Szukaj

Jesienne starania

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
dzasta_22504
dzasta_22504 28-11-2009 10:50

Hej dziewczynki i Ty dyziek ja mam 25 lat i od 1 roku i 2 miesiecy jestem żonką staranka od lipca tego roku czyli wychodzi 4 cykl i nicccccccccc :((((((((( . Wogole to j amam doła ogromnego normalnie dałam niby na luz przez jakis czas ale wiecej nikemoge jakos siedzi mi to w głowie cały czas dzis u mnie 28 dc a ja zadnych obiawow przypominajacych nadejscie fasolki nie mam :(((( od 2 miesiecy pije kastagnus niby po nim dziewczyny zachodza łatwiej i wiesiołek tez ale jak widac na mnie narazie nic niedziała niewiem co juz mam myslec o tym wszystkim czuje ze powoli zaczynam juz wariowac :((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((((

agniesszzka
agniesszzka 28-11-2009 14:15

Hej dziewczyny.Może i ja napiszę coś o sobie.Mam 24 lata mężatką jestem od 2,5 roku.Mieszkam w Rzymie z mężęm.W Polsce w wakacje skończyliśmy budowe domu i zaczeliśmy starania,żeby wrócić na stałe do Polski we trójke.Ja tutaj w Rzymie mam bardzo fajną ginekolog Polkę zanim zaczeliśmy starania zrobiłam całą listę badań,bo to jest podstawa.Naprawdę polecam,bo czasami problem jest bardzo mały a tak czekasz i się denerwujesz,że nie ma dwóch kreseczek.I zacznijcie brać kwas foliowy ,bo to też pomaga w zajściu w ciążę.Może będziecie się śmiały,ale ja dzisiaj znów zrobiłam trzeci test i są bardzo wyrażne dwie kreski.Trzymam kciuki za wszystkie,pozdrawiam gorąco.

iwo1986
iwo1986 28-11-2009 14:41

witam wszystkich
napewno mnie nie pamietacie ale gdzies na poczatku roku pisywalam na tym forum ale po jakims czasie troche dalam na luz bo dasc juz mialm tego nakrecania sie...
od tamtej pory duzo sie zmienilo...
podeszlam do tego spokojnie, zero stresu i jest UDALO SIE!!!!!
po 1,5 roku starani udalo mi sie zajsc
jastem najszczesliwsza osoba na swiecie
teraz mija mi 7 tydz
tak wiec dziewczyny trzymajcie sie i wierze ze kazdej z Was sie uda
buziaki

agniesszzka
agniesszzka 28-11-2009 14:48

Gratuluje iwo1986.Znam to uczucie i mam nadzieję ,że wszystkie doświadczycie!!!

dyziek83
dyziek83 28-11-2009 14:50

Agnieszka, zazdroszcze Ci jednoczesnie cieszc sie Twoim szczesciem!!!
Ja w sumie nie robilam zadnych badan poza cytologia (wyszla dobrze) i usg. Chyba jak bede w Polsce to zrobie sobie hormony i to na droznosc jajowodów. I meza na badanie nasienia wysle. Ginek po usg powiedzial, ze budowe wewnetrzna mam jak ciezarówka do wozenia plodów-uznam to za swego rodzaju kompleent:) Bylam tuz po owulacji, wiec wiem, ze produkuje jajeczka, nie znam sie dokladnie, ale z tego co pamietam to powiedzial tez, ze pecherzyki mi pekaja i widac ze wszystko dziala ok. Jajowody i jajniki mam w dobrym rozmieszczeniu, a czasem jak sa jakiejs problemu, to ginek powiedzial, ze na usg widac, ze cos jest nie tak. Staram sie tym pocieszac. Wiem, ze musze wyluzowac.
Dzis mam 27dc, powinnam dostac @ dzis rano, od 2dni bolal mnie brzuch jak przed @ ale dzis przestal, pewnie to tylko cisza przed burza, ale znajac siebie, to zrobie test po pracy w domu... I tylko sie rozczaruje:( Zawsze od lat mialam cykle 28dni, od 3 m-cy sa 26, wiec pewnie nic sie nie spóznia, tylko wracam do normy i znów beda 28dni.
Wczoraj znów byly lzy, mój M tak sie martwi, powiedzial, ze nie mozemy tak dluzej, ze musze zmienic nastawienie, bo inaczej oboje zwariujemy... Co ma byc to bedzie, kiedys pokaza sie te magiczne dwie kreseczki i wredota @ nie przyjdzie!!! Póki co planujemy cieple wakacje na wiosne, wiec brak ciazy bylby wtedy wygodny (co za marne pocieszenie, ale czegos musze sie trzymac!)
Mój ginek powiedzial, zebym nie marnowala kasy i czasu na testy owulacyjene, bo nie mozna na nich polegac w 100%, najlepiej przez caly cykl od skonczenia @ przytulac sie co drugi dzien, a wtedy na pewno nie przegapi sie owulacji. Ja niby staralam sie do tego stosowac, ale ile razy mozna? hehehe. Staramy sie co 2-gi dzien od razu po @, w 'gorace' dni w polowie to codziennie, ale te 1,5 tyg przed @ sobie odpuszczamy....

dyziek83
dyziek83 28-11-2009 14:54

IWO, gratulacje!!!!
Dziewczyny, rozpoczelyscie dobra passe, obysmy sie wszystkie od Was 'zarazily'!!!!

Ja tez od przyszlego cyklu zaczne chyba pic meliske i nerwy na bok, kupie jakas fajna bielizne, zeby te nasze przytulanka zrobily sie takie jak kiedys, bo ostatnie m-ce to mechaniczne 'odwalania roboty' :(

agniesszzka
agniesszzka 28-11-2009 15:12

Dyziek83 trzymam kciuki.Tutaj we Włoszecz po 6 miesiącach nie udanych prób kobieta dostaje zastrzyk przed owulacją na jajeczowanie.I w 99% dochodzi do zapłodnienia.Ja miałam się wybrać po niego po swiętach,ale na szczęście nie musze.Moja bratowa w Polsce też to miała i się udało.Tylko jej w polsce kazali próbować i czekać 2 lata i dopiero miała ten zastrzyk.Nie można było szybciej,ach ta nzsza Polska.Miesiąc temu urodziła dziewczynkę.Papa

dyziek83
dyziek83 28-11-2009 15:33

ja mieszkam w Anglii, musze sie dowiedziec jak to jest tu za medyczna pomoca w poczeciu... Tylko chyba sama przed soba nie chce do konca dopuscic tej mysli, ze moze bede potrzebowala fachowej pomocy... :(

Ewka31
Ewka31 28-11-2009 16:55

właśnie ,ta polska fachowa pomoc...hmmm . moja znajoma poroniła 3 razy i jej tu nikt nie pomógł. w Irlandii zaczęła leczenie i teraz mają śliczną córeczkę. mnie też dziwi dlaczego nasi lekarze tak się ociągają z lekami lub zastrzykiem. każą wyluzować i czekać... w nieskończoność.chyba sama wybiorę się do prywatnej kliniki na leczenie,tylko najpierw mój M musi mieć lepsze plemniczki.z tego co wiem to czasami i specjaliści zajmujący się niepłodnośćią też zawodzą.kasę zgarną i to nie małą a dzidzi i tak niema.

