Szukaj

Szczepionka okazuje się być nieskuteczna? Winne jest środowisko

Podziel się
Komentarze0

Nowe odkrycie może wyjaśnić, dlaczego szczepionki przeciwko gruźlicy w przypadku niektórych ludzi nie działają tak skutecznie, jak przewidywano. Co ciekawe, odkrycie to może wyjaśnić również powód braku skuteczności innych szczepionek.



W sprawozdaniu z badań zaprezentowanym w grudniowym wydaniu czasopisma Journal of Leukocyte Biology, naukowcy z Singapuru wykazują, że Mycobacterium chelonae, powszechne bakteria środowiskowa znajdująca się w glebie i wwodzie, może obniżać skuteczność szczepionki opartej na bakterii Calmette-Guerin (BCG), stosowanej w zapobieganiu gruźlicy, w szczególności w krajach poza Stanami Zjednoczonymi.

- Odkrycie tego, dlaczego BCG jest nieskuteczne pomoże naukowcom opracować nowe, skuteczniejsze szczepionki przeciwko gruźlicy - powiedział Geok Teng Seah, profesor z Wydziału Mikrobiologii na Narodowym Uniwersytecie w Singapurze.

- Ta wiedza wyposaża nas w nowe narzędzia do walki z tą zakaźną chorobą będącą poważnym problemem na całym świecie.

Naukowcy dokonali swojego odkrycia podczas badań na prowadzonych na myszach uprzednio poddawanych działaniu M. chelonae oraz na myszach bez kontaktu z bakterią. Gdy następnie podano im szczepionkę BCG, myszy mające wcześniej kontakt z M. chelonae wydzielały większe ilości sygnałów supresyjnych; sygnałom tym przypisuje się obniżanie poziomu odporności wywołanego szczepionką BCG u myszy.


Następnie naukowcy pobrali od obydwu grup myszy pewne białe krwinki cechujące się funkcjami supresyjnymi. Po przeniesieniu tych komórek do oddzielnej grupy myszy nie wystawianych wcześniej na wpływ bakterii i szczepionki zauważono, że biorcy komórek supresorowych od myszy „potraktowanych” bakterią M. chelonae nie reagowali tak silnie na szczepionkę BCG jak myszy, którym zaaplikowano komórki supresorowe od dawców niewystawionych na działanie bakterii.

Oznacza to, że komórki supresorowe pobrane od myszy wystawionych na działanie M. chelonae czynnościowo różnią się od tych pobranych od drugiej grupy. Ostatecznie, dane sugerują, że owe komórki supresorowe, powstające w wyniku wystawienia biorcy na działanie M. chelonae, tłumią skuteczność szczepionki BCG.

- Badanie to rzuca ważne światło na to, dlaczego wiele terapii immunologicznych oraz szczepionek świetnie prezentuje się w laboratorium, ale nie sprawdzają się w praktyce - powiedział profesor John Wherry, zastępca redaktora naczelnego czasopisma Journal of Leukocyte Biology.

- Ludzie wystawieni są na działanie większej ilości bakterii i wirusów nie wywołujących chorób w porównaniu do zwierząt przetrzymywanych w stosunkowo sterylnych warunkach laboratoryjnych. Nasze badanie nad szczepionką przeciw gruźlicy wykazuje właśnie, że środowiskowy wpływ jednego rodzaju bakterii może znacznie odbić się na skuteczności systemu odpornościowego w walce z innymi, o wiele groźniejszymi bakteriami i wirusami.

Komentarze do: Szczepionka okazuje się być nieskuteczna? Winne jest środowisko

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz