Szukaj

Mało snu, więcej kalorii?

Podziel się
Komentarze0

Mała ilość snu może bardzo znacząco wiązać się z liczbą kalorii, którą zjadamy w ciągu dnia, jak pokazuje całkiem nowe badanie. Badacze bowiem stwierdzili, że ludzie, którym brakuje snu, mogą zjadać ponad 500 dodatkowych kalorii, w porównaniu do osób, które śpią tyle, ile potrzebują. Badanie to zostało zaprezentowane na ostatniej konferencji American Heart Association.



Naukowcy przyjrzeli się 17 generalnie zdrowym dorosłym, w wieku od 18 lat do 40 lat. Przez osiem nocy, część badanych spała normalnie. Natomiast, druga grupa miała sen ograniczony do zaledwie dwóch trzecich tego, co normalnie im było potrzebne.

Obydwie grupy z kolei mogły jeść tyle, ile miały ochotę, i takie jedzenie, na które miały ochotę.

Okazało się, że grupa z niedoborem snu spała średnio mniej o 1 godzinę i 20 minut w ciągu nocy, a to przełożyło się na konsumpcję 550 dodatkowych kalorii dziennie.

Oczywiście, przeprowadzono już wiele badań na temat wpływu braku snu na przybieranie na wadze, ale to aktualne jest dość zaskakujące, albowiem odkryło ono coś jeszcze.

Do tej pory uważano, że brak snu jest związany z podniesieniem poziomu leptyny oraz obniżeniem poziomu greliny. Leptyna jest hormonem znoszącym apetyt, a grelina ma z kolei wyzwalać głód. Wcześniejsze badania sugerowały, że obydwa te hormony są regulowane, w większej części, przez sen.

To, jak wiele ludzie jedzą, to sprawa wielce złożona, zależąca od wielu czynników, jak mówi doktor Andre Calvin, kardiolog z Mayo Clinic, współautor tego badania.


Przypuszczenie, że apetyt jest regulowany jedynie przez te dwa hormony, jest zbyt uproszczone. Mieliśmy nadzieję, że może to być prawda, ponieważ dzięki temu moglibyśmy zrobić coś dla leczenia otyłości. Ale niestety, nie okazało się to prawdą, kontynuuje specjalista.


Albowiem, jak pokazuje nowe badanie, zmiany hormonalne są raczej konsekwencją nadmiernego jedzenia, a nie jej przyczyną.

To bardzo zaskakujące odkrycie, mówi doktor Max Hirshkowitz, profesor w kolegium medycyny Baylor College of Medicine oraz członek fundacji National Sleep Foundation. Okazało się bowiem, że zmiany w poziomach gerliny i leptyny nie wynikają z braku snu, ale raczej z tłuszczu, po prostu. Być może, hormony najzwyczajniej w świecie odpowiadają na nasze zwyczaje odżywiania.

Wcześniejsze badania stwierdziły, że brak snu prowadzi do nadmiernego jedzenia, ponieważ ludzie, którzy są zmęczeni, często dysforyczni, mają większą skłonność do sięgania po śmieciowe jedzenie, wysokowęglowodanowe produkty. I dlatego tyją. Innym czynnikiem może być również to, że ponieważ dzień jest dla takich ludzi dłuższy, to mają oni więcej okazji, żeby coś zjeść.

Nie możesz jeść, kiedy śpisz, to oczywiste, wyjaśnia doktor Max Hirshkowitz.

Obydwaj amerykańscy specjaliści zgadzają się co do tego, że brak snu oraz zaburzenia snu są związane z przybieraniem na wadze, ale w dalszym ciągu nie wiemy, jakie dokładnie są to powiązania. Doktor Andre Calvin przyznaje, że inne hormony również mogą brać w tym udział.

Jakby nie było, aktualne badania podkreślają, iż istnieje co najmniej jedna strefa, na której możemy się skupić, aby walczyć z otyłością, która dotyka coraz więcej osób na świecie (jedna trzecia dorosłych w Stanach Zjednoczonych cierpi na otyłość, druga jedna trzecia ma już nadwagę).

Swoim pacjentom mówię, że powinni spać tyle, ile potrzebują, mówi doktor Andre Calvin. Ale „tyle ile trzeba” dla każdej osoby oznacza coś innego. A jeżeli ktoś martwi się o utrzymanie zdrowej wagi, ten czynnik może być naprawdę bardzo ważny.

Komentarze do: Mało snu, więcej kalorii?

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz