Szukaj

Przyjaciółki

Komentarze do: Kwas foliowy
Odpowiedz w wątku
blądi
blądi 19-02-2012 16:14

Kasandro ze mnie to placzka taka- strasznie czula jestem i nie umiem tego zmienic-po mnie widac zaraz humor i ze cos nie halo.
Poza tym tez chcialabym spotykac sie z wami bo jak pisalam wczesniej ,tutaj nie moge liczyc na kolezenstwo na tym odludziu- same pola,a teraz zawiewa snieg i tesc odsnieza aby mezus mogl przejechac.
Nudy jak cholera u mnie jednym slowem:-)

blądi
blądi 19-02-2012 16:49

A co do palenia to my mamy ogrzewanie kominkowe i palimy drzewem-bylam zielona jeszcze przed zima bo miastowa i z blokow to nie mialam stycznosci,ale teraz jestem dobra w tym bo nie mam czasu a musze szybko rozpalic jak maly sie budzi o 5.30

Milka80
Milka80 19-02-2012 18:02

hej jestem jestem..mój komp zamulony i te strony ciężko wchodzą a czasami wcale nie mogę tu wejść. stary laptop złom muszę kupic nowy ale chyba na dwie raty. samopoczucie mam jakieś takie nie tęgie, łykam antybiotyk i źle się po nim czuję, głowa ciągle boli i obraz mi się zamazuje przed oczami,oby przeszło jak skończę antybiotyk bo już denerwuje mnie to. Jeszcze krwawię po łyżeczkowaniu, ale już myślę kiedy będą następne staranka więc nie jest tak źle ze mną. ciekawe co dr wymyśli może w końcu każe mi zrobić jakieś badania bo to już trzecia stracona ciąża, szkoda tak marnować czas...no się zobaczy. Siedzimy sobie z mężem w domku i się tulimy, on jest taki kochany..
pozdrawiam was gorąco, szkoda że nie mogę obejrzeć waszych jakichś nowych zdjęć jeśli umieszczacie na nk bo oczywiście moj laptop nie ciągnie tej strony, znaczy nie otwiera nk:-\
no to buzkiii

blądi
blądi 19-02-2012 19:57

Mileczko normalnie cudowna jestes ze sobie dajesz rade-prosze Cie idz do doktora Pietrewicza bo on naprawde jest dobry i dokladny a wrecz przesadnie drazacy problem i bardzo sie angazuje w prace pamietajac pacjeta . W kazdej chwili mozna do niego zadzwonic i pomoze. Jak trzeba podam jeszcze raz numer. On przymuje i w augustowie bodajze tez-wyslucha problemu i zacznie dzialac od badan

Kasandro apropo Krystianka-musze Ci sie przyznac ze bylam zapatrzona w Twojego Ola -bladynka slicznego z

blądi
blądi 19-02-2012 20:11

Niebieskimi oczkami-dla m mowilam zeby malutki mial moje krecone wlosy i niebieskie oczy a po nim blond :-)

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 19-02-2012 23:20

Halo halo. Jestem i ja :)

U mnie kiepsko z czasem, Lenka sama widziała :) Dzieciaki rosną, potrzebują towarzystwa mamy.

Mileczko kochana, skąd Ty czerpiesz siłę? Tak jak Zuzka pamiętam, pomimo kolejnych nieszęść i niepowodzeń była pełna optymizmu i ciepłych uczuć. Pamiętam jak ją wtedy podziwiałam... I zobacz - Ziemek ma już 20 m-cy. I jestem pewna że i Tobie się uda i w końcu przytulisz swojego maluszka :)

Co u mnie. No cóż jakoś leci. Kasandra mówi żeby pisać nie tylko o dzieciaczkach ale i o sobie. No ale co można napisać o sobie skoro cały świat kręci się ostatnio tylko wkoło dzieci... Cóż taki etap w życiu nastąpił że tylko o pieluchach, zupkach itd mogłabym gadać naokrągło. I wiecie co? Wcale się tym nie martwię i nie "krzywduję" sobie. Jestem przeszczęśliwa że mam te dwie cudowne królewny i że siedzę z nimi w domu. I nie przeszkadza mi że dzień do dnia podobny, że w szafkach bajzel... A co tam. Kocham je najbardziej na świecie i tylko to się liczy.
Obecnie jestem na urlopie wypoczynkowym do końca marca, potem wychowawczy i zobaczymy. Najpóćniej od września wracam do pracy a dziewczyny idą do żłobka. Zobaczymy jak to będzie. Oby tylko nie chorowały a reszta się jakoś ułoży...

Podjeliśmy z M decyzję o budowie domu. Projekt już wybrany, obecnie czekamy na wstępny kosztorys od firmy budowlanej, potem kredyt, pozwolenia itd...

Dobra laseczki kończę bo czas do łóżka... M padł na kanapie i chrapie tak że szok. Zaraz pobudzi dziewczyny bo chyba aż u sąsiadów go słychać. Kocham Was mocno i cały czas jestem z Wami. Czytam na bieżąco, tylko czasu brak na odpisanie... Zeby doba miała z 36h :)

blądi
blądi 20-02-2012 09:05

Pscolko to prawda zycie sie kreci wokol dzieci-czekam do wiosny aby malego nie meczyc ubieraniem ,tylko w wozek i na spacer. Brakuje mi tego ze wogle nie wychodzimy,a jak juz to na 15 min.i nie mam na co pipatrzec oprocz pol w sniegu. Czasem zastanawiam sie czy nie glupieje,bo jak pracowalam tioobracalam sie rozmowa i wiedza w inteligentnych rozmowach,a moj m raczej nie lubi dyskutowac a wrecz jak mowi filozofowac,a dziecku bym chciala wpoic najlepsze wartosci ja
k i dobry jezyk-bo tutaj jak tesc powtarza mozna zwiesniaczec. Wczesniej mialam czas na kreatywne rzeczy,lubilam tworzyc i tak jak Kasandra wczesniej malowalam- tutaj na wszystko patrza ze smiechem ze na takie pierdoly szkoda czasu

blądi
blądi 20-02-2012 09:12

Co do doby to od urodzenia Krystianka poczulam co to znaczy ze moze byc za krotka- ledwo przetelepiemy sie w nocy z malym a zaraz trzeba sie klasc bo moj najlepszy czas spania to jak kladziemy malego do karmienia czyli 20.30-23.30 oczywiscie jak sie wyrobie z posprzataniem,poszykowaniem butelwk i wykompaniem,a kladziemy sie wczesnie odkad m musi wstawac o 1do pracy

Kasandra*
Kasandra* 20-02-2012 09:12

o moje królewny sie odezwały -fajnie ciesze sie
Milko -wiem,ze sobie radzisz łatwo nie jest ale to wszystko zalezy od osobowosci człowieka i super ze jestes taka silna ,a twój M kochany naprawde staje na wysokosci zadania,ja od początku wiedziałam ,ze to jest gość dlatego dacie rade.Zrób cos w końcu z tym laptopem:)mnie by krew zalała-a jak tam wasz dom:?robicie remont ?
Pscółka-moje dzieci tez fajowe -córka ostatnio mówi mamo jestesmy fajni powinno nas byc duzo kiedy znowu bedziesz w ciąży-szczena mi opadła powiedziałam ,ze jzu nie bede ,że mama juz nie jest młoda na co ona przeciez ty jestes laska:)
Fajnie ,Pscółka ,ze planuje budowe domu,zobaczysz jak cie to pochłonie ,cos sie bedzie działo,u mnie to tak zmiennie wszystko ,ciesze sie ogromnie z maluchów ale czasami dopada mnie kryzys i dla swietego spokoju musze gdzie pojechac ,właćzyć muze na full,odetchnąć ,wtedy m sie nimi zajmuje ,musze miec chwile dla siebie bo bym chyba zwariowała,na szczescie robi sie ciepło to tez nastrój bedzie lepszy wiecej spacerów ,mnie chyba najbardziej pogoda dobija ,bo nie lubie siedziec w domu a jak jest ciepło i nie pada to jzu zupełnie inaczej to wszystko wyglada
Wczoraj mielismy straszna awanture latało wszystko po 3 godz pogodzilsmy sie -oj nie potrzebne to było ,ale atmosfera sie oczysciła.
Blądi ja tez jestem płaczką-taka osobowość co zrobisz :)
Ja do rozpalania mam taka butle z gazem no niewazne ale lepiej bo bezposrednio ogień i musi sie to zapalic -ale i tak potrafie wszystko zakopcic ,szlafrok rano smierdzi dymem ,włosy czuje sie jak kopciuszek ,no ale trzeba -Robie wyrazne postepy-tylko czasami poprostu to drzewo jest mokre i tak mi sie wydaje ze przez to taki syf sie robi
Lenka a ty jak -jak tam zaborcza tesciowa ,ja to sobie ja tak wyobrazam -jako taką pancie w kapeluszu ,która pociaga za wszystkie sznurki-przebiegła lisica:)nie daj sie,bo wygrałaś synalek jej jest twój a ona czy tego chce czy nei i tak gra drugie skrzypce:)i nie moze sie z tym pogodzic

Kasandra*
Kasandra* 20-02-2012 09:23

ej opowiem wam cos w zaufaniu tesciowe bywaja wredne ale my też :)no ja przynajmniej niby nic ale uszczypnąc trzeba:)))))pamietam jak moja tu zaprosiąłm pytam sie jej mamo moze chcesz obejzec fajny film to ci włącze -i włączyłam jej :)PLAC ZBAWICIELA O WREDNEJ TESCIOWE -o nie nie zapomne jej miny
Jak juz miała odleciec na miotle :)tzn poszlismy z m jej kupic bilet na samolot i pani pyta gdzie na kiedy ,ja mówie najblizszy lot do Afganistanu lub Iraku:)a co niech sie tesciowa przeleci ,no ale widomo kupilismy do Polski taki delikatny żarcik ze strony synowej:)

Kasandra*
Kasandra* 20-02-2012 09:24

a tak łądnie zagdałam sie tu z wami a dziecko do szkoły trzeba wysłąć -znowu pojade na dwóch koąłch pa

blądi
blądi 20-02-2012 12:10

Kasandro zapachu wedzonki to chyba nie pozbedziemy sie-takie nasze juz perfumy hihi:-) ale i u nas dymem po hacie jedzie jak otwiera sie szybe aby dolozyc,albo jak sie zagasi bo czasem ciagu nie ma i trzeba jeszcze raz rozpalic.
Zgadzam sie z cora- jaka stara?! Taka laska:-D
Nie jestes sama- chyba mamy jak tak podobny charakter tylko u mnie m nie rozumie na poczatku ze czasem psyhicznie musze odpoczac zeby nie zaczac wyzywac sie albo plakac- poprostu nawet bardziej byc rozumiana,kochana zeby poczuc sie lepiej i byc dobra zona i matka. Czasem mowie na glos do m jak maly dopiecze ze nie nadaje sie na matke i dlatego miedzy innymi nie wiem czy chce wiecej miec dzieci. M tez sie boi bo maly daje nam popalic od poczatku i potrzebuje duzo uwagi i caly czas opieki

lenka1
lenka1 21-02-2012 18:18

hejka
Kasandro dobry numer z tym Placem Zbawiciela, swoją drogą świetny film. Moja teściowa niezle sie maskuje i jest bardzo cwana. Ona robi z siebie matke terese. Meza owinela wokol palca, tylko jemu marudzi jak ona sie zle czuje i nie ma pieniedzy. Innym ludziom juz nie mówi takich rzeczy. Ostatnio mówila mi przypadkiem ze pozycza pieniądze kolezankom. Wstydzila by sie brac od mojego M , mówi jaka biedna a potem pozycza obcym ludziom na pierdoly, a ten moj M wierzy jej we wszystko. Sama stwierdzila kiedys ze moj M jest naiwny i chyba faktycznie tak jest.

Bladasku mieszkanie na wsi ma swoje uroki , plusy i minusy. Musisz sporzec na to z innej strony i moze przydalo by sie Wam z M gdzies wyrwac moze na jakąś kolacje , kino , zeby odpoczasc od malutkiego.
Wiem ze nam to pomaga i oczyszcza atmosfere. Teraz idziemy w niedziele na koncert symfoniczny michaela jakcsona. Dobrze ze moja mama nam tak pomaga.
Za tydzien jedziemy na urlop, juz pakuje sie powoli i ciesze ze w koncu odpoczniemy, tyle ze bede tesknic za natanem okropnie:(
Wczoraj bylam z nim na badaniach w szpitalu na jeden dzien , bo znowu nie chce jesc nic nie przytyl, wazy ledwo 10 kg , pozatym robi brzydkie kupy, ma dziwną skóre...no i kurcze dalej nie wiadomo co mu jest. Czekam na reszte wyników i moze sie cos wyjasni bo juz mi rece opadają , wszyscy sie nad nim doktoryzują i nic nie wiadomo.

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 21-02-2012 22:03

Lenko jak coś to daj znać to prześlę Ci namiary na tego mojego pediatrę. Jest naprawdę dobrym lekarzem z doświadczeniem i intuicją i z powołaniem.

zuzka01
zuzka01 21-02-2012 22:07

Dziewczynki wokół mnie też pola i lasy, jak ładna pogoda to spacerujemy, idę do wioseczki, zawsze kogoś spotkam , ktoś zagada, czekam też na wiosnę, będzie mniej ubierania, śpiew ptaków i ten powiew ciepłego powietrza :))
Pscółko nie jestem tak silna jak myślisz, powiem wam o czymś dziewczyny, kiedy teściowa jeszcze żyła tj, w ubiegłym roku ja psychicznie nie dawałam sobie rady, poszłam do lekarza i dostałam leki psychotropowe, małą dawkę abym nocami mogła dalej karmić małego. Nie dawałam sobie rady, depresja mi się pogłebiała, miałam mysli samobójcze -tak wstyd się przyznać, ale taka była prawda. Za dużo było tego dla mnie, opieka nad dzieckiem, teściową, dom na głowie( zero pomocy) i wszystkie obowiązki, uwiązana jak pies... nie macie pojęcia co przechodziłam, masakra , deprecha jak człowieka dopadnie, ehhh.... ale już jest dobrze, wszystko się unormowało, leków już nie biorę, Ziemuś nareszcie jest grzecznym , dobrym i pogodnym dzieckiem, i zaczyna robić na nocnik !!!!!! Ja mam dobry nastrój od rana, a jak mam dość siedzenia to jadę z nim ( lub bez niego ), do koleżanki lub na zakupy.Znowu wzięłam się za odchudzanie i powiem wam że po raz 1 w życiu zalożyłam rurki a moje córki MAMO ALE MASZ CHUDY TYŁEK !!!! Ale byłam dumna, jak dojdę do swego upragnionego celu wyślę wam fotki.Nie jest łatwo ale przecież gdyby odchudzanie było proste, po świecie chodziliby sami szczupli ludzie. M mówi że teraz taka kruszynka jestem:)))
A, ja też palę w piecu, na dym mam sposób, stara kurtka i czapka - wracam, zdejmuję i już tak tego smrodu z palenia nie czuć.Poza tym wzięłam się trochę za siebie -tak ogólnie-przecież to że siedzę w domu wcale nie przeszkadza abym była zadbana -człowiek od razu czuje się inaczej :)))))
Buzia dla Was i piszcie, piszcie, piszcie :)))))

Kasandra*
Kasandra* 22-02-2012 09:14

hej myszki widze ,ze tylko Kasandra ma wpływ jakis tam na was i rusze to towarzycho -kocham Was bo jesteście
nie mam czasu zeby do wszystkich napisać-ale Zuzia na ciebie nakrzycze milion razy mówiłam pozbądzcie sie tego staroswieckiego utartego myslenia -jestes cudowna matką ,żoną i nie pisz mi ,ze coś jest WSTYDEM,tzn ,ze nie dajemy sobie rady z czymś ,ze mamy depreche mysli samobójcze,bo w polsce sie utarło ,ze matka powinna byc szczesliwa cała zapatrzona w dzidziusia ,radosna jak skowronek ,zeby przypadkiem rysa na pomniku matki polski nie powstała-mAMY PRAWO DO DOŁÓW ,DEPRECHY -jestesmy tylko ludzmi,czesto jest tak ,ze kobieta nie daje sobie rady ,zaciska zęby bo boi sie ,jak zareaguje otoczenie ,rodzina i pozniej są z tego same tragedie -dLACZEGO bo tak jak mówiłąm w Polsce sie juz tak utarło ,matka polka -musi zniesc wszystko z usmiechem na twarzy-my zwyczajnie boimy sie krytyki,bo tak jestesmy wychowywane-za granicą jest z tym o niebo lepiej naprawde
Kochana nie raz nie dwa miałam w zyciu mysli samobójcze,to naprawde jest ludzkie i wiekszosci kobiet dotyczy jestesmy bardziej emocjonalne,popatrz na aktorki polskie piosenkarki ile kobiet wydawało by sie silnych bierze takie tabsy ,koncze bo musze małą do szkoły wysłać
Zuzka ty nie myśl o sobie zle bo dostaniesz po dupie ode mnie-szkoda ze wczesniej tego nie napisałaś
\

kocham i lece

blądi
blądi 22-02-2012 09:23

Zuziu pamietam jak mialas trudny okrws i plakalas po katach bo pisalas,ale i tak jestes ailna i aobie radzilas,a teraz udowadniasz jak silna wole masz-na zdjeciach z wesela super wygladalas juz-chcialabym tak:-)
Ja mam te same uczucia z uwiazaniem bo tu nie ma gdzie pojsc,a przynajmniej nie wolno mi bo co sasiedzi powiedza ze chodze sama jak moge samochodem,ale jak tylko bedzie cieplo bede jezdzic do miasteczka z malym to troszke poogladamy ludzi
Ja pi porodzie schudlam ale jak zaczelam jesc to nastapil efekt jojo i nie moge na siebie patrzec

Lenko no wlasnie nie mozemy sobie odpoczac od malego nawet na 2godzinki bo nawet jak zostawiamy tesciowej jego to jedziemy na szybkie zakupy i jest to wszystko w stresie- latamy i warczymy na siebie. Tutaj nie ma nic oprucz sklepow,do kina trzebabyloby jechac do bialego- kiedys chodzilismy raz w miesiacu i na kawke-brakuje mi tych chwil poniewaz przed porodem nigdy sie nie klocilismy,bylismy dla siebie a teraz na nic nie ma czasu i jestesmy zestresowani.
Popoludniu maly jest grymasny i nikt nie radzi sobie oprocz mnie, jak i nikt inny nie karmi go i dlatego taki pospiech. Mam czas miedzy karmieniami po zmianie pieluszki i pszyszykowaniu wszystkiego na ewentualnosc

zuzka01
zuzka01 22-02-2012 09:48

Kasandro po części masz rację, ja po prostu w pewnej chwili pękłam tak po prostu. Ja zawsze taka towarzyska, miedzy ludzmi -a potem przykuta z powodu dziecka ale i tesciowej. Z synkiem nie problem rzaden bo go biorę do auta i jedziemy sobie ale z teściową było gorzej a masakra już była jak była pampersowa.
Wiecie co wstydziłam się swoich myśli, napradwe wciąż miałam złe mysli ale byłam na tyle świadoma niebezpieczeństwa że wiedziałam że to ostatnia chwila aby pójść do lekarza.
Wiem , że do końca tak to mi jeszcze nie przeszło, boję się że wszystko może wrócić ale z każdym dniem wiem że będzie lepiej bo wiosna i bardziej będzie można się ruszyć.
Najgorsze w tym że jakoś nikt mnie nie rozumiał, nawet M bagatelizował sprawę, On po prostu nie rozumiał że może komuś odechcieć się żyć, dopiero kiedy wybuchłam , kiedy mu powiedział że to nie żarty że to fakt, potem lekarz i leki -chyba do niego to dotarło.
Głupio mi było pisać, nie chciałam aby ktoś wział mnie za wariatkę :(( na lekach :((

zuzka01
zuzka01 22-02-2012 09:54

o zaczynam byki walić w pisowni, hmmmm...

Kasandra*
Kasandra* 22-02-2012 10:48

no właśnie kochanie piszesz świadoma co sie z toba dzieje ,a wiariat czy psychopata tego czesto nie wiedza nie widzą lub nie chca widziec ,co druga trzecia osoba bierze antydepresanty z powodu problemów ,złych mysli których nie chca lub sie boją i taka osoba nie jest psycholem jak brevik czy dupek który z siekierą na zone mierzy nie myl tego .Naprawde to jest naturalne ,normalne ty z wariatką nie masz nic wspólnego ,nie miej wyrzutów ,nie wstydz sie tego ,wiem ,ze twój m nie rozumiał ,troche poznałąm waszych mężów z tego co piszecie ,ale nie miej tez do niego pretensji ,to jak postrzegamy pewne rzeczy wynika z naszej osobowości ,wychowania ,dzieciństwa ,czesto jest ,ze facet jak jest problem ,to nie mówi o nim a jak nie mówi to tego nei ma -proste,bo nie chce go widziec ,bo boi sie nie wiadomo czego bo ma myślenie typowo czarno -białe
trzymaj sie kochanie i pamietaj jesteś jak najbardziej normalna

Odpowiedz w wątku