Szukaj

Dla zafasolkowanych :) czyli drugi etap wtajemniczenia :)

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
Anikaaa
Anikaaa 31-05-2010 09:48

Ja mialam wczoraj znowu akcje z brzukiem Gabrysi... Dawno takich bolesci nie miala, juz sama niewiem od czego to zalezy, podalam jej kropelki tak jak zawsze:/ dopiero kąpiel ja uspokoiła (w wanience na brzuszku)

Byleby do tego 4m-ca:)

Ruzia cos sie nie odzywa:) czyzby sie nam rozpakowała?

Dziewczyny a jak to jest z karmieniem piersia? Powinnam tez miec 3 godzinne przerwy czy na żądanie? Polozna mowila ze w pierwszym mies na żądanie ale nie zapytalam co pozniej...

nynka
nynka 31-05-2010 10:19

Anikaaa: Ja wczoraj czytałam o karmieniu. Wyczytałam, że melko matki jest trawione przez dzieciątko przez 1,5 godziny. Wiec może być tak, że już po tym czasie maleństwo może się domagać piersi. Czyli może być tak, że karmienie może być nawet do 10 razy dziennie. A w innym miejscu wyczytałam, że jeśli nie ma problemu z laktacją, to od 1 do 6 miesiąca należy karmić wyłącznie piersią na żądanie. Wiadomo, że ta częstotliwość i tak podlega modyfikacji w zależności od tego, jak maleństwo przybiera na wadze... ale Twoja Gabrysia jest filigranowa, więc chyba nie musisz się póki co obawiać, że będzie z niej tłuścioszek :)
A o kolce gazowej wyczytałam, że może być spowodowana przez nadmierne pragnienie, nadmierny głód, zbyt łapczywe jedzenie, albo złą technikę karmienia. I że dobrze jest podać kropelki i położyć na brzuszku, a najlepiej na brzuszku mamy - brzuszkiem do brzuszka łagodnie masując i tuląc.

Wprawdzie to tylko mądrości wyczytane - jeszcze nie sprawdzone :) Ale im bliżej porodu, tym więcej o tym czytam, więc dzielę się informacją :)

A ja dziś okropnie spałam. Zaczyna mi się robić coś takiego, że po całonocnym spaniu jestem okropnie obolała. Już nie wspomne, że nawet kilkanaście razy wstaję na siusiu - to mi jakoś nie przeszkadza. Gorsze jest to, że jak zasnę na jednym boku, to śpię tak aż do momentu, kiedy zaczynam czuć mrowienie, kurcze w biodrze a nawet bóle stawów jak na reumatyzm. Potem przekręcam się na drugi bok i po jakimś czasie mam to samo :( Nie mogę sobie miejsca znaleźć. Na dodatek, mam problem z tym nerwem kulszowym i to jest okropny ból w pośladku :(

Męczą mnie też wzdęcia. Nie mogę jeść żadnej surowizny. Ani owoców, ani warzyw. Żadnych :( Ale kupiłam sobie taką herbatkę HIPP dla kobiet karmiących. Wspomaga laktację, jest z koperkiem, kminkiem i anyżem i dobrze działa :) Polecam.

Katko: A ty się już długo nie odzywasz? Wszystko w porządku u Ciebie? A czy Ciebie też męczy nadal ten nerw? Pisałaś, że Tobie też coś wlazło i boli Ciebie pośladek.

Anikaaa
Anikaaa 31-05-2010 11:08

nynka- dzieki za info:)

ja chyba musze wrocic do podawania mojego mleka przez butelke, tylko w nocy piers, jak tak robilam to mala nie miala zadnych problemow z brzuszkiem i wogole spokojniejsza...
dzisiaj rano podalam odciagniete z butli i spi juz 2,5godz...
wiem ile zjadla, ladnie odbila nie ulała...

niektore mamy maja problem z mala iloscia pokarmu a ja z za duza, mala jak pobudzi piers podczas ssania to leci jak z fontanny mimo ze wczesniej troche odciagne, ona sie denerwuje, nie nadąża łykać, nałapie powietrza i kilka razy zakrztusi a co za tym idzie denerwuje i takie to karmienie bezsensu.. dzwonilam przed chwila do pediatry i powiedziala zebym powrocila do odciagania, tym bardziej ze mala juz jakis tydz tak byla i w nocy z karmieniem piersia nie bylo problemu, wogole zauwazylam ze w nocy mniej pokarmu mam i bez problemu mala sie najada a w dzien powódź:/ powiedziala mi tez ze od 6tyg pokarmu mniej bedzie sie wytwarzalo... OBY:)
juz tak malo pije wody zeby uspokoic moja laktacje ale na darmo...


Aaaa.. nynka- tez mam ta herbatke, podziwiam ze mozesz ja przelknac, dla mnie ona jest paskudna:)

AGATHA
AGATHA 31-05-2010 11:38

Hej Mamusie!
Jutro Polska!!! Tak sie ciesze wreszcie dziadkowie poznaja wnuka. Mam tylko nadzieje ze wnuk bedzie spokojny podczas lotu, bo sie zapadne pod fotel ze wstydu ;)A przeciez nie bede z nim chodzic w samolocie...no nic narazie jestem dobrej mysli, dam cycunia i moze bedzie spac.

Anikaa- zapewne Gabi nie krztusi sie w nocy bo wtedy mniej łapczywie je (gdzies wyczytalam), u Alunia tez tak bylo wiec cos w tym jest. Niedlugo powinno Ci sie uregulowac i produkowac tyle mleka ile potrzeba, wiec najlepiej moze jakbys odciagala tylko ilosc ktora Gabrysia wypija bo jesli wiecej to bedziesz miala caly czas wiecej pokarmu. Tak mi zalecala polozna, a najlepiej wogole nie uzywac laktatora tylko ewentualnie recznie pod prysznicem "upuscic" taka ilosc mleka by piers nie byla twarda jak kamien. Z tymze ja mialam tak moze dobe gdy Alex nie umial ciagnac a pozniej to mleka bylo za malo i wkroczyla butla.I nawet zadne herbatki nie pomogly, a Anikaa przypuszczam ze nie pijesz bo raczej nie chcesz pobudzac laktacji.

klaudia28
klaudia28 31-05-2010 11:43

hej.

Monia no na mojego maluszka nie narzekam z jedzeniem zjada na dzien dzisiejszy 170 ml czasem jak jest mocno glodny albo w nocy to i zdarzy sie ze 180 wypije naraz ale to rzadko jak narazie.
Nawet zadrzylo sie jakies 3 tygodnie emu ze wypil za jednym razem 210 ml ale to bylo jak nrazie jednorazowa sprawa.
Chociaz wedlug tabelki na puselku mleka ktore pascal pije to 2 miesieczne 170 ml powinny pic a 4 miesieczne jak pascal 210 ml tak mam w tabeli na mleku a pije HIPP - BIO ( bynajmniej tutaj u nas w Niemczech tak pisze ) bylam zdziwona ze tak duzo i siostra z polski tez byla ,bo mowi ze tyle to jej 8 miesiaczna coreczka wypija i mowi no najwidoszniej niemieckie dzieci wiecej pija heheh i sie śmiała.
Takze Pascalowi udało sie wypic tylko raz 210 ml za jendym razem i to bylam w szoku i tesciowa tez ze tyle wypil. A tak to codzinnie pije po 170 ml bez problemu.
A jesli chodzi o ulewanie Monia to jakos ostatnio bardzo malo mu sie ulewa , dzis sie zdarzylo 2 razy ale to chyba pierwszy raz dzis sie zdarzylo od tygodnia.
A jesli chodzi o wprowadzanie stalych pokarmow to narazie probowalam marchweke z ziemniaczkami i nie chcial wcale tego jesc i deserek jabuszko z grusza i to z kolei jadł z wielka ochotą ale to byla taka proba bo bylam juz ciekawa.
Narazie czekam do srody bo 2 czerwca skonczy rowne 4 miesiace i wtedy bede po malu cos wprowadzac do jego menu na stale juz po malutku.
Narazie jestem zadowolona ze jakos wychodzi mu ostatnio z tym piciem herbatek a wczesniej wogole nie chcial.

niedlugo wybieram sie na zakupy to i zakupie jakies soczki,sloiczki i kaszki od 4 miesiaca i bede powoli wprowadzac to stopniowo małymi kroczkami .
Bo gdzies wyczytalam nie pamietam juz gdzie ( chyba na ulotce u ginekologa) ze powinno sie jedne nowy smak na tydzien wprowadzac, nie wolno cdzinnie innego mieszac na poczatku.
Ze jak sie daje marchweke to caly tydzien tylko to zeby sie przyzwycziło dziecko i nastepny tydzien na przyklad kurczaczka czy tam jablko lub banan i tak raz na tydzien nowy smak az juz sie przyzwyczai i bedzie ok wtedy jak juz bedzie jesc normalnie to mozna codznnie inny obiadek i deserek dac.
Takze ja tez chce pomalu stopniowo cos nowego wprowadzac zeby nie przeadzic z nimczym.

ok uciekam bo robota w domciu czeka
pozdrawiam
papa

klaudia28
klaudia28 31-05-2010 11:46

Agatha udanego pobytu w Polsce.
Pozdrowionka i powodzenia w samolocie
do usłyszenia

asiulek_85
asiulek_85 31-05-2010 11:49

Kalendarz NaRoDzIn :)))

Marti84 - Kubus, ur.21.06.2009, 4020gr, 57 cm
Akszeinga1 - Julcia, ur.24.06.2009, 4700gr, 59cm.
anuleczka - Danielek, ur.20.07.2009, 3790gr, 55cm.
Zuzia - Pawełek, ur.06.09.2009, 3390gr, 55 cm.
kasiula29 - Patrick, ur.22.10.2009, 3540gr, 53cm.
Agatha - Alex, ur.01.12.2009, 3420g, 50cm
klaudia28 - Pascalek, ur.02.02.2010, 4050gr, 54cm.
MoniaB - Piotruś, ur.07.02.2010, 3580gr, 57cm.
Paulina119 - Grześ, ur.03.03.2010, 3550gr, 55cm.
Anika- Gabrysia, ur.22.04.2010, 3100gr, 52cm.
agnieszkaadres79 - Michał Karol, ur.18.05.2010, 3800gr, 57cm.

"Kalendarzyk porodów"

Ruzia80 - 29 maj CÓRCIA

kasia0333- 7 czerwiec CÓRCIA

nynka- 24 czerwiec CÓRCIA

katka- 24 lipiec SYNUŚ

agniesszzka- 1 sierpnia CÓRCIA

balbinka - 5 sierpnia

lenka1 - 15 sierpnia SYNUŚ

anuleczka - 19 października CÓRCIA

madzia27 - 19 października

monikka26- 6 listopad SYNUŚ

asiulek_85 - 22 listopad

lilia60 - 27 listopad

katka32
katka32 31-05-2010 11:58

hej dziewczyny
u mnie ten nerw jakoś sie uspokoił na razie, chodzę tak jakoś smiesznie jak kaczuszka ale już to coś z pośladka sobie wyszło - jak na razie....
Ja spię jak susełek , dopiero od kilku nocy zaczęłam wstawać na siusiu, do tej pory i z tym miałam spokój, zgaga sobie poszła- ale staram się nie jeść słodyczy, z zaparciami też nie mam problemów bo jem sporo warzyw i owoców.
Jak na razie waga 13 kg na plusie, ostatnio przez 2 tyg, nie przytyłam ani kilograma, troszkę sie martwię tym ale jem normalnie, ile chcę i na co mam ochotę....
Martwią mnie moje skurcze, znowu powróciły ale już mocniejsze i częstsze... To już nie tylko stawianie się macicy :((
Powiem wam że już nie wiem co robić, na wszelakie skurcze biorę magnez i cordafen na skurcze macicy a dodatkowo od samego początku jestem na luteinie... wczoraj zaczął się 33 tydzień...
Wizytę mam za tydzień ale już wczoraj M chciał mnie zawieżć do szpitala, ja się poryczałam i zostałam w domu.... wziełam nospę i troszkę przeszło :(( teraz zbliża się długi wekend, przyjadą turyści, do nas zapowiedziała się moja ciotka i siostra męża z rodzinką swoją, w sumie bedzie kupa ludzi a ja nie mam serca zostawić M z tym bajzlem samego. Goście, turyści, dzieci, praca i chora matka która mieszka za ścianą... wyć mi się chce bo wiem , że na pewno zostawiliby mnie już w szpitalu :(( a teraz u nas jest remont ginekologii i położniczego i wpuszczają tylko Męża....córki mają wkrótce bal na zakończenie klas 6, kto ich wystroi, uczesze i pomaluje- jak nie mama ?????
Z drugiej strony Ziemuś malutki i bezbronny, tłumaczę mu aby jeszzce troszkę wytrzymał i dziś jakby wszystko lekko się uspokoiło, na wszelki wypadek spakowałam dla siebie torbę do szpitala, leżę w sumie od piątku i nic nie robię ale jak zjadą sie goście trochę trudno będzie :((
Jeszcze 5 tygodni do planowanej cesarki, tak sie jakoś boję - tego że to już i tego , że chyba w pełni nie zdążyłam się jeszzce nacieszyć ciążą ....

