Szukaj

Pocałunek głuchego

Podziel się
Komentarze0

Gdzie jest miejsce, gdzie nigdy nie powinniśmy nikogo całować? Ucho, jak uważa profesor audiologii na uniwersytecie Hofstra University w Stanach Zjednoczonych. Niewinny pocałunek prosto w otwór ucha wytwarza bardzo silne ssanie, które uderza w delikatną błonę bębenkową, powodując tym samym ostatnio diagnozowaną dolegliwość, znaną jako „uszkodzenie ślimaka w wyniku pocałunku”.



Taki pocałunek może nie tylko spowodować trwałą utratę słuchu, ale również całe mnóstwo innych problemów z uszami, takich jak dzwonienie w uchu, nadwrażliwość na dźwięki, zniekształcenia i wrażenie zapchanego ucha.

Doktor Levi Reiter z Hofstra University bada to zjawisko od momentu, kiedy przyszła do niego pewna kobieta, już pięć lat temu, z dziwną historią na temat tego, w jaki sposób ogłuchła, kiedy prosto w ucho pocałowało ją jej pięcioletnie dziecko.

Myślałem, że ta kobieta to jedyny przypadek, mówi doktor Levi Reiter. Ale kiedy przeprowadziłem trochę badań, odkryłem inny przypadek urazu ucha spowodowanego pocałunkiem, odnotowany w latach pięćdziesiątych XX wieku.

Kiedy tak zwany „pocałunek głuchego” został opisany w Newsday, do doktora Levi Reiter zaczęły napływać wieści o nowych przypadkach z całego świata. Do tej pory, zidentyfikował on ponad 30 ofiar „pocałunku głuchego” i planuje opublikować swoje odkrycia w dwóch przeglądach naukowych, International Journal of Audiology oraz International Journal of Pediatric Otorhinolaryngology.

Pacjenci z „pocałunkiem głuchego” mają charakterystyczne cechy utraty słuchu, mówi doktor Levi Reiter: ich słuch najbardziej zmniejszył się w zakresie częstotliwości bezdźwięcznych spółgłosek.


Istnieje wiele przypadków utraty słuchu po jednej stronie u dzieci, przypadków, których przyczyny są nieznane, mówi specjalista. A ja jestem pewien, że spora część z nich wynika właśnie z serdecznego pocałunku prosto w otwór ucha.

Jak wyjaśnia jeszcze specjalista, niemowlęta i małe dzieci są wyjątkowo podatne na uszkodzenie słuchu z powodu takiego pocałunku, ponieważ kanały ich uszu są wyjątkowo małe, a ssanie wyjątkowo silne. Na nieszczęście, utrata słuchu jest zazwyczaj diagnozowana całe lata później, w czasie szkolnego badania.


Jednostronna utrata słuchu może wynikać z uderzenia w ucho, głośnego dźwięku po jednej stronie głowy (np. petarda). A pocałunek w ucho jest kolejną przyczyną, ostatnio odkrytą, mówi Paul Farrell, dyrektor audiologii w stowarzyszeniu American Speech-Language-Hearing Association. Jest to fascynujące zjawisko. Nazwałbym to wierzchołkiem góry lodowej.

Doktor Levi Reiter z Hofstra University uważa, że intensywne ssanie na błonie bębenkowej pociąga za sobą łańcuch trzech maleńkich kości w uchu. Trzecia kosteczka, znana jako strzemiączko, uderza w więzadło pierścieniowe, powodując zaburzenia w płynach ślimaka, albo w uchu wewnętrznym.

Doktor Levi Reiter ma na podorędziu całe mnóstwo przerażających historii o urazach ucha spowodowanych „pocałunkiem głuchego”: fryzjerka odsyłająca swoją klientkę z cudowną fryzurą i pocałunkiem w ucho; pocałunek krewnego prosto w ucho przy szybkim obróceniu głowy; matka witająca swoją córkę po jej powrocie ze szkoły.

W dalszym ciągu jednak prewalencja choroby nie jest znana.

Ludzie idą z tym do lekarza, który ich lekceważy, mówi doktor Levi Reiter. Jednym z powodów, dla którego ludzie do mnie piszą w tej sprawie to fakt, że nikt nie chciał im pomóc. Lekarze się z nich nabijają. A pacjenci czują się upokorzeni.

Doktor Levi Reiter przypuszcza, że w takim przypadku może pomóc zastrzyk z leków steroidowych, podany bezpośrednio do błony bębenkowej, w ciągu dni po pocałunku w ucho. Zastrzyki te są stosowane w przypadku nagłej idiopatycznej głuchoty – czyli takiej, której przyczyny nie są znane.

Ale, jak na razie, nie ma żadnej terapii na „pocałunek głuchego”, dlatego też doktor Reiter po prostu zaleca prewencję. Po prostu, nie całujmy nikogo prosto w ucho.

Komentarze do: Pocałunek głuchego

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz