Szukaj

Przyjaciółki

Komentarze do: Kwas foliowy
Odpowiedz w wątku
PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 07-03-2014 10:05

Hej, ja tak szybko bo w pracy jestem.

Martynka ma ospę.

Kasandro ja też miałam problemy z cerą - od kąd pamiętam. Aż w końcu tak mnie zesypało że nie mogłam się zabardzo pokazać na ulicy i cała buzia obolała. Od października jestem na antybiotyku i innych paskudztwach ale widać efekty. W zasadzie to końcówka kuracji. Tak więc nie zwlekaj i idź do dobrego dermatologa.
Dobra. Tyle chciałam.

Pon, wt i śr siedzę w domu z Martynką to może coś napiszę.

Blądasku nie zapomniałam!!!!
O Was nigdy.
Codziennie tu jestem.

Kasandra*
Kasandra* 07-03-2014 11:03

o u dermatologa byłąm nie raz z tym nawet u gina przepisałm mi diane35 brałam dwa dni,sparalizowało mnie normalnie po tym leku,myslałam ze sie przekrece,dermatolog przepisał mi rozne leki i masci nazw nie pamietam ,Retin a,jedynie cos do rozrabiania jakis roztówr na 6 tyg ale nie pamietam a jeden dermatolog mi powiedział ,ze przesadzam ,ze skóra nie jest az tak zła ,ze chyba nie widziałam prawdziwej skóry z trądzikiem,jeszcze mi powiedziała chamsko ,ze dzisiejsze pacjentki sa bardziej wyedukowane niz lekarze-chamskie babsko to było :):):)a mój M na to i dobrze ci powiedziała,bo ty musisz zawsze wszystko wiedziec najlepiej :):)
skonczyłam na roznych peelingach piorogronowy ,migdałowy ,cos tam jeszcze było,takze swoje przeszłam z antybiotyku tez cos było ale troche mi było po nim niedobrze i stwierdziąłm ze nie warto
moze po prostu ten krem czytałam o nim sporo dobrego ze na poczatku moze byc wysyp a nie sadziłąm ze az tak nazywa sie la roche posay effaclar duo,ze oczyszcza jak narazie narobił tylko szkód chyba

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 07-03-2014 12:30

na 6 tyg to chyba Zineryt - też go miałam. Teraz zmieniła mi na Duac. A od października biorę Tetrarysal czy jakoś tak.
Też stosowałam peelingi (np. Lubex ) a podobno przy cerze trądzikowej nie wolno.

No i w końcu poszłam do endokrynologa. Mam skierwania na badania hormonalne, bo oprócz cery inne też probemy: ciągłe zmęczenie, brak chęci do życia, problemy z wagą. Itd

lenka1
lenka1 07-03-2014 17:03

no w końcu odezwaly się :)

Ja tam przyznaje się nie dbam o twarz używam najtańszych kosmetyków typu ziaja i mam spokój ale zauwazylam zmarszczki :)chyba zaczne uzywac kremów przeciwzmarszczkowych....znacie jakiś dobry krem?

Nie wyrobiłam się z badaniami milana wiec musze przenieść operacje nie wiem na kiedy ale w miare szybko.

Kasandra*
Kasandra* 07-03-2014 17:04

dokładnie tak jak piszesz Zineryt,nie powiem działało ,ale wysuszało cere,ale niestety to wraca

Foxylady
Foxylady 07-03-2014 20:19

Hejka jestem i ja.

Lenko a czy ta choroba u dzieci nie powoduje czasme bezplodnosci u chlopcow? Pytam sie bo mam znajoma co jej maz to mial i musieli robic Invitro - no a po ciazy nagle huhu wpadka - bo mysleli ze nie moga i zaraz zaszli znowu.

Kasandro - piszesz o tych pryszczach - wyobraz sobie ze jk nigdy nie mialam tradziku pryszczy, super cera itp itd, ale zaczelo si epo ciazy z Lena - i mam tak do tej pory - bralam hormony Microgynon i nic, to samo, odstawilam itp, kremy peelingi sringi - nic.

Jak PScolka mowi trzeba hormonalnie sie przebadac - mam skierowanie na mase hormonow ale zrobie w PL, bo lecimy za tydzien na chrzest Leny na dwa tyg.
A ja mialam ostatnio przeboje z niania masakra jakas.
Duzo by pisac:
Chorowala mi co miesiac jesli nie co dwa tygodnie.
I nie zjawila sie w zeszla srode oznjamiajac mi we wtorek wieczorem ze znowu zle sie czuje itp.
Zalatwilam musowe wolne z pracy - force majeure tzw urlop okolicznosciowy, gdzie raptem miesiac wczesniej wziela z meza tez dwa bo ona byla chora.
cala srode mi pisala ze moze przyjdzie, potem ze jednak nie, potem poprosila o kase za ostatnie dwa dni, bo bedzie u niej lekarz (jestem na bank pewna ze klamala)– przelalam, potem o 16 miala dac znac czy jednak bedzie czy nie.
Dizen wczesniej zadzwonilam do niej bo ona komunikuje sie tylko poprzez smsy ;) i powiedzialam ze nie moze mnie stawiac w takiej zytuacji z mezem, jak sie uniosla, zaczela drzec wiec jak do niej ze jak sie nie uspokoi to ja z nia nie bede rozmwiac i ze nie jestem jej kumpel do ktorej moze skakac.
w koncu o 19 daje znac ze bedzie ale odchodzi z koncem marca.
A ja jak sie nie ----- za ta chwiejnosc decyzji – przepraszam ze przeklinam, ale juz takiej gowniary nieodpowiedzialnej nigdy nie widzialam w zyciu
*Biore telefon i dzwonie do niej i mowie:
Co ty sobie dziewczyno wyobrazasz, czy ty jestes odpowiedzialna?
Bo sposob jaki postepujesz siwadczy o tym ze nie.
A ona do mnie- Ze jak ja moge mowic ze ona jest nieodpowiedzialna, skoro ja jej nie znam.
Wiec ja: wystarczylo mi 4 mce by sie przekonac jaka jestes.
4 razy juz bylas chroa (wiem rozumiem ze choroby sie nie wybiera) – ale postaw sie w mej sytuacji – ja nie moge zuzyc urlopu na twoje chorobowe.
A ona:
NO ale ja przepraszam bardzo to co ja mam sie slaniac, na kiblu 3 razy siedzialam i co do dzieci przyjsc!!!!
A w styczniu jak bylam chora to od dzieci sie zarazilam no nie, bo do Leny byl lekarz wzywany prawda!!!
I unosi sie. Mowi do mnie – to ja jutro do pracy nie przychodze!!!
Osz jak ja sie nie wnerwie: Sluchaj dizewczyno, jak chcesz ze mna rozmawiac to spusc z tonu – nie jestem twoja kolezanka! Mam 36 lat a ty 21 lat i widac wiele w zyciu nie rozumiesz!!
Ty mi grozisz ze nie przyjdziesz do pracy? nie robisz szkody mi, ale dzieciom!
Zastanow sie co ty mowisz, i wez porzadnie moje wskazowki do serca szukajac nastepnej pracy!
Skonczylam z nia rozmowe z faktem ze zjawi sie nastepnego dnia w pracy.
Ale… przyszedl maz z pracy i uznalismy ze nowa niania, z ktora znalazlam raz dwa z ogloszenia i z ktora rozmawialam i sie przekonalam do niej, przyjdzie w czwartek, maz zalatwil prace z domu, rozpisalam jej co i jak..
W piatek ja robilam z domu i juz bylo ok.
Nie chcielismy aby tamta pinda przyszla do pracy bo balam sie ze cos ze zlosci zrobi, dzieciom, w domu itp.
Z poprzednimi pracodawcami nie zyla tez z zgodzie okazalo – powiedziala mi sama ze jedna matka to wyrodna byla, fajki jarala itp.
Druga para tez niewzorowa – ona ja zdradzal itp (gdzie nianie to gowno powinno obchodzic) – chyba im wygarnela co i jak – bo jak odeszla to tamten facet ja zwyzywal i wydzwanial z zona o klucze to wyobrazcie sobie co zrobil niani chlopak???
wysmarowal te klucze w gownie i im wrzucil do skrzynki pocztowej!* czujecie!!
Nie wazne.. wogole laska ma ta zryty beret, okazuje sie ze forum na ktorym udzielam sie z dziewczynami co rodzily w Dublinie rok temu od czasu do czasu siegajac rad dot dzieci itp a przez ktore ta niania tez szukala pracy – oglaszajac sie – ONA je czytala caly czas!!!!
Przyznala sie ze czytala i wogole!!
Czujecie?
Nazwala mnie wyrodna matka – bo spedzam czas na forum zamiast dziecmi sie zajac – -----, myslalam ze wyjde z siebie – oczywiscie to juz napisala w maliu w weekend.
Wiec jak sie nie ----- – i nie napisze n forum – sluchajcie moja nowina – niania moja caly czas nas czytala!!
SZOK!!
odwiedzilam jej profil pare razy to wyobrazcie sobie jaki o na ma podpis o sobie??
W niebie mnie nie chca, w piekle mnie sie boja!
I tak kilka razy jak zajrzala na ten profil to ona sie skapnela – i zmienila podpis na:
Stesknilas sie ze zagladasz!!!
No to ja na tym moim publicznym forum:
NIe nie tesknie za toba Magda wcale a wcale!
A dodatkowo napisalam do dziewczyn na forum ze skontaktowalam sie z sasiadem, ktory wiecie kim jest (policjant) i spytalam sie co i jak na przysluguje w razie W (chodzilo mi o fakt bezpieczenstwa mienia it na wypadek gdyby zachcialo sie jej i jej chlopakowi podjechac do nas z kluczami z gownem itp)
Napisalam na forum ze zmienilam zamki tez (bo ona miala jedna pare kluczy do domu) – chyba cieszyla sie ze je ma do momentu mego komentarza na forum o zmianie zamkow ;)
Mase by pisac – to chora psychicznie osoba, ale miala ok referencje i brata z ADHD a dla mnie wowczas to bylo wazne znalezienie kogos kto zrozumialby Oliego.
No zamykam juz temat.
Nowa niania? Niebo a ziema.
Zla jest ze dom jest pospryzatany, czy cos bo ona sie nudzi, wiec i tak pomje mi podogi, naczynia (po dzieciach) chodzi na spacery kilka razy dziennie z nimi, czy na ogrod – jestem zadowolona.
na razie i mysle ze tak zostanie.
Miejscowa, 10 min ode mnie, 41 lat, rozwodka, syn w PL studiuje, ona przyjechala miesiac temu do IE by zamknac rozdzial z mezme i zaczac nowe zycie – uczy sie angielskeigo i wogole spoko babka.
Mam nadzieje ze wspolpraca nam sie uda ;).
Wogole to juz dawno nosilam sie z mysla jej zmiany z powodow:
a) syf w domu – po podlodze walaly sie pieluchy – tak pieluchy i chusteczki
b) – krzeselko Lny ubabrane zawsze, na stole talerze z obiadu z syfem, na podlodze to samo
C) chodzilo mi o sprzatanie po dzieciach nie po mnie, mezu
d) wszedzie walaly sie ciuchy, Oli i lena nie wytarte buzie, gile z nosa ida
Nie byla zla pdo katem kreatywnosci, bo bawila sie z nimi, wycinala itp no ale sorki syf!!!
Nie zatrudnialam jej do sprzatania domu, prasowania itp ale oglade tzreba miec w domu po dzieciach nie?
Wygarnelam jej to wszystko to ona co na to?
ze to ja robilam ten syf w domu
ze Oliego ciuszy w lazeince byly (2-3 razy zapomnialam je zabrac po Olafka kapieli, bo byly za drzwiami)
ze naczynia zostawialysmy jej!! – gdzie przyznam sie bez bicia ze pare razy zostawilam garki, i troche naczyn – ALE nie dla niej.
Zawsze byl zapas naczyn dla dzieci i niej, bo mam mase – i nie musiala ich myc, to nie nalezalo do jej obowiazkow
Na to ona: ze modlila sie jak szla do pracy by w zlewie nie bylo naczyn – normalnie modlila sie – jakby do Kolchozu szla!!
A wiele razy powiedzia mi ze jej chlopak to pedant bo po niej chodzi i sprzata i poprawia – wiec syfiara jest/
Skoczylam do niej mowiac:
tak mi sie odwdzieczasz za prace? Za to ze ile razy maz jak robil z domu to puszczal cie godizne wczesniej ale placone mialas normalnie?!
Tak!!! Ale jak mnie zab bolal przed swietami a ty bylas w domu (zostalam w domu bo Lena cala noc zabkowala wiec chcialam odpoczac i wzielam chorobowe) to co?!! Meczylam sie z bolem caly dzien!
A ja na to – co?
Jak caly dzien – puscilam cie na wczesniejszy pociag, zadzownilam do mego dentysty czy cie przyjmie!! A potzrebowalam zregenerowac sily po nocy – jak tak bardzo sie meczylas czemu nie poprosilas by puscic cie wczesniej!!!
Nie gadaj juz do mnei dziewczyno bo powiem zaraz cos co moge zalowac!
A ona a prosze mowic, prosze!!!
Na co ja: nie Magda, moja kultura mi nie pozwala.
Rada jedna tylko – jak czlowiek nie jest w stanie wykonywac jakiejs pracy ze wzgedlow zdrowowtnych to idzie na rente i ty chyba juz powinnas pojsc bo co dwa tygdnie chorowanie w tym wieku to juz powazna sprawa… zegnam…

