Macie jakies pytania???

Mam pytanie bo fajne rozmowy są tu prowadzone i bardzo budujące! ;] Mam pytanie od was... Już pisałąm wcześniej na forum ale uzyskałam mało odpowiedzi. Kochałam siez chłopakiem 3 ltego i pękła nam prezerwatywa tylko nie jesteśmy pewni czy w trakcie czy nie, bo niby sięnie zsunęła!1 i nie uprawialiśmy sexu do końca!! Byłam po tym w szpytalu bo chorowałam na anginę i brałąm 2 rodzaje antybiotyków! A teraz spóźnia się okres już 6 dni!! :(:( Może to ważne ale miałam mieć okres 23 marca a 25 jeszcze uprawialiśmy sex mimo to ale nic sięnie stało! Czy to może mieć jakiś związek z brakiem miesiączki!! Pomocy!!!!!!

Odpowiedzialem Ci na Twoje pytanie

No tak ale trochę się obawiam i nie potrfię przestać!!

poczekaj jeszcze troszkę,miejmy nadz że to spowodowane antybiotykiem i chorobą..będzie ok!zobaczysz:)pozdrawiam:)i udanego wieczorku wam wszystkim życzę:)

Poczytam Kinga i ide spac:P:D Dobranoc wszystkim :);)

jajca jak berety tutaj. ekhm.. plemniki Twego chłopca Kidi pozdychały za przeproszeniem zanim Ty pomyślałaś, że możesz być w ciąży.

Billie napisz do mnie na gg, prosze mam sprawe prywatna... GG-13302175

Gdyby ktos chcialby sie o cos zapytac ( prywatnie ) a wstydzi sie lub ma inne powody to prosze dac znak:)

hej, jeste, tu nowa, mam głupie pytanie ale potrzebuje obiektywnego spojrzenia na moje sprawy... Mój chłopak ma 23 lata, pracuje i jednocześnie studiuje zaocznie, ja studioje dziennie. Kocham go i chce znim być dalej i tego jestem pewna na stówe, problem w tym że on myśli poważnie o ślubie, dzieciach a ja takich planów na razie nie mam. Co robić gdy rozmowa znowu zejdzie na ten temat?

hm...obiektywnie,musisz mu powiedzieć że Ty jeszcze o tym nie myślisz,że go kochasz ale nie jesteś gotowa na małżeństwo,dzieci...skoro tak jest.
A subiektywnie to zazdroszczę:)

ja tez zazdroszczę:)

ale tak powinnaś z nim porozmawiać że nie jestes jeszcze gotowa

hmm... tylko, że ja z nim o tym rozmawiałam nie raz a on mówi że coraz bardziej wątpi w to że go kocham. Dzięki za rady

Powiedz ze jeszcze nie doroslas do tak powaznych decyzji w swoim zyciu. A co do dzieci to powiedz mu ze nie chcesz ich narazie miec bo boisz sie ze bedziesz zla matka. Zaden facet nie chce miec zlej matki dla swoich dzieci

o tej złej matce nie pomyślałam... to może go przekonać:) Dzięki wszystkim za rady
pozdrawiam

meg125 mysle podobnie jak billie... moze faktycznie nie doroslas do małżenstwa? Wiesz jeszcze nie tak dawno myslalam podobnie jak ty... Kocham go ale slub odpada.. bezsensu. Kiedy mu o tym powiedzialam poczuł sie urazony i starsznie smutny. Moge sobie tylko wyobrazic co czuł, ze kocham go ale nie na tyle zeby sie z nim zwiazac na całe zycie ale ja przeciez Chce z nim byc do konca! Mysle ze tu nie chodzio twoje uczucia do niego lecz o starch przed tak wazna decyzja jaka jest małżenstwo :) Ja potrzebowałam szczerej rozmowy z ukochanym zeby ten strach minoł i kiedy tylko bedziemy miec pieniazki, pobierzemy sie :) Tobie zycze tego samego. A jak moja mama powiedziala (ktora jest po rozwodzie) "Zawsze mozna sie rozwieść" :) pozdrawiam

heh...lepiej niech nie myśli od razu o rozwodzie:)
tez myślę że po prostu boisz sie podjąć decyzję...która zaważy na Twoim całym życiu:)ale myślę że jeżeli go kochasz,to niedługo sama o tym pomyślisz:)

To nie moze wygladac tak ze ona go kocha i dltego musi brac slub. A moze ma jakies marzenia, inne plany???? Milosc nie zawsze rowna sie odrazu slub

ale przecież ja nic takiego nie powiedziałam...Tylko że w życiu trzeba iść na kompromis czasem...jesli jedna osoba chce czegoś a druga ma zupełnie inne plany i marzenia to zawsze mogą dojśc do porozumienia...tylko nie można twardo obstawać przy swoim.Zresztą, uważam że każda dziewczyna prędzej czy później chce mieć męża i dzieci..oczywiście kiedy do tego dojrzeje.Niektóre są gotowe na to mając 20 lat inne mając 30...więc się nie denerwuj :)

Tego, że go kocham jestem pewna. Ale nie czuję się gotowa na rolę żony. Dopiero od rok nie mieszkam z rodzicami i zaczęłam oddychać... Nie umiem zrezygnować z wolności a wydaje mi się, że małżeństwo temu się właśnie równa... Billi ma racje, najpierw chcę się zrealizować sama ale mój chłopak tego nie rozumie (twierdzi, że wyczuwa egoizm:))