Szukaj

Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
kasiula29
kasiula29 18-10-2009 12:50

akszeiga ile ja bym dala zeby mi tez wody odeszly bo chociaz bylabym pewna ze to porod a tak to jakos nie moge rozpoznac tych skurczy, raz bola bardziej a raz mniej mam obawy ze nie bede wiedziala kiedy rodze :-)
agatha ja na slodkosci mialam ochote przez cala ciaze ale to taka zachcianka w normnie bo nie objadalam sie jakos strasznie za to przed ciaza prawie wogole nie jadlam slodyczy.Natomiast teraz moglabym jechac na samych owocach tylko sie obudze i juz marze o jablkach, nektarynkach czy sliwkach no i jeszcze mnie zaczal przesladowac ananas:-)
monia na kiedy ty masz termin porodu? mam nadzieje ze u ciebie wszystko fajnie, nie mialam nawet kiedy przeczytac wczesniejszych wpisow bo sie troche tego nazbieralo a ja ciagle w biegu :-)

MoniaB
MoniaB 18-10-2009 13:11

Hey Kasiula:))Ja to i przed ciążą i w trakcie jakos za słodkim nie bardzo, choc ostatnio musiał mi mąż kupic nutelle bo takiej ochoty na słodkie nabrałam ze hey:)))
Ja mam termin na 5 luty, dziekuje u nas wszystko dobrze, mały rośnie, wczoraj z mężem obserwowaliśmy jak szaleje w brzuszku bo tak mu sie wieczorem energii zebrało że ją przez jakis czas wyładowywał na mamusi:))Bóle głowy mi przeszły, wyniki w normie, tylko brzuch czasem boli. Dzis mialam o 5 pobudkę, musiałam no-spę wziąć i dopiero mi przeszło...

Dziewczynki miłej niedzieli:)Zmykam na obiad:****

anuleczka
anuleczka 18-10-2009 20:53

Dziewczynki biegnę aby się pochwalić ;D, otóż: mój Danielek zasnął sobie ładnie i śpi w swoim łóżeczku :), czy przespi w nim całą noc to się okaże, aczkolwiek spróbuję go tam odkładać po karmieniu i się okaże. Ponadto wczorajszej nocy kolejny sukces: gdy przyszła pora na pierwsze nocne karmienie (24h) gdy Mały zapłakał, zamiast podać cycucha wcisnęłam mu smoczek, poprzytulałam i zasnął do kolejnego karmienia (2h), czyli wytrzymał 5h-a to długo jak na niego i po raz pierwszy miał taka przerwę. Okazuje się chyba,że budzi mnie co dwie godz. (jak opisywałam wczoraj), gdyż potrzebuje przytulasków i stąd chęć na cyca. ciekawa jestem czy i dzisiaj da się "oszukać" smokiem. A nóż uda mi się chociaż to jedno karmienie wyeliminować. A co do spania w łóżeczku to przyznam Wam się szczerze,że troszkę mi żal,że nie będzie go przy mnie-przyzwyczaiłam się. Ale wiem,ze to dla jego dobra. uffff.....
zmykam wziąć dłuuuugą gorącą kąpiel....

KASIAK1
KASIAK1 19-10-2009 10:20

witajcie, mam pytanko, cy macie jakieś swoje sprawdzone sposoby na usypianie swojego dziecka? bo ja wieczorem raczej nie mam problemu, ale w ciągu dnia to jest tragedia... czasem zaśnie przy piersi, czasem bujam go w bujaczku a czasem muszę we wózku wozić, mój kubuś jeszcze nigdy nie zsnął sam mimo zmęczenia, macie jakieś rady?

Anikaaa
Anikaaa 19-10-2009 12:26

Ale u Nas cichutko..
Jak dziewczynki po week?:)

Ja dziś mam dość mocne bóle brzucha, byłam zrobić sobie badania rano bo jutro wizyta u Gina i znowu to uczucie: nie mogę się doczekać ale z drugiej strony się boję :(

MoniaB
MoniaB 19-10-2009 14:31

Hey dziewczyny:)))

Rzeczywiście bardzo cichutko:(((Ja właśnie wróciłam z miasta, bo umówiłam się z koleżanką na plotki i tak nam od 11 zeszło:))))

Kasiak, ja niestety nie wiele pomogę CI w tej kwestii:(((Może nasze mamuśki się wypowiedzą:))

Anikaa, nie denerwuj się kochana, napewno będzie dobrze:)))Ja też przed każdą wizytą mam stresa a potem się okazuje że niepotrzebnie sie martwie....A jeśli chodzi o bóle brzucha, to możesz sobie wziąć no-spę no i najważniejsze połóż się i odpocznij:))a np. mozesz sie tez rumianku napic tak jak już niejednej z nas Agatha radziła;)))

Ja czekam na mężusia:)))Ale jeszcze nie wrócił, chyba do mamci pojechał bo ja miałam późno wrócić:))A już w domu jestem....
Pgoda się piękna wyrobiła, a już była taka przygnębiająca(((A dziś słoneczko i cieplutko:))od razu nastrój inny i jakoś tak humor lepszy , weselszy:)))
Mykam coś przegryźć:))

Miłego dzionka kochane:***

kasiula29
kasiula29 19-10-2009 18:22

anika wez nospe mi ginekolog powiedzial ze jak boli to nospe mozna wziasc i sie polozyc na 1 lub 2 godzinki. No ja bylam dzis u poloznej, smiala sie na moj widok bo myslala ze bede juz po wszystkim. Sprawdzila brzuszek i powiedziala ze maly jest dobrze ulozony ale cos nie chce sie obnizyc.Umowila mnie na wizyte w szpitalu na jutro i maja mi sprawdzic rozmiar malego.Powiedziala ze sa dwie opcje czyli pierwsza ze maly jest dosc duzy a ja drobniutka i nie moze sie zmiescic glowka w kanale rodnym , jesli to sie potwierdzi to bedzie mnie czekac cesarka a druga opcja to taka ze wszystko jest w porzadku tylko moj maly nie czuje sie jeszcze gotowy na porod i bede musiala czekac. Naszczescie maksymalnie do nastepnego tygodnia i beda wywolywac porod...oj chcialabym byc juz po...
monia dobrze ze te bole glowy ustaly u ciebie bo wyobrazam sobie jakie to musialo byc meczace. Buziaczki dla wszystkich:-)

Anikaaa
Anikaaa 19-10-2009 20:13

Kurcze ja boję brać się jakichkolwiek leków, niby wiem że nospa nie zaszkodzi ale jednak wolę nie...
Póki co rumianek i inne ziółka dają radę:)))
Aaaa... kupiłam dziś sokowirówkę:))) od dziś same zdrowe soki:))) nie sadziłam nawet, że sok z marchewek, jabłek i buraków jest taki dobry..

PS. Zauważyłam, że jakoś mało ostatnio dochodzi do Nas zafasolkowanych:(((

marti84
marti84 19-10-2009 21:43

witam
wszystkich kochane mamuski i dziewuszki w dwupaku:),jestem dopiero teraz poniewaz na weekendzie mialam Uniwerek ,hmm w sumie to 3 zjazd juz byl ale 2 pierwsze sobie odpuscilam,bo wiadomo sprawy organizacyjne i syneczka mi bylo szkoda zostawic w domu.Teraz jednak nie mialam wyboru,musialm go zostawic na 2 pelne dni z mezem, a od czwartku siedzialam z pompka do sciagania pokarmu ,zeby syneczek mial co jest.
Maz sie spisal i Kuba sie zajal dobrze az sama sie zdziwilam ,bo nawet mieszkanie posprzatal,wykompal malego i polozyl spac,oczywiscie dzwonil do mnie z 10 razy ale i tak jestem z niego dumna, a dzisiaj to mi podziekowal za ciezka prace,powiedzial ze jednak wychowanie dziecka i sprzatnie etc to ciezka praca !

AGATHA
AGATHA 19-10-2009 21:47

Witam kochane!!
Anikaa- malo zafasolkowanych? moze i malo ale w porownaniu z tym co bylo miesiac czy dwa temu to byla kompletna cisza i tylko w trojke (z Kasiula29 i MoniaB) panoszylysmy sie na tym forum.Teraz na szczescie zrobil sie wiekszy ruch ale nowe zafasolkowane sa bardzo mile widziane i oby jak najwiecej ich przybywalo.a jesli chodzi o bol brzucha to moze to z nerwow przed jutrzejsza wizyta? Dobrze ze rumianek pomaga, ja tez obawialam sie no-spy zwlaszcza ze moj ginek mi ja odradzil ale juz w trzecim trymestrze musze sie nia wspomagac od czasu do czasu.

MoniaB- korzystaj jeszcze kochana ze spotkan towarzyskich bo jak bedzie malenstwo to na poczatku nie wyrwiesz sie tak latwo z domku na tak dlugo, no chyba ze Twoim najlepszym przyjacielem zostanie laktator;). Troche mnie rozbawilo ze tak wszystkim polecam rumianek, hihi, niedlugo zrobie z niego lek-cud na wszystko, bo ostatnio zauwazylam ze sprawdza sie w przypadku zaparc.Na szczescie nie sa dokuczliwe ale na wszelki wypadek po obiadku wypijam.

Kasiula29- tak sie zastanawiam i cos czuje ze z polozeniem synka u mnie bedzie podobnie bo tez jestesm drobna i mam raczej maly brzuch, poza tym wyczuwam ze dziecko nie zmienia od dwoch tygodni pozycji, chyba mu juz za ciasno, nawet lezenie z tylkiem w gorze malo pomaga.no coz wszystko okaze sie za tydzien u ginka. A tymczasem Kasiula trzymam kciuki i jestem myslami z Toba. A wogole co bys wolala: porod naturalny czy cesarke? a moze obojetne?

marti84
marti84 19-10-2009 22:11

Anuleczka -kochana bardzo ie ciesze ze Danielek spi ci lepiej i jestes dumna z siebie :) ,kazdy maly sukces naszych pociech bardzo nas cieszy,ja pamietam jak mi sie udalo przestawic sen Kuby z 22 na 8 wieczorem,zajelo mi to 2 tygodnie ale jest ok i bylam bardzo z siebie dumna.Jednak kazda mama wie co dla jej dziecka jest najlepsze i ty kochana tez wiedzials ze Danielek potrzebuje sie przytulic poczuc zapach mamy i czuje sie bezpieczny a nie konecznie cycusia:)Ja to tez zawsze jak Kubua plakal myslalam ze on jest glodny,ale teraz wiem,ze czasem cos sie dziecku przysni i jak kazdy potrzebuje bliskosci,tym bardziej ze byl pod twoim serduszkiem 9 miesiecy i spedza wiekszosc czasu z Toba:)
Ja bylam na uniwerku i wczoraj jak wrocilam to powiedzialam mezowi ze Kuba spi z nami bo tak sie za nim stesknilam ,ze chcialm go miec blisko i nie wypuszczac z ramion,ale maz mowi ze tez sie za mna stesknil (hiii)i Kuba ,pol nocy spal sam a po karmieniu o 4 juz z nami,a normalnie biore go okolo 7 i spi jescze czasem z nami do 9
Uwazam ze dobrym wielkiem jest wlasnie odstawienie dzieciaczka do wlasnego lozeczka jak maja okolo 3,4 miesiecy ,bo pozniej to chyba byloby jeszcze trudniej-trzymam kciuki i daj znac jak Danielek spal w nocy wam pozdrowionka i buziaki

marti84
marti84 19-10-2009 22:19

Akszeinga,dziekuje ci bardzo kochana za ten link do wanienki,misze sobie taka w najblizszym czasie sprawic.
A Juleczka wasza, to duza dziewuszka rosnie wam szybciutko,przybiera sobie na wadze i bardzo dobrze widac ze jej pokarm twoj sluzy i rosnie zdrowo:)
Jak pislam wczesniej srednio co 2 miesiace Kuba ma umowione spotkanie z nozyczkami:) i naczej jak muwosz to bym mu juz mogla kucyki czesac,gdyby byl dzewczynka.
A jak wrocisz do pracy to zkim zostawisz coreczke?
A wiesz co do zabaw z Kuba to my jeszce bawimy sie w Akuku,gdze zakrywam buzie pieluszka i pozniej sie pokazuje,Kubus lubi ta gre i tez pokazuje mu wlasne odbicie w duzym lustrze i zawsze jak widzi siebie w lustrze to smieje si ,bawimy sie tez w idzie rak nieborak, i wio koniku na moim kolanku,a pozatym to mata edukacyjna i rozne zabaweczki grajace i kauzela nad lozeczkiem no i kalde go na brzuszku tez.A najlepsza to jest zwiedzanie mieszkania,kosiola,parku ,lubi byc noszony i patrzec na nowe miejsca,kupilam sobie dzisiaj nosidelko do 15 kilo,probowalam go nosic dzis po mieszkaniu i chyba mu sie spodobalo,mi tez,bo rece mam wolne a Kubusia blisko:)
pozdrawiam i buziaki dla Juleczki

marti84
marti84 19-10-2009 22:39

Agnieszkaadres -bardzo sie ciesze ze modlitwa ci sie spodobala ,ja to cala ciaze ja odawialam,a teraz jak synek juz jest na swicie to mam inna modlitwe za niego - z ksiazeczki ,ktora dostal na chrzest,przypomnij mi to kiedys ci napisze jak oczywiscie bedziesz chciala,
Mam nadzieje ze czas leci ci szybciutko a na kiedy masz termin?wydaje mi sie ze chyba tak jak ja rok temu bylam w ciazy w pazdzierniku to termin mialam na 8 czerwca i jak sie czujesz?
pozdrawiam

Monia B,bardzo dobrze kochaniutka ze jestes pod opieka tak dobrego i zaufanego lekarza to podstawa sukcesu .
Spotykaj sie ze znajomymi i odpoczywaj kochaniutka,a jestes na zwolneniu do konca ciazy? czy kilka dni tylko?

Agatha ,bardzo sie ciesze ze moge sluzyc rada czasem i to dobrze ze masz wszystko poukladane poprane i gotowe na przybycie maluszka ,a co bedziesz miec? i jakie imona wam sie pdobaja,jezeli mozna wiedziec?
Odpoczywaj kochana te ostatnie tygodnie,a tym ze jestes drobniutka to sie nie martw ,dzidzius sie urodzi wiesz ja mam tylko 160 cm wzrostu i tez jestem drobna,hm bylam,bo po ciazy mam maly brzuszek i kilka kilo tez:) tu i tam a Kubus byl duzym chclopcem jak sie urodzil 4 kilo,no ale ja mialam porod wywolywany zakonczony cesarka,nie martw sie kochana czy wyjdzie sam czy przez cc ,to nawazniejsze zeby byl calusienki i zdrowiutki, a co do rumioanku to jest super,bo nawet jak Kubus byl malutki i po urodzeniu bolal go brzuszek to mu dawalam pic i przeywalm mu oczka i buzie jak mial krostki pomoglo

Kasia 29 -Tobie kochana zeycze dobrego porodu i nie martw sie,wiem ze trudno jest mowic,bo sam wiem jak to jest czeka c i nie muc sie doczekac!czas sie duzy ,a koncoweczka ciazy jest ciezka,moj syneczek byl 14 dni rownych po terminie,na swiat sie nie pchal jak twoja dzidzia i mialam porod wywolywany zakonczony cesarka,warto poczekac kilka tych dni jeszcze,wiesz,ja to juz przy samej koncowce,bylam u fryzjera, u kosmetyczki ,zrobilam male zakupy ,ogladlam duzzo filmikow na dvd,posprzatalam dom kilka razy pozadnie i robilam wszystkie rzeczy na ktore nie mialam czasu dobrze radze ty rez tak zrob,bo pozniej to nie ma czasu nna nic,daj znac jak tam po wizycie:)


Kasiak,widze ze nasi synkowie maja takie same piekne imie-tez jestem mama Kubusia:)ja ci powiem kchana,ze moj Kuba w dzien to bardzo zadko sam usypia,najbardziej lubi byc wozony w wozku lub spi w chustawce swojej jak sie buja,ewentualnie w samochodzie,ale jak jest w ruchu auto,najwazniejsze ze spi w nocy ,a w dzien to sie nie przejmuje za bardzo ,a mzoe sprobuj mu wprowadzic mal rutynke przed snem, w dniu np jakoms muzyczke wyciszajaca lub jakoms pozytywke grajaca,
pozdrawiam

anuleczka
anuleczka 20-10-2009 09:48

marti-z tym spaniem to różnie bywa ;)...poprzedniej nocy prawie do rana spał u siebie a dzisiejszej juz o 2h wyladował u nas bo pał jakos tak niespokojnie i co chwile musiałam wstawać do niego. Ale i tak uparcie bedę go "trenować"...
My dzisiaj na szczepienie idziemy i juz mi się chce płakać :((....

anuleczka
anuleczka 20-10-2009 11:47

Ale ze mnie pierdoła!!!!!!! poszłam z Danielem na szczepienie a tu okazuje się,ze zarejestrowani bylismy na wczoraj!!! byłam pewna ,ze 19-ty to dzisiaj. Około 13 idę tam raz jeszcze i bee prosić o przyjecie---nienawidze prosić o coś w naszej polskiej służbie zdrowia grrrr.....

MoniaB
MoniaB 20-10-2009 12:17

Hey dziewczyny:)))

Jakoś u nas cicho ostatnio....
Ja właśnie wróciłam z wizyty u endokrynologa:))0Wszytsko jest w normie, z badań jest bardzo zadowolony, zwłaszcza z wyniku z obciążenia glukozą:))))Tak się cieszę, bo to dla mnie było naprawde ważne badanie jeśli chodzi o moja chorobę:)))Poglaskał mnie po brzucholcu i zgadł że to chłopczyk, kazał sie nieczym nie martwic i pojawić sie za miesiąc:)))
Powiedział mi że jak urodzę to trzeba będzie wrócić do leczenia, do zbijania wagi, leków i wtedy o drugim dzidziusiu mamy myśłeć. Ale przeciez jeszcze jedno się nie urodziło......No i chce po porodzie zacząć leczenie ale ja mu mówię, ze ja chcę karmić piersią- no to mówi,że to temat do obgadania ale jak bede chciała to wtedy pół roku będe karmic a potem wracamy do starych nawyków, czyli leków, diety, badań glukozy co trzy miesiące....
Ale ten człowiek jest fantastyczny:)))Jak juz wcześniej pisałam to ANioł:)))

Marti kochana, odpoczywam odpoczywa:)))Już od 13 tygodnia ciąży jestem na zwolnieniu i tak do rozwiązania, więc odpoczywam ile się da:))))A jeśli chodzi o lekarza, to naprawdę jakiś malutki aniołek o wielkiej sile czuwał nade mną , że trafiłam do tego lekarza:))))

Agatha ale to prawda, że Twój rumianek jest bardzo przydatny i pomocny i piszę Twój bo to własnie Ty go upowszechniłaś, hihihihihihi:))))

Anikaa, tak jak Agatha mówi, nas tu było trzy, dzielnie walczyłyśmy i z otwartymi rękami czekamy na kolejne zafasolkowane:)))

Agnieszkaadres podpinam się pod pytanie, na kiedy masz termin????

Zuzia, co u Ciebie??????Dawno się nie odzywałaś:((Pewnie Pawełek nie daje CI tu zaglądać:))Mam nadzieję że u was wszystko dobrze:)))

Anuleczka, mi tez się dni poprzestawiały, ale na szczescie nie byłam nigdzie umówiona>>>>>>Mam nadzieję że jednak się dostaniecie na to szczepienie i będziecie mieć z głowy:)))

A właśnie, odebrałam pozostałe wyniki i w morfologii hemoglobina mi leci w dól i hematokryt też, ciekawe dlaczego, może Wy macie jakies pomysły????

Miłego dnia dziewczynki:)))

kasia0333
kasia0333 20-10-2009 13:23

Witam Was jestem tu nowa :) Niestety nie przeczytałam tego forum od początku ale mam nadzieje , że nadrobie zaległości bo jest tego troszke hehe Ja jestem dopiero w 7 tyg. ciąży przedemną długa droga ale czas mi mimo tego szybko płynie :)A co do usypiania dzieci
w dzień to pamiętam jak mój chrześnik nie chciał usnąć a widać było , że jest bardzo zmęczony to mu włanczałam kołysanki i jak ręką odją usną bez niczego myśle , że takie spokojne melodie pomagają dziecku w usypianiu w ten sposób mogą sie odprężyc ,uspokoić itp. :)Ale nie na wszystkie dzieci chyba to działa bo przecież każde dziecko jest inne .Pozdrawiam

MoniaB
MoniaB 20-10-2009 13:52

Kasia0333 witaj na naszym forum:))))Rzeczywiście rozwija się to nasze forum, ale będziesz miała czas żby nas przeczytać od deski do deski:)))))Polecam:)))
Ja byłam w 5 tygodniu jak się tu pojawiłam i tak mija nam 25 tc:))))
Wszystkie Cie bardzo miło przyjmą zobaczysz:)))I wiele cennych rad tutaj otrzymasz, tak jak ja otrzymałam i nawiążesz fajne znajomości:)))Piszą tu z nami nawet mamuśki i bardzo sie z tego ciesze bo jak urodzimy to przynajmniej nie uciekniemy z tego forum:)))
Pozdrawiam i napisz wiecej o sobie:)))

Zuzia44
Zuzia44 20-10-2009 14:15

Cześć słonka. Nie siedziałam przy komputerze od kilku dni. Przepraszam ale nawet nie przeczytałam Waszych wpisow. Ale mam nadzieje, że u Was wszystko dobrze i jak tylko znajdę czas to przeczytam. Strasznie za Wami tęsknię.
U mnie dość burzliwie. Pawełek jest kochaniutki. Ładnie śpi - tzn. w nocy budzi sie tylko 2 razy koło 2-giej i 5-tej a potem spi do 7.30. Z karmieniem jako tako - czasami raz dziennie oszukuje go herbatką.
Mój problem to mój mąż !
Jeszcze niedawno tu własnie chwaliłam naszych M a ostatnio mój tak mnie wkur..., że wytoczyłam mu wojnę :-).
Wiecie co: przyszedł z pracy, zjadł obiadek, który oczywiście dostał gotowy pod nos. Pawełek marudził, wisiał na cycu juz dość długo i ja byłam trochę rozdrażniona. Ale od słowa do słowa wywiązała się nieprzyjemna rozmowa i ... usłyszałam, że: on nie wie, co ja tu cały dzien w domu robię ! Cały dzień w domu siedzisz a jak przychodze, to wszystko jest do zrobienia !
No i sie doigrał !
Odzywam się tylko z konieczności. A na dodatek tak się zaparłam i wszystko robię sama. Niech się wypcha ze swoja pomoca, wielką łąskę mi będzie robił - hahaha. Więc nic nie mówię, zaciskam zęby i zapieprzam jak mały osiołek od rana do wieczora. Widzę, że on stara się już wręcz domyslać : co by tu było trzeba jeszcze w domu zrobić. Ale ja sama o nic go nie proszę.
25.10 mamy chrzciny. Przyjęcie w domu z obiadem na 18 osób. Więc mam co robić. Na szczęście w gotowaniu pomoże mi mama.
Muszę kończyć bo mały się odzywa.
Trzymajcie się kochane, pozdrawiam serdecznie.

Anikaaa
Anikaaa 20-10-2009 15:04

Witaj Kasia0333:))) witamy witamy:)))
Super, że dołączyłaś do Nas, gratuluje fasoleczki:))) Jak się czujesz? Ja jestem w 14tc.
Czytałam dziś forum staraczek i zastanawiałam się kiedy u Nas się odezwiesz:)))
Ciekawe czy nynka niebawem dołączy:)OBY:)

Ja właśnie wróciłam z pracy, dzisiaj poszłam na łatwiznę i w międzyczasie obiad ugotowałam i gotowy przywiozłam tylko dla M do odgrzania:)))

Ja za jakąś godzinkę jade do gina:) jak zwykle ciesze sie i boje:) ale ide z moją Sis:))) przy okazji swoich okresowych badań zobaczy swoją "chrześnicę" bądź "chrześniaka":))) a M musi niestetyy poczekać do kolejnej wizyty bo jak zwykle wypadł mu dłłłuuugi kurs i wróci późno późno...

No nic dziewczyny idę się powoli szykować, trzymajcie proszę kciuki...
Do później.

Odpowiedz w wątku