Szukaj

Choroba Gravesa i Basedowa

Podziel się
Komentarze0

Choroba Gravesa i Basedowa jest przykładem pierwotnej nadczynności gruczołu tarczowego. Nasilenie czynności hormonalnej gruczołu tarczowego jest warunkowane m.in. wytwarzaniem przeciwciał pobudzających ten gruczoł do zwiększonej czynności hormonotwórczej.

Przyczyną nadczynności gruczołu tarczowego w ogólności, a choroby Gravesa i Basedowa w szczególności, może też być: silny uraz psychiczny (np. lęk, gniew, zmartwienie), ciąża, zaburzenia w życiu płciowym, zaburzenia hormonalne okresu przekwitania, jakakolwiek ostra lub przewlekła choroba zakaźna. Bodźce te działają zazwyczaj przez oś: kora mózgu podwzgórze-przedni płat przysadki. Zwiększone w ten sposób wytwarzanie hormonu tarczycowego może wyzwalać i następowo warunkować objawy nadczynności gruczołu tarczowego.

Objawy

Zwiększona ilość hormonów tarczycy jest przyczyną przyspie­szenia przemiany materii i powoduje szereg dolegliwości z tym związanych:

  • uczucie niepokoju wewnętrznego, uczucie kołatania serca, drżenie palców;
  • uczucie gorąca, zwiększona potliwość;
  • utrata masy ciała pomimo zwiększonego apetytu;
  • zwiększony "napęd wewnętrzny" (chory szybciej mówi, szybciej się porusza, wykazuje nieskoordynowane ruchy);
  • może, ale nie musi pojawić się wole;
  • u chorych w wieku powyżej sześćdziesięciu lat obniżenie sprawności, utrata dotychczasowych zainteresowań, apatia.
U co najmniej jednej trzeciej chorych z nadczynnością tarczycy dochodzi do charakterystycznego przemieszczenia gałek ocznych do przodu (wytrzeszcz, egzoftalmia).

Przyczyny

Choroba Gravesa-Basedowa jest schorzeniem autoimmunologicznym. Tarczyca produkuje hormony w ilości wielokrotnie przekraczającej zapotrzebowanie organizmu.

Ryzyko zachorowania

Kobiety chorują pięć razy częściej niż mężczyźni. Do rozwoju choroby dochodzi najczęściej w okresach przestrojenia hormonalnego organizmu, takich jak dojrzewanie, ciąża, przekwitanie.

Komentarze do: Choroba Gravesa i Basedowa

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz