Szukaj

Przyjaciółki

Komentarze do: Kwas foliowy
Odpowiedz w wątku
Milka80
Milka80 26-08-2012 14:30

Blądi twój teść pozwala małemu brać pety? a jak mały by połknął...masakra. na dodatek nie cierpię jak ktoś pali i wyrzuca niedopałek pod siebie.syf.

Byłam u gina. spoko gościu, konkretny. dużo wypytał mnie, kazał wysłać wszystkie moje badania mailem do niego, dał dużo badań do zrobienia....o ho ho. sporo przede mną, a tak już mi się nie chciało za bardzo nic robić w tym kierunku, ale skoro tak się wziął za mnie to niech już mu będzie...;-)

Wyniki rezonansu mam. wszystko jest ok, struktury prawidłowe bez zmian, tylko mam pogruboną błone śluzową zatoki szczękowej lewej.może od zęba, a może infekcja..zapytać trzeba laryngologa pewnie.
wczoraj byłam z eMkiem na weselu, spoko zabawa aż do 5 rano:-):-)

blądi
blądi 26-08-2012 20:54

Miluś to super,ze Ci podpasował. Pisałam,ze ten ginek jest dokladny,dociekliwy i potrafi duzo pomoc choc czasem bardzo szczery jest. Zycze powodzenia,aby on Ci rozwiazal problemy- my z m bylismy zadowoleni i przekonani do niego. Na porodowce majac do czynienia z innymi lekarzami m tracil cierpliwosc i juz chcial jednemu przylac za jeczenie ze nie dam rady urodzic jak to nie on odbieral porod tylko polozna

lenka1
lenka1 26-08-2012 22:47

Hej Dziewczynki,
Natan mial impreze urodzinową tydzien temu , bylo super pogoda extra dzieciaki bawily sie w ogrodzie, kolezanka zrobila mi torta w ksztalcie karetki, Natan byl zachwycony M tez:) ja troche za duzo wypilam myslalam ze umre nastepnego dnia. Przyjechala chrzesta natana z niemiec i reszta rodziny wszyscy spali u rodzicow w domu wiec w sumie 2 tygodnie mielismy gosci ale fajnie bylo.
Wczoraj bylismy na weselu mojego dobrego kumpla, tez bylo fajnie najlepsze wesele na jakim bylam.
Teraz Natan nie chodzi do przedszkola ale za tydzien zaczyna chodzic 3 dni w tygodniu.
Ja ciagle mysle o drugim dziecku, kurcze boje sie ze nie dam rady ale chcialabym. Lepiej by Natan nie byl jedynakiem. Jest bardzo meczący ale kocham tego mojego skarba , póki co jest synus mamusi no i babci, M troszke pracuje.
Za miesiac lecimy do Paryza na kilka dnie z moim tatą i M , bez natana. Kupilismy tanie bilety ,wszystko fajnie tylko nie mozna zabrac bagazu ( najtansza opcja), nie wiem jak mam sie zapakowac do reklamówki:)
M troszke odpuscil juz sie mnie obraza co mnie cieszy bardzo oby jak najdluzej bo widze ze sie stara.
Kochane jak Wasze dzeci spią , ile razy sie budzą w nocy?
Natan z placzem budzi sie min. 2 razy a czasem 4-5 juz ma skonczone dwa lata a nie potrafi przespac nocy. Od urodzenia przespal 3 noce bez budzenia sie , czy to normalne?

blądi
blądi 27-08-2012 07:38

Lenko bidulko kochana- synek powinien przesypiac i sporadycznie budzic sie- tak uwazam bo moj Krystianek przesypial juz dawno noce,ale ma dni takie jak ostatnio ze sie przebudza,posiedzi,popszewala sie i dalej spi i tak jak napisalas to budzi sie czasem z krzykiem,a w dzien to na ogol z placzem. Spi dwa razy w dzien,a w nocy placze jak smoczek wypada,wiec musze mu podawac,albo sam po omacku czasem znajduje.
Powinnas zapytac pediatry co uwazamoze przezywa cos tak w nocy.


A Mileczko co do tescia to on pali i jak zaczyna palic to pokazywal malemu papieroska co dziadek super bedzie robic z nim i oczywiscie tesc wszedzie nie rozrzuca po podworku,ale jak musi,a maly znajdzie i do buzi. Wszystko pozwala i pokazuje,a powtarza jak maly placze ze zabawic nie umiemy.
Wczorajszy przyklad,maly nie zjad objadu bo po co jak zaraz dostanie cos lepszego bo dziadki dadza. Na spacer wybralismy ,a wkladajac do wozka maly protestowal to tesc z przekasem burkna ze wszystko na sile robimy,a m odwetowal,ze jeszcze yroche i bedzie srac nam na glowe. Nie rozumieja,ze malego krzywdza bo kiedys gwiazdki z nieba nie dostanie,a juz jest tak rozpieszczony i w histerie wpada jak tego nie dostanie. Strasznie mnie to denerwuje i nie zwracam uwagi- jak zaczyna to udaje ze mnie to nie obchodzi,ale on moze tak w nieskonczonosc i nie moge wymusic,ze jak nie bedzie plakal to wiecej wskura

lenka1
lenka1 07-09-2012 22:16

Znowu cisza...
U nas troche zmian. Mlody chodzi do przedszkola na 3 dni. W sumie to super , niezle sobie radzi i lubi tam chodzic nawet nie bylo placzu. Bardzo ladnie je w przedszkolu i spi. Ja w koncu odpoczne.
Pozatym robilam ostatnio usg wyszly mi cysty na jajniku i ze nie mam okresu zrobilam badania wyszla ciaza. Narazie za wczesnie na usg bo to bardzo wczesna ciaza , musze powtorzyc beta hcg i zobaczymy. Martwie sie strasznie czy wszystko bedzie dobrze i troche mnie przeraza. Dobrze ze Natan zaklimatyzowal sie , w sumie to nie mial jeszcze dwoch lat jak poszedl do przedszkola. Jest nieco grzeczniejszy i cieszy sie bo w przedszkolu ma kumpli. Zastanawiam sie tylko jak sie z nim dogadują bo on malo co mowi , jakies pojedyncze slowa ale coraz wiecej. Mam teraz troche czasu dla siebie myslalam tez o pracy ale co to bedzie czas pokarze.
Jutro ide z Mlodym na wesele, niestety bez M bo pracuje , nie wiem jak mlody sie bedzie sprawowal moze cos zatanczymy razem:)

Milka80
Milka80 10-09-2012 09:23

oo Lenko to życzę Ci aby wszystko poszło ok, fajnie że znowu jesteś w ciąży, w sumie chyba nie staraliście się specjalnie o to, prawda?ale jak będzie wszystko ok, to myślę że się będziecie cieszyć z nowego brzdąca?:-) powodzenia :-)
Natanek teraz w przedszkolu więc będziesz miała więcej czasu dla siebie:-)szkoda tylko, że twój eMek taki zapracowany:-/a jak było na weselu?
ja też byłam na weselu w sobotę i nieciekawie było..:-/ najpierw oberwało mi się ramiączko od sukienki z przodu (w kuchni dostałam nić i igłę), potem patrzę a w rajstopach dziury z przodu i z tyłu na łydkach,a potem tańczę i pyk! pękło ramiączko sukienki z tyłu:-/ na sali było zimno jak w lodówce przez wiejące chłodem klimy a na zewnątrz tylko 8stC i ludzie otwierali okna żeby przeciągi zrobić bo im było gorąco:-/ jedzenie było jakieś niedogrzane,a frytki z mięsem przynieśli to były białe, jakby ugotowane a nie smażone. przynajmniej tort był smaczny, śmietankowy beż żadnych margaryn..:-)a reszta…ehhhh zmarzłam, musiałam być w swetrze..przynieśli barszcz pieprzny jak diabli-a ja uczulona na pieprz przecie:-/na dodatek zespół!!!!pożal się Boże…4 piosenki zagrali a potem 40 minut siedzieli i żerli,i znowu 4 piosenki i żarcie w ciszy….a po oczepinach facet z zespołu w ogóle usiadł sobie przy stole młodych i pił tam, jadł, słodził ze swacią…zapomniał chyba że ma prowadzić wesele. heh…śmieszne. o 2 pojechaliśmy do domu,i tak długo tam siedziałam.nogi miałam jak z lodu.

blądi
blądi 10-09-2012 21:57

Czesc dziewczynki
Lenko mam nadzieje,ze wszystko bedzie oki,a m powinien poswiecac wiecej czasu wam

Mileczko biedactwo- straszne wesele :-D
Mojej siostry tez mialo byc cudowne ale sie rozczarowalam.

Moj urwis dokladnie w dzien 1 urodzin postawil samodzielne kroki,a na drugi dzien juz latal po calym mieszkaniu. Z m dogadujemy sie ciezko bo on do rozmowy ciezki,a mnie juz sie nic nie chce,a zwlaszcza zabiegac juz,a nawet jak on sie stara to nie mam checi do niczego. Mi sie wydaje,ze za dlugo jestesmy obok siebie a nie razem i juz sie odzwyczailam od bliskosci. Maly jest caly czas pomiedzy nami i juz nie umiem odzyskac checi chyba.

Co u reszty ? Meldowac sie!

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 12-09-2012 10:49

Cześć Laski.

U mnie totalna masakra. Dziewczynki poszły do żłobka ja do pracy. Już zdążyły się pochorować. Martynka jest na antybiotyku. Murarze na budowie. Lokator się wyprowadził z miezkania które wynajmuję więc trzeba go odmalować i wysprzątać i szukać nowego lokatora. Na dodatek w poniedziałek rozwaliłam samochód swój i męża (wjechałam mu w tył). A dzisiaj rano kapeć a trzeba do pracy i Kamilkę do żłobka zawieźć. Nic tylko siąść i płakać. Jak przeżyję ten miesiąc to chyba już nic mnie nie załamie. Tyle u mnie. Pa kończę bo jestem w pracy.

Lenko mam nadzieję że wszystko w porządku. Gratuluję. Zadzwonię jak będę miała chwilkę.

Kasandra*
Kasandra* 01-10-2012 09:00

hej mpje pieknoty jedne
powiem wam ze chcielibysmy z M jeszcze jednego dzidziusia malusiego
ale boje sie
jak cholera
mało sie odzywamy nie wiem czy to obowiazki czy po prostu sie tu rozsypujemy czy jak :)
czasami tesknie za wami
buziaki sle
napiszcie troche

blądi
blądi 02-10-2012 17:58

Hej,Kasandro ja zawsze jestem i staram sie naskrobac cos jak mam chwilke,ale czulam sie tutaj osamotniona :-D. Tez bym chciala sie dowiedziec co u dziewczyn.

lenka1
lenka1 03-10-2012 13:26

hej Dziewczynki,
Kasandro milo ze M pamieta o rocznicy a dzidzius , czemu nie?:)

My spedzilismy kilka dni w Paryzu bez Mlodego bo byl u Babci. Bylo super sporo zwiedzilismy i odwiedzielismy znajomych z Paryza francuzów, takze sery wino....
Mlody byl grzeczny nawet chyba jakos nie tesknil.
Oczywiscie tesciowa traktuje nas jedynie jak bankomat, ja jej nie widuje dzowni do m zali sie ten jej kase daje i wszystko za moimi plecami do mnie nawet nie zadzowni nie zapyta o mlodego ale w sumie pasuje mi to juz skoro jest taką egoistką i skupia sie na sobie niech tak zostanie ale niech sie nie zdziwi jak mlody nie bedzie niej pamietal nie wiem czy bedzie ją kiedykolwiek odwiedzal mysle ze bez sensu.
M ma mnostwo pracy i pacjentek, dzownią o kazdej porze z każdą pierdołą a tak szczerze nie bardzo ma czas zrobic mnie usg wiec nie wiem nic jak moja ciaza czy wszystko ok. Czekam cierpliwie ale albo ma dyzur albo wraca tak pozno ze juz spie.
Tyle u mnie ,czekam na wiesci co u Was , piszcie

Kasandra*
Kasandra* 04-10-2012 09:31

Oj pamieta fajnie było ,tylko musiał isc do pracy na nocke i pilismy tego szmpana dla dzieci ,ale to był najlepszy szampan jaki kiedykolwiek piłam ,wszystko dopiał na ostatni guziczek ,kochany jest ,ale bez pomocy by sie nie obeszło ,dzieci zostały z moja koleżanka irlandka ,super kobitka i Olo ja lubi i córcia takze mielismy 3 godz dla siebie.A co u mnie Olus zakaładał opaske plastkiokwa corci ,jakos naciagnał widziałam to i prosto w gałke oczna ma antybiotyk szybko dl lekarza ,płakałam normalnie płakałam ,ale lekarz mowi ze nie ma powodów do obaw ,widze ze go oczko boli,az mnie flaki bola jak o tym pomysle,jezu mógł stracic oko przez głupia opaske .A on ma takie upodobanaia wiecie gumki kucyki ,mamy kremy ciagle z babami ,
A corcia mi mowiła Pscóła sorry mały dzwoni do kazdego ignoruj dziada ,on jest taki szybki ,dostalismy zjezdzalnie ,dla niego to nie zjedza na dupsku tylko na stajoco

sory za błedy ale pisze w locie bo córa juz nade mna wisi musze ja odwiezc do szkoły ciagle jestem w biegu

a co u was ,lenko ta twoja tesciowa to normalnie tesiowa z kawałów,juz sama nie wiem czy ci współczuc czy sie smiac z tego ,oj bidulo ale dobrze ze masz swoich rodziców

Bladasku ten mały twój fajny taki blondasek
a co u reszty Milka ty esmeraldo czy jak tam ci było kiedys ,zabo napisz cos psiaka masz fajnego ,co tam u ciebie ???????
lece sory za chaos
ale to własnie cała ja

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 04-10-2012 11:54

Jestem w pracy ale co tam napiszę parę słów najwyżej mnie zwolnią :) Żartuję.

Kasandro spoko nic się nie stało. Szkoda e nie mogłaś pogadać bo akurat miałam ochote się komuś wyżalić

U mnie też wszystkow biegu. Domek rośnie, ja w pracy dzieci w żołobku,M ciągle na budowie a ja nie mogę sobie palcem do tyłka trafić. W domu burdel nawet nie mam kiedy porządnie sprzątnąć. Wszystko po łebkach, góra prasowania itd. Moje auto po wypadku zrobione, M nie dopiero wczoraj zgłosił szkodę w ubezpieczalni. Takie mamy zamieszanie cały czas
Kamilka super w żłobku a Martynka nie może się przyzwyczaić. Wogóle nie bawi się z dziećmi sama tylko chwilami a tak to albo wyje albo u pani na kolanach. A myślam że będzie odwrotnie - że z Kamilcią będzie propblem a z Martynką ok bo ona tak lubi dzieci. Niewiem co o tym myśleć martwię się bardzo, żeby się nie odbiło na jej zdrowiu psychicznym. Dziwne jest to że rano nie ma problemu z odprowadzeniem nie robi scen przed wejściem ani nic podobnego... Peditara mówi że musi po prost to przejść a ja mam się tak nie stresować i czasem jej pokazać że ją mam w d..pie, że zabardzo we mnie wrosła.
Dobra kończę całuję Was
Ja też tęsknię. Piszcie więcej.
Czy ktoś wie co u IGUŚ? Kochana odezwij się bo Ty to już nie pisałaś wieeeeekiii.

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 04-10-2012 11:55

Jestem w pracy ale co tam napiszę parę słów najwyżej mnie zwolnią :) Żartuję.

Kasandro spoko nic się nie stało. Szkoda e nie mogłaś pogadać bo akurat miałam ochote się komuś wyżalić

U mnie też wszystkow biegu. Domek rośnie, ja w pracy dzieci w żołobku,M ciągle na budowie a ja nie mogę sobie palcem do tyłka trafić. W domu burdel nawet nie mam kiedy porządnie sprzątnąć. Wszystko po łebkach, góra prasowania itd. Moje auto po wypadku zrobione, M nie dopiero wczoraj zgłosił szkodę w ubezpieczalni. Takie mamy zamieszanie cały czas
Kamilka super w żłobku a Martynka nie może się przyzwyczaić. Wogóle nie bawi się z dziećmi sama tylko chwilami a tak to albo wyje albo u pani na kolanach. A myślam że będzie odwrotnie - że z Kamilcią będzie propblem a z Martynką ok bo ona tak lubi dzieci. Niewiem co o tym myśleć martwię się bardzo, żeby się nie odbiło na jej zdrowiu psychicznym. Dziwne jest to że rano nie ma problemu z odprowadzeniem nie robi scen przed wejściem ani nic podobnego... Peditara mówi że musi po prost to przejść a ja mam się tak nie stresować i czasem jej pokazać że ją mam w d..pie, że zabardzo we mnie wrosła.
Dobra kończę całuję Was
Ja też tęsknię. Piszcie więcej.
Czy ktoś wie co u IGUŚ? Kochana odezwij się bo Ty to już nie pisałaś wieeeeekiii.

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 04-10-2012 11:59

Zdublowało się hi hi
Aha KAsandro chciałam Ci powiedzieć, że mnie rozczulają noworodki jak gdzieś widzę. I mnie też by sie chciało, ale odpada. Chyba że za 10 lat na odmłodzenie

blądi
blądi 05-10-2012 20:25

Hej
Kasandro własnie- super ze obchodzicie rocznice i ze tak m sie stara bo to wazne to pielegnowac. I temu mam zal do mojego m ze nie przywiazuje wagi ani checi co spowodowalo i u mnie obojetnosc bo nie moge o to ciagle walczyc tlumaczeniami u klotniami.
Co do Krystianka to blondzik po tatusiu :-D .

Pscolko ja mysle,ze Martynka jest przywiazana do doroslych i temu nie potrafi bawic sie z dziecmi- tak samo jest w przedszkolu u mojej kolezanki,a ja martwie sie ze naszemu maluchowi to tez grozi bo nie ma kontaktu z dziecmi nad czym ubolewam ,ale jak widzi to bardzo go interresuja.

Lenko coz Twojej tesciowej juz nic nie pomoze- nikt jej nie naprawi;-) ,ale na pocieszenie powiem,ze nie wisi Ci nad karkiem i nie poucza w kwesti dzieci- te madrosci sa bezcennne;-)

Mileczko jak tam badanka? Mam nadzieje ze sie przykladasz do lekcji:-D

Kasandra*
Kasandra* 06-10-2012 08:07

po tatusiu blondasek ale oczy ma twoje
a mój to jak na niego patrze to czasami tak widze siebie ,w usmiechu spojrzeniu ,tak kokietuje spojrzeniem ,wszystko sobie załatwi Tymi oczetami

Psółko akurat wieszałąm pranie jak córcia mowiła ze Olus dzwoni do jakiegos pana
PAMIETASZ JAK PIŁYSMY WINCZACHO ONLINE BO BYŁO NAM SMUTNO HIHI
ja sie troche wkurzam bo mieszkamy w pieknym miescu wszystko ok ,mam mały park koło domu rzeczke mosteczek ptaszki ,pole golfowe ale powiem wam ,ze tu jest jakos inaczej ludzie inni,biedniejsi niz w poprzednim miejscu typowa rolnicza wioska ale nie w tym rzecz te dzieci ,wogole sie nie uczą ,chodzą jak bezpanskie psy przez nikogo nie pilnowane ,jedza byle co byle gdzie tak to czasami obserwuje ,to nie wiem czy dobrze zrobiłąm ,powiem o co chodzi rodzice tych dzieci czesto nie pracuja ,nie maja pieniedzy ,pija alkohol nie interesuja sie dziecmi,zyja z socjala ,siedza przed domem i bojczą ,ale chodzi mi o córke ,zawsze pilna uczyła sie zaraz po szkole a teraz ciagnie ją do towarzycha a oni czekaja ciegle na nia jak tylko wróci ze szkoły ledwo zaparkuje a jau gromada dzieci czeka na nia pod domem
boje sie ze przesiaknie taka nieodpowiedzialnoscia ,jezu moze to głupie ,ale tak czuje o np wczoraj tłumacze ze córa musi przynajmniej pół godz cwiczyc na pianinie ,ze pojdzie sie bawic za godz to nie poszli do domu tylko stoja pod oknem i sie gapia az skonczy ona wiecie zero koncentracji no bo jak tu cos pocwiczyc
te dzieci sie nie ucza ,czesto w mundurkach nie przebranie bez obiadu rabnie plecak i fru na rowery
a starzy nic

dobra a tak sie chciałąm wyzalic

blądi
blądi 07-10-2012 22:35

No Kasandro oczka po mnie:-D. Ale zeza też niestety:-( . Mam nadzieje,ze bez okularow sie obedzie.
Ja tez bym sie martwila na Twoim miejscu- tyle trudu wlozonego w dzieci a szybko mozna to zepsuc. Musisz chyba kategorycznie zabronic kolegowania sie i pogonic towarzystwo albo znalesc dodatkowe zajecia dla corci. Powodzenia i wspolczuje.
Ja tez sie boje bo moj m jak byl dzieckiem to wagarowal juz w przedszkolu,a ja bym chciala nauczyc synka odpowiedzialnosci i konsekwencji. Szkoda mi go,ze nie ma tu dzieci zeby mugl sie bawic z nimi bo bedzie samotny i skazany nna nas

Kasandra*
Kasandra* 08-10-2012 09:03

Bladasku ,moja siostrzenica 1 temu miałą zabieg ,bo zeza miała konkretnego ,dzis nie nosi okularów ,takie rzeczy sie teraz robi bez problemow ,3 lata chodziął w okularach nic to nie dało,fakt zrobili jej to prywatnie ,ale nie martw sie na zapas
co do dzieci to ja je kocham ,one mi nic nie zrobiły ,sa juz czescia naszej rodziny ,ja nie mam pretensji do dzieciaków ,bo dzieci to tylko dzieci ,tylko do starych ,ze nie dbaja .To sa miłe dzieciaki ,przywiazane do nas czesto je zabieram gdzies tam szczegolnie jedno ,bo to bff mojej córki,mowią duzo po polsku ,naprawde fajne ,grzeczne tylko takie zostawione samym sobie .Napewno nie ma takiej mozliwosci bym zabroniła jej kontaktów z rowiesnikami ,-ale chyba zaczne im co nie co tłumaczyc ,ze trzeba sie uczyc itd ,trzeba jesc obiad nie o 7 wieczorem tylko normalnie po szkole a nie wór cukierków i fru na rower

zuzka01
zuzka01 08-10-2012 20:23

a ja od 1 października pracuje, praca fizyczna w zakładzie meblowym ale nie jest tak źle, ważne że płacą a ja poszłam do ludzi. Mały przechodzi bunt dwulatka, często jest na nie , ma swoje nerwy które bardzo szybko mu przechodzą. Chce byc bardzo samodzielny, wylewanie siusiu z nocnika, ubieranie, rozbieranie się, jest bardzo kochany i szybko przyzwyczaił się że mama jest w pracy. Pracujemy na zmiany więc zawsze jest z jednym z nas, a w sobotę bylismy oboje w pracy, on został na 8h z córkami, dziewczyny spisały się super, mały był nakarmiony i wszystko było oki. Gorzej dla nas bo prawie się nie widujemy ale to bardziej chyba scaliło nasz związek. Mąż bardziej docenia moją pracę i dotychczasowe zajęcia, spisuje się świetnie bo jak wracam to i sprzątnięte i naczynia pozmywane, nie zostawia tego dla mnie :))
Zrobilismy pokój dla małego. sliczny, taki chłopięcy w autka, młody jest zachwycony....
Lenko mam prośbę, wyslij mi na @ zdjęcie nasze wspólne które zrobił nam Twój m, @ wyślę Ci na gg. Tyle u mnie nowości.

Odpowiedz w wątku