Przyjaciółki

Z czym Kasandro bo jesli o osobe nie powołana to sama nie wiem i nie wiem czy zmiana miesca nie bylaby konieczna znow- za duzo ktos moglby wiedziec,a to mi sie nie podoba

ja tej Pani nie kojarzę no chyba ze mam alzhaimera:)

ja też tej pani nie kojarzę :-)
chyba jakaś zmyła hi hi hi, ale ktoś czyta nasze wpiski i problemy, nie ma co się martwić blądi i tak nikt nie wie kto my są ;-)
wiecie co, myślę ze połowa z nas już tu wcale nie zagląda...niestety.

Takie zycie Milka ,tez tak mysle,tesknie za Lenką,nie wiem co z ta myszą sie dzieje
U MNIE srednio ,była wojna ,no w sumie wojenka miedzy mna a moim ksieciem przypływów i odpływów,dzisiaj znajac życie ,beda spojrzenia ,obchodzenie siebie nawzajem ,jakbysmy byli trędowaci ,Pan Królewicz ma dzis wolne,takze duzo czasu na strojenie fochów i głupich min:)
miłego dnia

Kasandro chyba tak jest- pozniej lepiej jak facet mniej przebywa niz jest w domu- takie odnioslam wrazenie bo tylko niepokoj,zamet,a tak cisza i sama sobie radze z malym i wszystkim

Co do obecnosci innych to jestem cuekawa jak tam i jak ciaze u Foxy i Lenki.

Niby Milko nikt nie wie ale boje sie ze to moja siostra robi mi psikusa i kiedyc jak bylam u rodzicow i weszlam na strone to mogla dla zabawy wejsc na strone,ale to dziwne ze by sobie teraz przypomniala i musialaby zadac sobie trudu i spisac ja bo nie byla o tej godzinie u rodzicow. Dziwnie do mnie pije i to przerazajace

Błądi nie martw się nie jestem Twoją siostrą. Wiesz wcześniej pisałam ale nie bardzo chciałyscie coś napisać. A wiesz od czasu do czasu wchodzę na forum i czytałam co tam u Was i wiesz u mnie też nie jest wesoło z powodu mojego M. Ale cóż żyje się dalej. Dla Dzieci warto

Bladi nie panikuj-prosze:)

Książe wstał 3.30 czujecie,wszystko sama targam te dzieci do sklepów ,obiad, na msze do koscioła Olo oczywiscie po całym kosciele biega chichocze ludzie sie usmiechaja do niego no to on wniebowziety na koniec skonczył na ołtarzu koło ksiedza,-zdzieram go z tego ołtarza jeju jaki wstyd
a KSIĄŻE-luzik ,bla bla bla powolutku bez pospiechu,kawka ,papierosek,ciasteczko,prysznic wszystko z tym swoim pierd..żółwim tempem,bo on ma czas a ja upocona po samą dup..zapinam foteliki ,czapeczki szaliki ,flaszeczki........................,ale to wszystko ciulowate dzisiaj

e ide spac:(

Moze i racja z tym panikowaniem co do pisania to raz kiedyś pisała i wtedy myślałam,ze to własnie siostra sie zgrywa bo co tylko kozystalam z kompa u rodzicow.

Kasandro -biedaczysko wiec kazdy facet to len- spoczywaja na laurach a jak maja cos zrobic to halassu niemiara i wyrzekania wiec lepiej samej zrobic i miec spojojna glowe. U mnie jak malego trzeba przewinac czy ubrac to musze wszystko rzucac bo nikt tegi nie zrobi- do chwalenia sie i bawienia wszyscy a ja od czarnej roboty bo nic juz mi nie pozostaje po meczacym dniu oprocz nerwow czasem i sprzatania. Wlasnie taki zal mam do m bo byl inny,pomagal i mozna bylo liczyc na niego,a teraz najlepiej zeby czasem znikl mi z oczu bo kur...łapie jak rusza sie w zolwim tempie mowiac ze nie potrafi tak jak ja

Tak czytam sobie i tak jak i u mnie. Przy małym nic nie umie zrobić.a jak gdzieś się jedzie to on się wyszykuje i do samochodu. I siedzi i czeka jak ja z dziećmi wyjde a jak już wejdę do auta to się zaczyna że co tak długo.cóż takie życie. Trzeba udawać że się jest szczęśliwym bo dzieci to obserwują

połozyłam sie ale jestem taka zdenerwowana ,ze nie moge sie wyluzowac,jak wstał poodkurzał dom cały ale tak po łebkach nic nie podniósł tylko omijał-jakby miały przyjsc krasnoludki i tam posprzatac,pozmywał naczynia ,wszystko robi z taka mina umeczonego niewolnika:)rozwiesił pranie oczywiscie jak to robił dziecka nie widział,bo przeciez zajety nie umie sie skupic ja robie dziesiec rzeczy na raz,ale dzieci widze ,musze sie oderwac od swojej roboty ale nie książe-bo przeciez on jest mocno pochłoniety pracą ,a ja no coz jemu sie wydaje ze co niby mam tu sztab ludzi do pomocy -e szkoda gadac niech mnie pocałuje w tamte pory


ale jakby facet wiedział to by sie domyślił

bedzie przepraszał oczywiscie,postanowi poprawe ,ale żadnych wniosków nie wyciagnie to pewne .I w koło Macieju

jestem przed okresem stad tez mój podły stan,az mi sie płakac chciało dzis

Dlatego ja wole juz sama sprzatnac bo jak zwroce uwage to jest wiecej gadania ,a jak ktos ma przyjechac i chce sprzatnac to moj m mowi no tak test bialej rekawiczki bo mam okazje sprzatnac pod lozkami czy dokladniej,a on robi historie cala ze odechciewa sie gosci tak jak w swieta- najlepiej odmowic wizyty
Chyba kazda przed@ jest bardziej nerwowa i wtedy patrzec juz nie moze:-D

Hej rybki, jestem.
kurcze widze ze niezla wojenka sie toczy u was z chlopami - sprzatanie itp.
Ech miewalam czasem takie cos, ale raczej rzadko wnet bardzo rzadko. Na szczescie meza teciowa wychowala by po sobie sprzatal, ugotowal itp.
Teraz gdy jestem w ciazy to jeszcze bardziej mi pomaga, odprawilismy juz nianie i sama sobie radze jak on jest w pracy.
No ale wolne chwile czy weekendy to pomaga, siadl mi miesien tylka laczacy krzyz z zadkiem i nie moge sie schylac, nawet chodzic czasem tak boli, w sorde ma fizjoterapie - wszystko to przez problemy z moim kregoslupem i skrocona noga lewa o 2cm, co powoduje ze ciezar ciala schodzi caly na prawa.
Daje to popalic nie powiem.
Jestem w 28 tyg wiec coraz ciezej, Oli potrzebuje uwagi ale juz sam sie zajmuje soba, zabawki, puzzle, cwiczymy literki, liczenie, pisanie w obu jezykach choc wiecej chwyta z nagielskiego z bajek wiec mi pozostaje polski tylko.
Maz ugotuje teraz wiecej, posprzata, pozmywa, nawet wczoraj czepil sie prasowania, bo ja juz nie dalaam rady - tak miesien bolal.
Kupilam trohe ciuszkow juz dla malej, dla Olusia tez na 3 latka, bo przeciez taki wysoki, chudy jak mama, ale wysoki ze musze na 3 latka kupowac a ma dopiero 2 i 4 mce.
Poznosilam ze strychu tez duzo ciuszkow po Olim, kocykow itp i juz robie prania.
W weekendy staram sie odpoczac i sie udaje - chodzimy z malym na spacery, maz oczywiscie trzaskaa swoje trasy rowerowe po 80 km w weekend, trzyma dietke (schudl w 3 miechy 22 kg) i teraz dba by nie przytyc.
Jak rusza w trase to my sobie sprzatamy albo zabawy edukayjne ;).
Ach tyle tego.
No ja sama jestem ciekawa co tam u Lenki.
No i tam pani Justyska.. milo ze psize, ale jakos ja tak nei czuje sie komfortowo z faktem ze ktos nas podczytywla i nagle wstepuje w nasze szeregi - przepraszam ale nie chce urazic, tylko nasze grono przyjaciolek laczy net-owa przyjazni od nie wiem - 2009 roku? Jakos tak nie dziewczyny?

No tyle biadolenia, buzziaki sle

Foxy podziw dla Twojego m,jaka wytrwalosc. Dbaj o siebie i super ,ze kruszynko jakos dajesz rade z tym ciezarem bo kregoslup doskwiera zdrowy w ciazy,a co dopiero Tobie.
Co do mezusiow to prawda - wychowanie,u mojej tesciowej wszystko pod nos podawac trzwba i bylo tak ze moj m stary kon pracowali to mamusia kanapki robila do pracy i na kazdego czekala z obiadkiem. Stad moze teraz ten len jak sie przeprowadzilismy,a nawet zakupow nigdy przede mna nie robil.

Ja jestem ciekawa co u reszty dziewczynek,Lenka widze na fejsie czasem jest,Zuzka wstawila zdjecie- wyglada BOSKO!!!! Rewelacja- moglaby napisac co tam u niej. Ogladalam zdjec kilka jej to nie mozna od nich oczu oderwac bo cory wyzsze od niej,piekne bladyny i wygladaja wszystkie jak siostry ,ahhh- piekne widoki,az milo

hejka

u mnie kicha

okresu nie mam ale bedzie czuje to w kosciach:)Ja tez jak Foxy czuje sie niezbyt komfortowo wiedzac ,ze jeszcze ktos tam nas czyta,no ale niestety to jest internet-takie zycie
brzuch mnie boli,siódme poty,jak na @,a tu jeszcze ta atmosfera.Raczej wychodze z domu jak nie z Olem to z psem na jogging.

Chcialabym tak wyjsc,a tu ani malego nie zabiore,ani sama nie pujde bo gdzie i mroz . W tamtym tygodniu jak wkurzyl m ,wyspal sie to podalam objad dla malego i poszlam,ale na podworku zostalam zatrzymana przez tescia,zaraz wyleciala tesciowa i jakto sama pojde- powiedza ze zostalam wygnana wiec tesciowa ze mna poszla na spacer,ja ochlonelam i sie przewietrzylam.
Byle szybciej do wiosny bo moglabym z malym wyjsc na dlugi spacer,ahh zeby to byli tutaj ludzie normalni,albo niech ktoras sie przeprowadzi blisko mnie :-D - lepszy pomysl

Dziewczynki czas na kawke- jaa pije i zapraszam do siebie ;-)

z checia Bladasku wpadne:)
włąsnie pije ale za 30 min mam angielski ,Olus niegrzeczny troszke dzisiAJ ,dalej chodze jak tykajaca bomba:)w sumie u mnie ok ,ale jakos tak do du..,@dostałam ,ale pogoda jest taka wredna ,tak strasznie pada ,dzisiaj rano pojechąłm po fajki spieszyłąm sie do domu do dzieci ,wpadłam w całkowicie zalana droge ,wody chyba z pół metra nie zauwazyłam,dopiero w ostatniej chwili za szybko prułam:)jeju dobrze ze sie wszystko ok skonczyło
ogolnie jakas jestem nieposkładana ,brak koncentracji zaspana

Milus -odezwij sie co u ciebie nowego ,jak zyjesz ,jak badania ,jak w pracy ,buziole

U nas malutki tez niedobry,przez zęby. Wlasnie wróciliśmy z podworka- mrozno i licze ze zarwz usnie to ja sobie kawke zrobie.
Wyrzucilam odmateraca po posciel wszystko na mroz zeby przemrozic bakterie bo malemu rozlozylaam u jego pokoju materac welniany to ten tam sie turla ale ze mna i dostalam jakiejs alergi :-D - wygladam na policzkach jak spieczona sloncem

Cześc dziewczynki:) ciekawe czy mnie jeszcze pamietacie. Miałam inny Nick ale dam podpowiedź: Włochy.... i co ktoś mnie pamięta?

hej myszo B pamietam,kope lat co u ciebie ,az nie moge uwierzyc ,ze tu wpadłaś-napisz co tam u ciebie