Szukaj

Przodek wirusa HIV nagle się postarzał

Podziel się
Komentarze0

Małpi wirus odpowiedzialny za AIDS, który jest przodkiem wirusa HIV, wywołującego AIDS u ludzi, prawdopodobnie pojawił się o wiele wcześniej, niż to do tej pory myślano. Odkrycie to budzi wątpliwości na temat całej prawdopodobnej ewolucji wirusa HIV. Ryzyko, że HIV będzie jeszcze bardzo długo wirulentny (zdolny do wywoływania infekcji), jest więc naprawdę bardzo duże.



Wirus SIV (ang. Simian immunodeficiency virus), znany też jako wirus afrykańskiej zielonej małpy albo małpi wirus niedoboru odporności, jest podobny jak dwie krople wody do ludzkiego wirusa niedoboru odporności, czyli HIV (ang. human immunodeficiency virus), którego zresztą miał być przodkiem. Jak ich nazwy wskazują, te retrowirusy wywołują objawy niedoboru odporności, ale cechą charakterystyczną dla SIV jest to, iż nie wywołuje w ogóle tych objawów, albo są one naprawdę bardzo niewielkie, u swojego naturalnego gospodarza. Jedynie przekroczenie bariery międzygatunkowej skutkuje bardzo groźną postacią choroby.

I to właśnie dokładnie przez to przekroczenie bariery między gatunkami (porzez bliskie kontakty z małpami, albo przez spożywanie mięsa pochodzącego z dżungli), wirus HIV pojawił się u ludzi. Mówimy tutaj o transmisji, która dokonała się prawdopodobnie na początku XX wieku i która pociągnęła za sobą katastrofalne konsekwecje, które znamy dziś na całym świecie.

Ale co dokładnie wiemy na temat pochodzenia samego wirusa SIV? Aby cofnąć się nieco w czasie i zrozumieć ewolucję tego wirusa, naukowcy z uniwersytetów w Arizonie i w Tulane, przestudiowali wirusa występującego u małp z wyspy Bioko. Wyspa ta, położona w pobliżu Kamerunu w Zatoce Gwinejskiej, należąca do Gwinei Równikowej, została odseparowana ponad 10 000 lat temu od wybrzeży afrykańskich. Wyspa Bioko stanowi więc punkt odniesienia w czasie, jeśli chodzi o separację tych małp, które zamieszkują właśnie tę wyspę oraz tych, które zostały na kontynencie afrykańskim.


Jedną z cech szczególnych retrowirusów jest to, że genom wirusowy, najpierw przechodzący przez etap retrotranskrypcji RNA w DNA, poprzez działanie enzymu wirusowego, integruje się z genomem zarażonych komórek. I tam już zostaje. Badacze więc pobrali kilka próbek małpiego mięsa prosto z dżungli. Chodzi tutaj o gatunek małpy zwanej dryl (Mandrillus leucophaeus), który jest bliski mandrylowi oraz pawianowi. Na tych próbkach uczeni przeprowadzili analizy genetyczne.


DNA tych małp ujawniło obecność czterech szczepów wirusowych SIV endemicznych. Te cztery szczepy przypominają różne odmiany wirusa SIV, które odnaleziono na kontynencie, ale różnice nie są duże. Przypuszczenie, że wirus znaleziony na wyspie ewoluowal w sposób odizolowany przez 10 000 lat, pozwoliło naukowcom na dokładne porównanie sekwencji DNA oraz na obliczenie orientacyjnego czasu pojawienia się mutacji w tym wirusie, które dokonywały się zresztą o wiele wolniej, niż to do tej pory myślano.

To wskazuje, że różnicowanie genetyczne wirusa zaczęło się o wiele wcześniej, jeszcze przed oderwaniem się wyspy Bioko od kontynentu afrykańskiego. Według tych samych szacunków, najstarszy wspólny przodek tych szczepów wirusowych miałby między 32 000 – 74 000 lat, a nawet, być może, o wiele więcej. I wcale nie chodzi tutaj jedynie o kilka setek lat różnicy.

Odkrycie to, które zostało opublikowane w dzienniku Science, ma bezpośredni wpływ na na stan naszej wiedzy na temat wirusa HIV. Jeśli SIV potrzebował aż kilka tysięcy lat, aby przejść ewolucję do tego stadium, kiedy jest zupełnie nieszkodliwy dla gospodarza, jak to teraz jest aktualnie w przypadku małp, to może się zdarzyć, że wirus HIV podąży tą samą drogą w przypadku człowieka. Dlatego też, nawet nie ma co liczyć na naturalną ewolucję wirusa HIV, która skończyłaby się zniknięciem jego zjadliwej postaci, a przynajmniej szybkim zniknięciem.

Możemy sobie także stawiać pytania na temat przeniesienia się wirusa na człowieka, co przecież zdarzyło się bardzo późno w historii wirusa SIV, podczas gdy wcześniej człowiek mógł być narażony na kontakt i na zarażenie się chorobą przez tysiące lat. Według naukowców, musiało nastąpić jakieś bardzo tajemnicze i szczególne zjawisko w XX wieku, które zaowocowało przeniesieniem się wirusa między gatunkami.

Komentarze do: Przodek wirusa HIV nagle się postarzał

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz