Szukaj

Przyjaciółki

Komentarze do: Kwas foliowy
Odpowiedz w wątku
Foxylady
Foxylady 24-05-2011 10:41

Hejka kochane - ja tak szybko, bom zajeta bardzo.
lenko ten syropek to mam na recepte od lekarza, nie wiem czy mozna to normalnie kupic w aptece - w kazdym badz razie jego celem jest poprawa paetytu poprzez pomoc w przyswajaniu pokarmow i zredukowanie objawow alergii jak skaza bialkowa lub uczulenie na gluten. Syrop zwie sie Ketotifen.
Bladi - dziekuje za oceny na NK, pobyt udal nam sie stad tez takie fajowe fotki ;)

blądi
blądi 25-05-2011 08:15

Foxy nie musisz dziękować-napisałam szczeże bo kwitnąco wyglądasz i wakacje Ci posłużyły-widać :)

zuzka01
zuzka01 25-05-2011 11:05

Foxy podoba mi się Twój kolor włosków, bardzo twarzowy :))

miałam napisac wczoraj wieczorem ale nieststy nie dopchałam sie do kompa...
U mnie bez zmian tzn, Ziemek wściekły :(( Teraz śpi , moge chwile odsapnąć. M idzie dziś 1 dzien po zwolnieniu do pracy, może to i dobrze, nie będę sie denerwować , że przy małym nie pomaga :((
Na wesele idziemy z małym, wzieliśmy tam pokój, mały normalnie pójdzie spać a przyjedzie do niego " przyszywana " babcia. Jak bedzie czas jedzenia , dam cyca i będę miała komfort że jest z nim ktoś. Sukienkę jednak kupiłam w sklepie, bałam się przez neta , że coś bedzie nie tak, wyslę Wam zdjęcia - powiecie czy się podoba.

Podejrzewam że Ziemkowi idzie górna 1 i dlatego taki jest bo slina to już cieknie na maxa i coś tam widzę na dziąsle -chyba ....
Od 2 dni spi w łóżeczku, wczoraj nawet w nim zasnął ale w nocy tak płakał, że musiałam go wziąść do siebie- ale to nic małymi kroczkami i sie pewnie uda.
buziaki śle

lenka1
lenka1 25-05-2011 20:24

hej,

Foxy mnie tez podoba sie Twoj kolor tak inaczej wygladasz ale slicznie:)
Ja tez obcielam wloski mam taką dlugosc jak Ty i dobrze sie tak czuje.

Zuziu a Ziemek ma juz jakies zabki czy to pierwszy idzie? Moj ma juz 6 zebow. Dalej jest niejadkiem nie je nic pije tylko mleczko nie mam juz zdrowia do niego. Zastanawiam sie nad syropikiem dla niego tyle ze on jest zdrowiutki dobrze reaguje na gluten i sama juz nie wiem a wizyte mam dopiero 10 czerwca znowu go zwazymy pewno nie przytyje bo nie je nic:(

Dobrze Zuziu ze pojdziecie na wesele wyrwiesz sie potanczysz i zabawisz a Maly bedzie w dobrych rekach. Przeslij nam zdjecie w sukience ciekawa jestem.

Pozatym u nas po staremu, M dyzuruje a my siedzimy w domku w dodatku dalej nie mam telewizora , w dzien jakos mi to nie przeszkadza ale wieczorkiem jak Maly spi to tak lyso jakos dobrze ze mam radio.Pozatym chodzimy dalej z Mlodym na plac zabaw i korzystam z pogody. Natan ma przynajmniej jakis kontakt z dziecki. Bierze sie tez do chodzenia , nie mozna go spuscic z oka , wszedzie wejdzie i przewraca sie, juz nie moge sie doczekac jak bedzie normalnie sam chodzil. Jakos za miesiac jedziemy na dlugo wyczekiwany urlop nad morze, nie bilismy nigdzie od dwoch lat.

blądi
blądi 25-05-2011 21:36

Lenko chcesz w dupkę za ścięcie tak ślicznych włosów-normalnie masakra takie ładne-to grzech!!!!!!!!!-musisz zdjęcie wstawić bo normalnie mi za Ciebie szkoda tych włosów-muszę się przekonać ,że chociaż na dobre wyszło

Kasandra*
Kasandra* 26-05-2011 10:09

hejka jestem jestem
pamietam o was ,własnie wam wysłałam kilka zdjec

lenko wyslij zdjecia jak wygladasz w krotkich ,Foxy ty rewelacja a jaka opalona szok,mam nadzieje ze jak polece to tez taka wroce bo biała ze mnie buła,a pogoda sama wiesz jaka jest

blądi
blądi 26-05-2011 11:40

Kasandro widać,że się postarali z tortem :),a ubieraniem małego w rzeczy dla dziewczynki to bym się nie martwiła-ja z siostrami robiłyśmy tak samo z jedynym bratem,a jak wcześniej wspominałam do Twojego Olusia był podobny więc te loczki były spinane w kucyki,malowane usta i paznokcie oraz sukienki:).
Artystka z Ciebie-pewnie powiesisz ,albo już wisi obraz-gratulacje i dalszych sukcesów rzyczę

Kasandra*
Kasandra* 26-05-2011 17:48

dzieki BLONDASKU
a córcia tak sobie wymysliła dostała komórke i ubiera go w rozowe rzeczy robi mu kucyki i zdjecia trzeaska jedno z drugim

byłam w miescie na zakupach boze ajkie fajne rzeczy taka super kurteczke widziałam ale kurde nie było M a L za duza wkur....,ale zaraz sobie to odbiłam ,jeju majątek dzisiaj trwoniłam na maksa a co trzeba od czasu do czasu ,dzieciom kupiłam duzo nowych ubran

teraz musze isc robic jedzenie ale dokoncze

corka sie nim zajeła ,bo taki zły od kilu dni ze M wymieka przy nim,ja daje rade ,ale potrafi wrzeszczec na całego

a DZIS DZIEN MATKI W POLSCE -WSZYSTKIEGO DOBREGO DZIEWCZYNY


JA juz licze dni do wyjazdu troche sie tym wszystkim denerwuje ,szczegolnie rodzinka bo nie widziałam ich dwa lata,i nie ze wszystkimi utrzymuje kontakt ,wkurzaja mnie te pytania jak tu ,a czy to prawda i tym podobne pytania-wiecie o co chodzi


co tam u torebki?

i u Igus,Milka wiem uczy sie ,ale to cie tak do konca nie zwalnia zobowiazku meldowania sie po dupie dostaniesz:))))


mój M pojechał na zebranie w sprawie podwyzki ,widziałam ze był zdenerwowany ,wiem ze chciał sie tam niezle kłócic był bojowo nastawiony walczy o wieksza kase nie tylko dla siebie ale i dla całej załogi ,ubrał sie slicznie wypachnił,ale on mało dzisiaj spał bo tylko 3 godz mam nadzieje ze da sobie rade -napewno:)

a ja poznałam tzn jeszcze sie nei spotkałam ale poznam niedługo jakas kolezanke narazie mailujemy Polke ,tak na spacery do parku ,troche tak dziwnie ale wy tez kiedys kilka lat temu byłyscie dla mnie obce ,a popatrzcie jaka wiez-prosze o tym pamietac:))))))))))))))))

a jak pamietac to i meldowac

tyle zdazyłam napisac teraz bede usypiac małego chcociaz widze cora sie juz za to wzieła -KOCHANE TE MOJE DZIECI

blądi
blądi 26-05-2011 17:59

Kasandro widać,że jestes przejęta wyjazdem i już nie możesz się doczekać-to dużo 2 lata,a jak szybko czas leci i zobaczą Wasze dzieciaczki już takie duże :) miło będzie

Kasandra*
Kasandra* 27-05-2011 11:12

no Bladasku przejeta jestem jak cholera nawet tym ze dwa lata nie byłam i ze cos jakis pył czy cos innego ,ze odwołaja lot cos zmienia cos nie wypali

blądi
blądi 27-05-2011 14:50

Kasandro miejmy nadzieję,że tym razem to nic strasznego i już koniec tego pylenia-na pewno przyjedziesz :)

lenka1
lenka1 28-05-2011 19:53

Kasandro piekny prezent na urodziny, chcialabym by moj M choc raz tak sie postaral a obraz naprawde śliczne , masz talent.

Ja nie mam jeszcze ani jednej fotki w nowych wloskach ale jak zrobie przesle na pewno. zupelnie inaczej wygladam mnie sie podoba:)
Weekend spedzam u rodzicow bo M na dyzurach, pogoda beznadziejna no i my dalej bez telewizora , a w taki dzien jak dzis to ciezko wytrzymac.
Koncze bo Malego musze uspac

torebka
torebka 29-05-2011 14:39

Witajcie Kochaniutkie:)
Zuzka dziękuję za pytanie, wyciagnęłas mnie tym sposobem do tablicy:):):):)

Długo się nie odzywałam, a to dlatego że......:
28 lutego powróciłam do pracy, bylo bardzo ciężko małego zostawic u opiekunki- obcej osoby, no ale Pani jest baaardzo miła i ok, a co najwazniejsze mały za nią szaleje.
Ja wiekszośc pracuję w terenie- spotkania w szkołach i przedszkolach z dzicmi:)
po pracy odbieram małego a do opiekunki z pracy mam ponad 3 km, do tego ciągle pod górę, masakra! jak przychodzę do domu to jestem mega zmęczona (samochodem niestety nadal nie jeżdżę)

torebka
torebka 29-05-2011 14:58

Jest mi cięzko, tym bardziej ze dom i ogrod na mojej głowie- coś mniej więcej jak u Zuzki.

Michaś jest wspaniały, w ubiegłą środę skończyl roczek. Imprezke mieliśmy tydzien temu w niedzielę- narobiłam się jak głupia, no ale co się nie robi dla swego Skarba:)
Michaś prawie już chodzi sam, pewnie chodziłby już wcześniej ale ponad miesiąc temu, gdy stawiał pierwsze kroki mial powazny wypadek tzn. mocno uderzył głowa o buazarię, rozciął sobie brew i nosek, krew lała się jak.... ja spanikowałam i szybko wylądowaliśmy na pogotowiu, jednak na szczęście nie było wstrząśnięcia mózgu, a młodemu założono plastry zamiast szycia.
Pewnie ten incydent go zniechecił do chodzenia i na razie ostrożnie stawia kroki, no ale...... nic na siłę.
Mowi pojedyncze słowa:):):)
MAMA- oczywiście też:):):)

W lutym br. ponownie byłam w ciązy, ale że złapałam powaznie grypę szybko ją straciłam (samoistnie). Teraz mam trudności z zajsciem w kolejna, ale mam nadzieję, że już niedługo się doczekam.
Gdy pomyslę, że za niecały miesiąc nasza coreczka byłaby już z nami to serce mnie się ściska, no ale....... tak widoczniwe miało byc.
Rzadko chodzimy na cmentarz....... sama się sobie dziwię, ale tak po prostu czuje że na razie musi tak byc.

W pracy czas leci mnie szybko, pracuje jak na razie 7 godzin (dziewczyny zmienil się przepis w kodeksie pracy i teraz gdy karmi sie piersia korzysta się z 7 godzinnego wymiaru pracy tak długo jak się karmi, a nie jak kiedys tylko przez rok czasu- pamiętajcie o tym!), dlatego ja bedę z tego korzystac jak najdluzej- nawet przez kolejny rok (mam nadzieję, że w tym czasie uda mnie się zajśc w ciąże po raz kolejny).

Poza tym, wszystko inne jest ok., synusiem jestem tak zafascynowana, że świat wokół mnie nie ma dla mnie wiekszego znaczenia.
Michas jest spokojny i bardzo mądry, od 2 miesięcy pokazuje co chce jeśc i pic- jest bardzo samodzielny, przesypia całe noce już od 3 m-cy z tym, że często musi byc przytulony do mnie ale to dobrze bo widocznie przez to, że nie jestem z nim przez cały dzień- potrzebuje mnie:)

Jednym słowem u mnie jest SUPER:)

Chciałam napisac cos każdej z Was z osobna ale mój Skarb właśnie się obudził.

Do zobaczenia nastepnym razem:):):):)
Kochaniutkie, trzymajcie sie i duuuuużo cierpliwości życzę.

ps. pamiętajcie, że nie zapomniałam i nie zapomne nigdy o Was. To, że rzadko piszę jest związane z tym, że coraz mniej mam czasu na cokolwiek- no a lato idzie wielkimi krokami, a to związane jest z wieloma obowiązkami).
Pa i buziaczki:):):):):):):):):):):)

Foxylady
Foxylady 29-05-2011 17:21

Hej Torebko, ciesze sie ze sie odezwalas, to niebywale jak szybko zlecial ten czas, twoj synus juz ma roczek!!
Co do opiekunki wiem ze jest ciezko, sama oddam malego w opieke za 4 tygodnie i juz sie trwoze, ale moze nie bedzie tak zle.
Co do straty jakiej doswiadczylas - przykro strasznie, wiem i wspolczuje, ale keidys i dal was zaswieci slonce i ponownie bedziesz mama - zobaczysz.
Co do mnie - kochane znowu dostalam jakas miesiaczke i poszlam do lekarza, bo od ostatnie minelo 2 tygodnie neicale - okazalo sie ze to poprzednie w PL to bylo plamienie srodcykliczne (choc wypadalo dokladnie 32 dni) wiec myslalam ze dostalam miesiaczke, no ale to nie bylo to.
U lekarza wszystko ok, to co krwawie teraz wlasnie jest miesiaczka Wiec jestem zadowolona ze to nic innwego jak @ a tamto to pokickanie przez zmiane klimatu.
Co do Olusia – bo wspomnialam ze ma bakterie jakies w moczu, robionym na zlecenie lekarza ze wzgledu na slaba wage - (cos tam cos tam MIRABILIS) i cos tam FEAcalis – to ginka mowi ze to pierwsze to jest grozne – bo to zakazenie szpitalne, cholera, martwie sie, ale mam wynik powtorzyc za 3-4 tygodnie i zobaczyc czy nadal bakterie sa – Olusia podmyc bardzo dokladnie i sie okaze co i jak i jak cos to anytbiotyk.
Druga bakteria moze wynikac wlasnie ze zlego podmycia – bardzo ciezko jest wychwycic dobry mocz do badania u dziecka.
Dobra zmykam, bo dzis ma super dzien, od rana poprasowlalam 3 tony prania, posprzatalam chate, wczoraj wyciagnelam letnie rzeczy, zrobilam porzadki w ciuchach, czesc wywalilam i juz mam spokoj.
Teraz czekam jak na szpilkach na decyzje w spr mieszkania, ktore chcemy kupic – oby sie nam zgodzili.
buziaki sle kochane.

blądi
blądi 30-05-2011 14:20

Witajcie dziewczynki :)

Ja dzisiaj z meżusiem zaczynamy wykłady w szkole rodzenia-aż 70 par jest zapisanych więc padł rekord-hihi,aby się pomieścić

Torebko miło,że sie odezwałaś bo można było sie martwić-widać,że bardzo sie cieszysz z każdego dnia życia dziecka i ta radosć tryska-żebym ja tak miała bo wokół tylko się słyszy -zobaczysz...
Bardzo przykre,że masz na koncie 2 aniołki,ale mam nadzieję,że Twoje starania zaraz zaowocują i ta stratę zapełni w serduszku dzieciątko-życze dziewczynki-do parki :) pozdrawiam

Milka80
Milka80 30-05-2011 16:38

cześć dziewczęta:-) w wolniejszej chwili podczytuję was. Jestem narazie strassznie zawalona robota i nauka. Wrócę do Was jak tylko zdam egzaminy!!!!!buziallllllkkkkiiii

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 01-06-2011 11:50

Cześć dziewczynki. Wysłałam Wam kilka zdięć. Mam nadzieję że się spodobają.
Zrobiły się upały i powiem Wam że jak w porzedniej ciąży nie robiło to na mnie wrażenia tak teraz jest mi duuużo ciężej. Od kilku dni słabo się czuję, nie mam na nic siły, a tu jeszcze 10 tygodni.... Osiągnęłam już swoją wagę jak przy porodzie Martynki a co za tym idzie wymiary i jestem ociężała że szok. Niewiem jak dam radę do końca. W domu bajzel w każydm kącie a ja nie mam na nic siły. A ile można przekładać pewne rzeczy? Ehh żebm jeszcze umiała poprosić o pomoc a ja niestety jestem zosia samosia i wkurza mnie to że jestem ograniczona fizycznie. Troszkę się wyżaliłam i lepiej mi.
Martynka jest przekochana. Raczkuje i spina się po meblach w całym mieszkaniu i uśmiecha się słodko. Dalej dopomina się wszystkiego głośnym wrzaskiem ale już jest dużo lepiej niż było.
Musimy się z M wziąć za przygotowania do powitania maluszka bo jeszcze nic nie gotowe a musimy przerobić pokój i pokupić niektóre rzeczy. Po ostatnim USG przwidywany termin porodu wychodzi na 18 sierpnia.

Przepraszam że nie piszę do każdej z Was z osobna i że wogóle rzadko piszę. Ale cały czas myślę o Was.
Buziaki

blądi
blądi 02-06-2011 07:27

Pscółko bardzo ładne zdjęcia-pociecha wesoła ,a co do obciążenia to ja podzielam Twoje obawy-mi strasznie przez te upały stopy puchną-kostek nie widać i czuję się też zmęczona strasznie,a nawet nie wychodząc przy tych upałach to człowiek sie poci i bez sił. Ja z ostatniego usg mam termin na 06.08,ale lekarz na kursie mówił,że się bierze tylko termin z miesiączki i z usg do 12 tc

Kasandra*
Kasandra* 02-06-2011 10:19

hej dziewczyny t5e reklamy tutaj doprowadzaja mnie do szału.

napisze kilka zdan ,ale niewiele bo słysze ze mały kupe robi ,byłam wczoraj u fryzjera ,fajnie włosy mi wyceniowała z koloru tez jestem zadowolona ,czas leci jakos polecam film Handel ,daje duzo do myslenia ,jak macie czas to ogladajcie.
Pscółka wiem ,ze tobie jest ciezko mała zaczyna sie spinac raczkuje ,chce chodzic a brzuszek ci juz napewno przeszkadza wiem sama po sobie ciezko skarpety nałozyc a co dopiero biegac za takim szkrabem ,i zdązyc zanim cos sie stanie ,pociesz\ajace w tym wszystkim jest to ze to juz niedługo i znów bedziesz sprawna fizycznie ,no ale teraz czas sie szczegolnie ciagnie

a ja czuje sie taka nie za bardzo przyjaciółka sie nie odzywa czułam ze tak bedzie ,wiem ze praca ale telefon od czasu do czasu to chyba nie jest jakies wielkie poswiecenia ,no ale coz-chyba jzu nie mam przyjaciółki

koncze bo mały zes.....pa sciskam pozdrawiam was bardzo mocno

Odpowiedz w wątku