Szukaj

Stany Zjednoczone: lepsza diagnoza, więcej przypadków autyzmu

Podziel się
Komentarze0

Liczba przypadków autyzmu znowu rośnie w Stanach Zjednoczonych, przede wszystkim dzięki szerszym badaniom przesiewowym i lepszej diagnozie, jak stwierdziły amerykańskie władze zdrowotne. Jak się okazuje, proporcja diagnozowanych przypadków autyzmu oraz powiązanych zaburzeń wzrosła do około 1 na 88 dzieci. Poprzednie szacunki dotyczące Stanów Zjednoczonych mówiły o 1 dziecku na 110. Nowe liczby wynikają z najnowszych badań i są one prawie dwa razy większe niż liczby do tej pory podawane oficjalnie, obliczone pięć lat temu.



W praktyce przekłada się to na blisko 1 000 000 nastolatków oraz dzieci amerykańskich. Amerykańskie władze zdrowotne przypisują ten wzrost przede wszystkim lepszemu rozpoznawaniu przypadków, dzięki lepszym badaniom oraz diagnozom. Ale badania poszukujące przyczyn autyzmu tak naprawdę dopiero się zaczęły, a władze oficjalnie przyznają, iż inne czynniki mogą się wydatnie przyczyniać do wzrostu tych liczb.

Nie jesteśmy całkowicie pewni co do powodów tego wzrostu, mówi Coleen Boyle z centrów CDC (Centers for Disease Control and Prevention, centra kontroli i prewencji chorób).

Autyzm diagnozuje się w oparciu o analizę zachowania dziecka, nie ma żadnych testów krwi, genetycznych, śliny, ani żadnych innych testów biologicznych. Przez wiele dziesięcioleci, diagnoza autyzmu była stawiana jedynie w przypadku dzieci, które miały poważne zaburzenia mowy, poważne zaburzenia społeczne, a także niezwyczajne, powtarzające się zachowania.

Definicja autyzmu stopniowo była rozszerzana, a termin „autyzm” dziś określa całą grupę łagodniejszych, powiązanych ze sobą chorób, włączając w to także syndrom Aspergera. Jednocześnie, w Stanach Zjednoczonych zaobserwowano prawdziwą eksplozję terapii powiązanych z autyzmem oraz usług dla dzieci autystycznych.

Stowarzyszenia działające na rzecz osób autystycznych, podobnie jak w przeszłości, w oparciu o nowe i o starsze dowody naciskają na fakt, że badania nad autyzmem powinny dostawać większe wsparcie. Nowe liczby pokazują, że zdrowie publiczne jest zagrożone, a to wymaga natychmiastowej uwagi, mówi pani Geraldine Dawson, przewodnicząca grupy Autism Speaks.

Najnowsze badanie przeprowadzone przez Centers for Disease Control and Prevention jest uważane za najbardziej kompletne badanie nad prewalencją autyzmu w Stanach Zjednoczonych. Badacze zebrali dane z 14 stanów: Alabama, Arizona, Arkansas, Colorado, Floryda, Georgia, Maryland, Missouri, New Jersey, Północna Karolina, Pennsylvania, Południowa Carolina, Utah i Wisconsin.


Naukowcy przyjrzeli się wyjątkowo 8-letnim dzieciom, ponieważ autyzm jest diagnozowany przed ósmym rokiem życia. Badacze sprawdzili dokumentację szkolną i medyczną, aby sprawdzić, czy dzieci te podpadają pod kryteria autyzmu, nawet jeżeli nie zostały one oficjalnie zdiagnozowane z tą chorobą. Następnie, obliczyli jak powszechny był autyzm w każdym stanie i generalnie w USA.

Wcześniejszy raport oparty o odkrycia z 2002 roku oceniał, że około 1 na 150 dzieci w tym wieku miało autyzm albo powiązane zaburzenia, takie jak zespół Aspergera. Po przyjrzeniu się danym z 2006 roku, liczba ta została określona na 1 na 100 dzieci. Natomiast w tym roku, w oparciu o dane z 2008 roku, liczba ta znowu się skurczyła – 1 na 88. Co czeka Amerykanów z 2015 roku, na przykład?

Badania również odkryły, że zaburzenia autystyczne były pięć razy bardziej powszechne u chłopców. A niewiarygodnie szybko rosnąca proporcja dzieci z autzmem miała iloraz inteligencji IQ 85 albo wyżej, co zaprzecza poprzednim oszacowaniom, że większość autystycznych dzieci iloraz inteligencji ma na poziomie 70 albo niżej. Choć IQ 85 w dalszym ciągu nie jest duży.


Dodatkowo, większe poziomy autyzmu stwierdzono również w zależności od miejsca; na przykład, w stanie Utah, aż jedno dziecko na 47 z przebadanych ośmiolatków miało zaburzenia spektrum autymu. W stanie New Jersey – 1 na 49. Skąd takie wyniki? Tym bardziej, że stana Alabama znalazł się na drugim końcu tej skali, ponieważ tam zidentyfikowano 1 dziecko na 210 jako autystyczne.

Różnice te przypisano faktowi, iż z Alabamy dostarczono mniej informacji. Badacze nie mieli dostępu do informacji szkolnych w tym stanie, a także w kilku innych, a w rezultacie mamy mniej kompletny obrazek sytuacji. Jak uważa Zachary Warren, jest to rozsądne wyjaśnienie. Zachary Warren jest dyrektorem jednostki leczenia autyzmu na instytucie prze Vanderbilt University. 

To, w jaki sposób czegoś szukasz wpłynie na to, co znajdziesz, mówi Zachary Warren.

We wczesnych latach dziewięćdziesiątych XX wieku, jedynie kilkoro dzieci z 10 000 było diagnozowanych z autymem, w oparciu o kilka niewielkich badań z pojedynczych stanów albo miast. Ale liczby te po 2000 roku zaczęły się dramatycznie zmieniać, kiedy Kongres amerykański zalecił przeprowadzenie większej ilości badań w tej kwestii. Wtedy też centra Centers for Disease Control and Prevention rozpoczęły szerokie badania, które miały stwierdzić, jak powszechny jest tak naprawdę autyzm na łonie populacji amerykańskiej.

Centers for Disease Control and Prevention badają również przyczyny autyzmu, które do tej pory zdają się pozostawać jedną wielką tajemnicą. Jak mówi Arthur Caplan, dyrektor centrub bioetyki Center for Bioethics przy uniwersytecie University of Pennsylvania, nowe informacje zdecydowanie wykluczają jedną teorię, która powstała na ten temat w przszłości.

Fakt, że proporcje autyzmu zdają się rosnąć w niespotykanym tempie sprawia, że mamy obowiązek odkryć dlaczego tak się dzieje. Ale powinno to w końcu położyć kres dyskusji na temat przyczynowej roli szczepionek w pojawianiu się autyzmu u dzieci. Proporcje wzrostu po prostu nie mają nic wspólnego ze szczepieniami.

Niektórzy rodzice i inni uważali, że to szczepionki podawane w dzieciństwie wyzwalały zaburzenia autystyczne, ale liczne badania naukowe przeprowadzone w tym temacie nie wykazały takiego powiązania. Naukowcy wierzą tutaj w rolę genetyki.

Aktualnie, centra Centers for Disease Control and Prevention szukają innych możliwych przyczyn, takich jak choroby kobiet ciężarnych, których dzieci potem zostały zdiagnozowane z autyzmem. Naukowcy przyglądają się również lekarstwom zażywanym przez ciężarne kobiety, jak również lekarstwom podawanym dzieciom. Pierwsze rezultaty tego badania są oczekiwane na rok 2013.

Komentarze do: Stany Zjednoczone: lepsza diagnoza, więcej przypadków autyzmu

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz