Szukaj

Czy starzejemy się zbyt szybko?

Podziel się
Komentarze0

Wszystko rozgrywa się po czterdziestce? Wszyscy chcielibyśmy pozostać aktywni aż do zaawansowanego wieku, a przede wszystkim, zredukować maksymalnie, jak to tylko możliwe, okres niedołężności, który wiążemy ze starością. Nie chcemy być chorzy, przywiązani do łóżka i cierpieć przez wiele lat. Ani zależeć od innych. Czy to możliwe?


Dane naukowe mówią nam, że tak: możemy, ale do pewnego punktu, przedłużyć spodziewaną długość życia w dobrym zdrowiu albo spodziewaną długość życia bez zniedołężnienia. W języku medycznym nazywa się to zredukowaniem zachorowalności. Na tę chwilę, starsze osoby są chore, średnio, przez osiem ostatnich lat swojego życia.

Aby umieścić siebie samego w takiej perspektywie, nie można zapominać, że statystyki dotyczące tego, co nazywamy spodziewaną długością życia przy narodzinych, nie pasują już do nas w miarę tego, jak przybywa nam lat. To znaczy, kiedy już przeżyliśmy ryzyko zachorowalności w okresie perinatalnym oraz wypadki związane z szeleństwem młodości. Im dłużej żyjemy, tym dłużej możemy żyć.

Cyfry w tabelce poniżej, przypomnijmy, to statystyki: kobiety, które mają dziś 90 lat, będą średnio żyły jeszcze pięć lat. Ale wiele z nich dobije również do setki, albo i więcej. Natomiast, maksymalna długość życia ludzkiego kręci się zawsze w okolicach 105 lat do 110 lat, z kilkoma rzadkimi wyjątkami.


Wiek aktualny

45 lat

60 lat

75 lat

90 lat

Spodziewana długość życia

Kobiety

85 lat

87 lat

89 lat

95 lat

Mężczyźni

79 lat

81 lat

86 lat

94 lat



Kobiety więcej niż mężczyźni


Spodziewana długość życia bardzo wyraźnie się wydłużyła się w krajach rozwiniętych. Przy urodzeniu, spodziewana długość życia dla kobiet wynosi teraz 84 lata, a dla mężczyzn 76 lat. Ale jest to jedynie średnia: dziewczynki urodzone dzisiaj, na zachodzie, mają jedną szansę na dwie, iż będą żyły aż sto lat, według aktualnych przewidywań.

Przedłużenie życia w dobrym zdrowiu polega na unikaniu stałego podupadania, który zaczyna się po 40 roku życia. To właśnie w tym wieku generalnie dają się odczuć pierwsze oznaki starzenia. Celem jest utrzymanie się na relatywnie stałym poziomie, aż do bardzo zaawansowanego wieku, tak aby powolny upadek, który prowadzi do śmierci, rozegrał się w tak krótkim przedziale czasowym, jak to tylko możliwe.

Generalnie, stan zdrowia większości ludzi w wieku od 35 lat albo 40 lat, z tego samego środowiska społeczno-ekonomicznego, jest porówynywalny. Różnica zaczyna się pojawiać po czterdziestce. W miarę tego, jak czas upływa, różnice między jednostkami są coraz wyraźniejsze. Nazywamy to zróżnicowanym starzeniem. Wyrażenia starzenie przedwczesne i starzenie patologiczne dotyczą osób, u których proces ten jest przyśpieszony, przede wszystkim z powodu chorób chronicznych.


Jak wyjaśnić starzenie?


Starzenie to norma u istot żywych. Chodzi tutaj o progresywną deteriorację komórek, tkanek i narządów, która powoduje osłabienie funckji zmysłów, funkcji motorycznych, funckji hormonalnych, funkcji kognitywnych, funkcji kardiowaskularnych, etc. Istnieje siedem albo osiem hipotez, które mogą wyjaśnić tę deteriorację.
Wymieńmy tutaj tylko te:

  • wewnętrzny zegar: nasze komórki mają mieć zaprogramowaną długość życia, po której nie będą już w stanie się reprodukować;
  • uszkodzenia oksydacyjne spowodowane przez wolne rodniki, co powoduje śmiertelne zapalenie;
  • wyczerpanie mitochondriów, które są motorem komórek. Podjęto wielkie wysiłki badawcze, które mają na celu odkrycie dokładnej przyczyny starzenia, co pozwali je zwalczyć bardziej skuteczenie.

Czy dodamy jeszcze kilka lat do naszej spodziewanej długości życia?


Niektórzy w to wierzą. W Une vie en plus, biochemik Joël de Rosnay przywołuje, w jaki sposób postęp genetyki oraz biologii molekularnej może nam pozwolić, wkrótce, żyć aż do 120 albo nawet 140 lat. Jeśli weźmiemy to pod uwagę, wydawać się może, że większość spośród nas starzeje się i umiera przedwcześnie. Ponieważ ciężkie choroby przewlekłe, które czasami nazywamy chorobami związanymi z wiekiem – wiele typów nowotworów, cukrzyca typu 2, choroby sercowo-naczyniowe, etc. – nie są nieuniknionymi konsekwencjami procesu starzenia.

Istnieje pewien składnik genetyczny, związany z pojawianiem się tych chorób, to prawda. Ale nie trzeba czuć się na to skazanym, nie ma to sensu. Ponieważ, nawet jeśli wpływ bagażu genetycznego jest realny, to nie jest on AŻ tak ważny: jedynie 21%, około, według pewnego badania przeprowadzonego na 2 721 parach bliźniąt, często przywoływanego w rozważaniach na temat starzenia.

