Choroba Alzheimera: lek przeciwnowotworowy zawodzi nadzieje

Badanie amerykańskie, które w lutym 2012 roku zostało zaprezentowane w magazynie Science jako przełom w walce z chorobą Alzheimera, obudziło wielkie nadzieje pacjentów, ich rodzin i lekarzy. Wykazywało pozytywne działanie pewnego leku antynowotworowego u myszy laboratoryjnych: lek rzekomo bardzo szybko przywracał normalne funkcje mózgowe u gryzoni dotkniętych mysim odpowiednikiem ludzkiej choroby Alzheimera.

Niestety, cztery międzynarodowe ekipy, które poszły tym tropem, 24 maja bieżącego roku ogłosiły, że nie udało się odtworzyć, ani potwierdzić tych rezultatów.

Lek bexaroten – specyfik antynowotworowy – sprawił, że u myszy zniknęło aż 75% płytek beta-amyloidowych, których akumulacja jest jedną z głównych cech choroby Alzheimera.

Dodatkowo, farmaceutyk odwrócił inne objawy tej choroby, takie jak utrata pamięci. Już 72 godziny po podaniu leku u myszy laboratoryjnych stwierdzono wyraźną poprawę: zachowywały się całkowicie normalnie, jak wyjaśniali badacze, którzy przeprowadzili ten eksperyment.

Ponieważ było to przełomowe odkrycie, trzeba było odtworzyć te rezultaty w innych doświadczeniach. Podjęły się tego cztery ekipy międzynarodowe, a wyniki ich prac zostały zamieszczone w Science.

Prof. David Borchelt, członek zespołu z University of Florida, mówi: - Chcieliśmy powtórzyć to badanie, aby zobaczyć, czego możemy się z niego dowiedzieć. Nie udało nam się.

Trzem zespołom naukowym nie udało się zauważyć żadnej zmiany u myszy leczonych bexarotenem, ani w zachowaniu, ani w proporcjach płytek beta-amyloidowych.

Czwarta ekipa odnotowała poprawę zdrowia umysłowego myszy, ale nie potrafi powiedzieć ze 100% pewnością, że za tą poprawą stoi lek, jak mówi prof. Ilya Lefterov z University of Pittsburgh.

Lekarze chcący przepisywać bexaroten jako terapię dla pacjentów dotkniętych chorobą Alzheimera, powinni brać pod uwagę wyniki tych badań.

Bexaroten został zatwierdzony przez Food and Drug Administration w 1999 roku jako terapia przeciwko skórnym nowotworom. Niestety, jest też stosowany przez niektórych lekarzy jako terapia przeciw Alzheimerowi, mimo że może wywołać ciężkie skutki uboczne.