tyle u mnie kochane, trzymajcie sie jakos!!

blądi
blądi 07-03-2014 21:23

O fajnie,ze znalazlyscie czas :-* tesknilam

Ja tez nie mialam i nie mam z pryszczami problemow- za to z wrazliwa i sucha oraz naczynkowa cera i tez bylam u dermatologa,ale stara kuropatwa dala probke kremu mowiac ze jej corce dobry- cena przystepna ale jej mowilam ze nie toleruje naeilzajacych kremow i zostalam przy rewelacyjnym kremie dla skory z defektami i alergicznej z avene,ktory polecila mi alergolog dla Krystianka do kojenia roznych zmian,a ostatnio dostalam w aptece probki z biodemy bo aptekarka zobaczyla ze kupuje tamten ,a ponac ta firma tez jest francuska ,a mimo delikatnej nawilzajacej konsystencji to sa rewelacyjne dla mnie te kremy cyba z powodu bazowaniu na wodzie termalnej. Koi moje podraznienia i uspakaja bo dotad musialam tlustymi sie smarowac co sie nie wchlanialo tak jak te a cera swiecila.

Foxy masz sie z tym wszystkim,ale miejmy nadzieje ze wiek to odpowiedzialnosc a jak tej polce odpowiada taka praca to bedzie z Wami szczesliwa i bedzie szanowac prace

Zuzka w oczach mlodnieje- fajnie sie wziela za siebie,moglaby tylko sie odezwac

Pscolko ja tez mam problemy z waga bo albo stoi albo puchne- teraz mam takie napiecie przed ,@ odrazu po owu przez dwa tygodnie ze mdli,boli wszystko i puchnie i tylko czekam jej a tu dalej brak

Pozdrawiam wszystkie

Milka80
Milka80 11-03-2014 20:29

No Foxy ja już o twojej niani to pisałam na 28 :-) ma tupecik :-)

Kasandro ja używam la roche posay effaclar duo krem i tonik i żel do mycia twarzy, i jak dla mnie jest ok, bo też mam cerę trądzikową, po okresie zazwyczaj u mnie jest ok,a przed to mnie wysypuje, i tak w kółko. Muszę do kosmetyczki się zapisać w końcu trochę oczyścić ryj:-)

Kasandra*
Kasandra* 14-03-2014 14:18

stosuje ten krem nadal i jest ok mysle ze na poczatku tak zadziałał wysypem zobaczymy jak sie sprawdzi to kupie tez ten żel bo tonik mam.
Byłam z Olem u lekarza w sprawie stulejki wysłała papiery do specjalisty,który to obejrzy i zdecyduje ale raczej na sto procent zabieg i co mnie martwi w znieczuleniu ogólnym
,troche jestem tym przybita nie powiem ,choc spodziewałam sie tego

blądi
blądi 15-03-2014 23:22

Kasandro my wczoraj mielismy u malego znieczulenie ogolne na badanie oczu i musze powiedziec ze bardzo dobrze to zniosl lecz duzo papierzysk,czasu zwlaszcza po trzeba spedzic ze wzgledu na obserwacje co bylo ciezkie bo praktycznie maly bardzo dobrze jak po spaniu sie czul i zaraz biegal i dostawal szalu z nudow.
Musi nosic okulary bo wyszla nadzwrocznosc o szklach: 2 i 1,7.

blądi
blądi 19-03-2014 09:55

Zapisalam sie ze znajoma na treningi areobowe - dzieki jej wyrwalam sie z domu i dla wlasnego samopoczucia. Wczoraj bylam drugi raz- m mi rzuca klody pod nogi,zniecheca i ciagle stresuje samochodem ze wczoraj poszlam na piechote co mi zajelo do moniek 40 min,ale dalej m kolezanki mnie zabral bo bym nie zdazyla. Takim sposobem mialam niezla rozgrzewke prze zajeciami. Walcze,nie poddaje sie- odrobina wolnosci, mam prawo.

Kasandra*
Kasandra* 19-03-2014 10:32

BRAWO BLĄDI-ciesze sie ,pokaz ze mozesz robic to co chcesz ,uwolnij sie choc na chwile ,szlag go bedzie trafiał gdzie i z kim idziesz co robisz :)ja jestem za

blądi
blądi 19-03-2014 21:41

Ja sie ciesze,ze sa osoby za mna i ze wspieraja mnie jak i moge sobie znalesc przyjaciol i tutaj choc z m ciezko bo jemu nic nie jest potrzebne i nikt.
Tesciowa oczywiscie pod glupim pretekstem przyleciala zeby mnie zapytac czy niemcy u nas i czemu na piechote szlam to powiedzialam,ze jak moz zaluje samochodu to musze sobie radzic. Zjechala go jak przyjechal ku mojemu zdziwieniu bo powiedzial mi to m ale pozniej pewnie w klotni to i tak przeciw mnie bedzie bo najlepiej zamknac mnie w 4 scianach zebym nie miala kontaktu z ludzmi.

Kasandra*
Kasandra* 20-03-2014 08:21

a ja miałam kiedys taka sytuacje,mówie m jedzmy do miasta ,ten ma fuche cos tam inne plany ok,chciałam z nim jechac bo on wszedzie jakos sobie zaparkuje a ja nie bardzo,wiecie navary sa długimi i szerokimi autami nie mieszcza sie na tych normalnych miejscach a ja chciałam do centrum na te parkingi pietrowe ,ale zlałam go sama pojechałam z dzieckiem .Jestem na tym parkingu wszedzie ciasno fajnie ,patrze jakis gosciu siedzi w jeepie cofam ,ide mowie zeby mi tam wjechał tyłem:)-Przystojny jak no nie wazne :),zaparkował troche ciasno było ale ok zaczał rozmowe ,chciał sie zamienic autami taki bajerant ,zagadywał az uciekłam:)
przyjezdzam do domu zakupy torby a ten byłaś -no byłam i widzisz poradziłas sobie ,ja mówie nie zupełnie i opisuje sytuacje a ten zbladł ,sto pytan ,zakuło dziada ,juz zazdrosny ja tajemnicza ,obojetna,a ten siedzi jak zbity pies i dopytuje co i jak ,w koncu mowie jedz juz do pracy był wieczór miał nocke ,ja połozyłam sie spac ,dzwoni tel nie ide nie odbieram bo mi sie juz nie chciało wstawac ,na drugi dzien ,dlaczego nei odebrałąś dzwoniłem zaraz jak wyjechałem,ja pytam po co a ten ze chiał pogadac bo tak go wkurzyłam tym ze nie był w stanie prowadzic -I ja sie teraz pytam ,czy oni sa normalni z takiej pierdoły robia wielkie szumy,z reguły nas nie widza no bo zona co tam jak zona zawsze jest ,a jak cos to szaleje -cała sytuacja w zasadzie smieszna dla mnie ale on był w stresie na maksa,jak pies ogrodnika moze zle ujełam :)

Kasandra*
Kasandra* 20-03-2014 08:29

prosiłam sto razy- czyt 10:)jedz ze mna do sklepu po ziemie ja z tymi worami 40 kg nie dam rady zapakowac do bagaznika ,dobra dobra na tym sie skonczyło ,pojechałam sama ,panowie mi pomogli zapakowac mam ta ziemie wracam ten juz cos weszy:) normalnie swir znowu go zakuło ze nie on tylko jakis inny samiec ,dzwoni do sasiadki czy sie zajmie dziecmi ,chciał mnie wziasc na spacer ,jakies wyrzuty czy co a ja juz byłam spiaca zmeczona mowie ze nie ide (zawsze jestem chetna na takie spacerki sam na sam )ale nie tym razem dzwoni do sasiadki ze innym razem przeprasza ze nie skonsultował ze mna )a tam nie wazne

jednym słowem jakis sie zrobił ,ze tak powiem dziwny czuje sie niepewnie a co tam nie sie czuje
sama jak osioł jade zmieniam opony bo on zajety spiacy taki sraki,nawet radio do auta kupiłam sama
wiecznie sama
wiecznie

:)kocham buziaki sle

blądi
blądi 21-03-2014 20:32

Moj m jeszcze jakbym powiedziala o jakims facecie to zarzucilby wtedy focha wiec z grobuej rury nie moge nigdy nic powiedziec chociaz rozumiem go bo sam nigdy mi na zazdrosc nic nie robi,a ja czasem lubie sie poczuc,ze jest zazdrosny i musze sama sie pytac o to .
Czasem potrafi powiedziec ze ktos sie za mna oglada i ze to widzi,a kiedys po ciazy to w sklepie puscil wiazanke facetowi i nawet nie wiedzialam o co chodzi,a jak zapytalam to wyszlo ze ten za mna szedl i widzial jak facet oblukuje mnie to jemu powiedzial co sie tak gapisz,,,.
Wystarczy,ze trener jest facetem to gadka juz jest tak jakby taki facet baby ttlko obkrecal i dla niego sie chodzi,poci,wyprowa zyly zeby pachnacym potem sobie powdzieczyc sie.
Kasandro moze taki wiek,ze tym facetom zaczyna cos odbijac i zachowuja sie jak nastilatki,ktozy sa zazdrosni o swoja dziewczyne- tylko mogliby okazywac to nam,a nie marnowac energie na zazdrosc po fakcie. Moj m byl ze mna wczoraj u kolegi a my na treningu bo tez z checia by mnie pilnowal i zawozil na miejsce.
Buzka wszystkim- wiosna- u mnie piekna pogoda,a Wy dalej nie piszecie

Milka80
Milka80 21-03-2014 21:58

a bo w sumie nie ma co pisać :-)
trochę wydajemy na samochody, bo w obu na raz trzeba filtry wymienić i ubezpieczenia opłacić..
w niedzielę mąż ma urodziny to jutro w kuchni coś popichcę, i obiecałam że tort zrobię więc jutro się pogimnastykuję bo nigdy nie robiłam :-) w ogóle to i ciasta rzadko robię he he. już częściej mąż robi, no ale z takiej okazji się pomęczę no...

Kasandra*
Kasandra* 22-03-2014 07:56

powiem wam szczerze ,ze troche to ja sie odegrałam za tą Justysie od kawki z pracy-i dobrze.Koncze juz to wkur.....,bo co za duzo to niezdrowo:):)
juz bede grzeczna:)
Troche przytyłam w zimie ,dzis jak wstałam pomyslałam sobie ze pojde pobiegac ,ide do kibelka a tu okres,przesune to ,tylko zeby mi zapał nie minał ,jak to zwykle bywa.,ale musze sie wziasc za siebie.Nie lubie siebie takiej rozlazłej.Z basenem narazie skonczyłam bo wyszła mi plama na nodze ,byłam u ;lekarza ,grzybica złapałam na basenie,smaruje mascia,juz ładniej to wyglada ,ale jak pojde na basen to wroce z tym samym-życie
Powiem wam ze niektórzy ludzie to sa syfiarze przechodzi taki jeden z drugim koło mnie na basenie i ja czuje ze ciul sie nie umył i pływaj z nim w tej samej wodzie a co zrobie i to 90% faceci

Kasandra*
Kasandra* 22-03-2014 08:01

moze sie myle- moze,ale powiedzcie same ,jest przebieralnia damska i meska w damskiej ok ,a z meskiej tak smierdzi moczem.I odkąd pamietam w szkolnych ubikacjach jak były otwarte drzwi to u nich smierdziało,zaznaczaja te tereny czy co -jak te zwierzeta:):):)

blądi
blądi 22-03-2014 14:38

Kasandro ja mam te takie wrazenie,albo faceci nie patrza jak sikaja albo wywniiskowalam,ze ich mocz bardziej smierdzi- hihi
Ja mam to szczescie,ze przy mnie meszczyzni to maja do tego dystans i zawsze czy byly czy m brali prysznic przed seksikiem i nie mam z obrzydzeniem problemu jak i w dbaniu m o siebie bo jak slyszalam i widze to czasem facet przejdzie obok to jedzie potem i bumem. Same babki mowia ze maja ze swoimi mezami klopot,zeby wzial prysznic przed wizyta u lekarza nawet- to jaki szacunek w stosunkach- nie dziwne,ze babkom boli glowa- hehe :-P
Tez bym chciala chodzic na basen ale wstyd w stroju sie pokazac- dzieki tej znajomej lepiej sie poczuje na tych treningach a jak maly bedzie starszy to wybierzemy sie. Mozna zlapac syfy i w ciazy jak mi ginek mowil o basenie to jemu mowilam o policjancce w szkole rodzenia ze poczatek ciazy przelezala w szpitalu bo nie zawiesila basenu i dostala zapalenia .

Odpowiedz w wątku