Szukaj

Rzucenie palenia - czysty zysk dla zdrowia i dla portfela

Podziel się
Komentarze0

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) palenie tytoniu przyczynia się co roku do zgonów 6 mln ludzi na świecie, z czego 600 tys. stanowią osoby niepalące, które są narażone na bierne palenie. Co około 6 sekund jedna osoba umiera z powodu palenia. Nałóg nikotynowy odpowiada za 10 proc. wszystkich zgonów ludzi.

Rzucenie palenia - czysty zysk dla zdrowia i dla portfela

Eksperci WHO przewidują, że jeśli państwa nie wprowadzą radykalnych zmian w polityce antynikotynowej, to do 2030 r. roczna liczba ofiar palenia przekroczy 8 mln rocznie.  Obecnie na świecie żyje ponad 1 miliard palaczy. Blisko połowa z nich umrze z powodu schorzeń wywołanych paleniem. Z międzynarodowego badania GATS (Global Adult Tobacco Survey) prowadzonego pod auspicjami WHO w latach 2009-2010 wynika, że w Polsce pali codziennie 31 proc. dorosłych, tj. 8,7 mln osób (5,2 mln mężczyzn i 3,5 mln kobiet). Do okazjonalnego palenia przyznał się łącznie 1 mln Polaków. Największy odsetek wśród palaczy stanowią osoby z grupy wiekowej 40-59 lat i z wykształceniem zasadniczym zawodowym.

Polacy najczęściej rozpoczynają palenie między 18. a 24. rokiem życia. Kobiety wypalają dziennie średnio 16 sztuk, a mężczyźni 18 sztuk papierosów. Palący panowie trwają w nałogu średnio od ok. 23 lat, a palące panie – od blisko 22 lat.

Nie tylko rak płuca

Palenie papierosów szkodzi zdrowiu ludzi na różne sposoby, uszkadza niemal każdy narząd ludzkiego organizmu i powoduje liczne schorzenia, w tym przewlekłe. 

W dymie papierosowym, wg danych WHO, obecne jest ok. 4 tys. różnych związków chemicznych, z czego setki są toksyczne, a 40 z nich stanowią związki rakotwórcze. Palenie papierosów odpowiada za 30 proc. wszystkich zgonów z powodu nowotworów złośliwych. Choć najczęściej jest kojarzone z ryzykiem zachorowania na raka płuca (odpowiada za 87 proc. zgonów z jego powodu), to przyczynia się również do rozwoju wielu innych nowotworów: raka jamy ustnej (w tym języka i wargi), raka krtani, gardła, nosa, zatok przynosowych, przełyku, żołądka, trzustki, jelita grubego i odbytnicy, nerki, pęcherza moczowego,  jajnika. Zwiększa też ryzyko raka szyjki macicy oraz ostrej białaczki mieloblastycznej (szpikowej). 

Palenie powoduje także inne poważne problemy zdrowotne mogące prowadzić do przedwczesnego zgonu, jak choroby układu krążenia, w tym zawały serca i udary mózgu, tętniaki, choroba naczyń obwodowych, czy przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP), która powoduje inwalidztwo oddechowe.

Nałóg nikotynowy obniża także płodność kobiet i mężczyzn. U panów przyczynia się do spadku liczebności i pogorszenia jakości plemników, a także do zaburzeń erekcji. Jeśli kobieta ciężarna pali papierosy to naraża siebie i dziecko na groźne powikłania zdrowotne, jak poronienie, przedwczesny poród, zbyt niska masa urodzeniowa noworodka czy urodzenie martwego dziecka. Dzieci kobiet palących w ciąży są też bardziej narażone na zespół nagłej śmierci łóżeczkowej (SIDS) oraz na astmę. 

Palenie może pogarszać stan osób z zapaleniem płuc i astmą. Przyczynia się również do chorób dziąseł (paradontoza), zaćmy, rozwoju osteoporozy i złamań kości oraz wrzodów żołądka. Niektóre badania powiązały palenie ze zwyrodnieniem plamki żółtej (AMD) - centralnej części siatkówki odpowiedzialnej za ostre widzenie. Schorzenie to jest jedną z głównych przyczyn utraty wzroku u ludzi.

Badania epidemiologiczne wskazują, że palacze papierosów umierają w młodszym wieku niż ludzie niepalący. Z badania przeprowadzonego pod koniec lat 90. XX wieku przez amerykańskie Centra Kontroli i Prewencji Chorób w Atlancie (CDC) wynika, że nałóg nikotynowy skraca życie mężczyzn średnio o 13,2 roku, a życie kobiet o 14,5 roku. Osoby palące są bardziej narażone na zgon między 35. a 69. rokiem życia niż ci, którzy nie palili nigdy. 

Ponadto, schorzenia wywołane przez nałóg palenia powodują znaczne obniżenie jakości życia na długo przed śmiercią. Przykładem jest POChP, na którą w Polsce cierpi 2-2,5 mln osób, z czego nawet co druga osoba jest jeszcze w wieku produkcyjnym (tj. między 40. a 65. rokiem życia). Choroba ta ogranicza codzienną aktywność, gdyż utrudnia oddychanie, poruszanie się i zdolność do pracy. Jest też bardzo kosztowna dla społeczeństwa, gdyż osoby w wieku 40-65 lat wypracowują ok. jedną trzecią dochodu narodowego, a z powodu POChP wiele z nich przechodzi na rentę.

Lekarze podkreślają, że papierosy typu „light”, mentolowe, fajki, cygara, czy tytoń do żucia wcale nie są zdrowsze niż zwykłe papierosy. Osoby, które regularnie stosują te produkty, również powinny rozważyć ich odstawienie. Negatywny wpływ na zdrowie dzieci i dorosłych ma także bierne wdychanie dymu tytoniowego. 

Zerwanie z nałogiem to czysty zysk!

Z badania GATS wynika, że 39 proc. palaczy w Polsce nie zamierza rzucać palenia, ale także, że aż 50 proc. rozważa zerwanie z nałogiem. W ciągu ostatniego roku próbę taką podjęło ok. 35 proc. palących papierosy. Największy odsetek stanowiły osoby z grup wiekowych 15-19 lat oraz po 60. roku życia.

Najważniejszymi argumentami dla Polaków próbujących rzucić palenie są: stan zdrowia (odpowiedziało tak 57,5 proc. badanych) oraz koszty palenia (niemal 13 proc.).


Dla zdrowia

Badania dowodzą, że u osób, które przestają palić znacznie spada ryzyko różnych chorób i przedwczesnego zgonu. Choć większe korzyści z tego odnoszą osoby, które zerwą z nałogiem wcześniej, to nawet rzucenie palenia w późniejszym wieku może ocalić te lata życia, które byłyby stracone w razie dalszego palenia.

Jak podają eksperci American Cancer Society na stronie stowarzyszenia, już po 20 minutach bez papierosa obniża się tętno i ciśnienie krwi. Po 12 godzinach abstynencji poziom tlenku węgla we krwi wraca do normy, a między drugim tygodniem a trzecim miesiącem poprawia się krążenie krwi oraz czynność płuc. W miesiąc do dziewięciu miesięcy po rzuceniu palenia łagodnieje kaszel, obserwuje się też poprawę odnośnie takiego objawu jak skrócenie oddechu, a rzęski nabłonka oddechowego odpowiedzialne za usuwanie śluzu z płuc odzyskują prawidłową funkcję – są zdolne do przesuwania śluzu i oczyszczania płuc, co zmniejsza ryzyko infekcji.

W rok po zerwaniu z nałogiem ryzyko choroby wieńcowej serca spada o połowę w porównaniu z osobami ciągle palącymi. Po pięciu latach ryzyko raka jamy ustnej, gardła, przełyku i pęcherza moczowego zmniejsza się o 50 proc. Ryzyko zachorowania na raka szyjki macicy zrównuje się z tym, jakie mają osoby niepalące. Zagrożenie udarem mózgu zaczyna być zbliżone do ryzyka u osób niepalących po 2-5 latach abstynencji.

W 10 lat po rzuceniu palenia ryzyko zgonu z powodu raka płuca jest o połowę mniejsze w porównaniu z osobami, które ciągle palą. Zmniejsza się również zagrożenie rakiem krtani oraz trzustki. Po 15 latach abstynencji ryzyko choroby wieńcowej serca zrównuje się z tym, jakie mają niepalący. To tylko niektóre korzyści z całkowitego rzucenia palenia. Ponadto, powoduje ono  obniżenie ryzyka cukrzycy, POChP, niepłodności u kobiet. Trzeba też wspomnieć o innych korzyściach, jak mniej przykry zapach z ust, bielsze zęby, brak zapachu dymu nikotynowego na włosach i ubraniach, poprawa zdolności odczuwania zapachów, smaku potraw, brak zażółcenia paznokci i palców, a także brak zadyszki podczas wykonywania codziennych czynności, takich jak wchodzenie po schodach.

