Francuskim badaczom udało się właśnie opracować orzeszki ziemne pozbawione ich czynnika alergennego. W naszych czasach, orzeszki ziemne są drugą przyczyną alergii pokarmowej przed trzecim rokiem życia oraz pierwszą przyczyną alergii pokarmowej po trzecim roku życia.
Dobra nowina dla alergików
To zaburzenie wyjątkowo utrudnia życie alergikom, ponieważ orzeszki arachidowe są obecne w wielkiej ilości produktów spożywczych. Tym samym, osoby uczulone na ten składnik, muszą być stale czujne i starannie czytać etykietki.
Stąd też znacznie sukcesu francuskich naukowców, pracujących na uniwersytecie w Tuluzie. Do tego odkrycia badaczom udało się dojść dzięki współpracy ze szpitalem oraz z firmą Menguy’s.
Oczekiwanie na patent
Jednakże, mimo że patent został złożony już miesiąc temu, to osoby uczulone na orzeszki ziemne muszą poczekać cierpliwie jeszcze co najmniej trzy lata, zanim całkowicie spokojnie będą mogły konsumować orzeszki arachidowe hipoalergiczne.
Zobacz również:
Naukowcom bowiem na tę chwilę udało się wyprodukować rodzaj masy, ciasta o smaku orzeszków. Masa ta ma kolor białawo-żółty, składa się z probiotyków i w najlepszym przypadku zawiera jedynie 1% czynników alergennych. W najgorszym przypadku – 5%.
Probiotyki znajdujące się w tej masie „orzechowej” posiadają enzymy, które chrupią proteiny odpowiedzialne za alergie i je rozkładają, jak wyjaśniają swój patent naukowcy francuscy.
Kontrola alergii pokarmowych
Wynalazek ten na pewno stanowi bardzo ważny krok do przodu, jeżeli chodzi o codzienną kontrolę zakazanego jedzenia, do której są zmuszani ludzie cierpiący na alergie pokarmowe.
Nie mówiąc już o problemach, która są związane z tymi alergiami, przede wszystkim jeśli chodzi o etykietki na produktach spożywczych, mówi profesor Annick Barre, przełożony naukowy laboratorium farmakochemicznego i farmakologicznego przy uniwersytecie w Tuluzie.
Jeżeli więc wszystko pójdzie tak, jak trzeba, osoby uczulone na orzeszki będą mogły bez żadnego ryzyka jeść w końcu to, czego od tak dawna sobie musiały odmawiać.
Co więcej, będą one mogły jeść wszystko, co zawiera choćby śladowe ilości orzeszków arachidowych (takie ostrzeżenia zresztą często możemy spotkać na opakowaniach produktów spożywczych), bez obawy o atak astmy, egzemy, obrzęku Quinckego (obrzęk naczynioruchowy, zwany również obrzękiem angioneurotycznym), czy też najgorszego z możliwych – szoku anafilaktycznego, który może zakończyć się śmiercią.
Komentarze do: Badacze tworzą antyalergiczne orzeszki ziemne