Szukaj

Przeżył pijąc swój mocz

Podziel się
Komentarze0

Młody dwudziestotrzyletni Amerykanin przeżył cztery dni bez jedzenia i picia, w celi, której został zamknięty, a następnie zapomniany przez policjantów. W dniu 21 kwietnia 2012 roku młody człowiek został zatrzymany przez amerykańską agencję ds. walki z narkotykami DEA, a następnie, jak się okazało, nikt nie zdawał sobie sprawy z jego obecności aż do następnej środy.



Aby przeżyć w trakcie zatrzymania, pił swój własny mocz. Jednakże, jak stwierdzają specjaliści, zupełnie niepotrzebnie, ponieważ młody człowiek mógł sobie oszczędzić takiego doświadczenia.

Jak wyjaśniają eksperci, możliwe jest przeżycie bez jedzenia i picia tak naprawdę bardzo wielu dni.

Długość zmienia się w zależności od rezerw wody, glukozy, tłuszczu oraz protein, które są inne dla każdego z nas.

Na początku, to właśnie rezerwy wody, soli oraz glukozy są mobilizowane przez organizm, co w ciągu kilku dni powoduje odwodnienie. W ciągu dwóch następnych tygodni, organizm zaczyna czerpać z rezerw w tkance tłuszczowej oraz z rezerw znajdujących się w mięśniach.


A na samym końcu, organizm zaczyna sięgać do rezerw proteinowych.

To, co zmusiła młodego Amerykanina do picia własnego moczu, to było uczucie pragnienia, któremu towarzyszy odruch związany z suchością w ustach i na języku. Aby więc zaspokoić swoje pragnienie, młody człowiek posłużył się jedynym płynem, jaki miał do dyspozycji.

Trzeba jeszcze wiedzieć, że ludzki mocz zawiera blisko 95% wody i jest jałowy, a to dlatego pozwala on nawodnić się ponownie w ekstremalnych sytuacjach.

Ale to rozwiązanie może działać jedynie przez kilka dni, ponieważ w przypadku bardzo ciężkiego odwodnienia, nerki w końcu przestają produkować mocz, aby ograniczyć utratę wody i zachować jak największe jej stężenie w organizmie.

Przypomnijmy jeszcze, że granica przeżycia jest osiągana w momencie, kiedy organizm skonsumuje od 30% do 50% swoich rezerw proteinowych, albo kiedy utrata wagi sięgnie 50% wagi początkowej.

Komentarze do: Przeżył pijąc swój mocz

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz