Szukaj

Dlaczego warto mieć udane życie społeczne

Jedną z głównych zalet przynależenia do społeczności jest to, że będąc w grupie zdecydowanie łatwiej jest nam radzić sobie z wszelkimi zagrożeniami niż samemu. Ludzie podświadomie wyczuwają, że "w kupie jest siła" i łączą się w grupy z innymi - szczególnie wtedy gdy się czegoś boją bądź czegoś potrzebują. Albo, jak to rzekł onegdaj Patrick Henry, "Stoimy wielkimi, upadniemy małymi" (ciekawe jest, że po wygłoszeniu tej tezy Henry upadł i wpadł w ramiona przypadkowego świadka).



O wiele bardziej interesujące od tych, co by tu dużo nie mówić, oczywistości są wnioski z ostatnich badań: ludzie z udanym życiem towarzyskim o wiele lepiej radzą sobie z zagrożeniem złego stanu zdrowia.

By wykazać powiązanie życia towarzyskiego ze stanem zdrowia, spróbujmy sobie wyobrazić co by było, gdybyśmy, hipotetycznie, mieli
nagle je stracić. W wielu językach istnieje wyrażenie "zranić uczucie"; wiadomo, że to coś więcej niż metafora, ponieważ istnieją dwa różne składniki fizycznego bólu: nieprzyjmne uczucia emocjonalne oraz uczucie zagrożenia zmysłów.

Połączenie między nimi wskazuje na silną zależność między życiem towarzyskim a procesami zachodzącymi w organizmie (by dowiedzieć się więcej o tych połączeniach, warto przeczytać książke "The Pain of Exclusion" autorstwa Kiplinga D. Williamsa, wydaną przez Scientific American Mind na początku 2011).

W poprzednich badaniach wpływu kontaktów społecznych na zdrowie opublikowanych w tym roku, naukowcy wykazali, że częste kontakty ze znajomymi i rodziną zmniejszają ryzyko śmierci na raka piersi u młodych kobiet. Jeszcze inne badania wykazały podobną zależność między byciem szanowanym przez znajomych a prawdopobieństwem przeżycia operacji serca.


Jednakże, przeprowadzona 2 lata temu meta-analiza 148 innych badań wykazała, że nie tyle życie towarzyskie pomaga w problemach zdrowotnych, co jego brak wywołuje je. Podczas tych wszystkich badań przepytano 4775 dorosłych mieszkających w Alameda Country obok San Francisco.

Ankietowani odpowiedzieli na kilka pytań nt. swojego życia towarzyskiego, w tym rzeczy takich jak małżeństwa, kontakty z dalszą rodziną czy przynależność do grupy społecznej. Do każdej odpowiedzi przypisano "indeks życia towarzyskiego", w którym to wyższe numery reprezentowały regularne i częste kontakty, zaś niższe - izolację. Zaś przez następne 9 lat naukowcy badali stan zdrowotny ankietowanych.


Naukowcy za pomocą specjalnych naukowych metod oddzielili wpływ powiązań społecznych od wpływu innych czynników, np. palenia, stanu społeczno-ekonomicznego. Wyniki były frapujące: w okresie 9 lat osoby o niskim indeksie życia towarzyskiego były dwukrotnie bardziej narażone na śmierć niż osoby z wysokim indeksem.

W celu dowiedzenia się więcej na ten temat, sprawdziłem dziś katalog stron WWW ze stronami grup wsparcia w samym Los Angeles. Znalazłem 3462 grup skupionych na zupełnie różnych chorobach. Wniosek może być tylko jeden - naturą człowieka jest łączyć się w wypadkach zagrożeń, ponieważ możemy przez to otrzymać wymierne korzyści.

Oczywiście wiadomym jest, że takie badania nie są w stu procentach miarodajne, ponieważ oczywistym jest, że każdy z nas jest inny i są osoby, które muszą być blisko innych, a także i tacy którzy takiej potrzeby nie odczuwają.

Czy życie towarzyskie ma na niektórych większy wpływ niż na innych? Badania wskazują na to, że tak. Ostatnio wykazały, że za wpływ życia społecznego na zdrowie odpowiedzialny jest neuropeptyd oksytocyny: zmniejsza stres i zwiększa zachowania prospołeczne. Ludzie z niedoborem tego genu są bardziej aspołeczni i wykazują mniej empatii.

Wyniki jeszcze innych badań opublikowane w grudniu tego roku wskazują, że istnieje bardziej "społeczna" odmiana tego genu - OXTR, która wymaga od osobnika wymiernych zysków z kontaktów międzyludzkich.

Reasumując, dopóki testy genetycze nie staną się powszechne, większość z nas będzie musiała podążać za instynktami w przypadku powiązań społecznych, a pustelnicy nadal będą mieli znacznie trudniej w życiu niż reszta.

Komentarze do: Dlaczego warto mieć udane życie społeczne

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz