Nowe badania opublikowane w magazynie Critical Carez BioMed Central pokazują, że hipotermia u ofiar traumy jest poważną komplikacją i wiąże się ze zwiększonym ryzykiem zgonu. Głównym powodem może być nasilenie urazu, ale wpływ mają także, co pokazują badania, warunki środowiskowe i opieka medyczna - temperatura w karetce czy, na przykład, temperatura używanych płynów dożylnych.
Badania o szerokim zakresie prowadzone były przez ratownictwo medyczne z 8 szpitali w całej Francji.
Służby przyjrzały się obrażeniom, opiece i wynikom wszystkich dorosłych ofiar traumy, które zostały przywiezione do szpitala w karetce i którym została udzielona pomoc medyczna w ciągu 3-letniego badania.
Temperaturę ciała mierzono stale za pomocą termometru, zaś hipotermię zdefiniowano jako temperaturę poniżej 35C. Okazało się, że 14% pacjentów miało hipotermię w chwili przybycia do szpitala.
Zobacz również:
Tak jak się spodziewaliśmy, nasilenie hipotermii związane jest z poważną kontuzją. Utrata krwi czy uraz kręgosłupa może osłabić regulację temperatury ciała. Co ciekawe w badaniach okazało się, iż intubacja i uraz głowy są niezależnie związane z jej wystąpieniem - mówi autor badań Dr Frédéric Lapostolle z SAMU 93 - Unité recherche-enseignement-qualité, Hôpital Avicenne.
Temperatura podawanych płynów u 75% pacjentów nie przekraczała 21C.
Sugerujemy, by temperatura płynów była stale kontrolowana - może być bez problemu mierzona już wcześniej w szpitalu. To pozwoli zmniejszyć ryzyko wystąpienia hipotermii. Zalecamy, żeby również i karetki pogotowia były podgrzewane, a także, by pacjent w ramach możliwości pozostawał w ubraniu, nawet jeśli to troszkę utrudni to jego badanie - dodał jeszcze specjalista.
Komentarze do: Umieranie z zimna - hipotermia u ofiar traumy