Rzucając palenie możemy też zmniejszyć szkodliwy wpływ dymu tytoniowego na zdrowie innych ludzi. Bierne palenie powoduje co roku setki tysięcy zgonów wśród osób niepalących, m.in. z powodu raka płuca. Dzieci narażone na wdychanie dymu tytoniowego w domu częściej mają infekcje ucha, zapalenie oskrzeli, przeziębienia i problemy z oddychaniem niż maluchy z rodzin niepalących. 

I dla portfela

Palenie jest kosztowne. Z badania GATS wynika, że średnie miesięczne wydatki osoby palącej na papierosy wynoszą ok. 208 zł. Oznacza to, że po roku abstynencji przeciętny polski palacz mógłby zaoszczędzić 2,5 tys. złotych, po 10 latach palenia byłoby to 25 tys., a po 20 latach – 50 tys.! Oczywiście, te sumy nie uwzględniają wydatków na leczenie chorób wywołanych nałogowym paleniem.

Rzucenie palenia - trudne, ale możliwe!

Nieliczne osoby rzucają palenie od pierwszego razu. Większość podejmuje kilka prób, zanim osiągnie sukces. Mark Twain zwykł mawiać: „Rzucenie palenia jest łatwe. Zrobiłem to tysiące razy.”

Dlaczego tak trudno jest zerwać z nałogiem palenia? Odpowiedź leży w samej nikotynie. To psychoaktywna substancja obecna w tytoniu, która może uzależniać tak silnie, jak heroina, kokaina czy alkohol. Ponadto, wywołuje uzależnienie fizyczne i emocjonalne. 

Choć większość palaczy zrywa z nałogiem bez żadnej pomocy, to skorzystanie z porad,  grup wsparcia czy terapii behawioralnej oraz zastosowanie farmakoterapii może dwu - lub trzykrotnie zwiększyć skuteczność walki z uzależnieniem. Eksperci są zgodni, że połączenie metod psychologicznych, które pozwalają sobie radzić z uzależnieniem emocjonalnym, z metodami farmakologicznymi, które łagodzą objawy uzależnienia fizycznego, jest skuteczniejsze niż każda z tych metod z osobna. Bardzo ważne jest również wsparcie osób bliskich – rodziny i przyjaciół.


Autorzy zaleceń Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc z 2012 r. na temat rozpoznawania i leczenia POChP podają, że najprostszą metodą pomocną w ograniczaniu palenia jest interwencja lekarza polegająca na pytaniu każdego pacjenta o nałóg palenia i udzieleniu porady antynikotynowej. Najnowsze rekomendacje GOLD (Globalna Inicjatywa na rzecz POChP) podają, że nawet trzyminutowa porada lekarska może sprawić, iż 5-10 proc palaczy zerwie z nałogiem.

Przed rozpoczęciem farmakoterapii konieczne jest określenie stopnia uzależnienia od nikotyny. Obecnie uważa się, że farmakoterapię należy zaproponować każdemu palaczowi palącemu ponad 10 papierosów dziennie, który chce zerwać z nałogiem.

Nikotynowa terapia zastępcza

Złoty standard wśród farmakologicznych metod, które są dostępne bez recepty stanowi nikotynowa terapia zastępcza, określana w skrócie jako NTZ. Jej zaletą jest to, że występuje w formie różnych produktów - plastrów, gumy do życia, pastylek do ssania, które można dobierać indywidualnie, zależnie od stylu życia, nawyków związanych z paleniem i innych potrzeb.

Produkty te na różne sposoby dostarczają do organizmu palacza nikotynę (ale bez innych związków obecnych w dymie tytoniowym). Dzięki temu zapobiegają objawom zespołu abstynencji, który jest efektem fizycznego uzależnienia od nikotyny. Objawia się on m.in. podenerwowaniem, lękiem, depresją, problemami z koncentracją, zaburzeniami snu, zwiększonym apetytem, zawrotami i bólami głowy, zmęczeniem. Od 70 proc. do 90 proc. palaczy ocenia, że głód nikotynowy i pociąg do papierosa są jedynymi przeszkodami na drodze do zerwania z nałogiem. Dzięki NTZ palacz może skupić się w większym stopniu na radzeniu sobie z uzależnieniem emocjonalnym.

Z licznych badań klinicznych (łącznie ponad 150) wynika, że skuteczność NTZ jest dwukrotnie wyższa niż placebo. Od 20 do 30 proc. osób trwale porzuca nałóg na okres co najmniej roku. Co ważne, działania niepożądane NTZ są przeważnie niewielkie.

Nikotynową terapię zastępczą można rozpocząć wraz z wypaleniem ostatniego papierosa. Niezależnie od wyboru metody NTZ należy stosować ją w zalecanych dawkach i przez rekomendowany czas. Ważne jest by nie przedawkować nikotyny. Zdarza się to bardzo rzadko, ale może mieć nieprzyjemne, a nawet groźne skutki, jak bóle głowy, wymioty, bóle brzucha i biegunki, szybkie i nieregularne bicie serca, zimne poty, osłabienie, zaburzenia  widzenia i słuchu, drgawki, zawroty głowy. Może też dojść do omdlenia lub zatrzymania oddechu. Przed odstawieniem NTZ należy stopniowo zmniejszać dawkę.

Nie ma dowodów na to, że któraś metoda nikotynowej terapii zastępczej jest bardziej skuteczna od pozostałych. Wybierając dany rodzaj tej terapii należy kierować się stylem życia i nawykami związanymi z paleniem. Na przykład, pastylki do ssania poleca się osobom, które sięgają po papierosa tuż po przebudzeniu. Plastry są bardzo wygodne, gdyż nakleja się je tylko raz dziennie. Osoby z wrażliwą skórą mogą jednak preferować inne metody, jak guma do żucia z nikotyną.

Wokół NTZ narosło wiele mitów, jak np. ten, że zapalenie papierosa podczas jej stosowania może wywołać zawał serca. Producenci produktów NTZ nie zalecają palenia w okresie korzystania z tej terapii. Badania wskazują jednak, że terapia ta jest bezpieczna i nie zwiększa ryzyka zawału serca czy udaru mózgu. Co więcej, może być stosowana u osób z chorobami krążenia pod kontrolą lekarza, gdyż korzyści jakie daje przewyższają ryzyko. Innym mitem jest to, że NTZ może powodować raka. Tymczasem to dym papierosowy zawiera kilkadziesiąt rakotwórczych substancji!

Leki na receptę

Wśród leków stosowanych w terapii uzależnienia od nikotyny znajdują się również leki na receptę. Do najskuteczniejszych należą: bupropion, wareniklina i nortryptylina.

Metody alternatywne

Brak istotnych dowodów na skuteczność metod medycyny alternatywnej, jak hipnoza, akupunktura, preparaty ziołowe czy suplementy diety, w leczeniu nałogu nikotynowego. Choć producenci elektronicznych papierosów (e-papierosów) sugerują, że mogą one być sposobem na zerwanie z nałogiem, brak wyników badań klinicznych, które by to potwierdzały. FDA ostrzega, że e-papierosy mogą być również niebezpieczne. Analiza przeprowadzona w 2009 r. wykazała, że połowa próbek e-papierosów dwóch wiodących marek zawierała substancje rakotwórcze.

Problem tycia

Wielu palaczy obawia się przybierania na wadze w związku z rzuceniem palenia. I niektórzy faktycznie tyją. Może to znacznie utrudnić zerwanie z nałogiem nikotynowym.

Palacze powinni pamiętać, że nawet jeśli dochodzi do przybierania na wadze, to przeważnie nie jest ono bardzo istotne – średnio mniej niż 5 kg  - i ma znacznie mniej negatywnych skutków zdrowotnych niż palenie papierosów. Kobiety mają tendencję tyć nieco więcej niż mężczyźni. Niektóre badania sugerują, że osoby, które zerwały z nałogiem tyją, nawet jeśli nie jedzą więcej. Pojawiają się też doniesienia, że nikotynowa terapia zastępcza lub bupropion pomagają opóźnić tycie, ale nie zapobiegają mu całkowicie.

Wiadomo natomiast, że zdrowa dieta, bogata w warzywa i owoce, a uboższa w tłuszcze oraz regularna aktywność fizyczna mogą zapobiegać przybieraniu na wadze. Aktywność łagodzi również stres, który sprzyja sięganiu po papierosa i może zniweczyć próbę zerwania z nałogiem.

****
Materiał przygotowany na warsztaty z cyklu „Quo vadis medicina?” pt. „Zagrożenia cywilizacyjne ceną dłuższego życia. Profilaktyka i terapia”, organizowane przez Stowarzyszenie „Dziennikarze dla Zdrowia”, kwiecień 2013 r.

Komentarze do: Rzucenie palenia - czysty zysk dla zdrowia i dla portfela

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz