Szukaj

ZAFASOLKUJEMY w 2011 ROKU***

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
dyziek83
dyziek83 30-12-2010 12:25

Chiara!!!!!!!!!!! Cien drugiej kreski to jest druga kreska, czyli CIAZA!!! Po prostu b wszesnie, wiec hormon jeszcze slabo wychwytany przez test, ale jest kreseczka!!!!!!! Tak sie ciesze, smigaj na bete i daj znac od razu!!!!
Boze, dziewczyny wreszcie cos sie ruszylo u nas, teraz fasoleczki sie posypia, skoro juz dwie weternaki fora zaskoczyly :)))))

dyziek83
dyziek83 30-12-2010 12:27

Chiara, moze wyniki bede od razu? Ja robilam raz w labolatorium przy szpitalu Praskim i wyniki po godzinie bety byly.

natalka190587
natalka190587 30-12-2010 17:44

Witajcie dziewczyny!!!
Pisze do was bo kiedys miałam ten sam problem co wy. Ponad rok starałam się z narzeczonym o dziecko i nic nie wychodziło mimo,że ciągle robiliśmy to w dni płodne. Poznawałam swoje ciało przez rok i starałam zrozumieć co jest nie tak.W końcu na kartce papieru zanotowałam wszystkie cykle i starania.Kupiłam testy owulacyjne na allegro plus ciążowy jeden wykrywający wczesna ciaże ale spoznilam sie wykorzystac je bo zrobilam to 13 dnia przy 26 dniowym cyklu czyli owulacja była.Zawsze staraliśmy się w dni 11 i 13 ale nigdy 12 bo nie zawsze się dało. Kupilam raz jeszcze testy i pisało że mężczyzna ma unikać gorących,długich kąpieli oraz nie współżyć okolo 3 dni przed stosunkiem czyli gdy pojawia sie 2 kreski na tescie. Co ważne gdy druga kreska staje się coraz bardziej widoczna test należy robić coraz częściej co 12 godz.Ja tak zrobiłam i udało się. Mój facet potem się przyznał, że osłabiał nasienie gdyż robił sobie dobrze nawet 2 razy dziennie. Spróbujcie z testami i nie pozwólcie by mężowie robili te rzeczy. A gdy zobaczycie drugą słabą kreske to testujcie je dalej to pozwoli wam okreslic owulacje. Pozdrawiam.

natalka190587
natalka190587 30-12-2010 17:54

Hej!
Zapomniałam wam powiedzieć jeszcze, że najlepiej jest uprawiać seks kilka razy tego dnia i następnego chociaż raz. I zapomnijcie o waszych staraniach, odprężcie się. Najlepiej jest jechać w podróż i tam zapomnieć o wszystkich niemilych doswiadczeniach. Trzymam za was kciuki. Teraz sama mam dylemat czy w ciązy nie jestem bo pękła nam prezerwatywa właśnie 12 dnia cyklu i doszło do wytrysku:(Może wpadka.Nie planowaliśmy następnej dzidzi ale chyba nie cieszyłabym się gdyby okazało się że nie jestem w ciąży bo to przykre. Znów przechodze to samo. papa

Dotar
Dotar 30-12-2010 19:47

Chiara trzymam mocno kciuki!
Witam nową staraczkę :), no i dopisuje się do starań w nowym roku.

wiolka8
wiolka8 30-12-2010 20:43

Cześć
chiara cień drugiej kreski to druga kreska. Jesteś w ciąży!! Tylko jeszcze pozim hcg jest niski i test tak to pokazał. Ja jestem spokojna o betę. Będzie ok zobaczysz. Też bym schizowała na twoim miejscu. Moim zdaniem udało ci się kochana. Wiem że nie tak łatwo jest uwierzyć bo tak długim czasie, ale Boże dziewczyno jesteś w ciąży.
Kurcze chiara, dyziek dajecie mi nadzieję
witam nową formułowiczkę. Mam nadzieję, że nie zostaniesz z nami długo

emicia85
emicia85 31-12-2010 09:18

chiara gratulacje!!! Super zaczyna się coś pozytywnego dziać .

Ja odebrałam wyniki Wyszła mi bardzo wysoka prolaktyna Qurcze co znowu ze mną nie tak ;( W poniedziałek muszę zapisać się do gienia i pewnie dojdą jakieś kolejne tabletki

dyziek83
dyziek83 01-01-2011 12:50

Chiara?!?!?!?!?!?!
odezwij sie!!!!!

wiolka8
wiolka8 02-01-2011 12:51

chiara!!!!!!!
Daj znać, prosze, co się dzieje.
Jak beta???? Ok??? Musi być ok!!!

nigerowa
nigerowa 02-01-2011 20:34

Chiarka martwimy się, daj znać! A ja czekam, w środę byłam u gina i pęcherzyka już nie było więc owulka była, staranka też więc teraz czekać, tylko czekać, oby było a co;) Buziole dziewczynki i oby nam się w tym 2011 zafasolkowało- wszytskim, co do jednej=)

Ewka31
Ewka31 02-01-2011 21:50

Witajcie w nowym roku 2011! Życzę Wam spełnienia marzeń, zdrowia i fasoleczek upragnionych! Ja jutro jadę do kliniki do Poznania na pierwszą wizytę i będe wiedziała kiedy mniej więcej mogę mieć inseminację.mam nadzieję że będzie to już luty lub marzec.Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie!

Kamelcia26
Kamelcia26 03-01-2011 09:53

Witajcie kochane melduje się na nowym wątku mam nadzieję że szczęśliwym dla nas.

Dyziek gratulację tak bardzo Ci kibicowałam.

Chiara tak bardzo chciałabym żeby ci się udało trzymam kciuki i modlę się za Ciebie.

U mnie nic nowego w sobote 8 powinnam dostać @ akurat w moje urodzinki chciałbym prezencik tak bardzo ale nie łudze sie specjalnie juz przestałam się tak nakręcać wkońcu to prawie 2,5 roku starań no cóż życie nas nie oszczędza sylwka spędzłam w gronie szczęśliwych mamusiek bo wszystkie moje kumpele mają juz swoje pociechy i musiałam jakoś przeboleć te opowiastki o cudownych brzdącach życzenia świąteczne nie powiem tez żeby były dla mnie radością ale to już 3 takie święta więć powoli się przyzwyczajam już nawet coraz mniej osób pyta nas o to chyba się domyślają:) Mam nadzieje że ten nowy rok będzie dla nas łaskawszy czekam na wspaniałe nowiny. pzdr

chiara
chiara 03-01-2011 11:34

cześć...
witajcie w nowym 2011 roku...

może się uda w tym roku, bo...

oczywiście. cień kreski był i nikt mi nie wmówi, że było inaczej. pewnie rano beta była ok 10.
niestety, poleciałam wiczeorkiem na badanie no i lipa. tylko 4,1
widziałam, ze to mało.
rano zrobiłam kolejny test, prawie nie było sladu. beta dla kontroli - 3.

więc mikroporonienie. łzy, łzy i jeszcze raz łzy. nie wiemy już co robić.
...................................................................................................................................................................
dzieki za kciuki Dziewczynki:) przypomne się następnym razem:(

Kamelcia26
Kamelcia26 03-01-2011 15:43

Chiara jak mi przykro kochana nawet nie wiem co napisac. Przytulam Cie. Wiem pewnie jest Ci strasznie ciężko ale nie poddawaj sie zaszłas w ciąże więc wiesz że możesz. Odpocznij kochana i następnym razem już musi byc dobrze twój organizm juz zaskoczył teraz masz dużo większe szanse na maluszka mimo tej ogromnej straty współczuje Ci bo wiem jak musisz terz przeżywac napewno jest Ci strasznie ciężko ale wierze że nadejdze ten dzień kiedy maleństwo wrócie do Ciebie jestem tego pewna

nigerowa
nigerowa 03-01-2011 22:11

Chiara ja się nie będę użalać tylko trzymam kciukasy za kolejne działania i może faktycznie jest tak, że organizm załapał i już jesteś tuż tuż. A ja sobie czekam i czekam jeszcze z tydzień żeby test można było zrobić, a dzisiaj jak ta niemądra poszłam sobie na aerobik, oby to jakoś nie zaszkodziło... ale ja potrzebuję ruchu bo się zasiedze i stanę się grzybem. Do przodu dziewczynki, do przodu mamy jeszcze cały rok przed sobą więc musi się udać!

Szczęściara
Szczęściara 04-01-2011 08:05

Witam!

Chiaro z wielkim przejęciem, wchodziłam codziennie na forum, aby zobaczyć, jak rozwinie się u Ciebie sytuacja. Wierzyłam, że beta będzie wzrastać. Niestety, życie po raz kolejny okazało się brutalne.Wierzę, że jak raz się udało, to teraz trzeba próbować do skutku. Podobno po poronieniu łatwiej jest zajść w ciąże, niż normalnie, bo organizm walczy z całych sił aby ją utrzymać, także Koleżanko do boju! Nie poddawaj się, namów męża na kolejną próbę...A może warto spróbować drogą tradycyjną? Poprzytulaj się z M, a na pewno będzie zadowolony....

A u mnie cóż, 4 dc....Jak co miesiąc niespodziewanie zaatakowała @...Myśleliśmy z M, że się udało, bo @ się spóźniała, pojawiły się mdłości oraz wymioty, przez które miałam niezbyt udanego Sylwestra...Niestety, w Nowy Rok się pojawiła...Niby, ze mną wszystko jest ok, ale prawda może być inna...

Dziewczyny, mam pytanie, w którym dniu cyklu i jakie badania robiłyście? Z góry dziękuję za pomoc...

POzdr,
Szczęściara

chiara
chiara 04-01-2011 08:16

hejka...
cóż, dziewczynki, takie zycie. nie powiem, że mi łatwo, ale przecież w głowę sobie nie strzele...

mój M, o dziwo, mysli podobnie jak Wy. że niby jest postep, jakis czas temu w ogóle nie miałam owulacji, jego armia słabiutka, a teraz - na chwile, bo na chwilę, a jednak "zaskoczyłam"...
mnie oczywiście to nie przekonuje, chciałabym zdecydowac sie na in vitro, bo to większa skuteczność, ale M. jest nieubłagany - miesiąc przerwy, stymulacja ok, urlop, potem jeszcze jedna inseminacja i jak nie wyjdzie dopiero in vitro.
ja czuje podświadomie, ze to strata czasu, ale nie jestem w stanie go przekonac.
najtrudniejsze i najdziwniejsze jest to, że pomimo odstawienia luteiny, nadal nie mam okresu i juz kompletnie nie wiem o co chodzi i wkurza mnie to niemiłosiernie.
hehe... i płaczka się ze mnie zrobiła niesamowita.

szczęściara - co do badań, to najlepiej skonsultuj się z ginem, bo różne badania trzeba robic w innym dniu cyklu - o ile pamiętam: estradiol i lh 2-5 dc, progesteron 20-22 dc. do tego prolaktyna przed i po obciążeniu (chyba tez 2-5 dc).
a oprócz tego masę innych - cytomegalia, chlamydia, toksoplazmoza, rezerwa jajnikowa, badanie nasienia, hsg (drozność jajowodów). ginkiem nie jestem i choć mam wrażenie, że przeczytałam wszystko, polecam konsultację specjalisty. czasem mała zmiana, jedna tabletka i dzieją sie cuda.

niestety nie u wszystkich, jak widać, choć byłam pewna, że wreszcie trafiło na mnie:(
buziole dla Was:)

wiolka8
wiolka8 04-01-2011 10:09

chiara trzymaj się kochana
Moim zdaniem twój M. ma racje. Przerwa i odpoczynek wam się przyda. Możę ty dasz radę walczyć dalej, ale wiesz, że faceci są mniej odporni psychcznie. Daj mu odpocząć jeżeli tego chce. Tobie napewno tez sie to przyda. Nie podchoć do tego jak do straty czasu. Potraktuj to jak doładowanie akumulatorów przed ciężkimi przezyciemi związanymi z invitro. Napewno wiesz na ten temat więcej ode mnie, ale nawet ja wiem, że stymulacja jest bardzo ciężka i kobiety różnie to przechodzą. Odpocznijcie, bo razem musicie przez to przejść. Nic na siłe kochana.
aha zastanawiam się czemu nie dostałaś @?
Jestem z tobą kochana

chiara
chiara 04-01-2011 13:36

ja wiem, ze przerwa to nie koniec swiata... ale ja już mam dość comiesięcznego nastawiania się i potem płaczu.
chciałabym zrobić wreszcie coś raz a dobrze.

a @ - nie wiem, nie mam pojęcia. brzuch mnie tylko cały czas boli.
mam dosyć:( ratunku....

dyziek83
dyziek83 04-01-2011 15:29

Chiara, tak mi przykro....
Bardzo mocno sciskalam kciuki :(
Jedyne co moge napisac, to to, ze ja nawet nie robilam bety tu w Anglii, niby zaczal sie 8 tydz, ale czekam na usg w 12 tygodniu, tu nie zrobia mi zadnych badan, a tu nawet nie ma gdzie zrobic niczego prywatnie, bo wszyscy korzystaja ze sprawnie dzialajacego NFZ...
Zaczynam sie teraz bac, ze moze fasolka wcale nie rosnie :( Co prawda @ nie bylo i nie ma...

Ale mimo wszystko uspokajam sie mysla, ze po 18 m-cach staran udalo sie zafasolkowac, wiec nawet jesli strace te ciaze, to uda sie nastepnym razem...
Chiara, glowa do góry, polowa sukcesu juz jest-wiesz, ze mozesz!!!
Ale rozumiem cale Twoje rozgoryczenie ciaglym próbowanie i czekaniem, bo sama bylam juz na granicy deprechy...

Kamelcia dziekuje:))) Teraz bedzie Wasza kolej dziewczyny!!!

Odpowiedz w wątku
Zobacz wszystkie komentarze do "Jak zajść w ciążę"