Ewka31
Ewka31 29-11-2009 21:41

hej kobitki! wyczytałam na stronie internetowej że przyszłe mamy powinny jeść orzechy,pestki dyni i pić pełnotłuste mleko. ponoć to pomaga zajść! więc ja sobie chrupie te pesteczki i łudzę się że może to pomoże bo dni płodne tuż tuż...tylko mój M cierpi na bóle kręgosłupa i kto wie czy z przytulania coś wyjdzie.znacie jakiś sposób na pozbycie się bólu w okolicy lędzwiowej? może to rwa kulszowa.niewiem, lekarze też nie potrafią mu pomóc.

dyziek83
dyziek83 29-11-2009 23:21

Ewa-jesli to bóle miesni lub go przewialo-proponuje jaka masc rozgrzewajaca albo przeciwbólowa, a jako ze oni lubia wszelkie formy dotyku, taki wcieranko moze byc milym wstepem do owocnych przytulanek :))

dyziek83
dyziek83 29-11-2009 23:36

u mnie 27dc, boli mnie na maxa lewa czesc podbrzusza-cos jak przed owulka. @ nie ma, test oczywiscie (glupia!) zrobilam-jedna, paskudna krecha!!!! Bleeee!!!!
Prawdopodobnie po kilku miesiacach moje cykle wracaja do wieloletniej 28-dniowej normy. Moze to i lepiej-latwiej sie wszystko wylicza-date nastepnej @, owulacje itd.

Postanowienie na nowy cykl: L U Z ! ! !

Nie trace kasy i czasu na testy (kupowalam te drozsze, bo te cieniutke papierkowe do zamaczania wg nic nie wykrywaly-przez 2 miesiace testowania codziennie od 10 do 24 dnia nie pojawiala sie druga kreska. W trzecim m-cu stosowalam naraz 3 rózne testy-dwa wskazaly owulke w tym samym terminie, a ten paskowy-nic).
Nie wyliczam, oczywiscie nadal poprzytulamy sie w 'gorace' dni, ale nie chce w tym m-cu stresu, lez, rozczarowania itd. Nie chce tez mechanicznego przytulania-bo trzeba. Nie! Zakupilam super koronkowa pizamke i jedwabna koszulke, swiece zapachowe, olejek do masazu erotycznego (hehehe) i mam zamiar znów cieszyc sie moim M i zyciem! Przestaje byc smutna (bo wciaz rozczarowana), pryszczata (ze stresu! i dadmiaru czekolady;), blada (odstawilam solarium, które zrobilo sie moim nalogiem) i wiecznie zamartwiajaca sie zona. Co ma byc to bedzie!!! Jesli nie zafasolkuje-jedziemy na urlop i bede mogla sie wygrzewac na plazy i leciec 14 godz samolotem (chcemy znów leciec do Azji) bez starchu, ze zaszkodze fasolce. A jesli zaskoczy-bede najszczesliwsza dziewczyna na swiecie!!!

W styczniu jak bede w Polsce to zrobie hormony, pojde do apteki bo te wisiolki i inne cuda, które sobie wypisalam czytajac Wasze porady, wysle M na badanie nasienie i spróbuje zalatwic sobie to HSG. Troche sie boje, ze po tych wszystkich badaniach okaze sie, ze cos jest nie tak, ale musze porzucic swoj marny zwyczaj zamartwiania sie na zapas!!!!

dyziek83
dyziek83 29-11-2009 23:39

staram sie czytac Wasze poprzednie wpisy, jestem juz na stronie 102:)

Jak to super, ze co jakis czas jakas z nas, STARACZEK staje sie ZAFASOLKOWANA!!!! To daje nam duzo nadziei-wszystkie kiedys opuscimy to forum po zobaczeniu 2 KRESEK na tescie!!!

Sylwia1979
Sylwia1979 30-11-2009 07:03

Aktualizacja:
aga* 8dc
skarb2706 11 dc
chiara 13dc
ewka31 13dc

gucia 21dc
aggi80 20dc
domi 1985 21dc
madzia27 21dc
sylwi1979 22dc
Maya19 22dc

kamelcia26 29dc
dzasta 28dc
madi 79 28dc
gosiaczek 28 27dc
dyziek83 29dc

Pierwsza listopadowa spóźnialska!
miodek 35dc

Trzymamy wszystkie kciuki za następne!

