Szukaj

Przyjaciółki

Komentarze do: Kwas foliowy
Odpowiedz w wątku
blądi
blądi 09-01-2012 19:48

Hej,ja zagladam czesto i zastanawialam sie kiedy zaczniecie pisac

Wszystkiego dobrego w nowym roku zycze

U nas Krystianek rosnie,skonczyl 4miesiace 28 i zaczelismy karmic zupkami,kaszkami itp.

Milka80
Milka80 10-01-2012 19:06

hej dziewczyny piszę wkońcu bo mnie Zuzka przyłapała;-);-) u mnie ok , pracuję nadal tam gdzie zawsze.
już się wykurowałam po operacji usunięcia ciąży pozamacicznej. piszę tu rzadko bo ta strona nie zawsze chce mi się otworzyć, nie wiem czemu..
Blądasku szybko twój synek rośnie:-)wogóle dzieci rosną raz dwa,człowiek nie spostrzeże się kiedy..
Lenko czytam o tej teściowej twojej i normalnie zgroza jak ona się zachowuje...a ile ona ma lat?
Parę dni temu zrobiłam test ciążowy i wyszły dwie kreseczki:-)a dziś beta 1225 mIU/ml, może tym razem będzie lepiej...zobaczymy:-)

lenka1
lenka1 10-01-2012 21:05

No Mileczko az milo slyszec takie wiesci , musi byc dobrze :)
Tesciowa ma 60 lat ostatnio widzialam ja dwa tygodnie przed swietami , na swieta nie zadzwonila nic ....ach szkoda mówic, wkurza mnie tylko ze M ją broni , lepiej jakby przyznal racje ze ona nie ma ochoty zajmowac sie naszym dzieckiem i ze jej nie interesuje bo takie udawanie tylko mnie drazni.
Pozatym Natan cos choruje kompletnie nie jadl nic, robil luzne stolce, wyszly mu grzyby w stolcu i teraz wszyscy sie nad nim doktoryzują jak go leczyc. O maly wlos nie wyladowalismy z nim w szpitalu dalej sie martwie o niego , choc dzis rano pierwszy raz od miesiaca zjadl sniadanie.
Pozatym spryciaz wychdzi nam z łóżeczka, nie mamy wyjmowanych szczebelków wiecjest problem.
W marcu zaplanowalismy urlop, dwa tygodnie i to bez natana, bo zostanie u moich rodziców. Mama wezmie urlop z ojcem jakos bedą sie nim zajmowac. Łatwo im nie bedzie bo są bardzo zapracowani ale bardzo chcą nam pomoc , kurcze dobrze ze są , zawsze mozna na nich liczyc.

blądi
blądi 12-01-2012 09:32

Mileczko super,aby bylo jak najlepiej

Lenko aby Natanek wyzdrowial i urlopu udanego

Kasandra*
Kasandra* 13-01-2012 07:03

hej Myszy moje kochane -podczytuje was zawsze ,ale nie moge wyrobic cos ostatnio,swieta przeleciały ,fajnie było,narazie nie pracuje bo jest zimno ,poza tym u mnie prawie ok ,dzieciaki rosną ,córa śliczna pieknie gra ,malutki to taka maskotka chodzi jak ten teletubis ,troche grubiutki ale ile by widział tyle by zjadł:)musimy uciekac z jedzeniemstraszny smieszek ,tańczy ,mówi widze ze tak poszedł do przodu z rozwojem ,obserwujemy go, to bez przerwy z czyms nas zaskakuje
a u mnie- nie lubie zimy -zimna- tych ciemnych chmur zaraz mam doła,kupiłam sobie jeepa,mysle ze pojezdze nim z 6 miechów i sprzedam,bo moge na nim zarobic ,duzo pale jestem nałóg jak cholera,54 kg waże to plus.Z m dobrze,ja nie wiem jak to sie dzieje ,ze mozna sie jeszcze po tylu latach tak kochac-az sie boje:)
życze wam w Nowym Roku duzo miłości i zdrowia

Milka80
Milka80 13-01-2012 08:03

fajnie jest mieć pomocnego i kochającego męża:-)
Cieszę się Kasandro że dzieciaki rosną zdrowo i dają dużo radości:-)Mam tylko jedno ale....po co ci ten nałóg papierosowy?????:-\

Blądasku a jak teraz z pracą u twego męża?mały zdrowy?

Lenko a Natanek nie łapie ospy?u nas wszystkie dzieci w koło prawie mają ospę..

Od razu chciałam też i tu napisać - Iskierko super i po cichu gratuluję!:-)

Kasandra*
Kasandra* 13-01-2012 08:35

ale...hmm

ja po prostu musze byc w ciaży zeby nie palić,pozniej juz sobie nie radze,nie wiem boje sie utyć ,rzone powody ,moze po prostu lubie tak sie zrelaksować,---e to głupie no ale tak juz mam-ja strasznie sie wstydze tego nałogu,zawsze pale gdzies na uboczu nie tak ostentacyjnie zeby wszyscy widzieli ,to taka moja pieta achillesa,do tego stopnia ze zawsze przy sobie mam mocne perfumy ,gumy do zucia ,jakies chusteczki odswiezajace no mówie wam kosmos:)

Kasandra*
Kasandra* 13-01-2012 08:43

a przyznajcie sie mi ,która z was jeszcze pali:))

lenka1
lenka1 13-01-2012 10:28

ja pale ale baaardzo rzadko raz na jakis czas okazyjnie, nacodzien nie pale na szczescie.
Natan troche lepiej zaczal juz jakos jesc wiec cieszy mnie to ale od kilku dni nie daje nam spac w nocy....koncze bo nie daje mi pisac

blądi
blądi 13-01-2012 11:09

Mileczko malutki zdrowy na szczescie,a m pracuje od porodu tu na miejscu a wlasciwie rozwozi wedliny na podlasiu i caly dzien prawie jest z nami

Kasandro ja to strasznie przytylam-na poczatku bylo fajnie bo jadlam bulke z delikatna wedlina a jak przestalam karmic to zaczelo mnie strasznie ssac na slodycze i juz wszystko jadlan wiec szybko zaczelam puchnac-straszne,jestem zla na siebie

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 13-01-2012 14:00

Cześć Laseczki.
Od dwóch dni zabierałam się żeby napisać, ale wiecznie coś... Teraz dziewczyny usnęły więc nic nie robię tylko piszę.

U nas powoli leci. A właściwie to szybko leci bo ucieka dzień za dniem nawet nie wiem kiedy. Martynka właśnie skończyła 18 m-cy a Kamilka 5 m-cy. Martynka zrobiła się przekochana choć potrafi pokazać swoje zdanie. Praktycznie nic nie mówi (oprócz ama i mniam) Nawet mama nie chce powiedzieć :( więc trochę się martwię. No ale z drugiej strony może się cofać trochę przez Kamilkę. Sama niewiem co myśleć. Jutro idziemy na kontrolę do pediatry to z nim pogadam. Tak jak u Lenki skubana nauczyła się wychodzić z łóżeczka i M musiał przerobić łóżeczko tak że teraz to już napewno nie wyjdzie :) No i tak samo jak u Kasandry uwielbia jeść (co widać na zdięciach które Wam wysłałam). Całkowicie ignoruje Kamilkę jakby chciała pokazać żo ona dla niej nie istnieje i to dalej ona jest w centrum zainteresowania. Tak przynajmniej sobie to tłumaczę :)

Kamilka też rośnie jak na drożdżach i jest bardzo komunikatywna. Dużo się śmieje i uwielbia jak się do niej stroi miny i gada. Noi uwielbiabyć noszona, przez co ja praktycznie nie mam możliwości nic zrobić w ciągu dnia. Wpatruje się w Martynkę i najchętniej by za nią pobiegła :) Dalej ją karmię, choć dostaje też zupkę raz dziennie, no i niestety parę razy dostała butlę bo tak się złożyło i cwaniara mała na wieczór nie chce się jej ciągnąć z cycka bo to wysiłek duży i muszę jej robić butelkę. Tak więc niewiem jak długo potwa jeszcze to moje karmienie...

Ja do pracy wracam maj, czerwiec i już się boję co to będzie bo M ma znimi siedzieć w domu, a wiem że to nie jest zajęcie dla faceta. No jescze z jedym dzieckiem to co innego, ale z dwójką...

Mileczko nie chcę gratulować, ale wierzę że tym razem będzie dobrze :) Duża buzia dla Ciebie.

