrową córunię.

widzę, że mam na forum lokalizacyjno bliskie koleżanki, bo ja jestem spod Szczebrzeszyna :) Promyczku, jak już w czerwcu wybierzesz się w te rejony, to może zorganizujemy mini spotkanko z Raratką? :)

Menia, nie pytaj, tylko się przyłączaj ;) i nie trać nadzieii, przecież w końcu się uda, zobaczysz! A długo się staracie? (my mamy już jakiś 1,5-roczny staż...)

Odpowiedz w wątku