Sylwia1979
Sylwia1979 30-11-2009 07:06

Dziewczyny:
kamelcia26
dzasta
madi 79
gosiaczek
dyziek83
miodek 32dc
Robiłyście testy życzę każdej z was 2 kresek!!!!!!!!!:)

Odezwijcie się co u was dzisiaj i jak się czujecie?

A Wszystkim pozostałym dzień dobry w ten piękny lecz jeszcze ciemny poranek:)

karolcia23
karolcia23 30-11-2009 07:38

witam !!!!!!
zrobiłam sobie test i wyszedł pozytywnie ... upragnione 2 kreseczki pojawiły się :) dziś idę zapisać się do lekarza :) żeby dowiedzieć się czegoś więcej !!pozdrawiam

Sylwia1979
Sylwia1979 30-11-2009 07:50

Droga karolcia23 i Iwo, Agnieszko serdecznie gratuluję Wam Waszych 2 kreseczek. Trzymajcie się cieplutko i wyślijcie trochę fluidków ciążowych do nas.

Domi1985
Domi1985 30-11-2009 09:14

Witajcie po weekendzie )
Wszystkim "zafasolkowanym" serdecznie grautuluję ;)))
Karolcia Ty chyba pojawiłas się bardzo niedawno na forum, a tu prosze od razu dwie krechy ! SUPER!!
U mnie dzisiaj 21 dc i już trochę mniej mi wychodzi to dawanie sobie na loos hehehe. Wczoraj zmierzyłam sobie temperaturę ale tak nie profesjonalnie. Po południu no i nie mierzę tak normalnie, więc bez porównania. Termometr pokazał 37,2 więc chyba mogę przypuszczać, że już po owulce. Może tym razem dostanę @ jakoś normalnie czyli w granicach 30 dni. Około tego 14-15 dnia miałam takie ukłucia jakby w jajniku więc możliwe, że ta owulka w końcu jakoś normalnie była, a co się z tym łączy @ też przyjdzie bardziej normalnie niż ostatnimi czasy. Coś mi się zdaje, że ten tydzień będzie dłuuuugi i w oczekiwaniu na ten przyszły. A tak w ogóle to u mnie rozterek ciąg dalszy w związku z tą pracą. Tym bardziej, że nie mam określonej dokładnej daty, od kiedy miałabym przejść na to inne stanowisko i żadnego zapewnienia czy w ogóle to nastapi... ehhh ciężko mi z tym samej, bo z moim M nie chce o tym rozmawiać, bo on uważa, że przesadzam i w ciąży jeszcze nie jestem, nie wiadomo kiedy będę, a że już wynajduje problemy i się martwię :(

dzasta_22504
dzasta_22504 30-11-2009 09:17

Gratuluje wszystkim zafasolkowanym
u mnie jest w zapisie bo dzis jest moj 30 dc , a nie jak to napisałyscie 28 :).
Humor nienajlepszy mam bo jakies przeziebienie mnie dopada lekkie gardelko zaczyna pobolewac i niewiem czy moge brac jakies leki ???? @ przyjdzie napewno za ok 2-3 dni ale pewnosci nie mam i niewiem co z tabletkami ?????

gucia
gucia 30-11-2009 09:39

Hej dziewczyny witam po weekendzie;
Zaglądam a tu takie niespodzianki; Gratulacje dziewczynom z 2 kreseczkami.

Domi u mnie tez 21 dzien:) i najgoryszy tydzien w cyklu;nie przejmuj sie praca na zapas, jakos wszystko sie ulozy, ja pracuje w prywatnej firmie i tez nie wiem jak to bedzie, ale leje na to, chce miec dziecko i juz...

Narazie w listopadzie mamy 3 zafasolkowane; i mam nadzieje ze to nie koniec :D I mam nadzieje ze moje przeczucia sie sprawdza i bedziemy mialy cale mnostwo fasoleczek.

Odpowiedz w wątku