Lenko co do twojej teściowej to rzeczywiście brak słów. Niewiem co to za człowiek... A co do twego M to nie gniewaj się na niego. Myślę że on uważa tak jak Ty, ale nie chce się do tego przyznać bo to jego matka. I jescze pewnie się wkurza że się jej czepiasz... Nigdy nie miałaś tak że jak Cię wkurzała bliska osoba (np. mama, M) to Ty mogłaś nadawać, ale jak ktoś też to robił to broniłaś chć wiedziałaś że ten ktoś ma rację? Niewiem czy zrozumiałaś o co mi chodzi... trochę namieszałam :)
Aha no i oficjalnie zapraszam Cię z Natankim do siebie (bo mi z dziewczynami naprawdę się ciężko zebrać) Na kawkę bo to wstyd żebyśmy się jeszcze nie poznały :) Masz moje namiary to daj znać co i kiedy i czy jesteś zainteresowana.
A co do Natana to w razie czego mogę Ci polecić dobrego specjalistę pediatrę.

Ja się też przyznaję popalam (zaraz mnie pewnie ochrzanicie) ale tylko wieczorem jak dziewczyny idą spać to jednego lub dwa. Kamilka w większości przesypia noc, więc nie mam takich wyrzutów sumienia z karmieniem. Wszystko przez M bo kopci i mnie kusi. Ale mam nadzieję że to konic bo dziś go wysyłąm na biorezonas na niepalenie. Niewiem czy to coś da ale zawsze warto spróbować.

Co u Iguś czy któraś wie? I co ta Foxy przed nami ukrywa, co?

Dobra spadam bo trzeba na jakimś obiadem pomyśleć póki dziewczyny śpią (a nie śpią długo - Martynka max 1h a Kamilka to zależy ale też nie należy do śpiochó) i trzeba trochę ogarnąć (to niewiarygodne ile jedno dziecko potrafi zrobić bałaganu, a co dopiero jak Kamilka podrośnie - chyba się będę musiała wyprowadzić z domu he he.

Ale się rozpisałam, chyba za wszystkie czasy nadrobiłam zaległości. Całuję was wszystkie mocno i wasze dzieciaczki

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 13-01-2012 14:04

No to narobiłam... Kamilka właśnie się obudziła :)

Foxylady
Foxylady 13-01-2012 20:59

Hejka kochane, dawno sie nie odzywalam, ale to przez brak czasu.
Wyczaila mnie ostatnio Zuzka i Milka na 28dni.pl. Dzine mam zabiegany w robocie na mxa, jak zawsze zreszta. Olusiowi w wigilie stuknelo 15 misiecy, chowa sie zdrowiutko, gaworzy neimilosiernie. ma juz 12 zabkow z 4kami wlacznie.
Wazy 11.5 kg i mierzy 90 cm wzrostu, slini sie od zabkowania, ale poza tym to extra chlop z niego. Energizer po mamusi, wszedize go pelno - strus pedziwiatr.
W nowym domciu duzo juz zrobione, panele wszedzie polozylismy, pomalowane prawie wszedzie pokoje,obrazy kupione, coby lyso nie bylo. Teraz idzie wiosna i bierzemy sie za kuchnie - wymiane, ale trzeba kasy troche odlozyc, no a potem lazienki - wymiana.
No i mam niespodzianke: Choc troche sie boje, ale przyznaje ze zrobilam 3 dni temu test no i mam dwie kreski - mamy drugiego dzidziusia w drodze o ktorego staralismy sie od 6 mcy no i w koncu sie udalo.
nie zapeszam, do gina pojde za tydzine jak wyplate dostane, na razie kreska ciemnieje, czuje sie dobrze. Dziwnie bo lekko boli mnie tylko prawa cyca, a tak to nic, stad moje zaskoczenie, bo sadzilam ze znowu sie nie udalo ze wzgl na cyce.
Tyle u mnie kochane.
A co u Kasandry wiecie moze? Odezwala sie cos do was?
Jak Torebka?
reszte caluje i pozdraawiam

Foxylady
Foxylady 13-01-2012 21:09

Hejka, znowu ja, wlasnie doczytalam co u was, kasandry, ciesze sie ze z rodzinka wsio w porzadku, tylko te fajury, ech... nabilabym po lapach ;)

blądi
blądi 14-01-2012 10:52

Pscolko dziewczynki super-ogladalam na komorce,musze jeszcze na kompie

Mileczko i Foxy powodzenia aby bylo jak najlepiej. Podziwiam Pscolke ja sobie teraz nie wyobrazam zajsc w ciaze Malym jestesmy zmeczeni i tak myslac chcialabym jak najwiecej uwagi skupic na nim jednym zeby mial ta milosc w pelni jak najdluzej

Kasandra*
Kasandra* 15-01-2012 09:46

fajury:)usmiałam sie z tego okreslenia:)
Zuzka do tablicy ,Torebka I IGUŚ

zuzka01
zuzka01 15-01-2012 10:58

Jestem i ja Foksy wielkie gratulacje ! A u nas wszystko dobrze, Ziemuś zdrowiutki. Pscółeczko tak jak Martynka Ziemus malutko mówi, mama, tata, ba, Klaudia.. dogadujemy sie na migi albo wezmie za rekę i zaprowadzi tam gdzie chce. Nie lubi ubierania na dwór, nienawidzi czaoki i grubych rekawic dlatego z niecierpliwością bedziemy czekali lata :)) Na nocnik nie chce robić chociaż dobrze rozumie , że tam tzreba robić. Generalnie wszystko rozumie,odkłada pzredmioty na miejsce jak sie go poprosi i powiem wam dziewczyny że jest o niebo lepiej niz było !!!! Z jedzeniem tak sobie, jak ma apetyt to zjada wszystko ale jak nie chce to juz mu się na pewno nic nie wciśnie. Jest szczuplutki ale zdrowy i to najważniejsze.

blądi
blądi 15-01-2012 19:05

Krystianek drugi tydzien je zupki-papki i deserki i juz drugiego dnia zjjadal sloiczek i deserek-drugi sloiczek. Nie wiedzialam ile mam dawac zeby bylo dobrze wiec miarka sa te sloiczki kupne na ktorych jest napisane ze to czesc posilku wiec deserek traktuje jak reszte-mam nadzieje ze dobrze robie .przeczytalam ze powinno dziecko zjesc 180g.. Wydaje sie ze Krystianek zrobil sie ciezki odkad zaczal jesc obiadek-przekonamy sie w lutym na szczepionce.

Fajnie ze zaczynacie sie kochane odzywac-ja zeby nie komorka to niemialabym kontaktu ze swiatem .jak probuje usiasc na chwilke z malym na kompa to klawiatura jest biedna-musze zepsuta klasc

lenka1
lenka1 17-01-2012 20:28

Blądasku ja bym chciala zeby moj Natan mial taki apetyt on potrafi caly dzien nicnie jesc, nocy wypija dwie butelki mleka i to mu wystarcza tym zyje. Martwi juz mnie ten jego brak apetytu juz nie wem co mu dawac , kiedys w miare jadl teraz juz kompletnie nie ma apetytu. Nawet schudl mi ostatnio.Zastanawiam sie czy to przez te grzyby w kale . Czekam teraz na wyniki czy udalo mi sie je wyleczyc. Jak tak pojdzie to moze faktycznie pojde z nim na kilka dni do szpitala zeby mi go zbadali kompleksowo. Pozatym jest kompletnie nieznosny , placze prawie caly czas ale to jak....chyba w calej kamienicy go slychac, naprawde wspolczuje naszym sąsiadom.
Zyjemy juz urlopem, choc to dopiero w marcu ja juz myslami jestem na wakcjach. Tak dawno nigdzie nie bylismy.
Wycielismy szczebelki Natanowi w lozeczku wiec teraz przeskakuje do nas ale to jedyne wyjscie jakie nam przyszlo do glowy. Wykanczamy tez powolutku malutki pokoik dla niego.
Milko pisznam jak tam sie czujesz jestesmy z Tobą.

Pscolko dziekuje za zaproszenie wpadniemy tylko daj nam namiary na siebie.
Moze kiedys wspolnie wszystkie sie spotkamy co Wy na to?

blądi
blądi 18-01-2012 09:17

Lenko na razie nie mam klopotow z karmieniem chociaz czytajac na mleku to powinuen o dawke wiecej pic go ale od 3dni nie dojada butli po nocy-dziwne ale mam nadzieje ze to nic zlego -wazne ze wogle je i mam nadzieje ze nie bedzie gorzej

Odpowiedz w wątku