Szukaj

Przyjaciółki

Komentarze do: Kwas foliowy
Odpowiedz w wątku
blądi
blądi 01-01-2011 16:45

Jak tam dziewczynki po sylwestrze?

WSZYSTKIEGO DIBREGO W NOWYM ROKU :)

blądi
blądi 03-01-2011 07:25

Halą dziewczynki meldować sie-pusto tu jak niewiem

Milka80
Milka80 03-01-2011 09:40

hej dziewczynki:-)
blądasku ja to i bym chciała zajść w ciążę i bym nie chciała teraz, bo będę zawalona robotą i jeszcze muszę te studia diabelne skończyć, mogę się starać od kwietnia zajść w ciążę:-)Bo potem znowu wyjazdy co tydzień na uczelnie od piątku do niedzieli wieczór, bieganie po stancjach i po szpitalach na zajęcia, ciąganie plecaków, ciągły pęd, zero czasu na odpoczynek, sporo nauki się szykuje bo egzaminy końcowe sięzbliżają szybkim krokiem!!więc jakbym zaszła w ciążę t oznowu byłabym w strachu że stracę przez niemożność odpoczynku. A tak w kwietniu już koniec zjazdów, zostaje tylko nauka na egzaminy i praca. A propo pracy to zamierzam otworzyć własną działalność, mam nadzieję, że w tym tygodniu mi się uda. Koleżanka idzie na zwolnienie bo jest już w 7 miesiącu i oddaje mi swoich pacjentów. Także będę miećteraz podwójną ilość pacjentów do ćwiczeń,i mało czasu na cokolwiek..no zobaczymy jak to będzie:-)
Patrzę, że zostałam teraz sama na placu boju o dzidzie:-)ale spokojnie, udało się (zajść) raz to uda i drugi. Ale w kweitniu dopiero:-)będzie więcej czasu, więcej luzu i będęz M baraszkować;-);-);-);-):-):-)

Co tam u Iguś??urodziła już zapewne?? przecież miała nie tak dawno 2cm rozwarcia...jak tam jej dzidzia coś ktoś wie??:-)

Blądi a ty jak się czujesz. Pewnie M chodzi dumny jak paw:-)a i ty trochę weselsza jesteś:-)a z tarczycą na pewno będzie dobrze.
Miłego dnia dziewczynki,piszcie co u was, jak tam nowy rok:-)

blądi
blądi 03-01-2011 12:41

No tak Milko w Twoim przypadku to Ty strasznie zabiegana i nigdy czasu na odpoczynek,ale ważne że się już udało i to kwestia czasu na zdrową dzidzię i kwestia wyboru już w czasie-życzę Ci z całego serca :)

Ja różnie się czuje-raz gorzej,a raz lepiej.Do ginka nie mogę się dodzwonić ,ale pewnie ma jakąś operacje ,albo poród,a miałam się dowiedzieć z wiązku z tą tarczycą co do wizyty u tego profesora.

Tak to mam zmartwienia z powodu braku pracy u m-jego szefowa nie wypłaciła jeszcze zaległych pieniędzy z jesieni i żyjemy na ostatkach,a w tamtym tygodniu już mieli dość z braku materjałów i ciągłego czekania i zrobili wolne,a ta się wściekła i jakby ich dzisiaj zwolniła,a nawet wiedzma w tamtym tygodniu się nie odezwała.I tak od rana czekają na rozliczenie,którego dalej nie ma i ciągle tracą czas i kase na dojazdy bezsensowne.
Też dzidziuś wydaje sie nienajlepszym wyjściem w naszej sytuacji-ale tak chcieliśmy,a tu kiedy mieliśmy wyjechac do belgii to się udało i poknociło z tą robotą ,że nie wiadomo z czego się cieszyć i się bać tylko można

Kasandra*
Kasandra* 04-01-2011 13:13

hej

oj dzien sie zaczął dziwnie ,spałam od 22 do 9,45,Olek tez tylko karmienie o 6.30 ,chyba spałam za długo bo juz 12 a ja czuje sie jak z krzyża zdjęta.Cos mi chrupie w ramieniu tak mnie ta reka bolała ,smarowałam jakimś żelem troche przeszło ,m zrobił mi masaz podobny do tego co mu ta pani:)robiła,jeju ból niesamowity tylko on nie ma czucia jak przycisnie to łezki w oczach ,wiec podziekowałam za ten masaż -bo to były jakies tortury

samochód sprzedałam zaraz po nowym roku-takze to juz za mną
teraz siedze w szlafroku i nie wiem od czego zacząć ,dzwoniłąm do mojej przyjaciółki-koszmar,oni chyba jzu sie nie kochaja -tak mi przykro ona chce ratowac ten zwiazek ,jemu zwisa -przykre ,moge ja tylko pocieszac

M pojechał na fuche ,zostałam z dziecmi ,oj nic mi sie dzisiaj nie chce ,nawet ziemniaków obrać ,bo ryby mam jzu gotowe tylko usmażyć -a nawet tego nie chce mi sie ruszyc -najchetniej położyła bym sie spać :))))))))))))-

Foxylady
Foxylady 04-01-2011 13:48

Hejka dziewczyny.
Igus dalej nie odpowiada, napisalam jej wczoraj smsa ale nic, ero odp. Moze jest juz w szpitalu? Sprobuje dzisa wyslac text.

Kasandro - super ze sprzedalas samochod, udalo sie i wydaje mi sie ze za rozsadna cene, bo tanio bys go nie puscila nie? nie oplaca sie. To teraz bedziecie kupowac nowy, czy maz jeszcze ma jakies autko?
My chcemy rozgladac sie za SUV, takimduzym, coby cala rodzinke pomiesic (skoro planujemy ja powiekszyc ;) kiedys ), ale zobaczymy co i jak z finansami w tym roku.
U nas ok, Olus rosnie, jada mi raz w nocy, choc wczoraj obudzil sie o 9:30 i 0 11:30 i zjadl lacznie 350 ml, czyli albo przechodzi przez ta faze szybkiego wzrostu albo nie wiem, bo w ciagu dnia dostal duzo i spal dobrze.
Klade go juz do lozeczka na dzien do spania, bo w gondolce syn moj juz sie prawie nie miesci, jak podkurczy nozki to ok, ale jak wyprostuje, co robi czesto to normalnie szok - dlugasny jak koszykarz ;).
Maz wzial chorobowe bo cos go chwyta, jedzeimy zalatwic troche spraw w nowym roku i powrot do domku, bo nie chce meza przemeczac chorobskiem.
Milko - biednas ty z tymi obowiazkami, ale z drugiej strony ciesze sie ze zakladasz dzilanosc, dasz rade, jestes zaradna dziewczyna, a ciaza przyjdzie sama nawet nie wiesz kiedy ;)
Bladi - na NK wygladacie super na tym zdjeciu, ciesz sie ciaza, choc wiem ze sytuacja z M praca jest ciezka, ale trzeba wierzyc ze bedzie lepiej.

Kasandra*
Kasandra* 04-01-2011 13:59

mały zasnął umyłąm włosy odzywki założyłąm doznałąm szoku tak jakos po urodzeniu Olka ,zaczał sie łupiez nigdy wczesniej nie miałam no to kupiąłm nizoral,tylko to znam z reklamy ,i ten szok to była podwójna objętosc moich włosó ,szczotka zatrzymałą sie w połowie włośow i ani rusz nie sadziąłm z eten szampon to takie g.....,mam włosy jak wioletta villas-jestem w szoku:(((((((((((((((((((((


Foxy-autko sprzedałam,miałąm go prawie rok zrobiałam nim ponad 40 tys mil,sprzedałam drozej niz kupiłam,gosciu tak sie zachwycił ze nawet nei zauważył ze go dwa razy puknełam :)-ja tez sie tym nie chwaliłam:)))))))))) wsiadł przejechał sie i od razu kupił -
a ja Foxy -chciałąbym zmienic na mniejsze ,ale tu to jest niemozliwe -mam dosyc sprzatania-serio-juz nie wyrabiam a bu.... nie trawie

Kasandra*
Kasandra* 04-01-2011 14:08

Foxy -drugie auto juz wczesniej kupiłam ,tylko nie mogłam opłacis bo wszystko było pozamykane ale juz ok,tylko jest problem nie wiem czy wy tez tak macie bo moja córcia uwielbiała jezdzic samochodem ,zawsze zasypiałą m czasami celowo z nia jezdził zeby zasneła a tu o dziwo odwrotnie i tak jest prawei od poczatku Olek tak sie wydziera w samochodzie ,ze szok,nie trawi jezdzic ,cokolwiek tzn jakieś zakupy ,wyjazd niedaleko rzecz jasna to jest dla nas koszmar ja nie wiem czemu on sie tak zachowuje,nie chodzi chyba o jakąś chorobe lokomocyjna bo by wymiotował czy cos -my juz nawet mało jezdzimy bo z nim sie nie da

blądi
blądi 04-01-2011 15:43

Cześć dziewczynki

Kasandro ja też mam dziś taki dzień,że ciężko co kolwiek,ale tak mam ostatnio,a dzis jakieś samopoczucie zawiesiste.Ale ruszyłam się pozmywałam naczynia i poodkurzałam.mam w planach usmażyć troch ę naleśników z serem.

Foxy dziękuje za pochwałe zdjęcia-to z pierwszego dnia świąt z tego wesela siostry-brat mój cioteczny ma dobry sprzęt i talent i mi właśnie przesłał.
Masz rację,że jakoś to będzie-zawsze jest tak,że nie w pore to czego chcemy ,ale trzeba się cieszyć i mieć nadzieję na lepsze.Ja z m jesteśmy tacy zawsze ostrożni i zapobiegawczy-nie umiemy żyć tylko powiedzeniem jakoś to będzie i temu takie zmartwienia

Do mnie wczoraj sam ginek się odezwał i umówił na punkcję o 15 -więc szybko się wyszykowałam i poleciałam-oczywiście strasznie się bałam,a m nie dojechał na czas.Miałam 3 nakłucia-pierwsze nie bolało,ale kolejne strasznie-do dziś mnie szyja boli,ale przeżyłam i mam nadzieję,że czegoś takiego nie będę miała więcej i że wszystko będzie dobrze .Wyniki w poniedziałek nastepny.Lekarz z asystętką naprawdę tak jak zapewniał ginek bardzo dobrzy i starają się szybko i bezboleśnie jednokrotnie nakłuwać.

Kasandra*
Kasandra* 04-01-2011 16:50

hej co tam mało was dzisiaj?
Blądasku pytasz o sylwka no to ci opowiem -łeb mi pekała w szwach,to sie położylismy wszyscy do łóżka tak o 10 wieczorem ,ogladalismy sylwka w telewizji ,wziełam prochy tzn :)przeciwbólowe nie mogłam sie napic rzecz jasna ,i tak ogladamy ,patrzę na męża a on śpi no to sie wkurzyłam nie dosc ze nie poszlismy nigdzie ,tu mnie tak głowa boli a on spi,zrobiłam mu jazde ze mi tak przykro samej siedziec w sylwka wszyscy sie bawia cieszą a ja sama jak jakaś bezdomna ,poł godz nie odzywalismy sie do siebie,strzeliłam focha wyszłam z sypialni ale wróciłam bo Olek tam został nie mogłam spac w innym pokoju bo musiałabym łozeczko przenosic ,no to wróciłam -odwróciłam sie du... do m ,cos tam poszeptał i pogodzilismy sie -bez sensu baba to jest jednak BABA-upierdliwa i grzecznie poszlismy spać -oto mój sylwester bez zabawy ,bez szampana bez fajerwerków -ale ok:)

blądi
blądi 04-01-2011 17:07

Kasandro ja sie nie dziwię Tobie-takie już jesteśmy.Oczekujemy od facetów bez słów żeby było tak jak my zamyślimy,a im trzeba do głowy młotkiem bo się nie domyślą i im to zwisa.Sama ile razy za coś wieczorem w łóżku się nafocham,a rano nie pamiętam nawet co to było-mój m poprostu nie dyskutuje ze mną idzie spać co mnie złości,a rano jagdyby nigdy nic,a jak pamiętam że jestem zła to mnie rozbroi przytulasem i pocałunkiem.

Ja też z m spędziłam w łóżku zylwestra-mi to pasuje bo ja to cały czas jakoś słabo się czuje i mglisto.Oczywiście mój m nawet nie chciał sylwka oglądać w tv więc oglądałam ,,kogel mogel'' 2 częsci i jak zwykle zostałam sama bo m spał,ale go przebudziłam ok 12 poszedł po piwo zamiast szampana i otworzył-nalał nam w kieliszki i tak wyglądał nasz sylwek bo nawet planowane wyjście na miasto okazało się lenistwem.Wsadziliśmy po 100zł-ja za koszulkę ,a m w slipki i leżeliśmy na szczeście na nowy rok-sprawdziło mi sie 2 lata temu jak teściowa kazała mi wsadzić w stanik :)

lenka1
lenka1 04-01-2011 21:22

To nie poszalalysmy w tym roku, u nas bylo podobnie. Przyjechalam do M na dyzur i w lozeczku ogladalismyw trojeczke tv do 22, potem spalismy , chiwle sie przebudzilismy o 24 zlozylismy sobie zyczenia i dalej poszlismy spac, no M mial troszke roboty ale nie bylo tak zle. Teraz sie kolocimy na okraglo bo chce wrocic do pracy i nie mamy co z malym zrobic, tesciowa moja ma czas ale nie chce do dziecka przychodzic, ona by tylko po kase przychodzila, opiekunki nie mamy , M panicznie sie boi zostawic malego z opiekunką , wymyslil jakis klub malucha ale ja sie absolutnie nie zgadzam, mieszkamy bez windy i ja nie mam sily znosic i wynosic malego dla mnie to koszmar i tak jakos nie mozemy dojsc do porozumienia, wiec nowy rok nie zaczął się ciekawie...
Czy są jakies wiesci o Igus? strasznie ciekawa jestem co u niej, pewno Malutka juz jest na swiecie.

Kasandra*
Kasandra* 05-01-2011 09:21

hej
No Lenko nie zazdroszcze tego noszenia wiem o czym mówisz jak urodziłam córke mieszkałm w domu rodzinnym i za kazdym razem musiałam wynosic i wnosic wózek po schodach czasami ,brałam dziecko i zostawiałam przed schodami wózek ,pomagał mój tato albo mąż ,z ta róznicą ze dom ogrodzony i raczej spod domu nikt by mi nie gwizdnął wózka a ty musisz wyniesc bo spod bloku to wiesz jak jest -muisz miec strasznie cięzko.Ja czasami to jak miałam wyjsc z dzieckiem to jzu byłam mokra,najpierw znosiłam wózek z pierwszego pietra na parter i z parteru po stromych schodach na dwór,opracowałam sobie taka technike pamietam:)ze ten wózek tak jakby schodził po tych schodach tylnimi kołami ,nie umie ci tego wytłumaczyc ale o niebo lepiej,spróbuj

Zuzia-o ciebie sie martwie ,napisz co tam u was ,jak sie czujesz?

Milka80
Milka80 05-01-2011 09:51

cześć dziewczyny
jestem w trakcie załatwiania swojej działalności, kurde ile to latanie i jeżdżenia po urzęach:-\ wczoraj byłam w gminie i półtorej godziny wypisywałam papiery a dziś do urzędu statystycznego muszę jechać. Najlepsze jest to, że znowu zaczął psuć się nam samochód i szarpie jak jade a muszę jeździć bo jest pełno spraw do załatienia a jeszcze te drogi takie okropne, zawalone sniegiem i sliskie masakra, wszędzie pełno stłuczek:-\

Jak czytam was dziewczyny to sobie pomyślałam, że u mnie to wogóle byłaby kiszka z wychodzeniem z mieszkania z dzieckiem, bo mieszkam na drugim piętrze, oczywiście windy zadnej nie ma a klatki takie ciasne że szok!

No ale narazie nie muszę się tym amrtwić;-)

Cały czas boli mi głowa, wezmę tabletkę to mi na chwilę przejdzie a potem znowu to samo..:-\
dobra zmykam bo muszę do pracy jechać.

Blądasku na pewno wyniki tego kłuvia będą dobre, trzymam kciuki

Kasandra*
Kasandra* 05-01-2011 10:02

co do biznesu ,to moj mąż mnie namawia ,ze jak tak dobrze mi idzie z kupowaniem i sprzedawaniem aut to chce zebym robiła to dla handlu -nie wiem sama co o tym myslec sprzedałam w życiu moze z 7 aut z jednym byłam totatlnie stratna bo rozwalił go mój mąż i nie było rady i tak sukces ze go ktos kupił,musze to wszystko przemyslec bo to nie takie proste

zuziu -napisałam ci esa ,nr mam z netu łatwo cie znalezc przez ta agroturystyke ---napisz

Kasandra*
Kasandra* 05-01-2011 10:10

Milko współczuje ja wiem co to ból głowy ,jak mnie głowa boli to az mam spuchnieta jedna strone twarzy ,nawet oko mnie boli jak musze sie schylic to robie to ze łzami w oczach ,spróbuj zrobic sobie parówke z roumianku a najlepiej z jakims olejkiem czasami dodaje wick troche pomaga ,czasami leze na plecach na podłodze odchylam głowe do tyłu z całej siły i tak leze z 10 min tez pomaga

Foxylady
Foxylady 05-01-2011 12:28

dziewczyny ja dalej nie mamwiesci od Igus, juz wyslalam pare smsow ale nic, mam nadzieje ze wszystko dobrze.

lenka1
lenka1 05-01-2011 15:08

tez mysle o Igus , musiala juz pewno urodzic , moze zajeta jest Malutką, wiecie jakie są początki:)
Blądasku a Ty jak sie czujesz? Kiedy usg?
Milko Ciebie podziwiam za optymizm, świetne masz podejscie do życia , zobaczysz ze uda Ci sie zajsc , skoro teraz sie udalo. Mezusia tez masz swietnego mozesz na niego zawsze liczyc a to najwazniejsze u mnie z tym jest roznie, chyba rozpiescilam swojego meza, a chlop nigdy nie doceni kobiety i nie zrozumie ile obowiazków jest w domu, przychodzi na gotowe i mysli ze tak juz bedzie zawsze do tego mam sie usmiechac, wsciekla jestem na mojego i musze ponarzekac...na siebie tez jestem zla ze go tak rozpuscilam, musze sie wziasc za niego, niech sie tez postara, choc latwo nie bedzie jest troszke starszy i wychowac go cholernie ciezko, choc mama mi mowi żeby sie nie zalamywac bo ogólnie wychowywanie chlopa to ciezka praca ale da sie.

blądi
blądi 05-01-2011 16:37

Lenko usg pewnie będę miała w następnym tygodniu bo ginek powiedział,że po 2 tygodniach trzeba zobaczyć ten krwiak.Czuję się różnie,a przeważnie osłabiona,zmęczona.Dziś czułam się na siłach wziąść psa i iść na zakupy do rodziców,ale w drodze powrotnej torba była ciężka to poszłam na autobus gdzie stałam z psem na ręku i reklamówką między nogami.M dał mi za to dzwiganie-strasznie się martwi o mnie jak usłyszał od ginka,że mam uważać na siebie i powolutku z gwałtownymi ruchami.

Milko naprawdę masz moje uznanie-nie wiem gdzie Ty te siły znajdujesz na to wszystko-POWODZENIA KOCHANA :)

Foxylady
Foxylady 05-01-2011 17:10

hejka dziewczyny.

igus dalej w dwupaku, ma termin na 7 styczen, rozwarcei 2,5 cm ale nadal cisza. A juz tak pragnie meic Julke przy sobie.
nic czekamy dalej.:)

Odpowiedz w wątku