Szukaj

Przyjaciółki

Komentarze do: Kwas foliowy
Odpowiedz w wątku
lenka1
lenka1 21-04-2011 22:01

Hej Dziewczynki,

Życzę Wam zdrowych Wesolych Swiąt spędzonych w rodzinnej atmosferze SMACZNEGO JAJECZKA:)

U nas raz lepiej raz gorzej, cieplutko fajnie sie zrobilo , chodze z Natanem dwa razy dziennie na spacer, absorbujacy jest bardzo w dzien nic nie moge zrobic, wczoraj umylam okna dopiero o 21. Mlody nie pije juz cyca:)ciezko bylo go oduczyc ale sie udalo, M wstawal do niego co godzine 4 dni w koncu mlody zrozumial ze na cyca nie ma szans, ciesze sie ogromnie, 8 miesiecy karmienia piersią wystarczy, no i troszke mniej sie budzi w nocy wiec tez jest sukces. Maz mniej pracuje bo ma staz mam go wiecej w domu w kocnu.

Piszcie bo cos pustawo tu, a teskno za Wami:)

Milka80
Milka80 23-04-2011 18:58

hej dziewczyny:-)piszcie jak tam wasze dzieciaczki się miewają?:-)
ja dziś ciężki dzień mam, @ dostałam i wszystko booooli...ale co tam.nie pierwsza i nie ostatnia.
Blądasku jak sięczujesz? czekam na te zsjęcia twoje:-)
pozdrawiam Wszystkie i życzę wesołych Świąt!!!

iguś
iguś 24-04-2011 10:18

Hej dziołchy-)
Pisalam do Foxy żeby złożyła wam zyczonka ja niemam czasu na kompa ,ale akurat M wyszedł z małą więc znalazłam i złoże osobiście
,,
Życzę wam by te Święta były radosne mile spędzone w gronie rodzinnym
Wesołego Aleluja''

U mnie niestety w tym roku nastrój swiateczny smutny gdyby nie Julcia wogóle bym o nich niewiedziała
z Tatko nienajlepiej nadal niechodzi niemówi obecnie jest nadal na rechabilitacji więc jest sam bez nas -((((jest bardzo cieżko ogółem na dzień dzisiejszy lekarze mówią że stan się niezmieni to był cięzki udar po miesiacu rechabilitacji powinna byc poprawa a niestety niema jej (((
radośc z narodzin mojej córeczki przeplata się ze smutkiem i chorobą Taty
Mamcia też nieciekawie tzn -stan psychiczny biedna prubóje sobie jakos radzi ale widzę ze niejest łatwo
inaczej my jako dzieci a inaczej to przeżyw Mamusia bo to Mąż

Julcia rośnie ma skończone 3 miesiące jest radosnycm bobaskiem -zdrowa jest gaworzy non stop
z M różnie raz ok raz mega kłótnie jak tpo w małżeństwie ale pomaga mi bardzo przy małej i w domu
tyle u mnie kochane

bladasek jak się czujesz?

Milko i znów @ wstrętna przylazła((jak ineresik>? psinka?

iguś
iguś 24-04-2011 10:32

Foxy no tzreba bardzo uważać na te pułapki znajomi mówią że nieraz tak chatę wypucują a potem sie okazuje że to ruina no ale ty bystra jestes w bambuko się niezrobisz
super że Oli zdrowy oby tak dalej

Zuza idą tury turysci to teraz dopiero czasu na nic niebędziesz mieć! no ale dziewczynki są w takim wieku że ci napewno pomogą i M i jakoś to sie wszystko zgra

Kasandro dzięki za zdietki są ok ale teraz juz mi nietrzeba mam diet,e nerwów-( Spodnie bym zaniosła do krawcowej zrobi ci i bendą znów ok
Palisz? a skusiłam się na 2 już ale niesmakuje niewiem po co sięgłam co chę udowodnić?no ale niejest łatwo ostatnio ciągle o tym świnstwie myslę

Lenko wkoncu M częsciej w domu
no widzę Natanek od cyca odstawiony teraz to sie wyspisz!
Tak to w zyciu bywa jedni maja wszystko a inni nic tak jak w przypadku twojego brata a alkochol niszczy powoli wszystko łącznie ze zdrowiem rodzina pracą szkoda że tak zycie potoczyło sie brata zyczę mu nadszedł dzień w którym powie dosć i staniecie się ponownie pełną rodziną

Pcółóeczko co u was? jak się czujesz?czujesz już ruchy?

Blądasku a jak twój synulek daje znać więcej że mieszka w brzusiu?

po swietach M

iguś
iguś 24-04-2011 10:43

robi malowanie także ponownie sprzatanko ale musimy teraz bo potem jak Tatko wróci to juz sie niezrobi

Dziś na obiad do tesciowej idziemy ciekawe jak Julcia czy znów będzie płakać?
stale jak ją widzi czy my jesteśmy u niej czy ona przychodzi do nas dziecinka mi płacze ale czemu?
częsciowo wiem bo jeszcze jej niezdarze rozebrac a ona juz leci do niej ustanie na dnią i piszczy a JUlcia patrzy i ryk
potem jest ok uspoki się posmieje się babcia chce wziąść na reke znów płacz tłumacze zeby pozwoliła się jej oswoic spokojnie podejść zagadac a nie tak z nienacka a dziecinka jak się ropłacze to potrafi plakć ze 2 godziny tak
co mam zrobić?
czy wasze dzieci reagują też w ten sposób na kogoś?

Jest mi cholernie cięzko i smutno ale muszę byc silna dla dziecka meża i rodziców choć katami placzę a raczęj wyję muszę być silna tłumaczę sobie byłam silna i dałam radę po stratach 3 dzieci i w ciązy jak walczyłam o Julcię to teraz też dam radę!!!

Byłam u 1 córeczki niebyłam ponad rok zapaliłam świeczkę pomodliłam prosiłam by szepła słówko o zdrowie dla dziadka

no dziewczynki lecę muszę wyszykować i ciuszki Julci poszykować buziaki dla was i rodzinki
Wesołego Aleluja
Igus z Juleczka i Mężusiem

blądi
blądi 25-04-2011 18:03

Cześć dziewczynki
święta i po świętach-my już w domciu-pytacie jak samopoczucie to ogólnie dobre chociaż od wczoraj dostałam drożdzy i muszę iść do ginka po receptę na coś i pachwiny bolały mnie strasznie że ledwo się podnosiłam-to chyba ze zmęczenia.Przestraszyłam się trochę bo czasem ze dwa dni dzieciaczek jest bardzo spokojny i mało daje do wiwatu,a czasem mocno kopie że wiem że bryka i aż brzuch się unosi :)

blądi
blądi 25-04-2011 18:08

Acha zdjęcie na nk wstawiłam gdzie widać brzuch,ale jakieś inne powysyłam Wam jutro bo jakoś czuje się nieatrakcyjna ,a zwłaszcza niefotogieniczna i nie mogę się zdecydować na wstawienie jakiegoś zdjęcia,a wszyscy się dopytują jak wyglądam-jak hipopotam chociaż przytyłam kilogram to czuję się jak bańka

blądi
blądi 26-04-2011 15:14

Dziewczynki święta już mineły :)
meldować się

blądi
blądi 26-04-2011 20:36

Foxy domek jak domek-jak zwykle dużo w nim jeszcze remontować trzeba-ale dziękujemy za komplement.Nasze mieszkanko mieści sie po lewej stronie na górze -na zdjęciu widać schody,a jak już zdołamy się urządzić na dobre mamy nadzieję na zmianę dachu,wstawienie okien dachowych i pózniej ocieplenie go na zewnątrz-więc plany dalekie i rozległe,aby do wykonania możliwe.

Dziękuję za miłe słowa na temat mojego wyglądu,ale brzuch mam ogromny i żebym dała zdjęcie tak jak w tej różowej tunice to dla mnie wstydliwe i stresujące jak zobaczyłam siebie na tych zdjęciach

BALBINKA_82
BALBINKA_82 27-04-2011 10:59

Dziewczyny jestem z Wami cały czas ale z tym pisaniem. Teraz też tylko troszkę.

Martynka miała anginę i brała antybiotyk, potem ja od niej się zaraziłam i całe święta chodziłam jak nieprzytomna, teraz znów ona ma jakąś chrypkę i wyszło w buzi jakieś dziadostwo, pewnie po antybiotyku. ZSresztą cały czas pokaszluje. Mam dość. Ja jestem słaba jak cholera a to mnie dodatkowo dołuje bo wiem że muszę porobić w domu pewne rzeczy a siły brak :( Do kitu to wszystko. Odezwę się wkrótce.

Blądi ślicznie wyglądasz. Nic nie przytyłaś tylko wszystko w brzuszek poszło. Naprawdę bardzo ładnie.

Pa dziewczynki. Jeszcze się odezwę.

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 27-04-2011 11:12

Znów wtopa :)

Foxylady
Foxylady 28-04-2011 11:41

Hejka dziewuchy - pisze dzis bo bylam zajeta wczoraj.
Bylam z Olim u poloznej i wszystko wydaje sie byc ok, ale waga jego w stosunku do urodzeniowej jest mala, mam spotkanie z dietetykiem, choc przekonywalam poloana ze gotuje sama malemu i to dobre obiadki ze zjada bardzo duzo, bo przeciez mialam porownanie do siostry coreczki starszej od Olafka o 2 mce.
No ale uparli sie ze mnie wysla do dietetyka wiec pojde.

Na siatce centylowej wyglada to jakby jego waga spadala choc dziwne bo jest 8 kg tak jak 3 tygodnie temu.

No i malemu ucieka lekko oczko, tak zauwazyla polozna, nie byla pewna jednak i kazala poczekac do nastepnej kontroli za 3-4 mce, ale ja sprawdze to z moim lekarzem w PL jak bede za 2 tyg.
Troche sie zmartwilam tym oczkiem, bo niby jak maly sie urodzil to wlasnie cos mi tak to oczko sie nie podobalo, ale gadalam z pediatra i mowila ze to przejdzie i przeszlo. Ja naprawde nic nie widze, a polozna kazala obserwowac wlasnei zdjecia, bo na nich najlepiej widac, tyle ze jak nic nie widze - czy wy zauwazylyscie cos dziwnego w spojrzeniu malego?
Nie martwie sie jedzeniem bo wiem ze maly je prawidlowo, zmusic go do jadania wiecej nie moge, poprostu je tyle ile uwaza, robi 3 kupy dziennie.
On bedzie taki szczypior jak ja, ja jak mialam 10 lat to wazylam 25 kg - *dobry worek cementu* hahahah ale to prawda, zawsze bylam taka chuda i bede taka moja uroda. moj tatko przy wzroscie 186 cm wazy 62 kg = czlowiek *pajak* ;) no i takie geny u mnie w rodzince.
tak czy siak, skonsultuje wszytsko z moim lekarzem i zobaczymy co powie.
Z mieszkaniami dalej ogladamy, kombinujemy kase na depozyt bo mamy za malo, rodzice meza wezme w PL kredyt na dobranie kilku tysiecy euro na siebie, a my bedziemy to splacac bo jak juz mamy zgode na kredyt wiec bank da nam kase, tylko trzeba niestety miec 10% wkladu, bo inny bank dajacy 8% odmowil nam, ze wzgledu na meza kontrakt, mnie nie bedaca w pracy na chwile obecna no i na oszczednosci, ktore w wiekszosci sa prezentem od rodzicow a nie naszymi oszczednosciami z dochodu i bankowi to sie nie podoba.
Jestem zla, bo teraz te zasrane banki sa restrykcyjne - musztarda po obiedzie - bo jeszcze 2 lata temu dawali kredyty ludziom na 120% bez wkladow, na jeden dochod i cholera teraz doprowadzili do kryzysu finansowego w Irlandii.
No ale nei wazne, bylo minelo. Kombinujemy i zobaczymy co bedzie.
Lece ogladac mieszkania na necie buziaki

blądi
blądi 28-04-2011 12:30

Foxy ja też bym nie zważała na gadanie położnej bo jak mały je to już sukces i ważne że zdrowo,a takim szczypiorkiem jak Ty to ja chciałabym być-byłam przed tymi hormonami jak przybyło ok 30kg temu :)

To fakt że ciężko teraz z kredytami no i ludziom młodym nie ma pomocy w ułożeniu życia-ale pewnie coś wykombinujesz-my też mamy ciągle na głowie kombinacje jak sie szybko urządzić przed porodem i wprowadzić-jak łyse konie pod górkę :)

zuzka01
zuzka01 28-04-2011 22:22

u mnie niestety czasu brak na pisanie, M miał nogę w szynie gipsowej ale lekarzowi sie ta noga nie podobała i załozyli mu teraz cały gips az pod kolano...
przez ta nogę strasznie nerwowy się zrobił, kłóci się ze mną codziennie, aż trudno z nim wytzrymać :((
nie mam czasu na nic, wszystko robie na raty i tylko gdy mały spi, nie może wytrzymać beze mnie ani jednej minuty.
Dziś ja sprzatałam u turystów a M siedził z nim w piaskownicy- ale nieststy wytrzymał tylko 15 min i musiłam go wziąść... nie jest łatwo z tym moim Ziemusiem :))

Foksy nie martw się bedzie dobrze, przeciez jaka mama taki synek, trudno aby był grubaskiem - poza tym pzreciez Ci nie choruje więc to najwazniejsze
aha jedna WAŻNA rada w sprawie domku -NIE KUPUJCIE BLIŹNIAKA !!!! Wiem coś o tym, sąsiedzi, sąsiedzi, sąsiedzi.......

Blądi wygladasz kwitnąco, usmiechaj się i ciesz się tym stanem -WKRÓTCE MINIE :)))

Milka80
Milka80 29-04-2011 07:39

hej dziewczyny:-)
Foxy ty nadal szukasz domku..ale jak już znajdziesz to będziesz szczęśliwa pani domu:-)ja też z M szukamy domku. ale najpierw musimy nasze mieszkanko sprzedać. Tutaj u nas niby wieś, a wszyscy tak się drożą prawie jak w stolicy...Ciekawe co dla małego z tym oczkiem..ja tam nic nie zauważyłam na zdjęciach..
Zuzia jak zawsze zapracowana, jeszcze mężulek w gipsie..a tu sezon się zbliża, pełno roboty..dużo siły masz kobietko. buzialki

Blądasku bardzo ładne zdjęcia, ładnie wyglądasz:-)fajnie, że wszystko jest ok:-)

Ja to miałam narazie luzy i labę, ale nadszedł czas nauki w końcu egzaminy już prawie tuż tuż..

Ciekawe co tam u Iguś..i reszty. Pozdrawiam wszystkie!!

iguś
iguś 29-04-2011 14:45

hej
Milko nieczytasz-) pisałam na poprzedniej stronie
zalatana jesteś pewnie

Zuza współczuję M pozdrów go
a z nimi to tak jest jak zachorują to nieznośni są jak baby w nosie-))
mały rośnie jest taki słodki i te oczy!!!

Foxy kochana nieprzejmuj się u nich wszystkie dzieci są jak małe prosiaczki tuczą je przecierz niemusi przybierać non stop na wadze
ostatnio oglądalismy nasze ksiązeczki z Mamcią i jak mielismy około pół roku to nietylilśmy a potem z nów waga w górę
mysle ze sa etapy tycia i rośnięcia nawet widze po Julci od 13 stycznia do 1 marca przytyła 900 gram
a już od 1 marca do 12 kwietnia 1,5 kilo także róznie z tym przybieraniem na wadze każdy maluszek tyje i rosnie własnym tempem
a oni by chcieli tuczyć i tuczyć a potemz ttymi tłustymi tyłkami niemieszczą się w auto!
dalej szukacie domu nietak łątwo znaleśc dobry oby szybko wam się udało

Kasandro co u Ciebie?

Pcółko wtopa kolejna hehe
zdróweczka dla Martynki i dla Ciebie i Maleństwa

laski i czytamy poprzednie strony -)))

iguś
iguś 29-04-2011 14:48

a za tydzień w środe mam wizyte u chirurga z Julcią bo główke bierze na prawą stronę oby było dobrze!

wizyta na bioderka ok

moja u gina tez dobrze
powiedzcie mi jak wyglądają wasze@?
ja mam 2 po porodzie i przec cały okres 5 dni zluzyłam paczke podpasek tylko!
plamię tylko

Foxy aż przyjżałam się oczkom mojej małej narazie niewidze by uciekały ale bende miec na uwadze

blądi
blądi 29-04-2011 18:18

Hej dziewczynki ja dzisiaj zapisałam się do szkoły rodzeniu w końcu i w czwartek mam pierwsze ćwiczenia,a położna wytłumaczy mi co i jak z teorją i kiedy bo nie miała czasu teraz.

Pozdrawiam wszystkie laseczki :)-pewnie szykujecie się na długi weekend,a Lenka coś cichutko-pewnie mężuś męczy albo ona jego jak ma go więcej teraz to korzysta :)

lenka1
lenka1 29-04-2011 20:23

hej Dziewczynki,

Ja malo pisze mam problemy ( nie z M) nie chce pisac o tym ale sytuacja beznadziejna wiec taka smutna chodze staram sie jakos trzymac.

Bladasku brzusio sliczny:) pieknie wygladasz, taka dumna Mamusia. Szkola rodzenia jest bardzo fajna, ja zaliczylam wszystkie zajecia no i kurde skonczylo sie cesarką ale i tak uwazam ze warto bylo chodzic, wiec edukuj sie Kochana.

Foxy Twoj Olus nie taki znow Maly, moj jest starszy i tez wazyl ostatnio 8 kg. Jak je normalnie to sie nie martw.

Zuziu wspolczuje , mam nadzieje ze Mezus szybko wyzdrowieje, a Ziemek, no coz świetnie Cie rozumiem moje dziecko jest takie same, potrafi beczec non stop i nie wiadomo co mu jest ale i tak go kocham tego mojego chuligana. Odstawilam go juz od cyca wiec malo budzi sie w nocy czasem wogole a max 2 razy wiec przynajmniej sie wysypiam. Jutro robimy grillka pierwszego w tym roku u nas ( tzn u rodziców) oby sie pogoda udala. Mezusia mam wiecej w domu ciesze sie ale straszny upierdliwy jest. Dobrze ze pogoda ładna to chodzimy na spacerki w koncu razem w trojeczke.

udanego weekendu Kochane

blądi
blądi 30-04-2011 07:16

Lenko mam nadzieję,że te kłopoty szybko się rozwiażą i minął
mówisz grila -my też mamy w planach,ale pogoda się popsuła-jak zwykle z resztą na weekend,ale mam nadzieję,że poprawi się bo tak fajnie było,a tu szafe trzeba zabierać bo nigdy nie wiadomo jak będzie.

Zuziu ja mam też nadzieję,że zaraz mężuś odzyska kondycję i aby Tobie lzej było

Udanego weekendu i pogodnego

Odpowiedz w wątku