MoniaW
MoniaW 31-05-2010 13:11

Cześć dziewczynki:)))

Agathko udanego pobytu i wypocznij u mamci:))To Alex ma prezent na Dzień Dziecka:)))Dziś pewnie pakowanie i z wrażenia spać nie będziesz mogła;)))Nic się nie martw:))Alex napewno będzie grzeczny i podróż minie Wam super:)))Jak będziesz miała w Polsce możliwośc to skrobnij kilka słów:)))

Klaudia, dokładnie tak wporwadzam. Zaczęlam w piątek od marchewki i tak w piątek były dwie łyżeczki, w sobote 6, wczoraj zjadł pół słoiczka a dziś cały słoiczek i jeszcze 100ml mleka i się zastanawiam czy to nie za dużo????Kolejna bedzie marchewka z ziemniaczkami, potem dynia z ziemniaczkami i tak kolejno. trzeba też tak wprowadzać żeby wychwycić ewentualne reakcje alergiczne.....A po dwóch trzech tygodniach bedze wprowadzac owoce.I wiem że ważne aby najpierw wprowadzac warzywa a potem owoce bo w odwrotnej kolejnosci dziecko moze nie zaakceptowac jarzynek:)))

Piotrek dzies mi okropnie marudzi:(((Nie wiem czy przez pogode, bawic się nie chce tylko na rece najchetniej. teraz się drze jak pisze do Was.


Katko trzymaj się jakoś:)))Jeszcze troszeczke:)))A ziemek niech się nie spieszy:))Chciałam się odezwać na gg ale mój syn mi na to nie pozwolil, moze innym razem:))Całuski:))

Dziewczyny musze uciekac bo mnie juz uszy od tego wrzasku bolą:)))Całuski:)))

kasia0333
kasia0333 31-05-2010 13:24

nynka-ja też sie zaopatrzyłam w tą herbatkę :)

klaudia28- no najlepiej tak wprowadzać nowe posiłki stopniowo a pozatym wydaje mi sie , że jak dziecko dostąło by jakąś alergie to przynajmniej wiadomo po czym a tak jakby były codziennie nowe smaki to cięzko by było sie domyślić po którym jest alergia.

U mnie narazie bez zmian często jeżdże na ktg bo mam skurcze nieregularne .Dzisiaj oddział jest zamknięty mówie mojej małej żeby poczekała do terminu aż zdezynfekują szpital :) Jedynie co mnie narazie męczy to zaparcia ale nie zawsze a jem i owoce i warzywa no cóż może taki u mnie urok ciąży .Wytrzymam jeszcze tydzień i wreszcie zobacze swoją córcie :) Już sie doczekać niemoge no chyba ,że jej sie nie będzie śpieszyło hehe

kasia0333
kasia0333 31-05-2010 13:26

Balbinka, Lenka1,Anuleczka, Madzia27,Asiulek_85,Lilia60 a co tam u Was ?

asiulek_85
asiulek_85 31-05-2010 17:40

kasia0333 ja mam dzisiaj kiepski dzień:(
Od rana jak tylko wstałam to boli mnie strasznie głowa, mdli mnie i czuję się non stop głodna i jakoś ciężko mi oddychać.
Pewnie ta raptowna zmiana pogody na gorsze tak na nie działa, tak myślę.

Jutro po kontroli u gina napisze co tam u nas nowego:)

Trzymajcie się dziewczyny :)

asiulek_85
asiulek_85 01-06-2010 16:12

Cześć mamusie:)

A co tu tak cicho dzisiaj?

Ja jestem po wizycie u gina.
Z dzidzią wszystko dobrze, dobrze się rozwija.
Ja dostałam kolejną kurację antybiotykową swojej infekcji ponieważ cały czas mam upławy.

Ok muszę lecieć coś porobić bo pół dnia zmarnowane :)

Miłego popołudnia kochane

Ruzia80
Ruzia80 01-06-2010 17:21

hej dziewczynki...
z wielka radoscia WAs zawiadamiam ze w dn. 24.maja 2010 przyszla na swiat moja kochana coreczka Martusia...:) Porod dosc szybki ale masakra! moze jak ochlone to skrobne cos na ten temat, ale niewiem czy bede chciala rodzic jeszcze raz silami natury....brrr....

Martusia jest przekochana, jestesmy w niej wszyscy zakochani...niestety dopiero wczoraj wyszlysmy ze szpitala bo mala miala zoltaczke.
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie...
To super uczucie byc mamusia :)

Ruzia80
Ruzia80 01-06-2010 17:30

Kalendarz NaRoDzIn :)))

Marti84 - Kubus, ur.21.06.2009, 4020gr, 57 cm
Akszeinga1 - Julcia, ur.24.06.2009, 4700gr, 59cm.
anuleczka - Danielek, ur.20.07.2009, 3790gr, 55cm.
Zuzia - Pawełek, ur.06.09.2009, 3390gr, 55 cm.
kasiula29 - Patrick, ur.22.10.2009, 3540gr, 53cm.
Agatha - Alex, ur.01.12.2009, 3420g, 50cm
klaudia28 - Pascalek, ur.02.02.2010, 4050gr, 54cm.
MoniaB - Piotruś, ur.07.02.2010, 3580gr, 57cm.
Paulina119 - Grześ, ur.03.03.2010, 3550gr, 55cm.
Anika- Gabrysia, ur.22.04.2010, 3100gr, 52cm.
agnieszkaadres79 - Michał Karol, ur.18.05.2010, 3800gr, 57cm.
Ruzia80-Marta, ur.24.05.10, 3015gr, 48cm

"Kalendarzyk porodów"


kasia0333- 7 czerwiec CÓRCIA

nynka- 24 czerwiec CÓRCIA

katka- 24 lipiec SYNUŚ

agniesszzka- 1 sierpnia CÓRCIA

balbinka - 5 sierpnia

lenka1 - 15 sierpnia SYNUŚ

anuleczka - 19 października CÓRCIA

madzia27 - 19 października

monikka26- 6 listopad SYNUŚ

asiulek_85 - 22 listopad

lilia60 - 27 listopad


Kasia Twoja kolej...:)
Buziaczki dla wszystkich forumowych dzieciaczkow z okazji ich swieta...

MoniaW
MoniaW 01-06-2010 17:40

Ruzia, moje serdeczne gratulacje:)))Tak myślałam że Cię wzięło i tylko czekałam na wieści o szczęśliwym finiszu:))))
Raz jeszcze serdeczne grtulacje;)))Wracaj szybko do formy i opisz nam w wolnej chwili swój poród:))))

Dzieciaczki forumowe wszystkiego najlepszego z okazji waszego święta:)))

Buźki:****

klaudia28
klaudia28 01-06-2010 18:11

Witam


Ruzia80 moje serdeczne gratulacje.
Pociechy z bobaska i zdrowka zycze Tobie i maleństwu.

Pozdrawiam

agniesszzka
agniesszzka 01-06-2010 19:51

Hej dziewczyny

Gratulacje dla Ruzi i Agnieszkidres.
Ja od miesiąca w Polce ale tu u mnie internet słabo działai dlatego rzadko mam dostęp.Zabraliśmy się ostro za wykańczanie domku całe dnie jestem na nogach ale czuje się super zero zmęczenia.U mnie 32 tydzień i 8 kilo na plusie brzuch mam tak duży jakby miały być bliżniaki.Mam nadzieję że tak będzie do końca ta energia to chyba dlatego że już mieszkamy na stałe w Polsce strasznie się cieszę.
Dziewczyny gorące pozdrowionka dla was trzymajcie się.

madzia27
madzia27 01-06-2010 23:29

<Ruzia80> wielkie gratulacje;)

Anikaaa
Anikaaa 02-06-2010 08:27

Ruzia tez czułam że cie wzięło :) Bardzo sie ciesze ze jestes juz w d omku z dzidzia:) Kochana czyli obchodzilas w tym roku swoj pierwszy dzien Mamy :) jeszcze sie zalapalas:)
Czekamy na wiesci o porodzie... Moje gratulacje, usciski dla Malutkiej:)

My wczoraj bylysmy z Gabi na kontroli bioderek i wszystko jest ok:) Mala caly czas spala, nawet podczas USG:) Ide sprzatac w kuchni bo wlasnie małą uśpiłam i trzeba to wykorzystac:)

Odpowiedz w wątku