Szukaj

Kryzys w małżeństwie

Jak wiadomo, nawet najbardziej idealne małżeństwa, mają lepsze i gorsze okresy. Nie istnieje coś takiego, jak związek idealny. Warto jednak zdawać sobie sprawę, z kryzysu i podjąć odpowiednie działania, żeby go zażegnać.

Kryzys w małżeństwie

Czy każde małżeństwo musi przejść kryzys?

Często spotykamy się z przysłowiowym zamiataniem problemów pod dywan. Dzieje się tak, za sprawą zwyczajnego wstydu. Ludzie boją się, co będzie, co powiedzą inni, jak okaże się, że ich związek wcale nie jest pozbawiony kłopotów. W takich momentach, warto zdawać sobie sprawę, że małżeństwo, to związek dwóch ludzi. Tylko ludzi, a jak wiadomo, naturą ludzką, jest popełnienie błędów. Warto jednak zdawać sobie z tego sprawę i nie bać się pokazać światu odrobinę słabości. Jeżeli mamy problem, należy zacząć działać, podjąć jakieś kroki w celu zażegnania kryzysu. W momencie, gdy będziemy udawali, że nic się nie dzieje, problemy będą narastać. Czy chcemy żyć w iluzji? Trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, co wolimy. Sprawiać pozory idealnego małżeństwa, czy działać, rozwiązać konflikt, aby żyć spokojnie i szczęśliwie.

Przyczyny kryzysów i ich rozwiązywanie

Każde małżeństwo przeżywa wzloty i upadki. Istnieje wiele teorii, dotyczących tego faktu. Jedna z ciekawszych, głosi, że kryzys małżeński staje się bardziej prawdopodobny, co mniej więcej 7 lat. Według niektórych naukowców dzieje się tak za sprawą atomów w ciele ludzkim. Faktem jest, że co 7 lat, wszystkie atomy znajdujące się w ciele ludzkim ulegają wymianie. Dlatego też lekko zmieniają się nasze upodobania. Nie są to na ogół drastyczne zmiany, jednak według niektórych naukowców, mogą one wystarczyć, do wywołania kryzysu. Przeciwnicy tej teorii twierdzą, że atomy w naszym ciele, wymieniają się płynnie, dlatego też jeżeli nawet ma to związek ze zmianą naszego zachowania, jest to proces powolny, praktycznie niezauważalny, dlatego też nie powinno to sprawiać większych kłopotów.

Jedną z popularniejszych przyczyn kryzysów małżeńskich, jest tak zwane „docieranie się”. Określenie to, dotyczy młodych małżeństw, które dopiero ze sobą zamieszkały. W momencie, gdy zaczynamy dzielić przestrzeń życiową, pojawia się wiele problemów. Zwykle nie są to duże sprawy, jednak wystarczające, aby wyprowadzić się wzajemnie z równowagi i doprowadzić do kryzysu. W wielu przypadkach również zwarcie małżeństwa sprawia, że ludzie przestają o siebie wzajemnie zabiegać, ponieważ w ich mniemaniu ślub automatycznie „ułoży” im resztę życia. Warto jednak zdawać sobie z sprawę, że w takich sytuacjach, trzeba rozmawiać. Tylko rozmowa sprawi, że partner zrozumie, co nas drażni, i wzajemnie. Wystarczy odrobina cierpliwości i dobrych chęci i kryzys zostanie zażegnany.

Kolejny kryzys, może pojawić się w momencie przyjścia na świat dzieci. Już okres ciąży dla wielu osób jest problematyczny, ponieważ trzeba na jakiś czas ograniczyć, a następnie przerwać współżycie. Gdy dziecko pojawi się na świecie, cała uwaga skupia się na nim. Dziecko jest bezbronne, wymaga stałej, całodobowej opieki. W takiej sytuacji, druga ze stron może czuć się zaniedbana, widząc, że partner cały swój czas poświęca nowemu członkowi rodziny, zaniedbując tym samym swoją drugą połówkę. W tym wypadku, należy pomyśleć, czy aby rzeczywiście partner nie ma odrobiny racji. Trzeba nauczyć dzielić się rolę rodzica z innymi aspektami życia, może to zająć trochę czasu, ale ten kryzys również, prędzej, czy później minie.

Jeżeli małżeństwo przetrwa pierwsze kryzysy, wcale nie oznacza to, że zgodne pozostanie już do końca swoich dni. Kolejne problemy pojawiają się, najczęściej po ok. 10 latach wspólnego życia. Początkowo, młode małżeństwo napawa się swoją obecnością, chcąc spędzać z sobą, jak najwięcej czasu. Początki zawsze są romantyczne, pełne spontanicznych wyjazdów, czy uroczych kolacji we dwoje. Niestety, po ok. 10 latach partnerzy zaczynają być sobą odrobinę znudzeni. Dodatkowo obarczają się wzajemnie, za niewystarczające pożycie małżeńskie. Często (choć nie zawsze) nakłada się na to również kryzys wieku średniego. To połączenie jest wyjątkowo ciężką próbą dla związku, jednak wielu parom pomimo to, udaje się przetrwać. Ponieważ kryzys ten głównie oparty jest na sferze intymnej małżonków, może warto pomyśleć o jakimś urozmaiceniu współżycia? Seksuolodzy bardzo polecają to rozwiązanie, ponieważ pozwala ono małżonkom odnaleźć znów w sobie zaspokojenie, kryzys wtedy jest łatwiejszy do zniesienia.

Gdy dzieci „wyfruwają z gniazda” pojawia się kolejny trudny okres dla małżonków. Para znów mieszka sama, jednak przez lata, małżonkowie od tego odwykli. Po opuszczeniu domu przez dzieci, pojawia się problem nadmiernej ilości czasu. Często też małżonkowie zaczynają czuć się niepotrzebni. Nie ma określonego wieku, w jakim para ten kryzys przechodzi. Problemy tego typu mogą pojawić się zarówno, kiedy małżonkowie mają około 50 lat, a nawet gdy zbliżają się już do 70 urodzin. Najlepszym wyjściem poradzenia sobie z tym kryzysem, jest pojawienie się wnuków. Kiedy jednak, nie pojawia się na świecie kolejne pokolenie, małżonkowie, tak jak w przypadku pierwszego kryzysu, muszą ponownie nauczyć się żyć razem. Dobrym pomysłem jest urozmaicenie sobie życia, poprzez realizowanie swoich zainteresowań. Może teraz jest najlepszy czas, aby zacząć podróżować? Albo zapisać się do koła miłośników ogrodów?

W jaki sposób poznać, że zbliża się kryzys małżeński?

Pierwszym symptomem, zbliżającego się kryzysu, jest brak porozumienia. Nawet małe sprawy urastają do rangi problemu, ponieważ małżonkowie z sobą nie rozmawiają, a jeżeli nawet, nie potrafią podjąć wspólnie żadnych decyzji. O nieuchronnym kryzysie może również świadczyć unikanie rozmowy przez jedną lub przez obie strony. Warto zadać sobie pytanie, kiedy w domu panuje spokój. Jeżeli potraficie zgodnie spędzać razem niedzielne popołudnie, czy też w miłej atmosferze siedzieć przy jednym stole, spożywając kolację, oznacza to, że wasze małżeństwo jest zgodne. Jeżeli jednak w domu panuje spokój, tylko kiedy jedno z was jest nieobecne lub każdy ma swoje terytorium, którego naruszenie grozi awanturą, oznacza to, że nie jest zbyt dobrze.

Dużo o naszym małżeństwie mówi również sposób, w jaki wyrażamy się o naszej drugiej połówce w towarzystwie innych ludzi. Jeżeli na spotkaniu z koleżankami mówisz o swoim mężu z wyższością, lub pogardą, czy też wyśmiewasz go, warto zastanowić się nad własnymi uczuciami. To, jak postrzegamy małżonka, może mieć duży wpływ na wzajemne relacje. Nie zawsze ważne są słowa, często dużą rolę odgrywa również przekaz pozawerbalny. Jeżeli kimś pogardzamy, istnieje spora szansa, że osoba ta, to wyczuje. Warto więc zdawać sobie sprawę z własnych uczuć, jeżeli bowiem znamy przyczynę problemu, możemy zastanawiać się, jak sobie z nim poradzić.

Jak postępować w razie kryzysu?

Dobrze jest pamiętać, że kryzysy w małżeństwie są rzeczą naturalna. Trzeba jednak wiedzieć, jak sobie z nimi radzić. Podczas całego naszego pożycia, mamy do czynienia, z co najmniej kilkoma momentami, kiedy nasze małżeństwo wydaje się beznadziejne. Może to stać się praktycznie zawsze i może zostać wywołane przez rozmaite czynniki. Warto w takich sytuacjach wiedzieć, że najważniejsza jest rozmowa. Jeżeli rozmawiamy z partnerem, istnieje spora szansa, że uda nam się dojść do porozumienia. Nie można udawać, że nic się nie dzieje. Jeżeli czujemy się z czymś źle, należy to powiedzieć. Musimy umieć rozmawiać o naszych uczuciach. Jeżeli posiądziemy tę bardzo ważną umiejętność, szanse, że nasze małżeństwo przetrwa nawet najgorsze chwile, wzrastają.

Autor:

Joanna Świba

Komentarze do: Kryzys w małżeństwie

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz