Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
anielicao2
anielicao2 16-04-2010 08:47

A mnie słonko rano obudziło:) Piękna pogoda jest, wręcz cudowna:)
Olu mogę Ci oddać to moje słonko, ale z tego co wiem, to mają byc wiatry południowe więc ten deszczyk przyjdzie do mnie, choc teraz wieje z polnocy to moze przegoni te nieladne chmurki

ania80
ania80 16-04-2010 09:18

Muśka-ja tez podziwiam twojego M, ze mu sie tak chce... Choc ja to nie powinnam sie wypowiadac, bo studiowalam tez ponad norme i jeszcze teraz kurs robie, wlasnie w sobote egzamin. Wiec czuje sie przeedukowana, hihi. Ale juz mi sie strasznie nic nie chce, wolalabym sobie pokopac w ogrodku...;)

Co do spotkania, to bardzo chetnie - ale musialybysmy sie zgrac z tymi Katowicami, bo ja co prawda stamtad pochodze, ale teraz mieszkam w Anglii i co jakis czas tylko przyjezdzam. Bede teraz na poczatku maja na pare dni. Daj znac - moze akurat na jakas kawe by sie udalo umowic?

U nas pogoda bardzo ladna i prognoza tez niczego sobie. Slonce i ok 5 stopni teraz, ale ma dojsc do 14. Wczoraj byl piekny dzien, sobota tez ma byc taka...

A ja dalej z pieskiem w domu siedze :(. Chyba czeka nas powtorka z rozrywki dzisiaj, bede dzwonic do weterynarza za 2 godz :(.

anielicao2
anielicao2 16-04-2010 12:25

Witam, ja już jestem po wizycie, szkoda słów.

natka100
natka100 16-04-2010 12:39

Witajcie dawno nie pisałam ,nie miałam czasu a wogóle nic mi się ostatnio nie chce ,jestem apatyczna i nie do życia.Strasznie mnie nogi dokuczają ostatnio, wczoraj tak mnie bolały ,ze myslała,że zwarjuje z bólu.Mówilam o tym wczesniej lekarzowi, ale nic nie poradzil. Byłam ponad tydzień temu na usg serduszko bije.Odliczam tylko dni do 2 trymestru i tak się boje ,ze go nie do czekam :(.
Serdecznie ci Elza gratuje dzidziusia!!!spisałaś się na medal :). Pozdrwiam was dziewczynki buziaczki

muśka
muśka 16-04-2010 14:10

Witam przy popołudniowej kawce:)

Aniu my w maju wyjeżdżamy od 1-9, mój mąż ma tylko raz w miesiącu zjazd. Ale na pewno uda nam się kiedyś zgrać.
Pieskowi się pogorszyło? Oby szybciutko wyzdrowiał.

Natko kochana nawet nie wasz się tak myśleć, mówi ani pisać, że nie wiesz czy dotrwasz do II trymestru!!!!!!!!!! musisz pozytywnie myśleć, byłaś na wizycie i jest wszystko ok tak? wiec skąd te czarne przypuszczenia???
Słonko dla swojego Maleństwa musisz być silna i uśmiechnięta pamiętaj o tym:) Trzymaj się cieplutko:*

Anielica a u mnie chmury odeszły i wyszło znowu słoneczko, mam nadzieję, że jak mała wstanie to nie zacznie padac:/ pamiętaj kochana że jestem z Tobą:*

Dziewczyny co na tym świecie się robi, dopiero ta tragedia, teraz wybuch wulkanu i pozamykane lotniska:/ ciekawe czy do niedzieli uspokoi się bo inaczej uroczystość pogrzebową będą musieli przełożyć.

Ola80
Ola80 16-04-2010 17:35

Anielica uszy do góry. Z nie takich rzeczy się wychodzi a potem są II kreski, zdrowo rosnący brzuszek, śliczna dzidzia i nieprzespane noce :)
Musisz wierzyć że będzie dobrze. Nie ma innej opcji. Każda z nas przechodzi inaczej swoją drogę do macierzyństwa, ale po to tu właśnie jesteśmy, aby się wygadać. Trzymaj się i myśl pozytywnie, a wszystko się uda.

Miłego weekendu, dla nas jest imprezowy, ale przynajmniej się zresetuję :)

niunia25
niunia25 16-04-2010 19:11

Witam Kochane :)

Dopiero teraz weszłam na forum, więc od razu piszę że mój Okruszek ma się bardzo dobrze, rośnie i rozwija się prawidłowo. Jednak ja mam podwyższone ciśnienie, wczoraj miałam 150/95 ale wydaje mi się, że to przez problemy rodzinne, bo bardzo się nimi przejmuje i to pewnie odbija się na moim ciśnieniu, ale dziś się wyciszyłam i jak zmierzyłam to miałam 119/79, więc chyba dobre. Lekarz kazał mierzyć codziennie i za 2 tyg. znowu na wizytę. Jak będę mieć podwyższone to przepisze mi jakieś leki, ale mam nadzieję, że się unormuje. Jestem tylko zawiedziona, bo nie dał mi żadnego zdjęcia Okruszka a tak czekałam :(, no może następnym razem. A i za m-ąc powinnam znać już płeć dziecka :D, choć nam to z mężem obojętne, byleby zdrowe było. Mąż obstawia jednak, że będzie dziewczynka a ja że chłopczyk, zobaczymy kto będzie miał rację :)

niunia25
niunia25 16-04-2010 19:12

Anielico musisz wierzyć, że będzie dobrze. Nie można się załamywać, tylko wierzyć że się uda. Wiesz jak mocno trzymam kciuki :)

Ola80
Ola80 17-04-2010 08:59

Dzień dobry ja tak na szybko:

Elza:
Dzień dobry, oznajmiam uroczyście że dziś wychodzimy do domku :) Czekamy jeszcze na pediatre i pomału będziemy się szykować. Na spokojnie już z domku do Was na forum napiszę.

No więc Elzo kochana życzę cierpliwości w bezsennych nocach :)

Dorotaa
Dorotaa 17-04-2010 11:54

Cześć dziewczyny ja też dawno nie pisałam bo nie mam dostępu do internetu ;/ Byłam we wtorek na Usg wszystko jest dobrze :) Serduszko bije :) Ale muszę iść na kontrolne usg bo z wymiarów wychodzi 10 tc a z okresu 14 tc i lekarz sobie musi sprawdzić co i jak :) Buziaki :*

Ola80
Ola80 17-04-2010 15:21

Elza śliczne zdjęcia Maksia w domku :)
Ja zmykam na imprezkę

Udanego weekendu :)

elza79
elza79 17-04-2010 18:55

Witajcie.
My już wróciliśmy do domku ok 10:30. Więc już jesteśmy w komplecie.
Jak już wiecie pod jakim linkiem możecie oglądać Naszą rodzinkę to tatuś paparazzi na bieżąco będzie galerię uzupełniał. Wcale mu się nie dziwie w końcu jakby mógł to całemu światu by oznajmił, że został ojcem. Zresztą ja sama z tego szczęścia popadam ze skrajności w skrajność: śmieję się, wzruszam i płaczę.

Na początku chciałabym Wam wszystkim podziękować za życzenia, gratulacje i słowa otuchy. A w szczególności Oli, która jest wspaniałym łącznikiem. Ola szacun dla Ciebie, JESTEŚ wielka w swojej bezinteresownej pomocy i opiece, nawet jeśli jest ona wirtualna.

Nie gniewajcie się, że nie napiszę do każdej z osobna, ale jak na razie nie mam za dużo sił.

Po krótce opisze Wam jak to było u mnie z porodem.
O 6:30 jak wstałam do toalety to lekko poszły ze mnie wody, za jakieś 10 minut znowu. Domyśliłam się, że to są wody bo były podbarwione krwią. Więc już się nakręciłam ale na mąż opanowany. Zadzwoniliśmy do położnej mówi, żeby na spokojnie wykapać się, zjeść śniadanie i jechać na IP. Więc jak jadłam śniadanie miałam czas aby do Was się zameldować :).
Po 8 byliśmy na IP więc zaczęły się papiery, KTG no i poszliśmy na położniczy. Tam Pan doktor zbadał mówi, że rozwarcie na palec i czekamy czy będzie postęp.
Tak więc od 11 zaczęły się lekkie skurcze ale regularne co 3 min. Ale rozwarcie szło jak krew z nosa.
Do godz. 15ej zaczęły się nasilać skurcze ale rozwarcie marnie na 4 cm. Dostałam dla ochrony małego antybiotyk i relanium aby był postęp rozwarcia. Do tego jak mnie lekarz badał w okolicach godz. 16 dostałam gorączkę i dreszcze. A za tym od razu antybiotyk dla mnie i powiedział, że za długo ja nie mogę rodzić w takim stanie bo po porodzie mogę gorączkować ile się da ale w trakcie nie bardzo bo to niedobrze dla dziecka. O 16:30 podłączyli mi oksytocynę i zaczęła się rozkręcać jazda na maxa z bólami. Co 1,5 minuty. O 19 zmienili butle na świeżą oksytocynę podkręcili dawkę bo chcieli już abym szybko urodziła i zaczęły się bóle co minutę. I od 19 na każdym bólu miałam 3 razy przeć. Szok przed 21 już nie dawałam rady. Przyszedł lekarz i na partym badał mnie i stwierdził że mały ma przodogłowie do tego nie siedzi ciasno w kanale. Między skurczami cofa się z kanału. I do tego szacował że będzie duży i może być problem z urodzeniem.
Więc jak się okazało że podczas badania on może małego ręka normalnie wypchać z kanału zadecydował ekspresowo o cesarce. Ja już wymiękłam z wyczerpania. Zespół się zebrał w 5 minut i tak o 21:20 zostaliśmy rodzicami. A resztę relacji już wiecie i znacie.
Póki co pozdrawiam cieplutko. Odezwę się niebawem, ale będę Was na bieżąco podglądać i czytać.

AniaGlasgow
AniaGlasgow 17-04-2010 19:04

Elzo gratulacje! więcej jakoś nie mam siły doczytać...ta końcówka ciąży to jakiś horror...dwa dni do terminu, a młodej ani się śni wychodzić :( boli mnie już wszystko, a najbardziej okolice tyłka, że się tak brzydko wyrażę...

dziewczyny trzymajcie kciuki, żeby mała zechciała niebawem wyskoczyć...tak bym chciała, żeby była barankiem....

serdecznie Was pozdrawiam i przepraszam, że tak rzadko Was odwiedzam :* mam nadzieję, że wybaczycie...

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 17-04-2010 20:09

Witam kobitki!:)

Elza, ale Ty jesteś dzielna babka!
no i dobrze ,że z Maksiem w porządku i wróciliście do domku. Zdrowia dla mamusi i synusia, a szczęścia dla całej rodzinki oczywiście!:)

Niunia, mam nadzieję, że Twoje sprawy rodzinne i ciśnienie już niebawem się uregulują. To dobrze,ze Twoja dzidzia ma się dobrze to najważniejsze!:D

Dorota, Twój bobasek też ma się dobrze, oby tak dalej!

AniaGlaskow, Twoje dziecko też już na pewno nie długo przyjdzie na świat! wiadomo, że jak się na coś czeka to się dłuży, ale u Elzy też długo była cisza, a teraz już są z Maksiem w domku i cała rodzinka jest zadowolona;)

Natka, nic się nie bój! Twój smutek i żal na pewno,są chwilowe, hormony szaleją;) sama zobaczysz jak to co złe szybko minie i jak już będziesz się cieszyć swoim bobaskiem to , to wszystko nie dobre i bleee... będziesz pamiętała jak przez mgłę jak jakiś zły sen.:p

Anielica, kochana Ty też się nie poddawaj! Złe dni muszą kiedyś się skończyć, przecież na świecie musi być równowaga nie?;)musi być i dobrze i źle:)) i czekam na dobre wieści od Ciebie bo wiem, że już niedługo będziesz się takimi nam wszystkim chwalić!!!:D


Dziewczyny trzymajcie się wszystkie!!!
Niestety od życia trzeba dostać czasami kopniaka ,aby potem docenić to co dobrego da nam los!
trzeba w to wierzyć bo inaczej to człowiek by zwariował chyba. Sama mam teraz nienajlepsze dni więc wiem jak to jest gdy nic się nie chce, czujesz ,że nikt Cię nie docenia i jesteś ze wszystkim sama...
Ale głowa do góry DAMY RADĘ!!!:)))

asia_24
asia_24 17-04-2010 22:54

Elzo no to miałaś też ciężki poród, nie zazdroszczę bo ty męczyłaś się do ponad 21, a ja tylko do 13. Ale teraz już po wszystkim i jesteście w domku i to tylko wspomnienia. A teraz tylko same miłe chwile spędzone z rodzinką.

AniaGlasgow ty tez za chwile doczekasz się swojej kruszynki. Tak jak piszesz masz jeszcze dwa dni do terminu a od tego czasu będziesz mogła myśleć że już powinna wyjść i nie możecie się jej doczekać.

muśka
muśka 18-04-2010 07:01

Dzień dobry.

Elzo, Maksiu WITAJCIE W DOMKU KOCHANI:****
Swietnie, że tak szybciutko Was wypuścili. Oj kochana ale jesteś dzielna mamusia, widzę ze poród do najprzyjemniejszych nie należał a Ty na fotkach tuż "po" wyglądasz kwitnąco:)))
Powodzenia, cierpliwości, duzo uśmiechu, radosci i pociechy z Syneczka tego Skarbie zyczę Wam Świeżo upieczonym Rodzicom:)
Oczywiście całuski dla Maksia od cioci muski i Ewuni:****

AniaGlasgow trzymam mooooooooooooooooocno kciuki aby Malutka zatęskniła do przyjścia na świat jak najszybciej:) POWODZENIA SKARBIE:*************** Odezwij się zaraz po:)
Porodów, a porodów w tym miesiącu hihihihi, zaraz jeszcze Edytka dołączy:)

Dorotka z tym wyliczaniem tc to zawsze tak jest, z usg inaczej, z okresu jeszcze inaczej. Nic sie nie martw:)

A my wczoraj z M byliśmy na Mszy na Placu Piłsudskiego, piękna Msza, nawet udało nam się stanąć dość blisko i ołtarz widzieliśmy:) Co prawda staliśmy ok 5-6 godz ale warto było. Potem ledwo dopchaliśmy się do Pałacu Prezydenckiego aby znicze postawić ehhhhhhhhh tyle wzruszeń.

Agusia, Różyczko u Was w Krakowie to dopiero będzie się działo, ba już pewnie się dzieje.

Różyczko a co u Ciebie, jak Zuzia? Pewnie już broi troszkę;)

Przyjemnej niedzieli życzę, całuski:*

HOPE
HOPE 19-04-2010 09:51

Witam Kochane :)
Ja tylko na chwilke poki moj aniolek spi :)
My juz jestesmy po chrzcinach.Wszystko udalo sie dobrze, Macius troszke poplakal na poczatku mszy no i wiercil sie w srodku ale jakos wytrzymal :)Teraz juz oficjalnie jest Malym Aniolkiem hihi.Mam nadzieje ze diabelek ktory w nim siedzial zostal wygoniony i teraz nasze problemysie skoncza :) Ciesze sie ze juz mamy to za soba bo narobilam sie strasznie...Gdyby nie moja mama to nie dalabym rady bo w sobote w dzien chrzcin mielismy 19 gosci a wczoraj jeszcze 8...ufff...ale juz z glowy :)
No a oprocz tego u nas w miare ok...W srode mamy szczepienie i wizyte wiec tak jak Muska radzila poprosze o to mleczko dla dzieciaczkow ze skaza i zobaczymy co sie bedzie dzialo....Moze w koncu wyjasni sie co Maciusiowi jest i dlaczego ma takie problemy trawienne i jest taki niespokojny noca...Do tego teraz robi kupki raz na 2-3 dni i to z duzym wysilkiem, a kupki tak smierdza ze szok...Przepraszam za szczegoly ale zastanawiam sie czy to normalne..Wiadomo ze zadna kupka niei pachnie ale te sa okropne, normalnie odrzuca mnie przy przewijaniu, maja taki ostry zapach ze szok...Niewiem czy to moze tez objaw uczulenia i nietolerancji laktozy???Moze ktoras bedzie wiedziala....
Trzymajcie kciuki za mojego szkraba w srode zeby to szczepienie przebieglo w miare spokojnie...
No i pozdrawiam oczywiscie wszystkie w ten piekny poniedzialkowy sloneczny poranek :)

Agakrak
Agakrak 19-04-2010 11:11

Elza, witaj wśród nas! Oczywiście przekaż całuski dla swojego pięknego Maksia- duuużo zdrówka!

Agakrak
Agakrak 19-04-2010 11:16

Hope, czy to pierwsze wasze szczepienie? Możesz kupić sobie w aptece taki homeopatyczny lek (czopki) Viburcol, które podaje sie między innymi przy szczepieniach, ząbkowaniu itp. Poleciła nam go pani która szczepi. Nie dałam go dzieciom przed szczepieniem bo mój M stwierdził że po co ich faszerować jakimiś lekami, ale potem okropnie załowaliśmy. Bo co prawda Mikołajowi nic nie było ale dziewczyny bardzo źle zniosły szczepienie i daliśmy im te czopki dopiero wieczorkiem i po nich się uspokoiły.Kosztuja chyba 23zł. Polecam.

Agakrak
Agakrak 19-04-2010 11:19

A ja wczoraj wreszcie dostałam pierwszą @ po ciąży. I to strasznie obfitą- koszmar! A tyle miesięcy było spokoju:-(
i od wczoraj zaczęłam brać tabletki anty, jakies zupełnie nowe na rynku, nazywaja się yaz i podobno są rewelacyjne, bierze się je cały czas bez żadnej przerwy- no zobaczymy co to takiego i czy bedę się dobrze czuła po nich.
Miłego dnia dla wszystkich idę nakarmić moje głodomory.Buziaki!

Odpowiedz w wątku