Szukaj

Jesienne starania

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
BALBINKA_82
BALBINKA_82 18-08-2009 21:05

Anikaaa to lepiej trafić nie mogłaś. Witamy Cię serdecznie. Chyba większość z nas trafiło na to forum właśnie wtedy gdy pzyszła ta wredna @ :). Napisz coś o sobie np. ile lat masz i jak długo się staracie. I pamiętaj, że zawsze możesz tu się wyżalić, wygadać i zadać każde pytanie jeśli masz wątpliwości (nawet gdy wydaje Ci się głupie.

Asiula, czy Bobi się odezwała do Ciebie?

A ja dziś byłam z M na zakupach takich dużych na cały miesiąc, więc kasy trochę poszło. To niewiarygodne ile kasy się wydaje a tak naprawdę to nic nie ma w tym koszyku.

Co do staranek to dziś 13dc. Jutro znów idziemy do Czarodzieja.

Pozdrowienia dla wszystkich i wielkie buziaczki.

Wiecie co? Chyba trzeba poprosić którąś z dziewczyn z zafasolkowanych, żeby nam trochę fluidków ciążowych przesłały, bo baaardzo nam tu ich potrzeba.

katka32
katka32 18-08-2009 21:34

bobi otrzasnij sie dziewczyno !!!!! nie mow tak, na pewno masz dobre strony w swoim zyciu takie dla ktorych warto zyc, jestes mloda , napewno ladna... wez sie za siebie.... nie ma kobiet brzydkich sa tylko zadbane i nie zadbane, a na to zeby byc zadbana nie potrzeba wielkich nakladow finansowych...nie trzeba byc szczupla super laska aby cie ludzie lubili, wystarczy usmiech , dobre slowo pod adresem innych, to dziala... no zeby mi to bylo ostatni raz i meldowac mi sie tu szybko !!!! :))
witam nowa kolezanke, dziewczyny maja racje , jak bedzie trzeba pomozemy, wsprzemy i lezki otrzemy jak @ przybedzie.

madziu poczekaj z testem do 1 dnia spodziewanej @, teraz ci test nie wyjdzie a w ciazy byc mozesz ... bedziesz zyla w niepewnosci.

balbinko tak trzymac, trzeba pokochac siebie.....

asiula ja kiedys mialam bole migrenowe, ja az wymiotowalam , zadne leki nie pomagaly, wyleczylam sie dzieki lekowi divascan przepisanemu przez lekarza, pomoglo, juz 2 lata mam spokoj...

asiula11
asiula11 18-08-2009 21:35

no właśnie sie nie odezwałą a szkoda bo czasami warto sie wygadać ,wy tez mozecie do mnie pisać na maila to jest takie moje lewe konto o którym nawet mąż nie wie ,:)nie myslcie sobie zbyt wiele nie mam kochanka:)mam dwie poczty jedna znana druga nie to drugie na zakupy :):)

asiula11
asiula11 18-08-2009 21:46

katka- mnie taki migreny dosc czesto nachodzą jak mieszkałam w Polsce to praktycznie nigdy nie miałam takich silnych migren,mysle ze to sprawa klimatu,problem jest tez w tym ze nie każdy lek mogę brac jestem alergiczką i najbardziej bezpiecznym lekiem dla mnie jest paracetamol,kiedyś koleżanka dała mi lek o nazwie nie pamietam ketanol jakos tak to jedna noga byłam na tamtym świecie,zawsze informuje lekarza o tym ,ale dzieki za pomoc ,fajnie mi tu z wami bo jeszcze wiecie nic sie nie dzieje ale jak zaczne staranka to juz bede kłębkiem nerwów

asiula11
asiula11 18-08-2009 21:47

Bobi -napisz nic nie tracisz ,pomoge ci tylko sie odezwij

madzia1
madzia1 18-08-2009 21:52

dzieki dziewczynki za rady-poczekam,bo też uważam ze to za wcześnie i się strasznie już boje rozczrowania-chociaż próbowałam się nie nastawiać-TO STRASZNE
mój N mówi,że znów z Wami już pisze-a ja na to ,że to moje koleżanki-to on powiedział żebym na ślub Was zaprosiła

POZDRAWIAM NOWE KOLEŻANKI-ŻYCZE POWODZENIA I MIŁYCH POGADUSZEK Z NAMI

bobi2
bobi2 18-08-2009 21:58

no witam ponownie
Dzieki za slowa otuchy, przepraszam ze tak wam tu nasmucilam.
Mysle ze moj problem w tym, ze jestem poprostu zajebiscie zmeczona i widze wszystko w czarnych kolorach, potrzebuje troche odpoczynku, najlepiej to przydalby mi sie jakis maly urlopik(!!) a jeszcze lepiej by bylo zostawic ta popieprzona prace...
Chcialam opuscic te forum nie dlatego, ze mi zle tu bylo- a wrecz przeciwnie, lecz pomyslalam sobie ze w tej chwili nie pasuje tu, nie mam czasu aby was czytac, poradzic( w tej chwili to nawet sobie nic nie moge poradzic)
...ale dol... siedze i rycze tylko bez powodu.

asiula11
asiula11 18-08-2009 22:04

bobi -fajnie wiem ze sie zle czujesz nie rycz napisz do mnie ja ci na bank odpisze ale jutro moze jeszcze dzisiaj ,ale właśnie mam kupców na jeden samochód i nie mam czasu ,ale juz nie płacz prosze cie

bobi2
bobi2 18-08-2009 22:06

odezwe sie jutro, teraz ide odpoczac
pa! i dzieki

madzia1
madzia1 18-08-2009 22:07

BOBI WEZ SIĘ W GARŚĆ-TY TAKA DZIEWCZYNA PEŁNA ENERGI-CO Z TOBĄ???,

dzięki Tobie ja się nie martwie swoim wyglądem bo też ciągle tyje,a nawet moje rodzeństo przy wszystkich mi dowala-to też mnie dołuje,ale mój N odrazu odbija atak,a ja często udaje że nie słysze

PRZECIEŻ WIEMY JAK WYGLĄDAMI I CZUJEMY ŻE TYJEMY-TO CZEGO DOGADUJĄ NAM?

POWIEC ŻE TOBIE TO NIE PRZESZKADZA,A JAK KOMUŚ TAK TO NIECH NIE PATRZY

WAŻNE ŻEBYŚ SIEBIE AKCEPTOWAŁA ,BYŁA SZCZĘŚLIWA I ŻEBY TYLKO TWÓJ MĄŻ CIĘ WSPIERAŁ-BO OD TAKIEGO GADANIA TO NIE SCHUDNIESZ TYLKO SIĘ ZABLOKUJESZ

madzia1
madzia1 18-08-2009 22:10

GŁOWA DO GÓRY BOBI-PRZEJDZIE CI TEN DÓL I DZIAŁAJ DZIDZIUSIA-BO ODCHÓDZANIE TEŻ ZŁY POMYSŁ-WIEM COŚ O TYM

JUTRO MASZ BYĆ UŚMIECHNIĘTA

O WŁAŚNIE TERAZ JAK CZYTASZ WIDZĘ,ŻE SIĘ UŚMIECHASZ :) -od ucha do ucha-tak trzymaj

asiula11
asiula11 18-08-2009 22:14

ok bobi

jejku sprzedałam jeden mam z głowy super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Anikaaa
Anikaaa 19-08-2009 07:44

Dzień Dobry:)))
Ale mi sie cieplutko na serduszku zrobiło czytając dzisiaj Wasze posty.

Nie dałam rady wczoraj jeszcze zajżeć bo jak to w każdy ten pierwszy dzień mąż robi kolacje i wszystko inne żeby poprawić mi samopoczucie...Do tego kumpela urodziła Maciusia (5lat starań) i trzeba było pępkowe wypić ze świeżo upieczonym tatusiem :P

Coś o mnie... mam 25 lat, W gronie najbliższych znajomych zostałam już tylko ja... Za miesiąc urodzi się ostatnia dzidzia :) i tak wszystkie psiapsióły mają już dzieciaczki a ja cos nie mogę załapać :/
Ale wiem że rok to nic, w porównaniu do świeżo upieczonych rodziców, nie poddawali się przez 5 lat... I choć "prawie swoich dzieci" mam teraz siedmioro :P bo codzień widzę się z conajmniej dwójką, to jednak tak bardzo marze o SWOIM... Zreszta cała moja rodzina i przyjaciele:)

Jadę na 3 godzinną służbę do 6miesięcznej Hani:) (to trzecie z kolei dziecko;P)

Do napisania poźniej
MILEGO DNIA:)

BALBINKA_82
BALBINKA_82 19-08-2009 08:24

Anikaa no to sama widzisz. 5 lat starań. Nie wyobrażam sobie. Ja staram się ok. 10 m-cy i to już wydaje się dla mnie długo. Także pocieszające jest to co napisałaś. A czy ci twoi znajomi jakoś leczyli się, albo czemu to tak długo trwało?

Kamelcia26
Kamelcia26 19-08-2009 12:57

Witam. Od dawna was podczytuje ale jakoś nie miałam odwagi napisać ale teraz po roku starań jak mi cięzko na serduszku wkońcu sie przemogłam. Z M marzymy o dziecku w niedzielę nasza piersza rocznica a ja mam doła bo myślałam że będzie piękny prezencik.Ale niestety do tego zrobiłam badania i wyszła mi wysoka prolaktyna 714(102-496) chyba 35 po przeliczeniu z taka nie mam szans na fasoleczkę. Tak mi smutno potrzebuje wsparcia a to forum wydaje mi sie miłe
Pozdrawiam wszystkie forumowiczki

BALBINKA_82
BALBINKA_82 19-08-2009 13:32

Witamy Kamelcia w naszym gronie. Jak nas czytałaś to pewnie wiesz, że zawsze można na nas liczyć.
Jeśli Cię to pocieszy to napiszę Ci że też mam wysoką PRL i łykam bromek... :(
Mężatką jestem od prawie 4 lat a o fasolkę walczę od 10 m-cy. Jest ciężko ale to i tak niedługo w porównaniu z innymi dziewczynami. A to formum dodaje mi siły i znajduję tu ciepło i wsparcie. A dziewczyny tu są WSPANIAŁE.
Życzę powodzenia i szybkiego przenieisenia się na forum dla zafasolkowanych :)

Kamelcia26
Kamelcia26 19-08-2009 13:57

Wiem o tym że super sie wspieracie i tego własnie potrzebuję. A co do prl to ja łykam 2 miesiąc castagnus ale wątpię aby coś zdzialał przy tak wysokiej prl. Wiec przejde sie do g i zobaczymy może tez mi przepisze bromek słyszałam o jego dobrych efektach koleżanka zaszła już w 3 cyklu a nie przy tak wysokiej prl

Anikaaa
Anikaaa 19-08-2009 14:35

Balbinko, Moi znajomi ślub brali 7 lat temu, na początku strasznie sie wystrzegali dziecka a bo firmę trzeba rozkręcić a to dom dokończyć, autko nowe kupić i w koncu jak zaczęli się starać to nie wychodziło, po wszystkich badaniach jakie przeszli oboje, wychodzilo ze z nimi wszystko jest jak najbardziej w porzadku.. Strasznie to przechodzili Maja to wręcz jak maszyna 2 lata temu do tego wszystkiego podchodziła a jej M miał już dość, kiepsko zaczęło im się układać i stwierdzili że trudno będzie to będzie, nie będzie to nie będzie, postawili na swoja miłość. Po 1,5 roku Majka oznajmila nam że będą mieć bobaska:D

Brzmi jak w filmie ale działo się to wszystko tuż za moim płotem w domku obok:)

Jak później rozmawiała z lekarzami to powiedzieli jej że za dużą presje na to wszystko kładła i jakąś blokadę sama sobie wywołała..

Właśnie wróciłam od Hani i padam powoli... a tu obiad nie przygotowany o 17 kolejna porcja macierzyństwa:P Lidzia z 4-mies Fabciem wpada:)

agnieszkaadres79
agnieszkaadres79 19-08-2009 17:23

Witajcie:)
od dwóch dni coś się stało z moim netem bo naszej stronki nie mógł otworzyć i nie mogłam do Was zajrzeć.

Sahra:)
pewnie, że co niektóre Cię pamiętają (ja również) super, że wpadłaś do nas, wpadaj częściej i pisz co u Ciebie.

Bobi:)
czytając Twój pościk aż zdębiałam, bo biła z niego depresja. Kochana! nie przejmuj się kilogramami, wiem, że łatwo się mówi, ale ja po Clo robię się również coraz szersza i znajomi to zaczynają zauważacz. Zmieniłam styl ubierania, pokupowałam parę tunik by zakryć szerokie biodra i brzuch, który zaczyna odstawać a wcześniej był płaski. Kochana polecam modlitwy do św. Dominika i pasek. Gwarantuję, że zmienią Twoje samopoczucie na pozytywne.

Witam nowe koleżanki:)
naprawdę trafiłyście na........ świetne babki:):):):)

Jeśli chodzi o mnie to jak wcześniej pisałam pracowałam po 12 godzin do .....wczoraj. Wczoraj rano skończyłam pracę (miałam nockę). W drodze z pracy do domu skręciłam stopę na chodniku i ........ przymusowo siedzę teraz w domu. Dostałam 2 tygodnie zwolnienia. Mój urlop się przedłuży bo miał się zacząć od poniedziałku:):):) Całe szczęście, że nie wsadzili mi nogi w gips, a było takie założenie jednak w związku z tym, że chirurga znałam i..... poprosiłam obyło się bez gipsu:):):)
Teraz to mało mam ruchu, siedzę prawie cały dzień. Dziś chciałam z Wami rano kawę wypić ale net znów nie miał połączenia z tą stroną (dziwne bo każdą inną otwierał tylko nie tę).
Teraz siedząc tak w domu pomyślałam, że to bardzo dobra pora i czas, gdyby fasolka tak już we mnie była to byłoby cudownie, odpoczynek do jej rozwoju byłby obecnie zagwarantowany bo przymusowo muszę siedzieć bądź leżeć:):):)

Wczoraj miałam świetny sen...., wyobraździe sobie, że śniło mi się iż urodziłam....... siedmioraczki! W tym śnie myślałam o tym, że to niemożliwe jednak widziałam siedem istotek i były one moje. Była to prawda:):):):)
w śnie oczywiście:)

Emelajda
Emelajda 19-08-2009 17:37

Bobi tak bardzo bym chciała abyś się rozchmurzyła...bardzo fajna jesteś koleżnka:-)może weź urlop i wyjedzcie gdzieś z mężem..?odpocznijcie,zrelaksujcie się... Moja koleżnka,która ponad rok temu zaczęła staranka równo ze mną o dzidzię właśnie dziś urodziła rano zdrowiutkiego bobaska:-)a ja nadal jestem starająca się...cieszę się z jej powodu,mam lekkiego doła ze swojego,ale przecież i nam sie uda !będzie dobrze:-)widocznie my musimy być cierpliwsze i w końcu doczekamy tej pięknej chwili:-)ja ciągle w to wierzę,więc proszę uśmiechnij się...

Witam nowe e-koleżanki:-)szybkiego zafasolkowania życzę:-)

Odpowiedz w wątku
Zobacz wszystkie komentarze do "Jak zajść w ciążę"