Strona przypadków rodzinnych również ma zmienne znaczenie, w zależności od dolegliwości. Na przykład, znaczenie jest większe, jeśli chodzi, powiedzmy, o barwę skóry, a mniejsze, na przykład, jeśli chodzi o choroby wieńcowe (10%).

Niech żyją Japonki

Na tę chwilę, to Japonia, a zwłaszcza Japonki, dzierży rekord długowieczności.

Co powoduje starzenie?
Nawet jeśli nie znamy dokładnie pierwszej przyczyny starzenia, to bardzo dobrze znamy czynniki, które je przyśpieszają:


  • szkody wyrządzone metabolizmowi przez różne elementy toksyczne: tytoń, alkohol, zanieczyszczenia, tłuszcze nasycone, nitraty, promienie słoneczne, nadmiery hałas, etc.;
  • niedobór składników odżywczych;
  • szkody wyrządzone metabolizmowi przez hormony stresu (czynnik psychologiczny);- zakłócenia rytmu biologicznego spowodowane przez zmienne godziny pracy, brak snu, etc.;
  • powtarzające się urazy fizyczne.
Natomiast, dla przeciwwagi, znamy wiele czynników, związanych ze stylem życia, które pozwalają zestarzać się w zdrowiu. Możemy zacząć od unikania czynników zaostrzających, przywołanych tutaj.

W rzeczywistości, praktycznie wszystko, co robimy, może odegrać pozytywną albo negatywną rolę w naszym starzeniu. Jest to dokładnia to, co badanie z ostatnich dwudziestu lat pozwoliło nam odkryć: mamy wiele władzy nad tym, co nazywamy jakością naszego życia, kiedy tylko przeistoczymy się w seniora – i nawet nad prewencją wypadków. Nasze dobre zwyczaje życiowe są w stanie zwiększyć naszą spodziewaną długość życia w dobrym zdrowiu. I to nawet aż o 10 lat! To nie jest mało!

Oczywiście, wiemy, że istnieją starcy cieszący się znakomitym zdrowiem, mimo licznych „ryzykownych praktyk”, takich jak palenie papierosów albo spożywanie ilości koniaku większych niż pożądane. Przypomina nam to jednak jedynie o tym, że każda osoba jest unikatowym przypadkiem: liczne czynniki, które przyczyniają się do starzenia, łączą się w wyjątkowy sposób. Ale, pokładanie zaufania w tych pojedynczych przypadkach tego rodzaju i nie robienie niczego, zamiast postawienie na dobre praktyki życia, równa się grze w rosyjską ruletkę.

Baby-boomers niepokoją

Czy będziemy siedemdziesięciolatkami dziesięć lat za wcześnie?, bardzo poważnie stawia to pytanie Fundacja chorób serca w Kanadzie, w swoim corocznym biuletynie zdrowia Kanadyjek i Kanadyjczyków (Bulletin annuel de santé des Canadiens et des Canadiennes).

Zdaniem tej fundacji, bilans zdrowia pokolenia baby-boomers, dziś w wieku od 49 lat do 59 lat, ma być bardzo zniechęcający. Są oni bowiem w gorszej formie niż ich rodzice, wraz z wyższym poziomem siedzącego trybu życia oraz nikotynizmu. Nie mniej niż 30% spośród nich jest otyłych, w porównaniu do 24% u osób starszych w wieku 65 lat do 74 lat. Fundacja chorób serca w Kanadzie dzwoni na alarm: ta generacja naraża się na dolegliwości sercowo-naczyniowe wraz z poziomem otyłości, który podskoczy o 60% za dziesięć lat.

Uwaga na kuracje młodości!


Mimo że generują one zyski rzędu wielu milionów dolarów, techniki odmładzania, takie jak DHEA, hormon wzrostu i terapia komórkowa, pozostają zakazane w wielu krajach, z powodu zagrożeń dla zdrowia, które sobą prezentują. Oficjalne źródła informacji medycznej ostrzegają populację przed tymi praktykami. W przypadku odkryć poważnych i pewnych, informacja o nich okrąży cały świat w krótszym czasie niż ten, który jest potrzebny, aby posiwiał choćby jeden głos na twojej głowie.

Zredukować zachorowalność

Idea, iż możemy redukować długość czasu, podczas którego ludzie starsi cierpią z powodu znacznego zniedołężnienia - co nazywamy zachorowalnością – została przywołana po raz pierwszy w 1983 roku, przez doktora Jamesa F. Fries, badacza na uniwersytecie Stanford. Kiedyś, wielu naukowców było sceptycznych. Dzisiaj, znacznie więcej badaczy się pod tym podpisuje. Tendencja ta została załagodzona nieco faktem, że medycyna może zachować życie, nieco dłużej, ludzi mających złe zdrowie.

Nierówni w ... starzeniu!

Starzenie odbywa się bardzo różnie, w zależności od tego, czy urodzimy się w Kanadzie, w Rumunii, czy też w Rwandzie; czy żyjemy w górach, czy też blisko zanieczyszczających fabryk; czy pracujemy w kadrach, czy jesteśmy robotnikiem, czy też może bezrobotnym; czy mamy wystarczające ilości jedzenia, czy głodujemy; czy mamy dostęp do opieki zdrowotnej, czy nie. Wszystko ma znaczenie.

Komentarze do: Czy starzejemy się zbyt szybko?

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz