Szukaj

Otyłość wywołana kwasami omega-6

Niezrównoważone spożywanie kwasów omega-3 i omega-6 być może sprzyja otyłości, nawet wśród kilku pokoleń, według ostatniej publikacji prac przeprowadzonych przez naukowców francuskich. Wśród tłuszczy, które zjadamy, omega-3 i omega-6 są najbardziej rozpopularyzowane we wszystkich światowych mediach. Są to kwasy tłuszczowe nienasycone, co oznacza, że posiadają one podwójne wiązania w swoich łańcuchach węglowodorowych.



Kwasy omega-3 i omega-6 wyróżniają się poprzez umiejscowienie podwójnego wiązania w łańcuchu: omega-3 posiadają podwójne wiązanie w pozycji 3 (między atomami węgla i 4), podczas gdy te podwójne wiązania w przypadku omega-6 jest umieszczone między 6 i 7 atomem węgla. Mała różnica, która ma jednak swoją wagę!

Te dwa typy kwasów tłuszczowych możemy odnaleźć naturalnie w pożywieniu, które spożywamy, a ich ilość zależy od rodzaju pożywienia. Na przykład, kwas linolenowy, należący do rodziny omega-3, który ma łańcuch węglowy zbudowany z 18 atomów węgla, jest obecny, i to w ogromnych ilościach, w tłustych rybach i w oleju z orzechów czy też w oleju z rzepaku. Jest on niezbędny dla dobrego funkcjonowania mózgu. Z kolei kwas linolowy, reprezentant omega-6, jest, jeśli chodzi o niego, obecny jest w oleju słonecznikowym czy też oleju kukurydzianym. Kukurydza jest główną bazą pożywienia dla zwierząt, a więc spożycie mięsa i produktów nabiałowych przynosi nam także ogromne ilości kwasów omega-6. Kwasy te mają zdecydowanie korzystne działanie jeśli chodzi o poziom cholesterolu we krwi.

Obydwa te kwasy, niezbędna dla naszego dobrego samopoczucia, muszą być jednakże spożywane w odpowiednich ilościach. Agencja AFSSA (Agence francaise de securite sanitaire des aliments), czyli Francuska Agencja do spraw Bezpieczeństwa Sanitarnego Żywności, zachęca do spożywania kwasów omega w proporcjach 5 omega-6 na 1 omega-3. Jednakże stosunek omega-6 do omega-3 ma tendencję do szybkiego wzrastania w ciągu kilku ostatnich dziesięcioleci: 18 średnio we Francji, a w Stanach Zjednoczonych poziom ten może osiągnąć nawet 40. Podejrzewa się, że to właśnie ten brak równowagi między kwasami omega-6 i omega-3, spowodowany złymi zwyczajami żywieniowymi, tzn. za dużo mięsa, za mało ryb, leży u podłoża otyłości.


Badania, zrealizowane wspólnie przez zespoły badawcze  CNRS (Centre National de la Recherche Scientifique), czyli Narodowe Centrum Badań Naukowych oraz INRA (Institut National de la Recherche Agronomique), czyli Narodowy Instytut Badań Agronomicznych, pozwoliły określić wpływ takiej diety charakterystycznej dla krajów zachodnich na transgeneracyjną otyłość u myszy.


Naukowcy użyli myszy, które zostały poddane normalnej diecie, albo diecie niezrównoważonej, obfitującej w kwasy omega. Stosunek kwasu omega-6 do omega-3 był równy 28. Proporcje tłuszczów dostarczanych gryzoniom (35% energii dostarczanej pod postacią lipidów), odpowiada ilości lipidów zalecanej przez Francuską Agencję do spraw Bezpieczeństwa Sanitarnego Żywności u człowieka. Myszy te następnie zostały reprodukowane między sobą, a ich potomstwo zostało poddane takiej samej diecie, jak ich rodzice, a to wszystko działo się na przestrzeni życia czterech pokoleń gryzoni. Rezultaty tych doświadczeń zostały opublikowane w Journal of Lipid Research.

Podczas gdy myszy, odżywiane w sposób racjonalny, utrzymały swoją stałą wagę na przestrzeni wielu pokoleń, te, które miały dietę bogatą w omega-6, progresywnie zwiększały masę swojej tkanki tłuszczowej, i to w dodatku z pokolenia na pokolenie. Takie przybieranie na wadze można wyjaśnić zarazem poprzez hiperplazję, czyli zwiększenie ilości komórek, oraz hipertrofię, czyli zwiększenie rozmiarów komórek, w tym przypadku komórek tkanki tłuszczowej. Myszy miały również podwyższony poziom adipokiny, czyli cytokiny wydzielanej przez tkankę tłuszczową, oraz były odporne na insulinę, co jest pierwszym krokiem w kierunku pojawienia się cukrzycy typu 2. Ekspresja genów natury zapalnej była również w ten sposób stymulowana.

Dieta bogata w kwasy omega-6 jest więc wyraźnie zamieszana w rozwój otyłości, ale najbardziej zaskakujący fakt pochodzi z zaobserwowania zwiększania się otyłości na przestrzeni pokoleń. Po raz pierwszy właściwie ujawniono istnienie takiego mechanizmu. Otyłość transgeneracyjna, którą udało się zaobserwować, jest być może wynikiem modyfikacji epigenetycznych, ponieważ podłoże genetyczne jest takie samo dla obydwu miotów myszy: geny, których funkcjonowanie zostało zmodyfikowane przez nieodpowiednią dawkę tłuszczów, zachowują trwale  te modyfikacje, nawet wtedy, kiedy są one przenoszone na kolejne pokolenie, które w ten sposób będzie miało predyspozycje do otyłości.

Komentarze do: Otyłość wywołana kwasami omega-6

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz