Szukaj

Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
anuleczka
anuleczka 02-04-2009 12:08

Mój synuś na ostatniej wizycie (był to wtedy koniec 22tc) ważył 520g i ułożony był główką do dołu,ale wiem ,że to się zmienia bo fikoły fika jak tralala. jutro zaczynam 27tc a na wizytę czekac muszę aż do 14-04 gdyż moja ginka wyjechała, no więc czekam i ciekawa jestem ile teraz waży i jak się ułoży...
-pepkasia--sliczny i uroczy ten Twój synuś...

gosia21
gosia21 03-04-2009 19:21

Cześć dziewczyny ale była dziś piękna pogoda nawet w krótkim rękawku chodziłam:) Ja na niedzielę mam termin porodu a tu cisza:((((((((((((((( Mały coraz bardziej rozbrykany i raczej nie chce pojawić się zbyt szybko na tym świecie. Dziś myłam nawet okna i prałam takie małe dywaniki i może w końcu mnie coś weźmie bo najgorsza jest ta niepewność:)

kasiula29
kasiula29 04-04-2009 17:02

czesc dziewczyny powiedzcie mi jaki mialyscie sluz na poczatkach ciazy, bo moj mnie troszke martwi jestem ok 12tygodnia wczesniej mialam sluz bialy teraz jest zolty i jest go okropnie duzo, myje sie z trzy razy dziennie ale strasznie mnie drazni......
w czwartek mialam robione oierwsze usg i widzialam swoje malenstwo, patrzylam jak zaczarowana hihi

anuleczka
anuleczka 04-04-2009 22:29

-kasiula--to może być grzybica ciążowa, nie martw się-to częsta dolegliwość w naszym stanie....odwiedź lekarza..pozdrawiam

gosia21
gosia21 05-04-2009 10:26

Hej dziewczyny. Dziś wypada mi termin porodu a tu nic się nie dzieje choć Filip mniej się dziś rano ruszał. Nawet cała nocka przespana:(((((((((((((((((((((((((

anuleczka
anuleczka 05-04-2009 10:47

-gosiu- nie denerwuj się-na pewno w koncu nadejdzie ten moment, ten czas :)...podobno pierwsze dziecko nie spieszy się z narodzinami, więc bądź cierpliwa...już niedługo będziesz się cieszyć maleństwem...powodzenia

gosia21
gosia21 05-04-2009 19:00

Tak wiem ale teraz tak strasznie mi się ciągnie i boje się tego porodu bo po prostu nie wiem co mnie czeka i jeszcze ta bezsilność, boje się jeszcze że pojade za wcześnie do szpitala albo że przeocze poród( wiem że to jest nie możliwe:)))) Ale już fiksuje w tym domku:)

AGATHA
AGATHA 05-04-2009 20:35

Witam dziewczyny postanowilam do Was dołączyć po tym jak 1 kwietnia wyszedł mi pozytywny wynik testu. Oczywiscie bardzo się martwię zwłaszcza jak przeczytalam o poronieniach niektórych koleżanek z tego forum.Tak bardzo bym chciała donosić tę ciążę i urodzić zdrowego dzieciaczka. Do lekarza mam zamiar zadzwonic po świętach bo chyba jest jeszcze za wczesnie.I mam pytanko czy Wy na początku ciązy czułyście ciągniecia od jajnika az po pachwinę? Bo czasem mam wrazenie ze tylko pachwina mnie tak dziwnie boli.
<gosia> trzymam kciuki i zazdroszcze ze już prawie na finiszu

anuleczka
anuleczka 05-04-2009 21:42

-agatha-- witam wśród mamuś, nie bój sie i nie zamartwiaj bo to nie służy maluszkowi, bedzie dobrze :), a co do tego bólu to ja też tak miałam że bolało i jakby "ciągnęło" z lewej strony aż do pachwiny-nic niepokojącego, spokojnie czekaj na wizytę u ginka i ciesz się maleństwem-dobrze to WAM zrobi..pozdrawiam

Ayah28
Ayah28 06-04-2009 13:33

gosiu kochana trzymam kciuki za Ciebie - będzie ok :) Nie bój się porodu-myśl o dziecku to pomaga.
agatho :) witaj u nas i życzę samych radości z błogosławionego stanu. Ból o którym piszesz jest normalny przez pierwsze 3 miesiące (ja już trzecie dziecko będę miała, więc conieco poznałam)
anuleczko a jak u Ciebie, który to Twój tydzień??
U mnie 29 teraz :) mała szaleje na całego. Przez weekend dałam nam popalić-okna pomyłam i remont mały miałam :) pokój Lidzi już wygląda ślicznie... ale jeszcze mam parę pomysłów - EMil mówi, że siostra powinna być zachwycona ;)

Ja wizytę mam 15 kwietnia... ciekawe czy zrobi mi USG?? Chciałabym wiedzieć ile mała waży i jak jest ułożona... Ale coś czuję, że dopiero 6 maja mi zrobi... to będzie 33 tydzień.

Ahhhhhhhhhh Gosiu - daj znać :) Zazdroszczę Ci że to jużżżżżżżżżżżżż.

Całuski dziewczynki :) pa

ema
ema 06-04-2009 13:37

hwy dziewczyny dawno sie nie odzywalam ale nie miałam za bardzo czasu.u mnie dzis sie zaczął 30tydzien. ostatnio jak byłam u lekarza to moja córcia wazy 1737g.tez coraz czesciej bola mnie plecy zgaga męczy i nieraz nawet wymioty, a jak tam u was

AGATHA
AGATHA 06-04-2009 14:05

anuleczka, Ayah dziękuję Wam za uspokojenie, tego mi własnie brakowało. Postaram się mysleć pozytywnie ale w Waszym gronie to nie będzie trudne. Trzymam kciuki za wszystkie kobietki oczekujące godziny 0. buzka

dziubek22
dziubek22 06-04-2009 15:48

witam

aghata> witam w naszym gronie i gratuluje, tak jak Ayah i anuleczka wyżej pisały to normalne że cie boli w dole brzucha, ze odczuwasz takie ciągnięcie (moze tak byc do 3 m-ca)

gosiu> ja też ci zazdroszcze ze to juz zaraz:-)

a mój synus chyba duzo spi, a szczegolnie w dzien bo tak pod wieczor zawsze zaczyna "harcowac" i tak prawie do samego rana, takze moje ostatnie noce tez są nie przespane i w dzien chodze taka zaspana! masakra, no i coraz mi ciezej:-)

a do lekarza wybieram sie w srode takze dam znac co i jak u mojego Szymonka:-)

pozdrawiam Was wszystkie ciepło:-)

anuleczka
anuleczka 06-04-2009 22:38

-ayah-- w piatek "wskoczył" 27tc ,wizyte mam we wtorek po świetach, powinnam mieć w zeszły piątek ale moja ginka wyjechała i niestety muszę poczekać jeszcze troszkę, a strasznie ciekawa jestem co u mojego syneczka, ile waży i w ogóle, tak jak i Ty :), uwielbiam te wizyty.....

kasiula29
kasiula29 07-04-2009 09:58

agatha witam w gronie zaciazonych :-) ja jestem w 12tym tygodniu i wiem doskonale jaki to jest jak cie strach ogarnia mnie jeszcze do niedawna trzymal, kazdy najmniejszy bol czy ciagniecie i juz panikowalam no ale teraz mi przeszlo.
Wlasnie przyjechalam do polski na wakacje i jestem szczesliwa bo odwiedzilam wczoraj mojego ginekologa, zrobilam wszystkie badania ,na wyniki czekalam tylko 20 minut a nie tak jak w angli mam czekac trzy tygodnie! lekarz mnie zbadal dal mi posluchac serduszka wydrukowal zdjecie na pamiatke i wszystko jest dobrze:-)czuje niesamowity spokoj........

AGATHA
AGATHA 07-04-2009 12:01

Dziękuję dziewczyny jeszcze raz za odpowiedz.Jestem bardzo wdzięczna i zadowolona z tego forum.I mam do Was kolejne pytanko, ponieważ nieustałam w porannym mierzeniu temperatury i do tej pory byla na poziomie 37-37,2 raz 37,5 a dzis spadła do 36,8.Zmartwilam sie ze progesteron zaczyna spadac.Czy któraś z Was mierzyła temp.w pierwszych tygodniach? Ponoć wyzsza ma sie utrzymać do 12tyg.Błagam Was o odp.i przepraszam jesli zbytnio panikuję ale staraliśmy sie o dzieciątko 10 miesięcy.
<kasiula29> ja wybieram sie do Polski dopiero 30 maja i chyba oszaleję ze stresu do tego czasu.Ciesze sie że u Ciebie wszystko wporzadku i wreszcie jestes spokojna.

ania 27
ania 27 08-04-2009 08:25

Witam dziewczynki!!!Przenoszę się do Was z forum dziewczyn starających sie o dzidziusia - wszystkim nam się uda zajść w szczęśliwą ciąże, bo mi się udało po 10 miesiącach starań i chciałabym dołączyć do Was zafasolkowanych. U mnie leci teraz 7 tydzień, termin porodu mam na 27 listopada.Na ostatniej wizycie 3 kwietnia widziałam moją fasolkę i słyszałam bicie serduszka, przed wizytą wogóle nie spodziewałam się że cokolwiek zobaczę i usłyszę!!!!Ale było cudownie i dopiero do mnie dotarło że będziemy mieć dzidziusia!!!!Aktualnie walczę z porannymi mdłościami :-(

kasiula29
kasiula29 08-04-2009 08:46

agatha ja mysle ze nie potrzebnie mierzysz ta temperaturke i tylko sie stresujesz...nie wiem jak dziewczyny ja w kazdym razie przestalam mierzyc jak tylko zobaczylam dwie kreski na tescie i tak mialam duzo strachu czy aby napewno nie strace dziecka...tak wiec wyluzuj i zacznij sie cieszyc swoim cudownym stanem :-)

w anglii myslalam ze mnie trafi pierwsze usg zrobili mi w ostatni czwartek to az 12tygodni czekania no ale juz jest dobrze

aniu witaj w naszym gronie :-)

Ayah28
Ayah28 08-04-2009 10:44

aniu 27 - witamy witamy :) gratuluję i trzymaj się... Jej ja w październiku i listopadzie to przez wymioty i mdłości czasem nie byłam w stanie się ruszyć do tego stopnia byłam osłabiona. Ale po 12 tyg minęły i do dziś mam spokój (z małymi 1-2 dniowymi wyjątkami, gdzie muszę uważać by nie zwymiotować). Trzeba to przeżyć niestety.
U mnie 29 tydzień - w piątek na pobranie krwi lecę. Lidzia się wierci milusio, a ja się teraz skupiam na przyjęciu Emila - ma 16 maja - a potem tylko miesiąc i troszkę i powitamy naszą córunię :) hurrrrrraaaaaaaaaaa.

AGATHA
AGATHA 08-04-2009 12:00

kasiula29 dzieki za odp.Faktycznie musze wyluzowac bo zwariuje zanim wogole wybiore sie do lekarza, ale mierze temp.wlasnie po to zeby szybko zareagowac gdyby cos sie mialo dziac.Dzis jestem spokojniejsza i wierze ze tak jak bardziej zaawansowane kolezanki doczekam ostatnich miesiecy. Pozdrawiam
ania27 fajnie ze dolaczylas do forum, my takze staralismy sie 10miesiecy, dlatego tak jestem przewrazliwiona aby wszystko bylo ok.Narazie musze poczekac na wizyte aby cokolwiek bylo widac.Dzis zaczyna mi sie 6 tydzien.Buziaki

Odpowiedz w wątku