Badania w kierunku raka płuc sugerowane starszym palaczom

Nowe wytyczne dotyczące raka płuc, przedstawione przez trzy amerykańskie grupy medyczne, zalecają coroczne badania, ale jedynie w starszych grupach wiekowych. Zalecenia te dotyczą aktualnych albo byłych palaczy w wieku od 55 do 74 lat.

Ryzyko związane z badaniami u młodszych oraz u starszych palaczy, a także u osób niepalących, przeważa nad korzyściami, stwierdzają eksperci.

Aktualnie, około 8 tys. Amerykanów podpada pod nowe kryteria, i jeżeli wszyscy z nich faktycznie przejdą badania, można będzie zapobiec około 4 tys. nowych zgonów rocznie, mówi doktor Peter Bach z centrum medycznego Memorial Sloan-Kettering Cancer Center w Nowym Jorku.

Nowe zalecenia są dziełem panelu eksperckiego, złożonego ze specjalistów z American College of Chest Physicians, z amerykańskiego stowarzyszenia American Society of Clinical Oncology oraz z National Comprehensive Cancer Network.

Zalecane badania obejmują skany CT w niskich dawkach (jest to specjalny rodzaj promieniowania X, który może wykrywać wcześnie raka płuc, ale daje również fałszywie pozytywne rezultaty).

Regularne badania rentgenowskie klatki piersiowej również mogą wykryć raka płuc, ale dostarczają one o wiele mniej szczegółowe obrazy niż skany CT. Badania te również dają czasami fałszywie pozytywne wyniki, a także nie są zalecane jako narzędzie skryningowe, ponieważ nie udowodniono naukowo, że ratują one życie.

Nowe wytyczne zostały opublikowane w naukowym przeglądzie JAMA (Journal of the American Medical Association).

Ocenia się, że w tym roku u 226 tys. Amerykanów zostanie zdiagnozowany rak płuc. Nowotwór ten jest wiodącą przyczyną zgonów z powodu raka pośród kobiet i mężczyzn w Stanach Zjednoczonych. Szacuje się również, że 160 tys. osób z  nowotworami płuc umrze w tym roku.

Liczby te spadły w ostatnich latach, częściowo dzięki lepszym metodom wykrywania oraz coraz niższym poziomom nikotynizmu w Stanach Zjednoczonych.

Rozpowszechnione badania skryningowe prawdopodobnie spowodują dodatkowe zgony, ponieważ anormalne rezultaty wiążą się z dalszymi biopsjami oraz z innymi inwazyjnymi testami, które czasami powodują śmiertelne powikłania. W dalszym ciągu jednak wszystkie trzy grupy ekspertów stwierdzają, że liczby tych zgonów będą o wiele mniejsze niż liczba ludzi ocalonych przed rakiem płuc dzięki badaniom skryningowym.

Zalecenia stwierdzają, że badania skryningowe CT w niskich dawkach powinny być przeprowadzane jedynie w akademickich centrach medycznych, a także w innych placówkach, z wykwalifikowanymi radiologami oraz chirurgami na pokładzie.

Wytyczne te podparte są badaniami przeprowadzonymi na szeroką skalę przez National Cancer Institute, które objęły obserwacją ponad 53 tys. osób z historią palenia na poziomie co najmniej jednej paczki dziennie przez 30 lat, albo dwóch paczek dziennie przez 15 lat. Tym samym powyższe zalecenia wskazują na potrzebę badań tylko i wyłącznie tych osób, którzy palą aż tak dużo.

Doktor Otis Brawley, przełożony American Cancer Society, stwierdza: badania skryningowe to miecz obosieczny. Badanie CT zapobiegło około 80% zgonów z powodu raka płuc w ciągu sześciu lat – jak wskazują badania prowadzone przez National Cancer Institute - ale 16 uczestników tego badania zmarło po badaniu CT, włączając w to sześciu tych, którzy nie mieli raka płuc.

Badanie osób niepalących oraz osób z grupy niskiego ryzyka może spowodować więcej szkód, a także niesie ze sobą o wiele mniej korzyści, z tego prostego powodu, iż te osoby są o wiele mniej narażone na zachorowanie na raka płuc, podkreśla doktor Otis Brawley.