Szukaj

Jak zajść w ciąże cz.3

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
anuleczka
anuleczka 03-11-2008 18:28

JA TEZ SIĘ MELDUJĘ :D
Dziewczyny nie załamywac mi się tutaj!!!!!! uszy do góry..fluidki lecą wielką chmarą do Was--wszystkie bedziemy mamusiami :))) i to już niedługo

ayah-- trzymam kciuki za wizyte :)--dawaj znać jak było i w ogóle wszystko

-malwinko--a co z Tobą??? jesteś z nami??? odezwij się

--angelek--jak wizyta???

anuleczka
anuleczka 03-11-2008 18:31

marynia-- wyniki z bety dopiero jutro ok. 18 :(

--stokrotko-- wizyte u gina mam w czwartek ale nie wiem czy zrobi mi usg--bardzo bym chciała -zobaczymy...wyczytałam że w 21 dniu bije już serduszko i z moich obliczeń byłby to 20/21 dzień :) ( w dniu wizyty)

marynia
marynia 03-11-2008 18:48

stokrotko masz rację. Weekend w sumie udany, miałam pełno gości i pełne ręce roboty. Cieszę się z powodu przyjazdu mojego kochanego. Jak wiesz ten cykl spisłam na straty, a tu niespodzianka. Dostałam kolejną szansę, ale co będzie dalej nie wiem. A mnie już bolą piersi i to bardzo. Ale lepiej mi napisz jak tam clo., bo już bierzesz.

Sarah28
Sarah28 03-11-2008 18:53

No to jestem po wizycie:)))
Kobietki moje kochane! Jestem w szoku! W ciagu jednego dnia najpier dol a teraz normalnie jakby mi ktos skrzydla dopial...!!!!!
Wiec najpierw chce WAM podziekowac za kopniaki i slowa otuchy. Jak zwykle podzialaly!:) Jestescie kochane... wszystkie!

A teraz o wizycie.
Pani doktor wydaje mi sie po prostu rewelacyjna! Bylam u niej pierwszy raz i to tez byla moja pierwsza wizyta u ginekologa za granica. Ale lekarka - Polka.
Sam gabinet tu zrobil na mnie piorunujace wrazenie... sprzet i wszystko... ale do rzeczy.
Po badaniu i USG dopochwowym wszystko jest ok. Ale musze zrobic badania tarczycy i na cukier a moj ukochany musi isc do urologa. I miedzy 13 a 15 dniem cyklu mam przyjsc do niej na kontrolne USG i wtedy mam miec juz ze soba wszystkie wyniki. Powiedziala mi P. doktor ze bez tego ani rusz. I jak wyniki beda dobre to bede miala kuracje metformina. Nie wiem jeszcze o co dokladnie chodzi ale poczytam. Podobno przynosi to super efekty i pani doktor powiedziala ze dzidzius bedzie u nas i koniec:) Ona to istny wulkan energii i pozytywne fluidki od niej wieja. Znow wierze ze sie uda... moze nie za miesiac czy dwa... ale moze za pol roku bede juz miala fasolke? Kocham Was wszystkie normalnie :):):)

Sarah28
Sarah28 03-11-2008 19:16

<Ayah> i <Angelek3>
A jak Wasze wizyty???

Kurcze moj M sie stresuje ta wizyta u urologa bo nigdy chyba jeszcze nie byl. Jak myslicie... co mu beda tam robic?????

Hmm... kochane E-kolezanki... ktora z Was ma lub miala kuracje metformina??? Cza to naprawde w czyms pomaga? Jak znajdziecie chwilke, podzielcie sie swoja wiedza na ten temat. Buziole sle wszystkim i raz jeszcze wysylam mase pozytywnych fluidkow! Bierzemy sie w garsc babulce! W koncu MY tu rzadzimy!!!!! I to MY w nagrode dostaniemy te fasolki:):):)

Sarah28
Sarah28 03-11-2008 19:37

I mam pytanko jeszcze... jesli moj cykl trwa srednio 35 dni a dzisiaj jest moj 32 dzien cyklu i bylam u ginekologa... czy gdybym byla w ciazy... lekarz podczas badania by to juz wykryl? Jak myslicie?? Rety sorki ze tyle beblam, ale jakos mam setki mysli w glowie...

Angelek3
Angelek3 03-11-2008 19:57

Hej kobietki.

Angelek3
Angelek3 03-11-2008 19:58

Hej kobietki. Jestem już po wizycie.
I to była jakaś inna wizyta niż wszystkie, dużo pytałam i dużo rozmawiałam z panią doktor.
Wynik cytologii idealny - I grupa, taką to chyba miałam ostatnio w dzieciństwie ;-)
Na USG pęcherzyk 15 mm i rośnie, endometrium też w normie jak na 9dc, co do mojego tyłozgięcia lekarka powiedziała, że musimy przytulać się w każdej pozycji, a jeśli do tej pory unikaliśmy pozycji od tyłu, to tym bardziej jej spróbować. No i co najlepsze zauważyła, że śluz bardzo się poprawił (to po wiesiołku).
Ewentualne HSG dopiero w styczniu mnie czeka i kolejna wizyta również. A na razie mierzę tempkę, biorę wiesiolka i czekam na owu.
<<Sarah28>> niech twój M nie martwi się wizytą u urologa, mój małż był miesiąc temu po raz pierwszy i miał zrobione USG i zapisane witaminki i leki na wzrost plemników.
Ogólnie był zadowolony z wizyty.

marynia
marynia 03-11-2008 20:59

anuleczko pamiętam, że wynik jutro. jak się czujesz? czy już lepiej?

ayha28 napisz koniecznie jak po wizycie u lekarza.

Ayah28
Ayah28 03-11-2008 21:21

Hej dziewczynki :) tak mi miło, że o mnie pamiętacie!!!
Już po wizycie:
Zrobił mi gin USG :) i widać było krasnoludka. Jeszcze nie serduszko, bo by je zobaczyć mam przyjść za 2 tyg, ale na tym etapie podobno wszystko jest ok.
Badań krwi żadnych nie mam - dawałam robione we wrześniu i gin stwierdził, że na razie nie trzeba, bo są dobre. Z moim samopoczuciem - norma :( trzeba przetrzymać, dużo leżeć itd. łatwo mówić :(
Teraz znowu tyle czekania do 17 listopada... Wtedy będzie koniec 8 tygodnia (poprzednio właśnie w tym tyg poroniłam-pewnie aż do końca pierwszego trymestru nie będę spokojna).
Aha - pierwsze zdj do albumiku mam :)
Pozdrawiam wszystkie mocno. Trzymajcie kciuki bym jutro już tak źle się nie czuła. Ja za Was trzymam mocno! Pa

Aha - kochane moje - skoro ciut lepiej się czuję to wysyłam fluidki z fasolkami - łapać łapać :)

Sarah28 - jeżeli jesteś to raczej na 99% gin nie mogłaby zobaczyć - ja dziś kończę 6 tydz a jeszcze serduszka nie widać - Anuleczko - więc myślę, że w 21 dniu zaczyna się tworzyć...a nie bić - też sporo czytałam na ten temat. Daj znać jak u Ciebie wizyta wyglądała.

Trzymam kciuki za Was wszystkie!!! Papa

anuleczka
anuleczka 03-11-2008 21:22

ayah--może i tworzyć--pewnie nie doczytałam dobrze :D

anuleczka
anuleczka 04-11-2008 06:19

ayah-- to serduszko nie dawało mi spokoju :) i sprawdziłam--serce zaczyna bić około 23 dnia życia płodowego...jest "prymitywne"-ale bije i myslę że nie jest jeszcze do "wychwycenia", usłyszenia ale na pewno już bije :) i wciąż się tworzy..."W szóstym tygodniu ciąży powstaje własny krwiobieg płodu. Później formują się wszystkie narządy, a serce, dzieli się na prawą i lewą komorę". To tak w formie sprostowania mojego wczesniejszego postu...oczywiscie kochana możemy o tym podyskutowac w wolnej chwili :D..serdecznie pozdrawiam

moni84
moni84 04-11-2008 08:36

Witam dziewczęta i ja również się melduję :) U mnie chyba klapa po całości w tym miesiącu... Piersi nabrzmiałe i na pewno za jakieś dwa tygodnie dostanę @ - trudno :) muszę wybrać się w końcu do gin i sprawdzić, czy ze mną aby na pewno jest wszystko w porządku... Miłego dnia w ten pochmurny i mglisty dzień Wam życzę :)

stokrotka_75
stokrotka_75 04-11-2008 08:39

Anuleczko, napewno będzie już coś widać. Jeśli nie serduszko to pęchęrzyk na 100% :)

Piramidko, ja też nie jestem... i dopiero się uczę :)

Asiulek, więc kciuki mocno zaciśnięte, aby to był szczęśliwy cykl :>

Maryniu, na ile przyjechał Twój M? Podziwiam Cię, ja sobie nie wyobrażam (dobrze, że nie muszę) rozłąki z moim M, chyba zaryczałabym się na śmierć. Tyle trudności pokonaliście w tym cyklu, może to dobry znak? Trzymam kciukasy dalej, a Ty głaszcz te brzusio, tak na wszelki wypadek :))
Jestem już po 7 tabletce Clo i jutro kończę. Dobrze je znoszę, troszkę kłują mnie jajniki (ale to normalne) i jestem strasznie rozkojarzona -> wszystko muszę robić od razu, bo inaczej zapomnę, a to do mnie niepodobne! Bo pamięć zawsze miałam, aż za dobrą ;)

Aga234, nie mam konta na 28dni, ale próbowałam jakoś Cię znaleźć... niestety nie da się :( Wiem, że dziewczyny kopiują link swojego wykresu i go udostępniają, tak żeby można było go oglądnąć. Nie znam tego programu i nie wiem jak to zrobić.
Widzę, że temp. w I fazie mamy podobne. U mnie dzisiaj 8dc = 37,05 (wcześniejsze 37,20-37,30). Owu tuż tuż i boję się, że tempka odpowiednio nie spadnie :( Najbardziej złości mnie jednak to, że nic nie ma na ten temat w Necie. Szukałam naprawdę duuużo! Może progesteron wariuje w I fazie? Jak tylko coś znajdę, to napiszę :)

marynia
marynia 04-11-2008 09:58

Stokrotko jest mi bardzo ciężko, dlatego, że ze wszystkim muszę radzić sobie sama. Też pracuję na pełnym etacie, musze zająć się domem, ogrodem i córką. Czasami mam doła, ale dzielnie walczę dalej. Nie dość złego, to nie mogę zajść w ciążę. Pwiem ci, iż teraz mój M bardziej przeżywa początek rozłąki. Ja gram twardziela ze względu na niego i córeczkę, która ostatnio płacze jak M wyjezdza. Ja to mogę popłakać sobie wieczrem w łóżku. Pomimo ludzi, którzy nam dokuczają, przeciwstawień losu uważam, że ta rozłąka umocniła tyko naszą miłość. To naprawdę zależy od ludzi, my się kochamy. Staramy się często widywać, rozmawiamy codziennie. Tak jak piszesz, że masz kochanego M, mój też jest złociuchny.

malwina77
malwina77 04-11-2008 11:29

witam dziewczynki:) melduje sie również! dzis mój 23 dc!za ok5 dni okres!mam nadzieje ze nie nadejdzie! w tym miesiacu testy owulacyjne pokazały dwie kreski tylko 26 i 27 paż!wtedy były przytulanki!martwię sie troche bo były tez cały tydzień przed owulacja, codziennie! myslicie ze szanse przez to sa mniejsze?? bolą mnie piersi, i podbrzusze czasami tak jak na okres! mam niestrawności, wzdecia i ogromny apetyt! myslicie ze to moga byc objawy ciąży?
jak w tym cyklu nie zajde to chyba sie załamie!to juz 5 mscy:( najgorsze ze moj brat i jego zona zaczeli w tym samym czasie i juz ciesza sie fasoleczka!2 tyg temu sie dowiedzieli! a mnie jakby cos nozem w serce!oni zadowoleni dzwonili by sie podzielic ta wspaniala wiadomościa a ja nie mogłam powstrzymac łez!zwyczajna zazdrośc!wiem ze tak nie mozna...ale ja poprostu nie potrafie tego powstrzymac!okropieństwo!!!
pozdrawiam

Monek87
Monek87 04-11-2008 11:48

Melduję sie również i pozdrawiam :)

malwina77
malwina77 04-11-2008 12:36

- marynia nie przejmuj sie, nie jestes sama! ja tez zostaje sama!z dzieckiem 2 letnim, domem(paleniem w piecu) i studiami! pomocy od nikogo! jednak jakos daje rade powoli!moj mąż jest marynarzem( plywa 1miesiac w domu, 1 miesiac na statku)! a jak to jest z Twoim M?pozdrawiam

kasiula29
kasiula29 04-11-2008 12:47

dziewczyny nie martwcie sie rozlaki tylko umocnia wasza milosc...ja pamietam jak bylo z moimi rodzicami, moj tato cale zycie gdzies podrozowal i pracowal ciagle w innym kraju jakos w Polsce nie mogl znalesc sobie miejsca a moja mama zawsze czekala na niego i tak cale zycie dopiero w zeszlym roku postanowili ze zjedzie juz na zawsze i teraz siedzi w domu...ale za to moja mama nie moze z nim wytrzymac bo sie odzwyczaila:-)

stokrotka_75
stokrotka_75 04-11-2008 14:00

Maryniu, dzielna z Ciebie kobietka :)
To, że się kochacie to "widać... słychać... i czuć" na kilometr. A głupich ludzi nie słuchaj. To tylko głąby, które nie potrafią wczuć się w Twoją sytuację i najprawdopodobniej Wam zazdroszczą!!!

Malwinko77, widzę że się napracowałaś w tym miesiącu, hihi. Nie martw się, Ty zrobiłaś wszystko co mogłaś, teraz trzeba być dobrej myśli :)

Odpowiedz w wątku
Zobacz wszystkie komentarze do "Jak zajść w ciążę"