Szukaj

Niekorzystny wpływ techniki na nasze zdolności interpersonalne

Żyjemy w dobie niesamowitego postępu technicznego. Z dnia na dzień pojawiają się dziesiątki nowości, które wypierają znane i funkcjonujące od wielu lat techniki komunikacji. Powoduje to znaczne ułatwienia w życiu codziennym, jednak niesie za sobą także niekorzystne dla nas konsekwencje.

Niekorzystny wpływ techniki na nasze zdolności interpersonalne

Z powodu ciągłego rozwoju techniki, zmianie ulega nasze przystosowanie do społeczeństwa, sposób zawierania znajomości oraz odnalezienie się wśród ludzi.

Coraz częściej zostajemy w zaciszu naszego domu, spędzając czas przed ekranem komputera. Coraz częściej nadużywamy telefonu. Taki sposób komunikacji jest dużo wygodniejszy i łatwiejszy. Pisząc sms-y czy wymieniając się wiadomościami na różnych portalach społecznościowych unikamy ryzyka, które czyha na nas podczas spotkania z drugą osobą w cztery oczy. Stajemy się bardziej odważni, czego czasem tak bardzo brakuje nam w rzeczywistości, gdy chcemy kogoś poznać. Dysponujemy większą śmiałością, łatwiej nawiązujemy nowe znajomości, „zaczepiamy” obcych ludzi. Dzięki dobrom technicznym jesteśmy anonimowi, nikt nie ocenia nas na podstawie wyglądu oraz sposobu prezentacji, co zdecydowanie dodaje nam pewności siebie. Mamy wówczas znacznie więcej czasu, co daje nam możliwość na swobodne przemyślenie własnej wypowiedzi, tym samym stwarza szansę na wykreowanie swojej osoby jako ciekawszej i bardziej inteligentnej. Wydawać by się mogło, że taka sytuacja znacznie poprawi naszą samoocenę, bardziej przystosuje nas do bezstresowego poznawania ludzi. Jest to jednak bardzo mylne odczucie. W rzeczywistości pociąga ona za sobą dużo więcej szkodliwych konsekwencji niż jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Przesadne korzystanie z dóbr technologicznych wpływa negatywnie na nasze relacje międzyludzkie, utrudnia komunikację niewerbalną i obniża własne poczucie wartości.

Zamykanie się w czterech ścianach i ograniczenie naszego kontaktu z drugim człowiekiem do wymiany wiadomości poprzez urządzenia techniczne powoduje wykluczenie nas ze społeczeństwa. Z czasem nawet rozmowa w cztery oczy staje się niezwykle problematyczna. Zanikają w nas takie zdolności jak umiejętność słuchania, swobodnego przemawiania, szybkiego i celnego wyrażania swoich myśli. Zamykamy się również na gesty niewerbalne, które stanowią podstawę codziennej komunikacji, a niekiedy są w stanie wyrazić więcej emocji i prawdy niż słowa. Stajemy się nieczuli na przekazy niewerbalne, równocześnie dostrzegając, że my sami tracimy zdolność ich przesyłania.

Ograniczenie relacji ze znajomymi jedynie do kontaktów wirtualnych może spowodować znaczne utrudnienia  w codziennym funkcjonowaniu. Mianowicie rzadkie obcowanie z ludźmi powoduje brak przystosowania do pracy w zespole, która coraz częściej wymagana jest na uczelniach lub firmach niezależnie od branży. Posługiwanie się przekazami tekstowymi przyzwyczaja nas do nieograniczonego czasu na decyzję, ripostę, co powoduje zanikanie umiejętności szybkiego podejmowania decyzji, radzenia sobie ze stresem, wyrażania swojego zdania oraz emocji. Często te właśnie zdolności decydują o naszej przyszłości zarówno w kwestiach zawodowych, jak i na co dzień.


Duży problem stanowi także rozwiązywanie konfliktów. Znaczącą rolę odgrywa w jaki sposób wyrażamy swoje myśli oraz jakimi gestami się wtedy posługujemy. W świecie wirtualnym ta możliwość jest mocno ograniczona. Rozmówca nie widzi naszej twarzy, nie potrafi odczytać czy słowa przez nas wypowiadane są szczere. Nie potrafi rozszyfrować naszych intencji, trudno mu określić czy rzeczywiście czujemy się winni czy chcemy go jedynie oszukać i udajemy skruchę. Bardzo często dochodzi do nieporozumień oraz niedopowiedzeń, ponieważ trudno jest nam przekazać prawdziwe odczucia za pomocą znaków czy tzw. emotikonów, które nierzadko są błędnie odczytywane. Dyskusja podczas której wykorzystuje się różnego typu komunikatory mobilne oraz komputerowe nigdy nie zastąpi rozmowy w rzeczywistości. Interakcja w cztery oczy daje nam możliwość przyjrzenia się mimice twarzy drugiego człowieka, co ułatwia celniejsze zinterpretowanie jego nastroju oraz intencji. W „sieci” łatwiej oszukiwać, przez co tak naprawdę możemy błędnie odbierać emocje innych ludzi. Zdarzyć się może, że z powodu naszego błędnego rozumowania, znajomy wywnioskuje brak zainteresowania jego osobą, niesłuszną obojętność. Działa to w obydwie strony – sytuacja może się odwrócić i my również możemy poczuć się urażeni.


Kolejną ważną kwestią są tematy, których boimy się poruszać w cztery oczy. Dotyczy to nie tylko konfliktów, ale również wyznawania uczuć, opowiadania o własnych emocjach oraz odczuciach innych. Boimy się rozmawiać z drugą osobą twarzą w twarz. O wiele trudniej jest nam wyrażać swoje uczucia. W wirtualnym świecie mamy więcej możliwości wybrnięcia z niekorzystnych sytuacji czy obrócenia nieporozumień na naszą korzyść. Wzajemne opowiadanie o uczuciach czy chociażby wspólne rozwiązywanie problemów zdecydowanie wzmacnia i pogłębia relacje między ludźmi. Ostatecznie rozwiązywanie tego typu spraw za pomocą sms-ów lub wymiany wiadomości na portalach społecznościowych prowadzi do osłabienia więzi oraz poczucia bliskości z naszym znajomym.

Komunikowanie się za pomocą techniki prowadzi w rzeczywistości do znacznej utraty pewności siebie. Często czujemy się niewystarczająco atrakcyjni dla innych osób. Wirtualny kontakt daje nam poczucie anonimowości. Nikt nie jest w stanie nas zobaczyć, więc nie ma możliwości skrytykowania naszej fryzury, sposobu ubierania się czy kształtu sylwetki, a to właśnie na tę krytykę jesteśmy najbardziej podatni w relacjach na żywo. Wielokrotnie jest ona  dla nas krzywdząca i dołująca, obniża naszą samoocenę co sprawia, że chcemy jej za wszelką cenę uniknąć, decydując się tym samym na ograniczenie kontaktów twarzą w twarz. Dlatego własnie dostrzegamy tyle zalet w komunikacji werbalnej – tu możemy odgrywać najrozmaitsze role, wykreować naszą osobę na różne sposoby.  Taka „kreacja” pozbawia nas autentyczności w życiu realnym oraz , świadomości siebie, a w najgorszym przypadku może przekonać nas samych do przeciętności naszej osoby. W takim przypadku wydaje się nam, że nasze życie jest mniej atrakcyjne niż to wykreowane wirtualnie.

Szybki rozwój technologiczny ma zarówno dobre strony, jak i złe. Wszyscy idziemy z duchem postępu i w obecnych czasach trudno w jakikolwiek sposób zbuntować się i odstąpić od pewnych rozwiązań narzucanych przez producentów, ponieważ technologia włada zbyt wieloma aspektami naszego życia codziennego i coraz trudniej jest nam się bez niej obyć. Warto jednak pamiętać, że wszystko powinno odbywać się z rozsądkiem i umiarem -  nad tym jesteśmy w stanie zapanować. Niektóre kwestie należy pozostawiać bez zmian, gdyż to właśnie one czynią z nas ludzi, odpowiadają za nasze człowieczeństwo, relację z bliskimi oraz przyszłość. 

Autor:

Magdalena Misztal

Komentarze do: Niekorzystny wpływ techniki na nasze zdolności interpersonalne

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz