Szukaj

Palenie papierosów w Polsce

Podziel się
Komentarze1

W 12 krajach Wspólnoty Europejskiej, USA i Australii wśród mieszkańców w wieku 20-44 lata zanotowano pozytywne zmiany w stopniu nasilenia nałogu palenia. Na początku lat 90. czynnie paliło w tej grupie 33,9%, a dziesięć lat później 28,7%.

Największe ograniczenie nałogu zanotowano w Islandii i Szwecji. W Polsce natomiast wciąż pali znacznie więcej osób niż w krajach „starej” UE.

Warszawa, 21 kwietnia 2006 r. - O szkodliwości palenia tytoniu dla zdrowia nie trzeba przypominać. Palenie papierosów jest jedną z przyczyn wywołujących choroby serca, nadciśnienie tętnicze i udary mózgu. Substancje rakotwórcze zawarte w dymie papierosowym są przyczyną wielu złośliwych nowotworów szczególnie płuc i krtani oraz główną przyczyną zachorowania i zgonu z powodu przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (dawna nazwa rozedma i przewlekłe zapalenie oskrzeli).

Problem szkodliwości palenia papierosów dla zdrowia po raz pierwszy przedstawiono w 1964 roku, kiedy lekarz naczelny USA opublikował pierwszy na świecie obszerny raport o zgubnych następstwach palenia na zdrowie. Od tego czasu w Stanach Zjednoczonych i w wielu innych krajach rozpoczęły się działania antynikotynowe. Pozytywne skutki tych działań rodziły się bardzo powoli, aby w końcu spowodować nie tylko ograniczenie nałogu palenia, ale i zmniejszenie umieralności z powodu chorób odtytoniowych. Proces ten stale trwa. W krajach o najdłuższej tradycji działań antypapierosowych, takich jak: USA, Wielka Brytania i Szwecja pali mniej niż 25% populacji dorosłych.


W marcowym numerze pisma Europejskiego Towarzystwa Płucnego „European Respiratory Journal” ukazał się interesujący artykuł o zmianach w nasileniu nałogu palenia

w 12 krajach Wspólnoty Europejskiej, USA i Australii między latami 1990-94 i 2000-04, wśród mieszkańców tych krajów w wieku 20-44 lata. Na początku lat 90. czynnie paliło w tej grupie (średnia 14 krajów) 33,9%. Dziesięć lat później 28,7%. Największe ograniczenie nałogu zanotowano w Islandii i Szwecji.Porównując te wyniki z badaniami w Polsce, to liczby bezwzględne pokazują, że pali znacznie więcej osób niż w krajach „starej” UE, mimo to pozytywne zmiany są duże. Według informacji Zakładu Epidemiologii Instytutu Onkologii (prof. Witold Zatoński) w 1993 roku paliło w Polsce 60,8% mężczyzn i 42,8% kobiet w wieku 30-39 lat, a w 2003 roku paliło 42,8% mężczyzn i 33,3% kobiet.

"Różnice w liczbie palaczy papierosów w Polsce z liczbą palących w innych krajach Wspólnoty Europejskiej odzwierciedlają wieloletnie opóźnienie Polski w skutecznych działaniach antynikotynowych - uważa prof. Jan Zieliński – Koordynator programu Profilaktyczno-Edukacyjnego „ Głęboki Oddech ”. Polegają one głównie na masowych, ale krótkotrwałych kampaniach typu: „Dzień bez papierosa” czy „Rzuć palenie razem z nami”. W krajach, w których pali mniej niż 25% mieszkańców główny ciężar działań antynikotynowych spoczywa na stałej i konsekwentnej pracy w tej dziedzinie służby zdrowia – wyjaśnia prof. Jan Zieliński. Stwierdzono, że prowadzone przez nich poradnictwo antynikotynowe jest najtańszym i jednocześnie najskuteczniejszym sposobem zapobiegania chorobom. Cieszy prowadzenie przez NFZ, na razie tylko na Mazowszu, poradnictwa antynikotynowego jako odrębnej procedury wykonywanej przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej".

Komentarze do: Palenie papierosów w Polsce (1)

ShaMaN
ShaMaN 26-05-2009 22:24

Finanse

1

W Polsce wiele się prowadzi akcji, tylko ze za te akcje płacimy MY. Wiele się mówi o dotacjach z Unii i o tym, że pomoc będzie nie odpłatna, a u nas w Łodzi (przykładowo) żąda się od pacjenta spore sumy pieniędzy, czyli ... pokaż całość

OdpowiedzPokaż cały wątek (1)
Dodaj komentarzPokaż wszystkie komentarze