Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
muśka
muśka 02-08-2010 17:57

Agusiu Skarbie ja wiem, że nie ma co się dołować i wiem, że nie powinnam czytac i porównywać wszystkiego na forach:) ale wiesz jak to korci;) masz racje panikuje niepotrzebnie bo cóż jest te kilka miesięcy z kilkoma latami starań. Będę cierpliwie czekała. Dni płodnych nie wyliczam bo wiem, ze to nie ma sensu, w samą owulacje przytulać się nie mogę bo ból mnie rozrywa wtedy niemiłosiernie:/ ale bawiliśmy się tóż przed owulką a to też dobry moment więc a nóż coś wyskoczy;)
Kochana co do pakowania to znam ten ból kiedy nie wiadomo za co się złapać, gdybym tylko mieszkała bliżej pomogła bym chętnie:) pozostaje mi jednak duchowe wspieranie i życzenie szybkiej przeprowadzki bez nerwów:)

muśka
muśka 02-08-2010 17:59

Zuzaij zrób test to będziesz miała pewność:) dziecko to błogosławieństwo, nawet nieplanowane pokochacie i oszalejcie na jego punkcie:) trzymaj się dzielnie.

Anielico witaj po urlopie:)

muśka
muśka 02-08-2010 18:19

Wiecie kochane jak mnie moja koleżanka dobija:/
Ona też ma dziecko o rok młodsze od mojej małej. Jak starała się o drugie ciągle szukała u mnie pocieszenia, non stop chciała ze mną rozmawiać i tak było dopóki nie zaszła w ciąże w styczniu. Teraz prawie wcale się nie odzywa, olewa totalnie, wie ze my też sie staramy i nam nie wychodzi jak na razie a zero rozmowy, teraz na gg pisała do mnie jak to jej zle bo dziecko ją kopie za mocno, że ciagle kupuje ubranka i jest taka szcześliwa. nawet nie zapytala jak ja się czuje, czy nie chcę porozmawiać:(
Rozumiem, że się cieszy i ja się cieszę razem z nią ale szkoda że zapomniała jak ja ją pocieszałam gdy tego potrzebowała a teraz nie odzywa się tygodniami a jak już sie odezwie to tylko o tym jak jej ciąża doskwiera.
Może jestem wstrętna ale sama w życiu bym tak nie postępowała ehhhhhhhh:(
Dopadło mnie to co niektóre z Was jak kiedyś pisałyście, wszędzie widze brzuszki, noworodki, wózeczki i aż wzruszam się na ten piękny widok:)
Agusiu może będzie jak napisałaś, że każda z nas która teraz się stara w tym cyklu ujrzy te II kreseczki:)

Całuski moje Skarbusie:***

Agakrak
Agakrak 02-08-2010 19:43

Musiu, tak bym chciała wlać w Ciebie duuuużo optymizmu, chociaż i tak uważam że raczej Ci go nie brakuje, tylko smutno mi gdy czytam jak bardzo byś już chciała tego kolejnego dzidziula...Wiem jak to wszystko przeżywasz, te brzuchy ciążowe, te małe bobasy w wózeczkach itd...ale zobaczysz, ani sie nie obejrzysz i sama tak będziesz spacerować. Nie znam Twojej koleżanki ale wiesz wydaje mi się że musisz jej troche wybaczyć takie zachowanie bo w końcu to kobieta w ciąży, z pewnościa ogromnie cieszy się tym bardziej że jak pisałaś również miała problem z zaciążeniem- ale wiesz jak to jest- syty głodnego nigdy nie zrozumie.Naprawdę, z całego serca życzę Ci tych II kreseczek i oczywiście wszystkim starającym się również.

Agakrak
Agakrak 02-08-2010 19:47

Zuzaij, więc skoro to na 80 % ciąża to umów się do gina. A mężem tak się nie przejmuj, w końcu to nie Ty sama pracowałaś nad tym nowym cudownym stworzeniem:-) więc nie powinien być tak bardzo zdziwiony a poza tym są rzeczy w życiu których nie da się tak do końca zaplanować. Ciąża właśnie do nich należy.Dużo szczęścia życzę bo z pewnością będziecie szczęśliwi jak tylko poczujecie ten maleńki skarb na własnych rękach:-)

Agakrak
Agakrak 02-08-2010 19:48

Anielico, witaj po urlopie:-)
może powinnaś wybrać się do gina bo chyba coś jest nie tak skoro tak długo już czekasz na @??? Buziaki!

muśka
muśka 02-08-2010 20:59

Aguniu ta moja koleżanka długo nie musiała się starać bo w 2 miesiącu starań już w ciąży była. Ja wiem, że ona się cieszy i w ogóle tylko przykro mi, że jak mnie potrzebowała to ja zawsze byłam z nią a teraz myśli tylko o sobie i nawet nie zapyta czy nie chciałam bym pogadać o tak ehhhhh:/ to była jedyna najbliższa mi koleżanka taka w realu, która zawsze mogła na mnie liczyć ale widocznie zapomniała o tym.
Cóż przestaje się już tak zalic:) i tak to Wy wszystkie moje kochane jesteście mi najbliższymi przyjaciółkami jakie mam i wiem, że na Was zawsze mogę polegać:)
Aguniu objecuje nie dołować sie więcej:*
A jak pakowanie, rozpoczete?

Anieliczko Aga ma rację, może powinnaś do ginka się udać skoro @ już 6 tyg nie masz?

Dobrej nocki i słodkich snów Gwiazdeczki:***

muśka
muśka 02-08-2010 21:02

Agusia zapomniałam podziękować za kciuki, wiem jak ciężko Ci je trzymać za nas wszystkie dlatego bardzo DZIEKUJE:****

Oleńko nasze kciuki też już sinieją ale nie puszczamy;) a z zaciśniętymi palcami u nóg też da się chodzić hihi:)
Trzymaj się kochana, jesteśmy z Tobą:***

zuzaij
zuzaij 02-08-2010 21:16

Agakrak masz rację mamy już synów z poprzednich związków i chcemy mieć córkę może to miało być tak właśnie :)Ja się pewnie będę cieszyć a on oszaleje jak mała lub mały się pojawi na świecie. Martwią mnie tylko te krwawienia które były po terminie planowanej miesiączki ale były. W styczniu poroniłam a teraz czuje się tak jak wtedy :) cały czas mi niedobrze i brzuch mnie boli i wiecie co jak zobaczę rano wynik negatywny to się trochę załamie
Dziękuję dziewczyny za komentarze Pozdrawiam

luskaduss1
luskaduss1 02-08-2010 21:52

Czesc Dziewczynki
Wczoraj tak jak mowilam,nie obylo sie bez "skladanie mebli cd.":)Ale wczesniej poszlismy z moim m do chinskiej na jedzonko i spedzilismy wspolnie mily ranek i poludnie:*POtem padlam juz o 22 i spalam jak dzidzia.

Aga ja zawsze bardzo chetnie pomagam,akurat w czwartek rano lecimy do Polski,to poprosze o wczesniejszy zrzut i zalecimy do Ciebie na te przeprowadzke;)))))))
Wiem co to znaczy tarmosic sie na4 pietro ze wszystkim.My mielismy przeprowadzke w marcu i tez udalo nam si znalezc mieszkanko z malym ogrodkiem:)Tak wogole to juz byla 4 przeprowdzka w ciagu 1,5 roku w ktorej uczestniczylismy:))))Jeszcze jedna i wpadne w jakis obled i bede musiala skorzystac z pomocy psychologa:D
Tak czy inaczej,zycze Ci naprawde duuuuzo sil,a nie watpie ze bedzie Ci ich potrzeba.

Musiu,oj ja niestety tez wiem jak to jest z ta pomoca znajomych,wszyscy sa chetni jak jeszcze jest daleko do przeprowadzki,a w jej dniu nagle cos naglego im wyskakuje....
O chumorki Ewusi sie nie martw,tu wspolnymi silami damy rade:)
O dzidzie staramy sie od roku,juz pisalam ze w marcu mialam poronienie:( i sprawa chormonow nie wyglada u mnie najlepiej,ale nie sugeruj sie tym,kazda z nas ma w koncu inny organizm i tak jak Aga Ci radzila nie ma co sie wczytywac we wszystko...Ja tez mam teraz niesamowite chumorki i tak jak Ty czekam(a raczej nie czekam) ok 9 na @...No i nie gniewaj sie Kochana na te swoja kolezanke,moze ma poprostu zle dni i za jakis czas jej przejdzie...a jak chcesz sie wygadac to zawsze masz nas!!!Buzialki dla Ciebie i Twojej rozkolatanej duszyczki:**********

Zuzaij,tak jak dziewczynki radza TEST i tyle...

Anieliczko witaj po urlpie.Mysle,ze u ciebie to sprawa chormonow i duzej dawki stresu...Ale gin to jest zawsze dobre wyjscie.

Promyczku,no to naprawde swietne wiesci nam tu przekazujesz:)))Melduje,ze kciuki zacisniete:)))

Asiu,no widze,ze takich artystek jak ja jest tu wiecej;)))I Ty i Muska hehehe bijemy rekordy;)
A Lukaszek,no coz,typowy facet to i molestuje;)
No to byl zarcik,napewno swietnie sobie ze wszystkim dasz rade( a ta mala pociecha doda Ci sil).Obiecuje,ze jutro przesle Ci to o czym pisalysmy:*****

Olus ja jutro o 8 zaczynam prace i nie moge moich kciukow zacisnac,ale bede calym serduchem z Wami!!!!!!!!!!

Ok to chyba na tyle,ale mi znowu dalyscie lekture do czytania przez te 2 dni:))
A powiem Wam,ze moje Kochanie tez chetnie slucha wiesci od Was:))Zaproponowalam mu,ze powinien sie do nas przylaczyc(tylko ze jemu akurat brakuje macicy;))))))
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo moooooooocno :**********

Ola80
Ola80 03-08-2010 06:17

Dzień doberek w ten piękny słoneczny dzień :) ja wam dzisiaj nie potowarzyszę w drinkowaniu porannym, bo od wczoraj wieczora już nic nie jem i nie piję, bo nie mogę. Ale chętnie wam zaparzę wszystkie te kawki, herbatki etc.
U nas spokojnie, w ogóle się nie stresuję. Jestem już spakowana, i czekam na wyjazd na luzaku :) myślałam że jakoś mnie stres zje, a tu nic. To bardziej Agi in vitro się stresowałam :) brzuch trochę boli, ale to nie jest taki ból jak w czwartek czy piątek. Natomiast nie mogę siedzieć długo bo mnie kłuje. Wczoraj jak Aga zadzwoniła, to mnie tak rozbawiała, a ja tylko nogi podkulałam, bo myślałam że ze śmiechu coś mi tam popęka :) ah Aguś bardzo ci dziękuję za wsparcie. I wam moje kochane dziękuje za wszystkie kciuki, te u rąk i nóg też i te w myślach. Wszystkie się przydadzą. Ja przemawiam do moich pęcherzyków od tygodnia i jak na razie mnie słuchają, więc myślę, że na odległość jak mi je pobiorą też do nich dotrą moje myśli. Mają się pięknie zapładniać i czekać na mnie w piątek zwarte i gotowe :)

Całuski i odezwę się jak tylko dojdę do siebie :)

Miłego dzioneczka

muśka
muśka 03-08-2010 08:37

Dzień dobry Gwiazdeczki:)

Oleńko czekamy na wieści:) całe moje myśli są skupione na Was:)
Całuski Skarbie:***

Luskaduss1 kochana przykro mi bardzo z powodu utraty Maleństwa:( mam nadzieję, że tym razem się uda i niecierpliwie czekam z Tobą na brak tej okropnej @;) zaciskam kciuki kochana:*

muśka
muśka 03-08-2010 09:10

Kochane Oleńka jest już po:) pobrali sporo pęcherzyków i wszystko poszło ok:)
teraz sobie odpoczywa:)

Agakrak
Agakrak 03-08-2010 09:50

O właśnie to samo chciałam napisać co Musia ale widze ze mnie wyprzedziła:-)

Olka dzwoniła włąśnie jak wychodziłam do pracy. Miała słodki zaspany głosik i powiedziała że troszkę coś ja tam pobolewa ale już jest po.
Olka, byle do przodu!

A dla wszystkich miłego dnia!

Agakrak
Agakrak 03-08-2010 09:53

Zuzaij, bedzie dokładnie jak piszesz- twój M oszaleje na punkcie dzidziusia. A to ze w styczniu poroniłaś to nie znaczy ze teraz ma byc tak samo, moja koleżanka miała przez pierwsze 3 mies plamienia- ale nie wolno tego bagatelizować i proszę jak najszybciej umów sie do gina na wizytę, myślę że nawet dostaniesz jakieś leki-luteine, duphaston czy coś innego.

Agakrak
Agakrak 03-08-2010 09:56

Luskaduss, a może otworzysz jakąś firmę np przeprowadzki i spółka czy cos w tym stylu hihihii
ja oczywiście nic jeszcze nie ruszyłam, znowu takie upały że nic się człowiekowi nie chce. Wczoraj wcześniej pojechałam do domu, ale mój M też był wcześniej i skorzystaliśmy z tego ze była jeszcze opiekunka i poszliśmy na basen.

zuzaij
zuzaij 03-08-2010 10:42

Cześć dziewczyny.
Agakrak no test negatywny ale w nocy dosałam takiego zapalenia cewki moczowej że moało nie zwariowałam i od 2 w nocy siedziałam w toalecie. pani w aptece powiedziała że to może być też to że kiedyś miałam problemy z nerkami i teraz się odnowiły. Tylko czy napewno, boli mnie dół brzucha a nie cały, a śniadanie ledwie zjadłam i to kromkę chleba bo mnie M o to prosił ale rosło tak że nie mogłam skończyć go a teraz strasznie mnie boli brzuch i mam skurcze w podbrzuszu o mdłościach nie wspomnę. Nie pamiętam jak było w poprzedniej ciąży bo to było 6 lat temu :) i nie zwracałam na to uwagi jak to pierwszy raz :)Do gina umówiłam się na poniedziałek.
Pozdrawiam Was wszystkie i trzymam za wszystki kciuki żeby się spełniło to co chcecie.
Buziaki

Kornik
Kornik 03-08-2010 12:08

cześć dziewczyneczki :))))

ale mam do nadrobienia po kilku dniach nieobecności! hihihi :))))

Zacznę może od Agi :) to wspaniale, że przeprowadzacie się do nowego mieszkania :) pomimo trudności jakie niesie za sobą sama przeprowadzka jednak dużo radości daje zmiana na lepsze :)))) a do mieszkania z ogródkiem to już w ogóle! :) właśnie na bieżąco jestem z wybrykami trojaczków znajomych, więc nie koniecznie same plusy takie mieszkanie na parterze ma ;) otóż w ubiegłym tygodniu dziewczynki zostały same z babcią, kiedy jedna zajęła babcię czytaniem bajeczki dwie pozostałe cichutko wymknęły się na spacer (niedawno nauczyły się otwierać drzwi). Zanim babcia się zorientowała jedna z nich doszła już do parkingu (całe szczęście bardzo duży i mało uczęszczany). Kiedy babcia ją łapała, druga uciekinierka zjechała na brzuchu zjazdem na wózki - efekt: zdarty łokieć i broda. Zatem zanim babcia zebrała owe dwie, ta trzecia już siedziała z wiadereczkiem w piaskownicy :) całe szczęście wszystko dobrze się skończyło, tylko znajomi zawsze już będą pamiętać, zeby zamykać drzwi na górny zamek :)


Olu, wspaniałe wieści!!! odpoczywaj sobie teraz i się nie stresuj, bo na pewno wszystko pójdzie dobrze, skoro pęcherzyki były takie dobre :) a widzisz, co daje nasze zaciskanie kciukasów hihihi :***

Musia, widać że super udały się te wakacje i pomimo częściowo zepsutej pogody humorki Wam dopisywały :) a to przecież najważniejsze :)
i co to za załamki, Słonko, hę? a może te humorki, to właśnie rozregulowanie ciążowe? :))) oby, OBYYYY! :))))

Promyczku, z całych sił zaciskam kciuki, żeby pęcherzyk pękł jak na grzeczny pęcherzyk przystało :) i żeby przytulanko dało rezultaty :))) wierzę, że same dobre wieści dzisiaj usłyszymy :)))

z resztą - za wszystkie dziewczynki trzymam mocno oba kciuki pozaciskane! :)

ja w tym m-cu już nie czekam "z niecierpliwością", bo @ zbliża się nieubłaganie, od dwóch dni tempka 36,6C i boli mnie brzuch, choć to dopiero 24 dc, rozregulowało mi się chyba po tych lekach :/ planuję iść w tym tyg do gina, może w końcu zrobi mi drożność, o której mówił jeszcze w maju...(?) no ale na razie czekam, aż się w końcu wstrętna @ pojawi.

asia_24
asia_24 03-08-2010 12:23

anielico moim zdaniem też powinnaś udac sie do gina tym bardziej ze już minęło 6 tygodni od zabiegu i niech sprawdzi czy wszystko tam jest ok.

Musiu a z tą twoja kolezanką to nie fajnie ze cie tak potraktowała ale tez nie wiadomo czy przez te hormonki się troche nie zmieniła i może nie jest swiadomo ze kogoś krzywdzi a jak robi to z premedytacją bo już nie jesteś jej potrzebna to nie jest to dobra koleżanka dla ciebie.

luskadus wiem wiem ze to zarcik i sie z tego uśmiałam. A co do twojego męża to pozdrów go jak tak chetnie dowiaduje się co u nas słychać.

asia_24
asia_24 03-08-2010 12:34

kornik no to ta babcia tej twojej kolezanki nieźle musiała się stracha najeść i pewnie ju.ż nie ma zamiaru zajmować sie tymi dziewczynkami:(
a co do rozlegulowania to idz do tego gina i niech cie tam poinstruuje co teraz robić i moze tą drożność bo po tym tez wielu się udaje zajśc w ciążę.

Odpowiedz w wątku